Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam pomożecie mi?? TOMGRAFIA co sądzicie?


Kuba (resztki sił)

Rekomendowane odpowiedzi

Otoz moj problem a zarazem koszmar trwa juz pol roku. na poczatku zawroty głowy , niskie cisnienie, oslabienie, brak koncentracji z dnia na dzien coraz gorzej teraz juz jest tragedia juz nie mam ani sil ani checi do niczego moje zycie zmienilo sie o 360 stpni . niczego ani nic mi sie nie chce, nie mam uczuc , zero marzen brak sensu zycia, do tego uczucie depersonalizacji nie wiem kim jestem dla czego zyje jak zyje . boje sie samego siebie , strach ze jestem sam w sobie i nic mi nie pomozee. poprostu koszmarr nigdy wczeniej sie tak nie czulem bylem zupelnie innym czlowiekiem mialem wszystko marzenia cele zycia i czulem sie normalnie. teraz jestem wrakiem czlowieka. czuje ze umieram tak jakby moje cialo nie nalezalo do mnie. chodzilem po lekarzach, kontaktowalem sie z psychologami, z psychiatrami i jest coraz gorzej. uczucie jakby we mnie nic nie dzialalo , jakby energia uciekla , nie mam sily nawet oddychac :(((((((((( zdecydowalem ze zrobie TOMOGRAFIE komputerowa mam ja jutro ale tragicznie sie boje wstrzykiwania kontrastu jak juz wspmnialem jestem w takim stanie ze ledwo sie trzyamam noi nie wiem jak mi to wstrzykną co sie ze mna stanie co o tym sadzicie co robic bo ja juz nie wiem :(((((((((((((((((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuba jezeli chodziles po lekarzach to powinines miec wyjasnione skad sie biora zawroty, oslabienie i niskie cisnienie, jezeli wykluczono powazne choroby to masz pewnie enrwice/depresje lub laczone schorzenie. Zrob te tomografie nic Ci sie nie stanie. A jak wynik bedzie prawidlowy to jeszcze raz idz do psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tragicznie sie boje wstrzykiwania kontrastu jak juz wspmnialem jestem w takim stanie ze ledwo sie trzyamam noi nie wiem jak mi to wstrzykną co sie ze mna stanie co o tym sadzicie co robic bo ja juz nie wiem :(((((((((((((((((((

 

Kuba, buachachacha, a kto Ci będzie wstrzykiwał kontrast? To się robi dopiero na szczegółowej tomografii, a jeśli wyjdzie Ci zła ogólna to będziesz miał większe powody do zmartwień niż głupi kontrast.

 

Pozdrawiam - nic się nie martw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem po Tomografi . To co tam przeyzlem to tragedia ocyzwiscie jak podali mi kontrast to juz myslalem ze to konic odrazu poczulem sie jakbym umieral bylem blady jak sciana , drgawki nie moglem sie uspokoic minelo juz 1,5godz od tego powoli dochodze do siebie ale kolorowo nie jest:( Oczywiscie Tomografia wyszla super nic nie wykryli. zrobilem juz prawie wszystkie mozliwe badania i caly czas czuje sie jak wrak czlowieka . uczucie jakby we minie nic nie dzialalo , boje sie juz samego siebie , czuje sie jakw matixie. nie wiem juz co mam robic nic kompletnie nie pomaga ani fakt ze jestem zdrowy ani leki ani psychiatra. poprostu padam na twarz i juz nie wiem co moze mi pomoc to chyba juz koniec :():(:(:(nie wytrzymam takiego zycia wszystcy juz mnie maja dosc bo nie moga zrozumiec:( prosze was gdzie moge znalezc super lekarzy mam duzo pieniedzy wiec jestem w stanie pojechac wszedzie byle by pomoglo:( Błagam Doradzcie mi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

załamany na maxa, jeżeli dolega tobie to co opisywane jest na tych stronach, tamtych forach to mozna to wyleczyć, ale niewątpliwe jest to czasem trudne, jednak znam z tamtego forum z 10 osób które mimo bardzo ciężkiego stanu, z tego wyszły, więc

i ty tez możesz. Jakie by to objawy nie były załamany, to jest to lęk, szczególnie po tym co opisujesz, po tych wszystkich badaniach które wyszły ok, po wizytach u lekarzy, to jest zaburzenie, kóre można wyleczyć, od którego sie nie umiera ani nie traci się władz umysłowych, ani nie popada w chorobe psychiczną, pomimo iż mamy taką pewność, mamy takie odczucie, że już umieramy, szalejemy, tak nie jest.

Wiem, że w poczatkach zawsze jest bardzo ciężko, szczególnie jezeli pojawia się derealizacja, depersonalizacja, jest sie u progu wytrzymałości, ale naprawdę warto uwierzyć, że to są odczucia, oczywiście realne objawy, ale nie realne skutki, nie umrzesz, nie oszalejesz, tego możesz być pewny.

Nie pogrążaj się cały czas w myślach, że to koniec, bo to wkolo będzie ci pogarszało sprawę.

Czytasz ile ludzi tu na forum i na tamtych stronach to miało, ma i oprócz męki nic się im nie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuba (resztki sił), z tego co się orientuję w takich przypadkach bierze się leki - antydepresanty SSRI - czy próbowałeś tego? Jeśli jesteś już w tragicznym stanie i nie dajesz rady, to może znajdź dobrego psychiatrę i spróbuj z lekami. Jeżeli jedne ci nie pomogły, to może inne pomogą. A wtedy na spokojnie pomyślisz co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób wszystkie możliwe badania,

 

gdyby w takich tematach można było się zakładać to postawiłbym cała wypłate że to zaburzenie nerwicowe:)

 

Więc po co badania.. jako newicowiec nwet jeżeli specjalista zdiagnozuje u Ciebie nerwicę , bedziesz miał nieustanna watpliwośc czy może jednak nie masz nerwicy plus innych czystko fizycznych schorzeń, tym samym będziesz się pogrążał a nie tędy droga.

 

Miałem tomografię z kontrastem - powiem tylko tyle ..nie wiedziałem co to wogóle ten kontrast (:D) może dlatego wogóle nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia ani się gorzej po tym nie czułem. Potraktuj to jako nazwyklejszą szczepionkę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całą wypłate to można postawić, a w zasadzie to zostawić w gabinetach laboratoryjnych. Kiedyś też miałem takie schizy, jeszcze to co mnie najbardziej wkurzało poza zawrotami głowy to podwyższona temperatura, takie uczucie ciepła. Co ciekawe - temperature miałem faktycznie podwyższoną - 37,2-37,6'C. Z tym, że nie wiem jaką miałem przed rozpoczęciem tej jazdy. Usg, badania krwi, moczu - wszystko pięknie, lekarze mówią, że rzadko który zdrowy ma tak dobre. Ja uprawiałem sport, zdrowo się odżywiałem. Sam zainwestowałem w tomografie która oczywiście nie wykazała nic. Później zacząłem czytać i stwierdziłem, że ta tomografia wcale taka super nie jest i lepszy byłby rezonans. Ale chyba tylko dzięki temu, że jest jeszcze droższy od tomografii nie poszedłem na to.

 

Później przestałem się jednak tym tak mocno przejmować, nie zwracać uwagi na zawroty i przestałem mierzyć temperature. Po prostu stwierdziłem, że jeśli żaden lekarz nie potrafi mi pomóc to h** im w d***, jak się kiedyś przewróce na ulicy to mogą się zacząć czuć winnymi. No i jest dużo lepiej. Z tym, że nie mam pojęcia czy całkiem dobrze, bo chyba już nie wiem jak to jest być zupełnie normalnym :( Aż się sam dziwie swojej słabej psychice, że się z tym jakoś uporała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×