Skocz do zawartości
Nerwica.com

dieta a depresja


Gość verdemia

Rekomendowane odpowiedzi

pozwole sobie zalozc nowy watek bo nie znalazlam takiego, ale jezeli jest juz podobny to prosze o usuniecie tego.

Chcialabym zapytac Was Forumowicze co myslicie o wplywie jedzenia na depresje. U mnie depresja zostala wywolana zaburzeniami odzywania takze ciezko mi cokolwiek zdzialac, chcociaz tak naprawde moje leczenie powinno sie opierac o diete (moze juz niedlugo bedzie:)). Ale tak sobie mysle, ze jezeli odpowiednio by ulozyc plan zywienia to moze wspomogloby to leczenie depresji? To znaczy nalezaloby jesc produkty energetyczne na zmeczenie (np glownie warzywa - buraczki), zrezygnowac z kawy, kofeiny i kodeiny, pustych kalorii, ktore sa toksyczne dla organizmu, jesc tak aby podniesc poziom serotoniny w mozgu. ja jestem za tym, ze zdrowe jedzenie moze chronic przed depresja (chyba ze laczy sie ona z innymi chorobami). jakie jest wasze zdanie?

I jescze jedno: jakie produkty, pierwiasti i witaminy wedlug was pomagaja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na depresje pomaga magnez, witaminy z grypu B, dlatego tez trzeba jesc jak najwiecej produktow z tej grupy. Ograniczyc do miniumum spozywanie slodyczy, kawy i innych tego typu uzywek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , że dieta ma ogromny wpływ na nasz organizm.Jeśli diętą można cofnąć , lub wyleczyć nadciśnienie , początki cukrzycy to na pewno pomoże rownież w depresji. Moj psychiatra mowił mi też o kwasach Omega3.Niestey nie stać mnie na jedzenie dużej ilosci ryb , owocow , a nawet warzyw.Ale jeśli jesteś w kondycji finansowej dobrej , to sproboj i pisz , czy dziala.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się wyeliminować cukier z diety, w postaci słodyczy, białego pieczywa, fastfoodów, napojów słodzonych, alkoholu i innych.

Przyzwyczaiłem się do ciemnego pieczywa, kaszy, warzyw, zielonej herbaty, wody z sokiem z cytryny. Na colę nie mogę patrzeć. Zamiast drożdżówki wolę zjeść marchewkę...

Trochę zdziwaczałem :twisted: , ale...czuję się lepiej i organizm też chyba trochę, szczególnie jelita, z którymi zawsze były kłopoty.pozdr.pepik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez bym chciala sprobowac ale kompulsy sa silniejsze ode mnie i rzadko mi sie udaje mimo, ze codziennie zacyznam od nowa.

Moze na chroniczne zmeczenie pomoga orzechy, banany , buraczki, pomidory? jakby tak dzien zaczynac od salatki z buraczkow, orzechow i serka koziego to moze byloby inaczej?

A wlasnie!! jakie to dziwne, ze polska jako jeden z niewielu krajow w UE ma dostep do w miare zdrowego jedzenia a wszsytko jest takie drogie! to nienormalne zeby fast foody byly tansze od mleka sojoweg:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białko to tyrozyna i tryptofan bardzo ważne aminokwasy,więc sporo białka i sporo węglowodanów

ryby ze wzgldu na omega-3

czekolada-ileż tu antydepresyjnych związków,kakao

czosnek

czasem kawka dla stymulacji a potem dla wyrównania b-complex

czerwomne wino

warzywa zielone(kwas foliowy)

zielona herbata-uspokojenie i pobudzenie

sół jodowana

to wszystko wiele innych należaloby uwzględnić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czekolada lepsza,byle nie za często :smile:

banany też niezłe (tryptofan,serotonina)

jogurty, które bardzo lubie i chętnie jem zwłaszcza te owocowe

 

u kobiet korzystnie na na nastrój będą działać też pokarmy bogate w żelazo, bo troche tego tracicie z krwią

 

często bardzo dobrze działa ograniczenie cukrów, wahania poziomu glukozy to wahania nastroju

 

czasem prtzyczyną złego nastroju są alergie pokarmowe-tak tak alergia pokarmowa też działa na mózg, ale to wykryć już nie tak łatwo

 

a nic tak nie poprawia humoru jak zakupy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O matko...niedobrze...co na to twoj lekarz? Myslalas o tym w kategoriach anoreksji a nie obawy przed bolacym zoladkiem? Nie wiem jak to jest z jelitem drazliwym ale na pewno niejedzenie nie rozwiaze tutaj sprawy. Bylas u dietetyka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla przy zespole jelita nadpobudliwego często pomaga odstawienie mleka-wiele osób ma nietolerancje laktozy

po drugie sztuczne słodziki zwłaszcza sorbitol też mogą powodować zespół jelia nadpobudliwego

często szkodzą też zboża(zwłaszcza pszenica, kukurydza), kawa

 

byłąś badana pod kątem alergi pokarmowej?

masz jelito drażliwe tzn że źle reagujesz na wszystkie pokarmy czy nadpobudliwe(znaczy częste biegunki?)

jeżeli to byłby górny odcinek przewodu pokarmowego to można by zrobić gastroskopie, ale w przypadku jelit to nie wiem jak się nazywa to badanie

 

 

dla mnie dietetyk to strata kasy, jeśli masz podstawową wiedzę na ten temat i potrafisz obserwować swój organizm, prędzej mógłby pomóć CI dobry lekarz

 

a leki powinnaś brać,zwłaszcza te na które dobrze reagujesz, ewentualnie takich szukać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dietetyk to podstawa jezeli nie wie sie od czego zaczac. Ale lekarz dietetyk!

tekla...zycie KAZDEGO czlowieka to syzyfowa praca ale tak juz jest ze codziennie wstaje nowy dzien. nie jedzac zabijasz sie wiesz o tym prawda? Nieodpowiednia dieta szkodzisz sobie na zdrowiu. Nie uczesczanie na terpaie pogorszy ci sampoczucie. Jestes pewna ze chcesz tego a nie normalnego zycia??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra zle sie wyrazilam, sama wiem, ze nei ma takiego czegos jak normalne zycie. Chodzi mi o to czy nie lepiej zajac sie innymi sprawami niz wyniszczaniem siebie. Psychologa ciezko odpowiedniego znalezc ale czy masz dobrego lekarza ktory cie poprowadzi i powie co masz jesc a co nie zeby bylo dobrze? Jedzenie to zycie i samopoczucie prawda? Nie uwazasz ze byloby latwiej zyc bez tego ciaglego strachu o rozne bole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt ją do niczego nie zmusi,my możemy ewentualnie zasugerować swoje sugestie a kierować swoim życiem będzie tekla

 

a to,że ktoś może jeść chrupki kukurydziane tonami, to nie znaczy,że drugi może tak samo-są alergie pokarmowe,są nietolerancje pokarmowe, ale bez odpowiednich badań to jak wróżenie z fusów

 

a może któryś z wewnętrznych narządów szwankuje,ale bez interwencji dobrego lekarzanie ustalimy tego na Forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, ze nie moge nikogo do niczego zmusic. Ja tylko chcialam delikatnie zasugerowac, ze jezeli razem z lekarzem wybierzesz odpowiedna diete, ktora zlagodzi dolegliwosci ze strony ukladu pokarmowego i doda ci energii to moze przynjamniej czesc strachu odejdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×