Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze sny


eee

Rekomendowane odpowiedzi

Magda - symbolika snu, jak dla mnie, wiąże się bardziej z naszą podświadomością niż ewentualnym spełnieniem się sytuacji wyprojektowanej w czasie snu. Może obawiasz się, że coś złego stanie się Twoim najbliższym?

 

Strach przed śmiercią i chorobą to moja największa bolączka. Niczego bardziej się nie boję.

 

Ja też... Tak zaczęła się, wiele lat temu moja NN. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w senniki tez nie wierzę:) Trochę na terapiach się spotkałam z interpretacjami , więc takie wnioski wyciągnęłam z Nataschy snu. Jak się zgadza to się cieszę,że trafiłam:) Zresztą mnie prześladuje podobny. Zawsze się spóźniam na pociąg(autobus) i nie mogę się spakować tyle mam gratów. Więc myślę ,że chodzi o to ,że mam za dużo przeżyć i ciągle nie mogę ich ogarnąć, no a życie sobie ucieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hi hi kibel :D

 

ja mam straszny galimatias w snach . I szybko zapominam .Ostatni który pamiętam jest z lutego może marca .

Śniło mi się ,że ktoś na mnie czeka w domu ...to był zajefajnie przyjemny sen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że miałem imieniny i byłem w Chinach. Świętowałem z jakimiś chińczykami, a potem szwendałem się po tym chińskim mieście, dziwnie podobnym do mojego. Wróciłem do domu-wciąż w Chinach. Rodzice mieli gości, był jakiś alkohol. Zacząłem się bać, tak jak w dzieciństwie. W moim pokoju 2 letni synek moich przyjaciół złożył mi życzenia, wręczył prezent. Przyszła noc. Nie mogłem spać. Nagle w moim pokoju dużo ludzi. Między innymi moja terapeutka. Kilka razy coś do mnie mówiła, ale ja jej nie słychałem. Za którymś razem jej powiedziałem,że słuch mi chyba szwankuje,bo nie wiem co ona do mnie mówi. Obraża się na mnie. Potem ludzie znikają, a ja szukam w regale (?) synka przyjaciół. Znajduję go w moim łóżku, nie żyje. Ktoś mi mówi, że w Chinach żywi śpią ze zmarłymi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MIałam parę wątków w śnie dzisiaj:

 

-śniła mi siemoja mama, która nagle znalazła sie na balkonie jednej z moich nauczycielek i wołała z balkonu jej wnuczkę. Ta nauczycielka była zła,ze mama zaczepia jej wnuczkę. A potem nie wiem jak sie to stało, ja to dziecko wzięłam do domu, okazało się,że jest niepełnosprawne,że ma coś z nogami. Te nogi jakby były giętkie w kolanach. Byłam ździwiona,że jak je brałam to było maleńkie, potem nagle było większe.

 

- potem jechaląm na jakimś motorku, wyjezdzałąm od siebie z domu, a po przeciwnej stronie ulicy dostrzegłam faceta i babkę, facet do mnie podszedł, o coś zapytał, a ja dostrzegłam,że on mi coś chce zrobić, tak jakbym się go przestraszyła, obudziłam się nagle.

 

Jak otworzyłam oczy to na jawie wymyślałam szczęśliwe zakonczenie snu z facetem...tzn. zastanawiałam się co zrobić,zeby tata uchwycił tego złego faceta, zmieniałam, tworzyłam zakończenie i bieg snu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że mój chłopak przyjechał do mnie totalnie sfukany a ja siedziałam i płakałam, wyłam jak pies, bo obiecał mi...

To było baaardzo dawno temu, czasy w których się jeszcze nie znaliśmy, ale ja wiem jaki to głód, a teraz mi sie to śni po nocach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roberrrto, no wiesz co, ja tu z wypiekami czytam o wątku erotycznym a ty milkniesz :mrgreen:

Mnie się dzisiaj śnił psychiatryk, z którego uciekałam bo karmili nas tam niesamowicie, gdyż chcieli nas następnie... zjeść. Stres jak cholera przez całą noc, nic a nic się nie wyspałam :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że jechałam z chłopakiem samochodem, a on miał jechać na wojnę do Afganistanu jako żołnierz-medyk. Ja byłam wystraszona, on zadowolony i zapatrzony w to. I jeszcze powiedział mi, że obiecał komuś zabić każdego SS-mana jakiego tam spotka, i tak też zrobi.

:shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie się śniło, że z grupką znajomych (tylko we śnie ich znałam), nie zdążyliśmy na pociąg. Załapaliśmy się na następny, ale nikt go nie prowadził, wypadł z torów i pędził przez jakieś miasteczko. Znalazłam hamulec ręczny i próbowałam go pociągnąć, bez rezultatu. Jak już mieliśmy wjechać w jakiś budynek, udało mi się zahamować. Później wracałam jakąś ścieżką w parku do domu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×