Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobia społeczna!


Pustka

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki za odp.. Jutro pojde do sklepu z odzywkami moze dostane phenibut a jak nie to na allegro zamowie,wiesz co ja probowalem lekow wizyta 100zl lek 100zl i tak bez konca a nie pomagalo bylem na hipnozie to samo0 poprawy nadal walcze i szukam sposobu zeby sobie jakos ppmoc wierze ze ten phenibut cos pomoze i nie bd musial czekac na efekty miesiac teraz mam pelno ustnych egzaminow to wiesz co to znaczy dla fobika..u mnie wystepuje w takich sytuacjach paralizujacy stres ..najlepiej mowi to moja rodzinka po co sie stresujesz nie mysl o tym i tyle latwo sie mowi...mnie obecnie wkurza mruzenie oczu przy ludziach tez jakis nowy trik nerwowy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

burza011, napewno phenibut pomoze, ale jak go naduzyjesz i zaliczysz egzaminy to bedzie gehenna, sam musisz ocenic czy warto. Ja mysle ze tak. Zycie bez pheni to nie zycie. Ja az mam euforie po nim a nawet deszczowy dzien jest dniem slonecznym. Pheni to cudo i dziala odrazu.

 

-- 15 mar 2015, 16:35 --

 

burza011, napewno phenibut pomoze, ale jak go naduzyjesz i zaliczysz egzaminy to bedzie gehenna, sam musisz ocenic czy warto. Ja mysle ze tak. Zycie bez pheni to nie zycie. Ja az mam euforie po nim a nawet deszczowy dzien jest dniem slonecznym. Pheni to cudo i dziala odrazu.

 

-- 15 mar 2015, 16:39 --

 

Aha i wez sobie jakiejs muzy zapusc bedac na pheni, orgazm szczegolnie vocal trance albo cos liquid. Pzdr.jak chcesz cos z uk to daj znac, moge zwiesc i podeslac ale to na priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę starał się brać jak najmniejsze dawki tego pheni,ale serio już nie mam sił na te wszystkie egzaminy przez 1,5 miesiaca będe miał tego sporo oczywiscie tylko przed ustnymi bede to brał. Czyli twierdzisz że później bez pheni będzie cokolwiek ciężko robić ? Też tak uzależnia ? Już mi sie humor poprawił jak chwalisz ten specyfik oby tylko działał tak jak mówisz to stres zejdzie troche :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

burza011, Nie tyle ciezko, ale bedzie Tobie pheni brakowac, dwa- bedziesz czul sie pare dni gorzej po odstawieniu. Szarobury dzien wroci ze zdwojona sila i to chwile potrwa. Nie uzaleznia, ale naduzywanie go po czasie sie odbija ze zdwojona sila. Stres napewno zejdzie na ok 90%, natomiast funkcje kognitywne lekko sie obniza, ale bedziesz mial urok w oku a egzaminatorzy wola rozrywkowego glupka, niz mulowatego zestresowanego kujona ;). Usmiech, to sie liczy teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryska, a nie masz normalnych znajomych (głupio to brzmi, chodzi mi o takich bez fobii społecznej)? Albo tych co siedzą w domu namówić na jakieś wyjście? Nad mamą możesz małymi krokami pracować. Nie wiem, ile masz lat, ale może po prostu martwi się o Ciebie. Jak będziesz wychodzić to po prostu wytłumacz jej, że idziesz ze znajomymi do kina/na piwo i o której godzinie mniej-więcej wrócisz. Z moją matką mam taki sam problem, gdy jestem w domu i się gdzieś wybieram to mówię jej z kim idę i gdzie, o której zamierzam wrócić i stanowczo dodaję, żeby nie wydzwaniała jak potłuczona :roll: trochę to irytujące, że muszę tłumaczyć się jak gimnazjalistka, ale w końcu mieszkam w jej domu i muszę jej zasad przestrzegać.

Ale skoro chodzisz na terapię to przynajmniej w tej kwestii się przełamałaś :) jak wyglądają takie spotkania? Są one indywidualne czy grupowe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pesky, nigdy nie miałam znajomych, byłam gnębiona w szkole a potem po prostu nie umiałam nawiązać relacji z ludźmi, wszyscy wydawali mi się niedojrzali i nikt nie chciał się ze mną zadawać jeśli nie musiał a ja nie potrafiłam się narzucać. Więc innych nie mam. A co teraz mają agorafobię w takim stopniu zaawansowania, że nie ma mowy o tym, żeby wyszli. A jeden mieszka w innym mieście.

 

Mam syndrom DDD, moja rodzina jest toksyczna. Staram się walczyć z nimi o swoje, ale to jest niewyobrażalnie trudne dla mnie. Mam 29 lat i naprawdę nie muszę się mamie tłumaczyć z każdego wyjścia z domu. Ja nawet wolałabym jej wszystko mówić, bo czułabym się wtedy bezpieczniej, gdyby wiedziała gdzie jestem. Ale ona przegięła w pewnym momencie i zaczęła zmyślać, wymyślać własne wersje wydarzeń gdzie i z kim i w jakim celu idę i rozpowiadała to rodzinie. Dlatego teraz zupełnie nic nie chcę jej mówić. (próbowałam z nią rozmawiać na ten temat, ale skutek był odwrotny od zamierzonego).

 

Chodzę na terapię indywidualną, dopiero miałam 4 spotkania. Póki co to terapeutka chce, żebym to ja gadała a sama się nie udziela. Ustaliła, że mam inny problem ważniejszy, na podstawie tego, co jej mówiłam. I nad tym chce pracować a nie nad socjofobią. Nie wiem jak to dalej pójdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryska, :( w takim razie nie wiem... ja jakiś znajomych mam, takich prawdziwych przyjaciół zdecydowanie mniej. W sumie nikt z kim się zadaję nie cierpi na fobię społeczną i ja raczej też o swoim problemie nikomu nie mówię. Ba, nawet jakbym powiedziała to w życiu by mi nie uwierzyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Novymivo@ja na poczatku twierdzilem ze nie bede bral nigdy zadnych lekow itp a teraz przy nadmiarze stresu wszystkiego bym sprobowal zeby tylko przeszlo ;) Najbardziej u mnie denerwujace jest mruzenie oczu przy ludziach mial ktos takie cos?Nie mowiac o zalzawionych oczach

..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

burza011, Ja mam. Nie moge ludziom zbyt dlugo patrzec w oczy. Moze nie mruzenie, ale robie sie zaraz czerwony i lzy naplywaja do oczu.

Hej masz erytrofobie, lub tradzik rozowaty 1 stadium, albo to i to. Lepiej lecz sie na tradzik rozowaty przy okazji nie bedziesz sie czerwienil. Erytrofobia jest czesto mylona z tradzikiem rozowatym o czym wiele osob nie wie. Stres podczas rozmowy to czesto rzecz normalna, natomiast skora zaatakowana troadzikiem rozowatym czerwieni sie a nie powinna. Potem utozsamiaja to z erytrofobia. To bledne kolo, przyczyna erytrofobii jest tradzik rozowaty .Na lzy nic nie poradze, moze monooso sie wypowie, jakos dlugo go nie widzialem. Moze jakas robote dostal :D.

 

-- 16 mar 2015, 10:29 --

 

monooso, Zyjesz kolego, co tam u Ciebie :) ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryska, Hej. Mam duza metalowa pale w samochodzie, czasem trzeba jej uzyc aby ludzie przestali sie smiac, a przy okazji sciagniesz kaptur i zwolnisz krok. Tak dziala pokonywanie fobii.

No i to jest terapia behawioralna xD

 

Ostatnio był dzień kobiet. Koledzy w pracy wpadli na pomysł sprezentowania kobietom po kwiatku. Oczywiście na samo pytanie o mój współudział było mi okropnie źle. Już dawno nie chodzę na wspólne piątkowe obiady w pracy, a teraz miał jeszcze do tego dojść wypad do kwiaciarni, zakupy, a potem najgorsze czyli wręczanie do rączki, życzenia i może buziaki (ble). Złożyłem się tylko finansowo. Przez ten ekstremalny stres miałem kilka godzin z życia wyjętych i ból pleców do reszty dnia. Cool life 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Novymivo@ to czerwieniwnie jeszcze mnie tak nie wkurza jak lzawiwnie i zalamywanie glosu..siedzac np w klasie gdy mam sie odezwac do kogos to czuje czasem jakby glos mi sie lamal...nie wiem czy to depresja jakas?czy nerwica? Bylem w jednym sklepie z odzywkami pheni nie maja pozniej ide do jeszcze jednego ale watpie czy to dostane jedynie allegro..i czekanie za przesylka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Novymivo@ to czerwieniwnie jeszcze mnie tak nie wkurza jak lzawiwnie i zalamywanie glosu..siedzac np w klasie gdy mam sie odezwac do kogos to czuje czasem jakby glos mi sie lamal...nie wiem czy to depresja jakas?czy nerwica? Bylem w jednym sklepie z odzywkami pheni nie maja pozniej ide do jeszcze jednego ale watpie czy to dostane jedynie allegro..i czekanie za przesylka

Skocz do rodzinnego i popros o propranolol, pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lzy nic nie poradze, moze monooso sie wypowie

Co do łzawienia oczu to ciągle to badam. Zauważyłem, że oczy łzawią w sytuacjach społecznych przeważnie tylko wtedy gdy jest ciemno, zimno i wietrznie, natomiast przy słońcu praktycznie nie łzawią, ciekawe. Nie wiem czy w łzawienie moich oczu nie jest zamieszana tarczyca, okaże się to niebawem gdy poznam wyniki badań. To łzawienie jest strasznie dziwne, raz łzawią, raz nie łzawią pomimo podobnych warunków, nie rozgryzłem jeszcze tego do końca ale rozgryzę, przedziwna sprawa.

 

Zyjesz kolego, co tam u Ciebie :) ??

Żyję, żyję. Ostatni tydzień spędziłem samotnie w Tatrach, było wyśmienicie. Spacerowałem sobie, podziwiałem widoki, dużo myślałem i medytowałem. Tylko ja i natura. Uznałem, że odstawiam wszystkie leki jakie obecnie przyjmuję ponieważ zdecydowanie nie spełniają moich wymagań, już dzisiaj rozpocząłem ten proces. Uznałem również, że kończę współpracę z oficjalnymi medykami (czyt. psychiatrą i psychologiem) z przyczyn które zostawię dla siebie. Uznałem również, że kasuję konto na tym forum i znikam stąd bezpowrotnie ponieważ czytanie Waszych negatywnych wypocin jest zamachem na własne zdrowie psychiczne. Gdy nie czytałem tego forum to czułem się O WIELE lepiej. To na tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uznałem, że odstawiam wszystkie leki jakie obecnie przyjmuję ponieważ zdecydowanie nie spełniają moich wymagań, już dzisiaj rozpocząłem ten proces. Uznałem również, że kończę współpracę z oficjalnymi medykami (czyt. psychiatrą i psychologiem) z przyczyn które zostawię dla siebie. Uznałem również, że kasuję konto na tym forum i znikam stąd bezpowrotnie ponieważ czytanie Waszych negatywnych wypocin jest zamachem na własne zdrowie psychiczne. Gdy nie czytałem tego forum to czułem się O WIELE lepiej. To na tyle.

Hmm.. powodzenia w takim razie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nową pracę: sprzedaję abonamenty firmom telefonii komórkowej. Jeszcze nie zaczęłam dzwonić do klientów. Od paru dni się do tego zbieram i nie zadzwoniłam jeszcze do nikogo obcego. Jak pomyślę, że czasem będę musiała po prostu iść do firmy, przedstawić się i zagadać kim jestem itp. to mam ochotę to rzucić. To dla mnie stres; na samą myśl jestem zła na siebie, że znów biorę się za robotę, do której się nie nadaję. Wcześniej, jak miałam tego rodzaju zajęcie, ale w innej branży i bez tak wielkiej aktywności, jakoś dawałam radę z lekami przeciwlękowymi. Teraz nawet nie wierzę, że mogę tę pracę wykonywać. Oczywiście mam trudności ze znalezieniem pracy bo pustki w CV, dlatego znalazłam w sprzedaży bo akurat do sprzedaży zawsze chętnie biorą. Nie wiem, co robić ze swoim życiem. Pchać się, spróbować? nienawidzę swojego życia za to, że zawsze mam pracę, której nie lubię.

może polecicie jakieś leki. moze ktoś z Was mimo lęków tak pracuje?nie chciałabym się poddać, ale po prostu znów coś MUSZĘ... :tel2::(

chciałam się wyżalić. chyba muszę iść do lekarza po leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, chyba coś w tym jest... przebywając wśród innych fobików można się "wkręcać" jeszcze bardziej w tą chorobę. Skoro bez tego forum czuje się lepiej, to czemu miałby tu siedzieć ;)

1. aby nie byc egoista jak reszta, a postapil troche tak jakby nim byl

2. aby dzielic sie swoimi wlasnymi wygranymi i "przegranymi"

3. w sile grupa

4. i tak tu wroci ale tym razem z reka w nocniku

pzdr :)

ps- ta choroba to nie taki pikus i samemu jej nie pokonasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę pomóżcie, czy to że trzesą mi sie ręce,( nie mogę wykonywać różnych czynności przez to, obcy ludzie zwracają mi uwagę na ten problem.) może być objawem fobii społecznej? zauważyłam że najbardziej mi się trzęsą podczas rozmowy z innymi ludźmi, zawsze byłam osobą nieśmiałą ale nie do tego stopnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę pomóżcie, czy to że trzesą mi sie ręce,( nie mogę wykonywać różnych czynności przez to, obcy ludzie zwracają mi uwagę na ten problem.) może być objawem fobii społecznej? zauważyłam że najbardziej mi się trzęsą podczas rozmowy z innymi ludźmi, zawsze byłam osobą nieśmiałą ale nie do tego stopnia.

Powiedz tym obcym osobom zeby sie odpierdolili od ciebie i lepiej patrzyli na swoje lapy bo chuj ich to obchodzi. A jak chca ci pomoc to niech pomoga cwanaki jebane.

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×