Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Karolajna32 napisał:

Hej wszystkim jestem tutaj nowa... 

Moja historia jest bardzo długa nie będę was nią zameczac 😀 zastanawiam się tylko czy macie albo mieliście podobnie jak ja? A więc zmieniłam lekarza bo wszyscy poprzedni nie potrafili mi moim zdaniem pomoc... Trafiłam do bardzo dobrego profesora... Wcześniej brałam wiele leków ale ostatni rok Dulsevie 90mg i Pragiole 75mg 2-1-1 no była poprawa ale po roku brania nie widziałam rewelacji i pomału wracałam do punktu wyjścia... Nowy doktor kazał odstawić jak najszybciej te leki i to zrobiłam w 3 dni po czym dostałam Seronil który biorę od czwartku w dawce 10mg... Było okropnie zlaly mnie poty robiło mi się słabo czułam poddenerwowanie lęk sucho w ustach pieczenie języka wszystkie objawy grypy miałam do tego mdłości i jakieś dziwne myśli których nigdy wcześniej nie było... Nie wiem czy to te myśli czyli S.... Bo nie wiem jak to jest je mieć ale jeśli to one to masakra.... Dzisiaj jest 5 dzień na 10mg a w czwartek mam wejść na 20mg leczenie zaplanowane mam na rok czasu.... Z zakazem spożywania przez ten okres nawet kropli alkoholu... Chciałam spytać o te skutki uboczne i odstawienie ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć informacji od osób które zmieniały duloksetyne na fluo... Mam straszne brain zapsy przy poruszaniu się i ruchach oczami... Czy długo to jeszcze może potrwać? Czy ktoś z was miał tak jak ja... Czy przy zwiększeniu dawki efekty uboczne będą równie silne.... Brałam już różne leki(elicee mozarin) ale tak jak teraz jeszcze nie było może to skutek odstawienia dulo... Albo sama sobie wkrecam😀 

Po około 2 tygodniach skutki uboczne powinny ustąpić. Po zwiększeniu dawki mogą znowu się pojawić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie minęła wam senność po fluo? Ja wchodziłam w lek długo (2 miechy). Teraz biorę 20 mg od tygodnia. Nawet jeśli biorę wieczorem to na drugi dzień senność i zamulenie trzyma mnie prawie do wieczora. Czy ten objaw wam minął i po jakim czasie?

Edytowane przez Karola35

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Karola35 napisał:

Po jakim czasie minęła wam senność po fluo? Ja wchodziłam w lek długo (2 miechy). Teraz biorę 20 mg od tygodnia. Nawet jeśli biorę wieczorem to na drugi dzień senność i zamulenie trzyma mnie prawie do wieczora. Czy ten objaw wam minął i po jakim czasie?

Nigdy nie doświadczyłam senności po fluoksetynie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Karola35 napisał:

Czy dzięki leczeniu fluoksetyną naprawdę poczuliście znów radość? Pomijając te wszystkie skutki uboczne... czy w końcu wróciła do was radość taka, jaką czuliście kiedyś kiedyś... przed chorobą?

Myślę, że wiele osób tak. 

Ja biorę fluoksetynę na zaburzenia lękowe, więc moje samopoczucie przed rozpoczęciem brania leków nie było tragiczne, ale i tak znacznie poprawił mi się humor, szczególnie na początku (mniej więcej po miesiącu). 

Później zaczęłam mieć jazdy, nie wiem na ile to kwestia fluoksetyny, bo mam masę różnych problemów... 

Myślę, że jeśli dopiero zaczynasz leczenie fluoksetyną, to musisz poczekać na efekty i ewentualnie zmienić lek, jeśli nie będzie działał, oczywiście w porozumieniu z lekarzem. 

Ja dopiero po prawie pół roku leczenia znalazłam dobry dla mnie zestaw leków. Przynajmniej mam taką nadzieję 😉

Powodzenia 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karola35 napisał:

A powiedz proszę jaką dawkę brałaś gdy zaczęła Cię pobudzać. Czy wystarczyło do tego już 20 mg?

20 mg brałam przez tydzień. Nie czułam raczej większego pobudzenia, ale senności też nie. Później przy 40 mg czułam już pobudzenie, szczególnie przez pierwszy miesiąc, potem przeszło. Przy 60 mg pojawiła się już hipomania, ale ja najprawdopodobniej mam ChAD, więc jestem na to podatna. Teraz biorę 30 mg + arypiprazol + lamotryginę i jest ok 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julusia napisał:

@sebo001 dużo leków bierzesz. A nie próbowałeś pregabaliny ? Mi bardzo pomogła na lęki, wręcz odmieniła moje życie.

Zrazilem się raptem po kilku dniach. Miałem takie stany euforii jak po alkoholu i byłem okropnie osłabiony. Może mogłem zaczekać. Dużo leków w małych dawkach. Mam depresję lekooporną. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, ja bardzo miło wspominam fluoksetynę, jako mój pierwszy lek. Pomogła mi na stany lękowe, ale dopiero po około 8 tyg. Żałuję, że odstawiłam bo za drugim razem nie chciała zaskoczyć. Trzeba to było brać do końca życia a nie wydziwiać 🙂. Poza tym miałam po niej linię osy co było naprawdę fajne.  Przerobiłam już prawie wszystkie SSRI i SNRI, teraz jestem na paroksetynie, która właściwie to mi nie pomaga, bo lęki to słabo tłumi, za to cały czas globus histericus. Od tego napięcia to niedługo głowę mi rozsadzi. Z tymi lekami to jedna wielka loteria, już mi sił brak. Chętnie bym zrobiła jeszcze jedno podejście do fluo, ale już chyba nie mam cierpliwości 😑.  U mnie zaczęło się od stanów lękowych, ale przez to, że nie mogę się ich pozbyć wpadłam w depresję. Więc po tym całym leczeniu zamiast lepiej, jest coraz gorzej. Terapia niestety mi nie pomogła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Nika37 napisał:

Witajcie, ja bardzo miło wspominam fluoksetynę, jako mój pierwszy lek. Pomogła mi na stany lękowe, ale dopiero po około 8 tyg. Żałuję, że odstawiłam bo za drugim razem nie chciała zaskoczyć. Trzeba to było brać do końca życia a nie wydziwiać 🙂. Poza tym miałam po niej linię osy co było naprawdę fajne.  Przerobiłam już prawie wszystkie SSRI i SNRI, teraz jestem na paroksetynie, która właściwie to mi nie pomaga, bo lęki to słabo tłumi, za to cały czas globus histericus. Od tego napięcia to niedługo głowę mi rozsadzi. Z tymi lekami to jedna wielka loteria, już mi sił brak. Chętnie bym zrobiła jeszcze jedno podejście do fluo, ale już chyba nie mam cierpliwości 😑.  U mnie zaczęło się od stanów lękowych, ale przez to, że nie mogę się ich pozbyć wpadłam w depresję. Więc po tym całym leczeniu zamiast lepiej, jest coraz gorzej. Terapia niestety mi nie pomogła. 

A pierwsze te 8 tygodnina fluo jak dawalas radę?Zwolnienie czy normalnie wychodzilasz domu?Jak wyglądała kwestia skutków ubocznych?Apetyt od razu zmalal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pracowałam w tym czasie, więc było mi łatwiej to przeczekać. Fluoksetyna na początku bardzo nasilała mi lęki. Doraźnie brałam Afobam. Ja wtedy przez nasilona nerwicę jadłam bardzo mało. Po fluoksetynie zaczęłam jeść normalnie, ale fajne było to, że nawet jak jadłam dużo i niezdrowo to wcale nie tyłam 😀. Na estilalopramie i praoksetynie już tak różowo nie było. Ja mam raczej GAD niż lęki napadowe, chodź i te mi się zdarzały. Nie wiem co gorsze, wydaje mi się, że lęk uogólniony to najgorsza postać lęku, ponieważ trwa nieprzerwanie, nie daje chwili wytchnienia, ciężko poddaje się leczeniu i terapii. Teraz schodzę z paro i jestem na 10 mg bo na 20 mg tak mnie dusiło, że nie dawałam już rady. Męczę się, bo lęk się nasilił. Wychodzi na to, że antydepresanty tylko pogarszają mój stan. Chyba wrócę do pregabaliny, ewentualnie spróbuję jeszcze duloksetyny. Już pomału kończą się możliwości leczenia 😐.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy, może mi poradzicie, albo sami macie doświadczenie i wiecie co i jak. Biorę od 4 dni 20 mg Fluoksetyny na nerwice natręctw i lękowa. Mam też nerwowy tydz w pracy, ale wszystko jakoś tak mnie mocniej stresuje, szczególnie popoludniami, że np atak lękowy i paniki jaki dziś miałam to zdarza mi się rzadko, jakby lek nasilal to. Do tego mogę nie jesc całe dnie. Macie może doświadczenie, kiedy nastąpi przewrót?  Jak długo będę mieć wzmożone lęki i podkrecona nerwice? Czy to kwestia dni, tyg czy miesięcy? Pomijając opcje, że w ogóle 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa. Nie wzięłam dzisiaj rano Seronilu (zapomniałam) i miałam okropny zjazd nastroju. Ciągle chciało mi się płakać, robiłam sałatkę i szlochałam (rozpad małżeństwa), a teraz wzięłam i nagle nastał spokój.

 

Możliwe, żeby to tak natychmiastowo działało, zarówno w jedną (brak = rozpacz), jak i drugą (wzięta = spokój) stronę? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Panna_Kotka napisał:

Ja biore fluoksetyne juz 2 lata i jestem zadowolona. u mnie zaczela dzialac gdzies po ok. 2 miesiacach ale kazdy ma inaczej. no i minus to tycie. (myslalam ze to niemozliwe ale jednak)

 

Ja co prawda odstawiam niedługo fluoksetynę, ale z ciekawości zapytam czy tycie zaczęło się już na początku, czy po pewnym czasie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×