Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Michuj, wstrętny jesteś, nie dostaniesz klusek śląskich, a robie jeszcze do nich sosik grzybowy, własnej roboty :mrgreen:

kluski te powstaną właśnie dzięki fluoksetynie :mrgreen: a sosik będzie z grzybków halucynogennych :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siema od piątku jestem na fluoksetynie 20mg,narazie co odczuwam to bezsennosc nie do pokonania,nawet juz na metylofenidacie bylo lepiej,teraz to juz 5iątka melatoniny nie pomaga,męcze sie do samego rana,naszczescie lekaz wypisal mi na ten czas zwolnienie ze szkoly,teraz pytanie czy to prawidłowo? to minie i zaczne czuc poprawe? zaznacze ze niemam depresji tylko jak to lekaz stwierdzil, 'niedobory serotoniny', co by poczesci wyjasnialo dlaczego od kilku lat niepotrafie wstac na 8do szkoly,ciezko zasypiam,ospałość i pogorszona koncentracja,mimo niecałych 3tygodni na concercie ktora niepomogla ani troche,wiec poszla w odstawke i lekaz wypisal mi zato fluo..

kiedy moge poczuc jakis efekt?za tydzien,dwa trzy? przedewszystkim zależy mi na zdrowym prawidłowym nieprzerywalnym śnie,oraz lekką poprawą samopoczucia również bym niepogardził..mimo ze na depresje nie cierpie ale ogolnie nastawienie do wielu spraw mam z reguły pesymistyczne oraz troszeczke zanizona samoocene,

w kazdym razie niech juz działanie sie rozkreca bo dluzej tego nie strzymie,marzy mi sie chociaz jedna w calosci przespana nocka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez miałam totalna bezsenność. Po 5 dniach dałam sobie spokój.. ale teraz chce dac fluo jeszcze szansę, ale tym razem koniecznie z czyms na sen- niedługo ide do lekarza i zastanawiam sie czy nie poprosic o mirte albo trittico (lub cos (?) innego byle nie benzo bo mam wrazenie ze ta bezsennośc troche u mnie potrwa.. a docelowa dawka fluo ma byc jeszcze wyzsza)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seronil biore od 2 tyg 20 mg. ale nie widze poprawy- czuje tylko wieksze zobojętnienie (paradoksalnie jest to dokładnia odwrotność coaxilu który powodowal u mnie przygnębienie/strach ale jednoczesnie zmuszał – być może przez to własnie- do działania) jestem jeszcze bardziej introwertyczna i zniechecona do wszystkiego. Dodatkowo budze się kilka razy w nocy ( nie jest to specjalnie uciążliwe, bo i tak miałam problemy ze snem, ale jednak oczekiwałam jakiejs poprawy) i mam wrazenie ze trace motywacje do czegokolwiek. Wiem ze fluo rozkreca się długo ale po 2 tyg jakieś ogolny sposób działania chyba powinien się już pojawić? nie wiem czy brnac w to dalej ( jest to moje 2 podejście do fluo, lekarz zaproponował mi tez ew. zmiane na inny lek z tej grupy, ale wolałam na razie jeszcze dac temu szanse że zwłaszcza że bdb.fizycznie znosze seronil). Zastanawiam się czy bardziej selektywny lek wzmocni to zobojętnienie (a przy tym brak motywacji?) czy odwrotnie. A może to normalne działanie i z czasem przechodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iries, 2 tygodnie na tym leku i w tej dawce to jeszcze za krótko.Przez ten okres -nie zdziwiłbym się wcale-może nawet Ci się pogorszyć.Jednak w większości przypadków lek po początkowej rozkrętce daje bardzo dobre wyniki.Na Twoim miejscu pomęczyłbym sie jeszcze z dwa tygodnie i po tym czasie (jak oczywiście i tylko wtedy,gdy okaż się to konieczne) ewentualnie zwiększył dawkowanie na 30-40 mg.Ludzie we wszelkich odchyleniach od normy i w swoim złym samopoczuciu mylnie myślą ,że jak zwiększa dawkowanie to W MIG znikną ich wszelkie problemy psychiczne.Niestety ,gówno to a nie prawda.Trzeba tez pamiętać ,że szybkie i mocne wysycenie Układu nerwowego tym lekiem może spowodować w przyszłości ,że lek już wcale właściwie zadziała.Trzeba też pamiętać(wysokie dawki) ,że można ( jak było swego czasu u mnie) wpieprzyć sie w hipomanię i naprawdę się odrealnić się w swoich możliwościach.Jestem zwolennikiem szkoły POWOLI I WOLNO )start lov and go lov i jak na razie dobrze na tym wychodzę.Wysokie dawkowanie fluo (szczególnie w połączeniu z alko) niejednego już wyje..ło z orbity.Tak więc cierpliwości Iries i spokojnie ,jeszcze fluo Cie powali i zaskoczy.A jak nie pomoże lub okaże sie lekiem nietrafionym to albo wskoczysz z dawką wyżej ,albo przerzucisz się na inne SSRI.Pozdrawiam i życzę zdrówka.Aha ,a co Cię najbardziej gnębi w chorobie,jeśli nie jest to tajemnicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł dzieki wielkie za odp. Na pewno masz racje jeżeli chodzi o czas wiec do konca roku przynajmniej poczekam.

Generalnie jednak zastanawia mnie działanie fluo bo mam wrazenie że powoduje ona jakies spowolnienie, a przez to faktycznie zmniejsza natręctwa/ mysli automatyczne.(apropos tego co mnie gnębi – jest to jedna z tych rzeczy chociaz nie w formie mysli o jakiejs tresci konkretnej.. sa to bardziej niesprecyzowane emocje i stany lekowe. ). Z drugiej strony przez to spowolnienie wszystkio wydaje mi sie odległe a przez to mniej pewne – być może stad przychodzi to zahamowanie, brak motywacji..

Wiem ze strasznie to analizuje, ale jestem już bardzo zmeczona swoim stanem … (kompulsy to wierzchołek góry..przede wszystkim BPD) zdaje sobie sprawde z tego ze terapia jest najlepszym wyjsciem ale bez chociaz minimalnego ustabilizowania nie będzie ona miała sensu na razie.Anyway, dzieki jeszcze raz za odp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej !!

W środę dostałam Seronil 10 mg, ale że mam nerwicę lekową to oczywiście bałam się go wziąć jak jestem sama w domu i czekałam do dzisiaj. Przed chwilą wzięłam pół tabletki (lekarz kazał przez pierwsze 4 dni brać po pół, później całą). Ale boję się strasznie tych wszystkich skutków ubocznych, co się bedzie ze mną działo, jak sobie poradze od poniedziałku do piątku,kiedy jestem cały dzień sama w domu... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby tak,ale przy nerwicy ciążko jest to sobie uświadomić.Bardzo dokładnie przeczytałam ulotke i teraz cały czas wkręcam sobie że na tych tabletkach zrobie coś głupiego, a największy wkręt mam na samobójstwo.Nigdy takich myśli nie miałam aż do teraz...Tylko że to nie jest tak, że myśle sobie co by za krzywde sobie zrobić,ale że cosmi po prostu odbije i to zrobie.....To jest głupie bo przez 3 lata bałam się że umrę...W ogóle mam już dość tego wszystkiego :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Was Misiaczki, jak szybko można poczuć efekty po podniesieniu dawki?

 

-- 21 gru 2011, 10:30 --

 

justyna1988XYZ, będzie dobrze! pisz co tam u Ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma Czuję się fatalnie...Cały tydzień specjalnie jeździłam z mamą do pracy bo nie chciałam zostać sama,a dzisiaj musze i siedze teraz i wyje...Ze strachu...Pojechałam na poczte to myślałam że tam padne i czym rędzej wróciłam do domu..Nawet nie zrobiłam zakupów...

 

-- 23 gru 2011, 10:43 --

 

Dzisiaj pierwsza tabletka 10 mg...Boję się co będzie...Na szczęście nie jestem sama w domu, inaczej podejrzewam że bym nie wzięła.Ale musze jechać samochodem a ponoć po tych tabletkach nie powinnam...Czy Wy też po Seronilu czuliście kłócie w okolicach serca ? Bo ja non stop a to powoduje jeszcze większe lęki...Czasami czuje się jak psychopatka...Wczoraj bez powodu nawrzeszczałam jak opętana na mojego narzeczonego... :( Dałabym chyba wszystko żeby wrócić do stanu sprzed 3 lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po misiacu odstawiam.

zamiast zrównowaznia emocji i bardziej swiadomego stanu, mam dokładnie odwrotne wrazenie jakby moj mozg został po prostu zalany jakims zmulającym zobojetnieniem( nie jest ono co prawda nieprzyjemne ale jakby "obok" i tez nie pomaga raczej demotywuje).Mimo to, nawet taka stabilizacja jest straszną ulgą, w por. do stanu sprzed leków.. nie wiem tylko co zrobic dalej - jest sens zmieniac na inny ssri?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trzy miesiące temu zaczęłam brać leki antydepresyjne. Przez pierwszy miesiąc brałam Coaxil i Alprox. Po pierwszym czułam się bardzo dobrze, drugi trochę mnie otępiał, ale w granicach normy. Następnie moja lekarka zdecydowała, że zapisze mi Seronil (20mg dziennie) i wtedy zaczęły się problemy. Począwszy od efektów ubocznych tj. zawroty głowy, osłabienie, powiększone zrenice i zaburzenia widzenia, a skonczywszy na całkowitym braku libido i orgazmow. Czekałam tylko, aż skończy się zapisane opakowanie, bo lek sprawił, że przestałam cokolwiek czuć i nie zależało mi na niczym, nie odczuwałam żadnych przyjemności. Skończyłam brać Seronil 24 grudnia i liczyłam, że zacznę coś czuć, ale nic się nie zmieniło. Moje życie seksualne przestało isnieć, a ja ze swoim postrzeganiem stosunków damsko-męskich, czuję się jakbym cofnęła się do przedszkola. Poprosiłam lekarkę, żeby zapisała mi znowu Coaxil i zapytałam kiedy miną efekty uboczne Seronilu, a ona powiedziala, że już powinny minąć, bo on nie zostaje w organizmie! Potem stwierdziła, że zapisze mi jeszcze Bioxetin, bo "studenci to sobie chwalą"! Zakupiłam go i zobaczyłam, że też jest na bazie fluoksetyny, więc nie biorę go, bo się boję. Proszę o pomoc. Może ktoś wie, kiedy mogę się spodziewać, że libido powróci?

Jak długo będę jeszcze pod działaniem fluoksetyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://pl.wikipedia.org/wiki/Post_SSRI_sexual_dysfunction

PSSD (Post SSRI sexual dysfunction) – zbiór jatrogennych dysfunkcji seksualnych spowodowanych bezpośrednio uprzednim przyjmowaniem selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI). Uchodzą za dość rzadkie, jednak mogą trwać przez miesiące lub lata po zakończeniu przyjmowania SSRI

Ale jednocześnie:

W większości przypadków anorgazmia występuje u kobiet, u których może mieć podłoże nerwicowe, czy też prowadzić do zaburzeń nerwicowych.
Jak długo będę jeszcze pod działaniem fluoksetyny?

Krew nawet po wielomiesięcznej/letniej kuracji się oczyści w 2 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta lekarka jest ewidentnie nienormalna. Odstawiła Ci ze względu na skutki uboczne Seronil (20mg fluoksetyny), żeby za chwilę przepisać Ci kolejny generyk - Bioxetin (20mg fluoksetyny). To jest dokładnie to samo tylko pod inną nazwą handlową. :?

 

W teorii okres półtrwania fluoksetyny w organizmie to 1-3 dni po jednorazowej dawce i 4-6 dni po stosowaniu kolejnych dawek, a okres półtrwania głównego aktywnego metabolitu norfluoksetyny od 4 do 16 dni.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Post_SSRI_sexual_dysfunction

 

Po terapii mogą pozostawać lub pojawić się następujące objawy:

- obniżenie lub brak libido

- trudności w inicjowaniu oraz utrzymaniu erekcji

- obniżenie bądź brak przyjemności z stosunku (anhedonia)

- zmniejszona wrażliwość penisa, pochwy lub łechtaczki

- osłabiony bądź opóźniony orgazm lub jego brak (anorgazmia)

- impotencja lub ilościowe zmniejszenie wydzieliny z pochwy

- przedwczesny wytrysk

- zmniejszona objętość nasienia (aspermia)

- priapizm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×