Skocz do zawartości
Nerwica.com

Praca a nerwica natręctw??!


kotecek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Ja choruje na nn od ponad 8 lat, w wakacje czułam sie wyśmienicie może miałam z 2% jakichkolwiek natręctw, dodam że w kwietniu odstawiłam leki. Ale nerwica wróciła mi pod koniec lipca niestety. Na początku zaczęło sie od delikatnych natręct zw. z głownie z symetrią, aż po tygodniu przybrała na sile, czyli gonitwa mysli, zmieniające się natręctwa, lęki nie do opisania i teraz depresja:(

Dodam, że wcześniej byłam pełna energii, miałam ochote chodzic do pracy, a teraz nie mam siły i też nie chodze, pomimo że była to praca na promocjach tylko 3 dni w tygodniu.

 

Mam pytanie jak wy sobie radzicie podczas pracy?

czy w ogóle dajecie rade pracować???

czy pojawia sie u was depresja po jakimś czasie trwania bezustannie zmieniająch się natretnych myśli???

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica wróciła pod koniec lipca? Czy bierzesz jakieś leki obecnie? Ponoć nerwica czasem "wraca" po jakimś czasie... Ale to w każdym razie wymaga szybkiej konsultacji z psychiatrą, by kontynuować leczenie.

 

A depresja: W moim przypadku była na porządku dziennym, natrętne myśli, apatia, natłok myśli, to wprowadza w depresję ;) Więc jak najbardziej, pojawiła się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ciężko sie pracuje gdy się jest chorym - chodzę do pracy bo dzieki niej mam fundusze na lekarza, na leki - bez niej popadłbym w jeszcze gorsze bagno.Dopadła mnie depresja - zbyt dużo stresów, zmęczenie, i szereg innych przyczyn. Jak sobie radzę kiepsko - zmniejszona motywacja, nic mi się nie chce, wykonuje to co muszę , bez pomysłów, inicjatywy, zle spie wobec tego pobyt w pracy - nie jest taki komfortowy jak zazwyczaj. Lubiłem ryzyko - hazard, wyzwania - teraz wszytko robię w zwolnionym tempie, 10 razy sprawdzam czy dobrze coś zrobiłem. Praca jest ważna - bo jestem dzieki niej wśród ludzi, mogę szybciej odczuwać poprawę. Coś optymistycznego - emocje mówią mi uciekaj ale rozum mówi - dasz radę - pracuj- w domu zabijałaby mnie cisza - nic nierobienie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam tak samo przez pewien czas kiedy pracowałam, tzn. w pracy mniej myślałam o natręctwach,spotykałam się z ludźmi. ale to było do czasu. Bo pózniej sie na tyle nasiliło, doszła depresja, inne problemy i praca poszła w kąt.Na wizyte od czasu pojawienia sie objawów czekałam miesiąc, a udałam się do psychiatry, która się specjalizauje w leczeniu nerwicy natręctw, rozxumiecie nie chciałam iść do byle kogo. Ale takie długie wyczekiwanie przyczyniło się do nasilenia objawów.

 

Bardzo podziwiam ludzi, którzy mimo tej choroby daja rade wstać rano do pracy i pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×