Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

Kangurekkk

skierowanie, dowód ubezpiecznia + dowód, historia choroby jeśli masz.

 

Dojazd

zajrzyj tutaj: http://krakow.jakdojade.pl/

Z Armii Krajowej masz:

139 (wysiadasz na Czarnowiejskiej) - potem

194 (wysiadasz na Grota Roweckiego) - potem

263 lub 106 lub 166 wysiadka na Kobierzynie

schodzisz w dół i po lewej jest brama szpitala

 

Z ul Lea

194 (wysiadka Grota Roweckiego) potem

263

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W centrum mniej więcej dzielnica nowa wieś. A to jeszcze poczytam.

 

-- 18 lut 2012, 21:43 --

 

nabi, A jak wsiądę w 194 to nie wysiadam dopiero na Grota Rowieckiego i wtedy przesiadka na 106 lub 253,166,263? Na Lea jest przystanek czy dopiero na Armii Krajowej bo mi na mapie nie pokazuje?Zaczynam się stresować bo w ogóle nie znam za dobrze tamtych okolic a to tego jeszcze stresuje się tą kwalifikacją :zonk: A może ktoś z was ma również na czwartek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak 194 to na Grota R.

Jak już wejdziesz na teren babińskiego to idzie sie na oddział z jakies 10 min. kieruj sie na kościółek - od niego jest tuz tuz.

Stres - naturalna reakcja na sytuacje - ja tez na maxa to przezywalam.

Ale staraj sie nie panikowac - przyszykuj sobie odpowiedzi na pytania dlaczego tu jestes, dlaczego chcesz tu podjac terapie (tylko nie odpowiadaj, że takie masz zalecenie lekarza, tylko że sama tego chcesz).

Nad czym chcesz pracować, z czym Ci cięzko etc.

Będzie ok

powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże.. dziewczyno jak ty panikujesz z powodu niedojechania na oddział (co wcale nie jest trudne) to nie wiem jak ty dasz radę tam w przypadku zakwalifikowania -.-

To są dwie różne sprawy , zastanawiam się jak do jechać bo nie znam na tyle miasta, a kwalifikacja to co innego

 

-- 19 lut 2012, 23:08 --

 

Już ostatnie moje głupie pytanie czy warto tak szczerze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kangurekkk,

Obiektywnie nie da się odpowiedzieć na pytanie czy warto. Jak czytałaś cały wątek od początku do końca to widać że zdania są podzielone.

Każdy może mówić tylko za siebie.

Ja osobiście uważam że pobyt tam nic mi nie dał, a wręcz zaszkodził, naszczęście nie jakoś drastycznie.

W sprawie dojazdu to się nie dziwie że się stresujesz, skoro masz być w obcym mieście i masz dojechać na konkretną godzinę. Opracuj sobie możliwie jak najkrótszą trasę a nie taką z 100 przesiadkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"7F, POT I KREW"... nie powiem, zachęcająco ;P Miałam rozmowę z dr Kijasem. Ogólnie sprawiał wrażenie, jakby mi sprzyjał. Zaproponował pobyt diagnostyczny - to dobrze czy źle? Nie skorzystałam z powodu Uczelni. Kolejna konsultacja za 2 tygodnie. 3majcie już kciuki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalipso55, Nie wiem czy do dobrze czy źle, kurcze, no nie wiem. Może zaproponował bo jesteś z daleka, albo... nie wiem :D. Albo cię polubił i już chciał, żebyś była jak najszybciej na oddziale :mrgreen:

A tak serio to trzymam kciuki za kolejną konsultację :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim!:) Dostałam skierowanie na ten oddział, dzwoniłam dzisiaj i I konsultację mam 4 września! Ale mam dzwonić za tydzień w razie gdyby ktoś zrezygnował. Czytam Was cały czas i kibicuje:)

Hmm, co prawda zapisałam się, ale nie wiem czy na samym początku nie będę zdyskwalifikowana przez alkohol. Pamiętam jak Chyba Kite pisała o tym, że jakaś dziewczyna przed pobytem sobie popijała i nikt jej nic nie zrobił.

 

Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim, mam wojnę myśli w głowie... Boję się o studia. Ale z drugiej strony tak żyć dłużej nie mogę, to nie jest życie! Wczoraj zgłosiłam się na Kopernika (w Krakowie) na psychiatrię z myślami samobójczymi, pocięta, zapłakana i... brak mi słów, odprawili mnie z kwitkiem.

pozdrawiam i będę zaglądać! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Justice84, ja też gratuluję! :) Fajnie, że Ci się udało.

Ja idę w piątek do mojej lekarki, poproszę od razu o jakąś dokumentację, opinię. Boję się co ona napisze... hmm chodzi o ten alkohol. Ona twierdzi, że jestem uzależniona, a tak nie jest! Nawet moja terapeutka stwierdziła, że owszem nadużywam, ale uzależniona nie jestem. Od 2óch m-cy nie piję nic.

Boję się, boję się, boję się.... ! Ech, panikuję już:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×