Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Ja obserwowałem ze im wyższe dawki ssri tym gorsze natrectwa i dopiero neuroleptyki mi pomagały no ale generalnie uważa się ze jest odwrotnie ze im wiecej tym lepiej. Zresztą Tobie chyba pomagały duże dawki innych leków. Ciężko się w tym wszystkim nie pogubić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko wypłatę dostanę to ruszam do swojego starego doktora po paroksetyne. Pie...ole takie leczenie. I nie będę się bawił w żadne stopniowe odstawianie fluo, najwyżej będzie trochę interakcji. Zresztą laczylem klomi z fluo i nic się nie stało.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze, że dużo osób pisze tu o dawkach. Ja od 2 lat biorę 20 mg i raz jest lepiej raz gorzej. Rok temu próbowałem odstawić całkowicie ale skończyło się to silnymi stanami lękowymi.

 

Obecne lato mi całkiem przyjemnie, ale powiem wam że pierwsze dni jesieni + zaraz zaczynając się nowa praca i silne przygnębienie, beznadzieja i apatia wróciły.

 

Myślę w końcu spróbować 40 mg (psychiatra sama o tym wspominała gdyby było gorzej), chyba tak zrobię i zobaczymy czy to cokolwiek zmieni.

Edytowane przez Mix90

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden lek tak mi nie dał w dupe jak fluo. Zastanawiam się tylko czy to działanie leku samego w sobie, czy spadek poziomu serotoniny w mózgu, biorąc pod uwagę fakt jakie leki brałem wcześniej. Bo nawet 60 mg fluo szalu serotoninowego nie robi, w ogóle tej serotoniny nie czuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Biorąc wszystkie ssri przekonałem się jak działa serotonina i na fluo tego w ogóle nie poczułem nawet na 80 mg. Najmocniejsze było paro - już 20 mg kopalo jak 300 mg fevarinu np. Nie wiem na czym pola skutecznosc fluo ( bo jednak u niektorych ludzi dziala) ale chyba nie na serotoninie, myślę ze jej prawdziwe działanie nie jest jeszcze odkryte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę, że nagle cudownie zacznie działać na ocd, w sytuacji kiedy mi je znacznie zaostrzyla, podobnie jak lęki zresztą, które już miałem praktycznie zaleczone. Teraz muszę od nowa się bujać ze wszystkim, mam nadzieję że paroksetyna mnie szybko wyprostuje, zwłaszcza że to mój debiut z tym lekiem.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według podręcznika czas oczekiwania na efekty to dla fluo 8-12tygodni. Dla paro taki sam. Tylko klomi ma 6-12. Nie wiem jak bedzie w Twoim przypadku ale niektórzy opisują ze początki były koszmarne a nawet po 3 miesiącach poprawa. Przy leczeniu coś liczy się aby cierpliwie się trzymać jednego lęku a Ty ciągle zmieniasz. Może weź  se coś do tego co Ci doraźnie pomoże np mówiłeś ze Ci rispolept pomaga i czekaj. Mi doraźnie pomógł solian jak fluo nie działało i tak 2,5 roku brałem to razem. Cholera wie po jakim czasie fluo u mnie zadziałało, ale nie zdziwiłbym się gdyby to było nawet po pół roku- mówię o ocd. Lęki prawie każdemu nasila na poczatku a potem dziala przeciwlękowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie .... fluo się bardzo długo rozkręca . U mnie zatrybilo coś tam po 3 miesiącach . Początki były koszmarne , jeszcze od samej depresji pewnie . Ciagle rzygałam ,płakałam u nic nie jadłam . Zero snu , drgawki ,biegunki itd . Ale dotrwałam ,dorzucając mirtazapine . Stosowałam ją rok ,a fluo odstawiłam stopniowo po 5 miesiącach stosowania. 

Teraz zarzuciłam sobie citalopram i od początku fajnie ,natularnie stabilizował stres i nerwy . Jednak mirtazapina mnie wyciągnęła w ogromnego gowna psychicznego . 

Nie warto zmieniać leków co chwile , ssri potrzebuje czasu. 

Edytowane przez Lalunia93

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie za bardzo zatrybila skoro po 5 miesiącach odstawilas na rzecz mirtazapiny. Tego się boję, że będę się jeszcze mordował przez miesiąc, tylko po to żeby mi się lekko humorek poprawił, bo tak ludzie piszą, że się tylko lekko poprawia a ch..nia jest nadal ta sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostalam dzis recepte i jestem osrana. Mam nerwice i dosyc spora depresje ostatnio. I boje sie tego leku. Bralam juz w swoim zyciu seroxat, wenle, duloksetyne, pristiq i sertraline. I zawsze sie boje. Ale teraz chyba bardziej. Sama nie wiem co mam robic ale deprecha jest silna. Chyba nie mam zaufania bo mi lekarz rodzinny przepisal bo psychiatre mam dopiero 8go.  Nie wiem co mam robic. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czego dokładnie się boisz? Brałaś już dwa SSRI (paroksetynę[Seroxat], sertralinę), SNRI (duloksetynę, wenlafaksynę, metabolit wenlafaksyny=deswenlafaksynę[Pristiq]). Fluoksetyna przy tym zestawie nie wyróżnia się niczym szczególnym. To ten słynny "Prozac". W zasadzie to rób jak uważasz, jeżeli wizytę masz 8go października to fluoksetyna i tak nie zdąży osiągnąć stanu stacjonarnego (potrzebuje na to 30-60dni). W Polsce nie ma przymusu/obowiązku leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Lord Cappuccino napisał:

A czego dokładnie się boisz? Brałaś już dwa SSRI (paroksetynę[Seroxat], sertralinę), SNRI (duloksetynę, wenlafaksynę, metabolit wenlafaksyny=deswenlafaksynę[Pristiq]). Fluoksetyna przy tym zestawie nie wyróżnia się niczym szczególnym. To ten słynny "Prozac". W zasadzie to rób jak uważasz, jeżeli wizytę masz 8go października to fluoksetyna i tak nie zdąży osiągnąć stanu stacjonarnego (potrzebuje na to 30-60dni). W Polsce nie ma przymusu/obowiązku leczenia.

Nie mieszkam w Polsce ale to nie ma znaczenia. Tez nie ma przymusu leczenia. Boje sie chaba dlatego bo zawsze sie boje nowych tabletek. Nerwica tak mnie zamiata. A jak mam atak paniki to nawet benzo sie boje co wiem, ze pomoze. 

W sumie wlasnie o to chcialam zapytac. Jak mozna porownac dzialanie sertraliny i fluoksetyny. Podobienstwa, roznice?  Sila? Ten sam mechanizm dzialania? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lord Cappuccino napisał:

Ta sama grupa, ten sam wiodący mechanizm (inh.wych.zwr. 5-HT), ten sam profil (aktywizujący). Różnice... https://www.nerwica.com/topic/29865-czym-sie-roznia-poszczegolne-ssri/

 

Dzieki wielkie poczytam.

Mozna dzielic te tabsy? Jeszcze nie wykupilam to nie wiem czy to kapsulki czy tabletki i czy sa podzielne. Dostslam 20mg ale z tego co wiem nie ma innych dawek. Spytalam lakarki czy moge dzielic ale powiedziala, ze nie bo to slaby lek i nie trzeba. Ale zawsze mam dosyc silne uboki. Tylko po pristiqu nie mialam.

 

Przeczytala. Ale w sumie to nic mi nie rozjasnilo. Lekarz mi zmienil pristiq na sertraline bo za bardzo nerwowa bylam przebijala u mnie nerwica a nie depresja. Nie mialam jednak atakow paniki.

Sertralina jednak wprowadzila mnie w stan dziwny (jesli chodzi o depresje) To znaczy zle nie bylo ale zeby powiedziec, ze super to tez nie. Depresje wygasila ale jakiegos kopa zadowolenia czy pobudzenia do dzialan nie dala.  Podwyzszali dawke i nie bylo zmina. Obnizali i nie bylo zmian ale zle nie bylo wiec odstawili. 

No i przyszly stany lękowe i dosyc silna depresja.  Rycze i wszystko jest bez sensu. Moje zycie i zycie innych tez. Nie widze sensu ani ratunku. Na nic nie mam ochoty i nic mnie nie cieszy. W napadach silnych depresji ryczalam i dzwonilam po pomoc na pogotowie bo nie dawalam rady psychicznie. 

Potrzebuje leku bo jak nie to sie wykoncze. Zaczelam psychoterapie ale karza mi probowac nowych zajec a mi sie nic nie podoba i nie mam ochoty robic czegos co mi sie nie podoba. Wiec nie wiem co mi da ta psychoterapia. Dopiero 2 spotkania.

Rodzinny dal mi flueksetyne ale pisze ze nie jest najlepszym wyborem przy stanach lękowych i przy bezsennosci a takowe miewam. Wiec nie wiem co robic.

Troche nie na temat sie rozgadalam chyba, sorry. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ach. Dopiero teraz zwróciłem na to uwagę. Pristiq jest generalnie niedostępny na terenie EU, więc musisz być w US albo Kanadzie. Pristiq to generalnie kolejny przykład evergreeningu(specyficznej praktyki marketingowej polegającej na odgrzewaniu kotletów), zawiera deswenlafaksynę- główny metabolit wenlafaksyny, organizm w wątrobie metabolizuje wenlafaksynę do deswenlafaksyny. Profil mają identyczny (SNRI).

 

W kwestii dzielenia to nie wiem jak w US/Kanadzie, ale tutaj fluoksetyna występuje w różnych preparatach w różnej postaci, kapsułek i tabletek. Tabletki można oczywiście dzielić w przeciwieństwie do kapsułek, ale nie ma to najmniejszego sensu. 20mg to najniższa dawka terapeutyczna, a fluoksetyna i tak jest stosunkowo słabym SSRI w porównaniu z paroksetyną czy sertraliną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Lord Cappuccino napisał:

A czego dokładnie się boisz? Brałaś już dwa SSRI (paroksetynę[Seroxat], sertralinę), SNRI (duloksetynę, wenlafaksynę, metabolit wenlafaksyny=deswenlafaksynę[Pristiq]). Fluoksetyna przy tym zestawie nie wyróżnia się niczym szczególnym. To ten słynny "Prozac". W zasadzie to rób jak uważasz, jeżeli wizytę masz 8go października to fluoksetyna i tak nie zdąży osiągnąć stanu stacjonarnego (potrzebuje na to 30-60dni). W Polsce nie ma przymusu/obowiązku leczenia.

Ja brałem wszystkie ssri prócz esci i citalopramu, leki z innych grup i nic nigdy nie dało mi tyle atrakcji i bólu psychicznego co fluoksetyna w początkowej fazie działania, nie wytrzymałem, zmieniłem na paro i od początku jest ok. Także uważam że ma się czego obawiać, mimo że brała już inne ssri.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim nerwicowcom. Dziś lekarz przypisał mi Bioxetin 20mg x 1 dziennie rano. Tylko zapomniałem zapytać czy to się bierze normalnie całą pigułę od razu czy trzeba dzielić tabletki i zaczynać od ćwiartki, później połówki jak np. Paroxinor?
Jak Wam lekarze zalecili?

Z góry przepraszam jeśli było, ale nie sposób przeczytać 300 stron wątku, a przez Google nic nie mogę namierzyć.

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Natrętnik napisał:

Ja brałem wszystkie ssri prócz esci i citalopramu, leki z innych grup i nic nigdy nie dało mi tyle atrakcji i bólu psychicznego co fluoksetyna w początkowej fazie działania, nie wytrzymałem, zmieniłem na paro i od początku jest ok. Także uważam że ma się czego obawiać, mimo że brała już inne ssri.

 

Występowanie działań niepożądanych w przypadku paroksetyny vs. inne SSRI:

 

"Overall, however, the problems and risks associated with paroxetine appear to possibly make it the least safe of all SSRIs and SNRIs and, if not for the low therapeutic indices of TCAs and MAOIs, possible cardiotoxicity and increased risk of serotonin syndrome, possibly the least safe of all antidepressants. These conclusions should lead practitioners to be much more cautious than with other antidepressants in recommending, initiating and continuing treatment with paroxetine, especially in females."

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5044489/

 

Działania niepożądane paroksetyna vs. fluoksetyna:

 

Constipation, indigestion, tremor, sweating and ejaculation problems are more common with paroxetine.

- Paroxetine has a greater tendency to cause weight gain2. Fluoxetine is usually associated with weight loss during initial period of treatment. When fluoxetine is used for long period the drug may lead to weight gain.

- Both paroxetine and fluoxetine produce adverse effects on sexual function, (...) However, sexual problems occur more frequently with paroxetine as compared with fluoxetine.

- Paroxetine carries a higher risk for inducing suicidal behavior.
- Animal studies show that paroxetine may make a person more sensitive and vulnerable to environmental stress 3.

 

https://www.emedexpert.com/compare-meds/fluoxetine.shtml

 

"The rate of discontinuation syndrome varies with the particular SSRI involved. It is generally quoted as 25% but is higher for SSRIs with shorter half-lives. Paroxetine has been associated with more frequent discontinuation symptoms than the other SSRIs."

 

"The use of fluoxetine with its long half-life appears safer in this respect with paroxetine and venlafaxine causing the most concerns."

(Kuracja fluoksetyną z uwagi na długi okres biologicznego półtrwania wydaje się pod tym względem bezpieczniejsza niż paroksetyną czy wenlafaksyną, które budzą najwięcej obaw.)

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3024727/

 

Opracowanie powstałe w oparciu o analizę większości badań klinicznych z udziałem dzieci i dorosłych (kilkadziesiąt tys. pacjentów) dostępnych na rok 2011 (SSRI są na rynku od 1982r.).

 

Dalej - odsetek pacjentów cierpiących na zespół abstynencyjny po odstawieniu konkretnego SSRI/SNRI:

https://www.nationalelfservice.net/cms/wp-content/uploads/2018/10/Screenshot-2018-10-16-at-23.05.22.png

(najwyższy w przypadku paroksetyny i wenlafaksyny).

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC181142/

 

Jest takie porzekadło: nie mierz innych swoją miarą. To że na Ciebie coś działa dobrze/źle, nie oznacza że tak samo będzie działało na kogoś innego. Jest zbyt dużo różnic osobniczych, nawet przy samym metabolizowaniu leków, ekspresji genow, polimorfizmie, równowadze neuroprzekaźnikowej. Straszenie dziewczyny nie jest najlepszym pomysłem. Równie dobrze mógłbym przytoczyć przykład z autopsji, że na fluoksetynie(do 60mg/d) nie zaobserwowałem u siebie praktycznie żadnych działań niepożądanych (może poza ziewaniem i stępieniem sfery seksualnej, jak wszystkie serotoninergiki), a na paroksetynie czułem się jak worek na kartofle i w leczeniu skojarzonym doprowadziła do objawów charakterystycznych dla ZS (co zdarza się niezwykle rzadko). Ale czemu to miałoby służyć...mój stan nie przekłada się w sposób pośredni ani bezpośredni na stan innych osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Thanur napisał:

Cześć wszystkim nerwicowcom. Dziś lekarz przypisał mi Bioxetin 20mg x 1 dziennie rano. Tylko zapomniałem zapytać czy to się bierze normalnie całą pigułę od razu czy trzeba dzielić tabletki i zaczynać od ćwiartki, później połówki jak np. Paroxinor?
Jak Wam lekarze zalecili?

Z góry przepraszam jeśli było, ale nie sposób przeczytać 300 stron wątku, a przez Google nic nie mogę namierzyć.

Pozdrawiam 🙂

Nic się nie dzieli, 20mg to dawka początkowa. Na recepcie miałeś podane dawkowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja z mojego doświadczenia powiem ze to bardzo dobry lek i się pytam po raz kolejny dlaczego na tym forum panuje taki mit ze fluo jest slabsza niz inne ssri??!! Moze dlatego ze na wikipedii pisza ze 20 razy slabiej niz fluo hamuje serotonine:/ co dotyczy jak mysle pojedynczej dawki ale juz nikt nie wpadnie na to ile razy fluo ma dluzszy okres poltrwania czyli te dawki sie kumuluja i w sumie jest tak samo silna jak paro a moze i silniejsza. Takie powtarzanie bzdur ze fluo jest taka slaba to jest tylko ze szkodą dla ludzi którzy zaczynają leczenie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest mit tylko fakt. To nie ma nic wspólnego ze skutecznością leku czy jego oddziaływaniem terapeutycznym. Fluoksetyna posiada najniższe powinowactwo(albo jedno z niższych) do transportera serotoniny wśród SSRI ( http://www.preskorn.com/images/ssri/figure3_3.gif ). Poza tym jest najmniej selektywnym SSRI, oprócz blokady wych.zwr. 5-HT posiada relatywnie wyższe powinowactwo do NET, antagonizuje rec. 5-HT2c (disinhibitor NE i DA), poza tym fluoksetyna oraz jej metabolit norfluoksetyna zwiększają aktywność breksanolonu, naturalnego neurosteroidu, który jest silnym pozytywnym allosterycznym modulatorem rec. GABA-A (jak benzodiazepiny) - to akurat przemawia na jej korzyść. Generalnie wszystkie SSRI są projektowane w taki sposób, aby w okienku terapeutycznym blokować SERT w równym stopniu.

 

Okres biologicznego półtrwania nie ma związku ze skutecznością leku...mierzy się go w fazie eliminacji. Pojedyncze dawki leku muszą się skumulować, aby osiągnąć stan stacjonarny w osoczu krwi. Fluoksetyna z uwagi na t1/2= 1-3/4-6 dni (jej metabolit 4-16 dni) potrzebuje około 30-60 dni, aby osiągnąć steady-state. Dla porównania escitalopram, którego t1/2 wynosi 27h potrzebuje zaledwie 7 dni. Diazepam, który z benzodiazepin ma najdłuższy okres biologicznego półtrwania (20-100 godzin, metabolit 36-200 godzin),  jest kilkukrotnie słabszy niż benzodiazepiny o krótszym t1/2 (jak np. alprazolam, t1/2=11-16h)). T0,5h selegiliny wynosi 10h, a blokuje ona monoaminooksydazę typu B na ~14 dni z uwagi na nieodwracalność wiązania z enzymem. I tak dalej, i tak dalej.

 

I może nie czytaj polskiej wikipedii jeżeli masz pisać, że fluoksetyna hamuje serotoninę. Gdyby hamowała serotoninę to nie byłaby lekiem przeciwdepresyjnym tylko depresjogenikiem=substancją wywołującą depresję. Fluoksetyna, jak wszystkie SSRI, hamuje transporter serotoniny czym zwiększa dostępność serotoniny w przestrzeniach międzysynaptycznych.

 

Słaby, NIE oznacza w tym wypadku=zły, nieskuteczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×