Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotny


19lodz87

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem. Jestem osobą niepełnosprawną. U mnie na politechnice jestem osobą lubianą (tak mi się wydaje), z poczuciem humoru na swój temat. Problem jest w tym, że jestem zapraszany tylko na imprezy urodzinowe, bądź parapetówki. Jednak jest to tylko kilka imprez, a takto w weekendy siedzę w domu. Jeśli ja się z kims nie umówię na spotkanie, nie zatelefonuję to do mnie nikt sie nie odezwie. Czuję się przez to samotny. Co robię źle że tak jest? Dlaczego nie potrafię miec paczki z którą widywałbym sie w każdy weekend? Czasmi wydaje mi się że jestem pop prostu nudny. Pomóżcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć :)

Wiesz skoro zapraszaja Cię na parapetówy i urodzinki - to znaczy ze to ne tak, że Cie nie lubią

ja sobie myśle, że wielu osobą jest po prostu nieswoja majac doczynienia z osobami niepełnosprawnymi

i nie chodzi tu wcale o brak tolerancji czy coś - ale raczej o brak swoiadomoscci jakiejs

Pogadaj ze znajomymi i zapytaj czemu tak jest - powiedz im, że to że nie jestes w pełni sprawny nie znaczy, że nie lubisz się dobrze zabawić :)

 

BTW niedziela wieczór siedze w domu mimo, że zadzwoniłam do znajomych - samotnos dotyka roznych osob i nie ma dla niej roznycy zdrowi chorzy, madrzy "madrzy inaczej" itd...

 

Trzymaj sie

pozdrawiam cieplutko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni mnie znają i to parę lat. Wiedzą jak mi pomóc, jakie mam bariery nie do pokonania. Wiesz, ja na wóżku nie jeżdzę, poruszam się o kuli. Z resztą moja niepełnosprawnośc nie przeszkadza na pewno w tym by do mnie zadzwonic albo w inny sposób się odezwac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm to po prostu Ty do nich dzwoń i już

- można siedziec i zastanawiac sie dlaczego nie zadzwonia, albo wziasc telefon i samemu zadzwonić

(powiedziałą co wiedziała :mrgreen: )

 

no i na prawde zapytaj ich dlaczego tak jest

moze na przykład oni tez jakos specjalnie czesto nie wychodza, albo cos w tym guscie

no powody mogaa byc przzerozne dlatego warto zapytac :)

Jak Ci mija wieczór?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że wychodzą / spotykają się bo później o tym rozmawiają jak było:/ A ja nie należę do osób, które będą cały czas proponowac spotkań. Wolałby prowokowac to aby oni od czasu do czasu też się odezwali sami z siebie do mnie. Mam wrażenie jakbym miał problem z tym aby ktoś się emocjonalnie ze mną związał (nie chodzi o związek z kobietą, ale również przyjaźń). Czuję też to że nikomu na mnie nie zależy:/

 

Jak mija wieczór? Tak sobie. Słucham muzyki i siedzę na necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc jak usłyszysz, że znów rozmawiaja jak było zapytaj czemu tobie nie raczyli powiedzieć, że gdzieś się wybierają

w końcu to Twoi znajomi.

Może jest tak, że problem leży troszke w Twojej psychice? myślisz, że to możliwe?

Świetnie rozumie, że chciałbyś aby czasem to oni coś zaproponowali

w koncu to miłe i czuje sie człowiek doceniany

Może warto znaleźć sobie jakiegoś przyjaciela, który bedzie sie z tobą "włóczył po świecie", skoro dotychczasowi znajomo troszke tak jakby nie zdali egzaminu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jakim problemie w mojej psychice mówisz? Może masz rację:) Co do przyjaciela, to szukam takiego, ale ciężko jest go znaleźc.

Może też ja szukam nie odpowiednich osób na przyjaciół. Mam takie wrażenie na swój temat, że za wszelką cenę chce zadawac się z osobami, które wiodą prym w danej społeczności, może gdybym się zadawał więcej (nie to że inne osoby zbywam, bo z każdym mam dobry kontakt, ale lgnę do liderów) może byłoby inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no na przykład, że w jakiś sposób się blokujesz przed nimi podświadomie, albo, że troche nadinterpretowywujesz i tak na prawde to oni Cię nie unikaja nie wiem coś w tym guście

ale to tak strzelam tylko bo moze to byc cos zupełnie innego

 

hmm a do liderów to na pewno fascynujace znajomosci z nimi i w jakis sposób społecznie nagradzane

a moze przez przypadek nie zauwazasz ludzi bardziej cichyh i skrytych którzy tez czuja sie samotni

i dla których móglbys byc sswietnym towarzyszen a oni dla cieie

 

jak myslisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

hmmm no nie wiem, wiesz może wyjdz z inicjatywa spotkania z jakimiś ludzmi no wiesz takimi bardziej "szarymi" których tez na pewno znasz :) spędzcie miło czas i zobaczysz pogadacie a na koniec spotkania zaproponuj kolejne - tylko niech po Ciebie zadzonia jak beda sie zbierać

 

cyba takie spotkanie dobrze by ci zrobilo

po pierwsze wyjdziesz gdzies, po drugie nie bedziesz sam przez troszkę, po trzecie to mozliwosc znaleziienia prawdziwych przykaciół

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×