Skocz do zawartości
Nerwica.com

nowa, szukajaca pomocy


Gość verdemia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem nowa na forum. Zalogowalam sie bo czasem potrzebuje wsparcia w trudniejszych chwilach i odpowiedzi na dreczace pytania (chociaz mam nadzieje sama tez komus pomoc:)). Choruje na depresje oraz na zaburzenia odzywiania. czesto sie zloszcze...ogolnie ciezko mi sie zyje...a poza tym niedawno skonczylam studia i zamiast zaczac zyc zmagam sie z chorobami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

StahuPL. proszę-nie bagatelizuj problemów innych,bo mogą się okazać poważniejsze od Twoich.

Vardemia-witamy Cię serdecznie. Depresja to poważny problem,który nie raz wymaga wsparcia i my po to jesteśmy. sama wiele zrozumiałam dzięki temu forum. pozdrawiam serdecznie. w moim profilu jest moje gg-jeśli będziesz miała ochotę. pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wciacia nie przeinaczaj, ja nic nie bagatelizuje. Nie mam zamiaru się też licytować kto ma i miał większe problemy. Byłem w domu dziecka, psychiatryku, wiem że niektórzy mają gorzej, a niektórzy, a raczej znaczna większość - lepiej, ale nie używam tego ani jakiegoś argumentu i też nikomu tego nie wypominam. Po prostu źle zrozumiałaś moje słowa. Przeczytałem post verdemia i napisałem że chciałbym mieć tylko takie porblemy, nie oceniająć czy są one błache czy nie. Z resztą to dobry sygnał dla osoby że niektórzy mają gorsze problemy, bo nie pobadnie w użalanie się nad sobą, a ty chyba do tego dąrzysz aby osoby z którymi masz kontakt na forum do tego doprowadzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"tylko takie problemy" - to hasło ,które wyrażnie bagatelizuje problem drugiej osoby. czy ty chciałbyś coś takiego usłyszeć,wiedząc tylko samemu ,co tak naprawdę przeżyłeś??? wyobraż sobie,że to ktoś do ciebie tak pisze. StahuPL- ja to chciałabym mieć tylko takie problemy jak ty-psychiatryk,dom dziecka...

spróbuj się wczuć kochanieńki co czują inni... nie chcę z Tobą walczyć ani się kłócić. delikatnie cię poprosiłam.

i na pewno nie dążę do tego ,żeby ktoś się nad sobą użalał-wierz mi,jestem ostatnią osobą,która kogokolwiek do tego zachęca. ale staram się poważnie traktować ludzi ,którzy się tu wypowiadają.

pozdrawiam gorąco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

racja...dla mnie post "tylko takie problemy" to jak uslyszec po raz kolejny: wymyslasz..nie ma takiej choroby jak depresja ani bulimia.

po czyms takim zaczynam sie zastanawiac czy ja naprawde jestem az tak beznadziejna zeby wymyslac takie rzeczy i czuc sie winna, ze jest mi zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buahahha żałosna jesteś :lol: wykorzystujesz ból innych do swoich prywatnych problemów żeby mi dowalić ;) śmieszna jesteś

 

[Dodane po edycji:]

 

racja...dla mnie post "tylko takie problemy" to jak uslyszec po raz kolejny: wymyslasz..nie ma takiej choroby jak depresja ani bulimia.

po czyms takim zaczynam sie zastanawiac czy ja naprawde jestem az tak beznadziejna zeby wymyslac takie rzeczy i czuc sie winna, ze jest mi zle.

Po prostu uwierzyłaś w bezpodstawne brednie jakie pieprzyła wciacia. Jeszcze raz ci piszę że zaniżenie twoich problemów nie było moim celem Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej stahu nie najezdzaj tak na zebranych !

Kazdy tutaj wita sie i mowi co mu jest, a ty pietnujesz ta osobe... Nikt tu nie PIEPRZY, i napewno nie zasluguje na ocenianie typu ''jestes smieszny''

 

troche spokojniej a napewno wszczyscy bedziemy w stanie normlanie porozmawiac:)

 

A dziewuchy witam cieplutko u nas :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak bardzo chciałabym z kimś pogadać o tym co przeżywam.Z każdym dniem czuję się coraz gorzej,na czwartek umówiłam się na wizytę do psychiatry mam nadzieję że dostanę tabletki które pozwolą mi normalnie żyć.Tak bardzo chciałabym być szczęśliwa,dobrze się czuć,nie bać się wychodzić na ulicę ale nie potrafię. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że ktoś mnie rozumie.dzisiaj złapał mnie taki atak że myślałam że się uduszę.Nikt nie rozumie tego jak można bać się wyjść z domu ale ja tylko dobrze czuję się w pomieszczeniach a tak bardzo chciałabym iść na miasto-to moje marzenie.

 

[Dodane po edycji:]

 

zadaje sobie pytanie czym zawiniłam że mnie to spotkało?Dlaczego nie mogę żyć normalnie?Wiem że dużo ludzi ma gorzej niż ja dlatego staram się codzień podnieść z łóżka i walczyć o swoje życie,szczęście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokładam wielkie nadzieje w psychiatrze do którego się wybieram,mam nadzieję że się nie przeliczę bo jak dzwoniłam sie zarejestrować to pani w rejestracji stwierdziła że powinnam wybrać się do psychologa bo do psychiatry jestem za młoda,ale ja mam 23 lata więc chyba mam prawo iść do lekarza tak jej powiedziałam.U psychologa już byłam miała Pani pecha ale on nie przepisze mi leków na lęki tylko leczy rozmową.

 

[Dodane po edycji:]

 

Pani psycholog stwierdziła że moje lęki pochodzą z mojego dzieciństwa,wierzę że tak mogło być bo nie było kolorowo szczególnie do 11-roku życia,to często było przetrwanie,strach,lęk.I teraz gdy życie mi się układa powróciły jak złe demony.Pierwszy raz ataki nastąpiły 5 lat temu,leczyłam się przeszło,wtedy jeszcze nie wiedziałam że ta choroba znowu podstępnie da o sobie znać i teraz znów dała z coraz większym nasileniem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Jest mi lżej gdy widzę ile dookoła osób zmaga się z tym problemem i że nie jestem osamotniona w walce o własne życie.Nazywam to walką bo codziennie walczę o siebie i cały czas marzę o dniu w którym nie będę miała żadnych lęków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyscy tu walczymy, zmagamy sie z kolejnymi dniami, ale uwierz ze twoje zycie bedzie lepsze.

Tylko...nie oczekuj cudu. Jakp ojdziesz do psychiatry to powiedz mu dokladnie o co chodzi, moze da ci proszki a moze nie, nie znam sprawy wiec nie powiem, ale proszki tez niekoniecznie musza zdzialac cud. W sprawach psychiki to tylko wspomaganie. Najwazniejsze jest nasze dzialanie, ale widzac twoje pozytywne podejscie wiem, ze uda ci sie pokonac twoje demony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! mam taka nietypowa prosbe, mam napady paniki:(za pare godzin lece samolotem ok 11h dzisiejszy dzien to panikowy koszmar!!!! serce wyskakuje mi z klatki ,dretwieje reka , czuje sie pobudzona , dusze sie, mam klopoty z oddychaniem , blagam jesli macie jakies sprawdzone sposoby prosze o rade i pomoc dziekuje z calego serca :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×