Skocz do zawartości
Nerwica.com

mocno sie nakrecilem - jak sie uspokoic?


wieslawpas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

 

Nie udzialelem sie gdyz dosc dobrze sie czulem ale dzis znowu marie sie czuje, wyjechalem w sobote na zlot motocyklowy, do Splay. A mam z tymi wyjazdami

poza Warszawe, ze odczuwam mocne leki. Wiec proje sie motocykem gierkówka 180 zeby szybko dojechac na miejsce. Na dodtatek gdzies tam po drodze bladzilem a ludzie na mnie czekali.

 

 

Jak juztrafilem na ten zlot to bylo dobrze, chociaz mialem napady leku jeden po

drugiem ale jakos sobie z tym radzilem. Najbardziej fatalny okazal sie sam powrot w nocy z predkoscia 170-190. Po prostu jechalem za pewnym motocyklem

i nie chcialem odposcic. Do Warszawy przyjechalem calkowicie zestresowany i

zalekniony.

 

W niedziele rano obudzilem sie w faalnym nastroju i zaczalem sie miotac w poszukiwaniu jakiegos zajecia. Zaczalem sie nakrecac. Po poludniu spotkalem

sie z dwoma dziewczynami - jedna byla z Minska Mazowieckiego druga z Wawy.

 

Czas miedzy jedym a drgugim spotkaniem byl bardzo

krotki wiec zasuwalem 160 z Minska. Wieczorem bylem mocno zestresowany

naprawde. Wczoraj wieczorem nie mialem sie z kim spotkac - co wygenerowalo stres - pojechalem do Tesco na Kabatach, kupilem zelazko i stamdad znowu na Zoloborz

do Gniazja Piratow na szanty.

 

Pozniej wrocilem do domu i probowalem cos pisac, ale bylem tak nakrecony nie nie mogem

sie skupic. Teraz jestem tak zestresowany, mam mocne napiecia, w sumie

poczucie zszarganych nerwow i czego bym nie robil

nie moze mn nie to uspokoic.

 

Nie mam pojecia co tutaj robic w tej sytuacji - nie chce zazywac afobanu bo

to uzaleznia, a poza tym nie mam napadow leku tylko mocne napiecia. Seroksat oczywiscie biore. Nie jest to kwestia samych leków tylko mojej reakcj

na ostatnie zdarzenia. Kurcze jak tu sie wyciszyc? Wieczorami pije piwo z

gosciem z budki na parkingu i to rzeczywisice na czas

picia przynosi ulge. Ale rano tak jak dzis znowu nerwy rozkalatane. Jaki

moze byc sposob na uspokojenie sie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co, nie wiem czy to Tobie pomoże, ale w takich przypadkach pomaga medytacja, czyli kontrolowanie oddechu. trzeba się wyciszać stopniowo. moja przyjaciółka powiedziała mi coś, co jej z kolei powiedziała psycholożka w Szwecji: normalny człowiek ma niski poziom stresu. gdy się stresuje, to odczuwa dyskomfort tym spowodowany. gdy jesteś w stanie ciągłego stresu, to kolejnym poziomem jest atak lęku. trzeba coś zrobić, żeby powoli zejść do tego stanu niskiego poziomu stresu. wydaje mi się, że bardzo szybko żyjesz. może warto się zatrzymać trochę i pomedytować? ;)

 

zamiast piwa polecam herbatę z Melisy albo inne ziółka. znajoma ostatnio coś pisała o herbatce Vitaxu z sześciennymi torebeczkami, które mają masę ziół uspokajających (są jakieś takie "Antystresowa" czy "Na dobranoc").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważaj na siebie. 190 to trochę przesada. Tak jak pisze Magda. Z uwagi na siebie i na innych nie jeździj tyle na Katowickiej i podobnych drogach.

 

Mnie jazda rozluźnia. No ale nie z takimi prędkościami. I nie trzymanie się kogoś - a właśnie odwrotnie. Wolność. Odprężenie.

 

Natomiast co do spieszenia się - mam podobnie. O której bym nie wyjechał to się spieszę bo uważam, że nie zdążę. A jak się spieszę to dopada lęk, stres. I wtedy tym bardziej się spieszę... oj wtedy to 0 odprężenia, a sam stres. Można być tym totalnie zmęczonym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajnie, że Ci się udało :) są takie płyty, specjalnie z muzyką relaksacyjną http://www.urodaizdrowie.com.pl/muzyka-relaksacyjna.html

ja się zbieram, żeby w końcu taką płytkę nabyć. koleżanka opowiadała, że kiedyś wzięła od siostry-małolaty, tak dla żartu bardziej, płytę z muzyką relaksacyjną, włączyła sobie pod wieczór i zaczęła sobie na łóżku czytać, i powiedziała później że ani się obejrzała a spała jak zabita do rana ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×