Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sposoby spedzania wolnego czasu


gość123456789

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od dłuższego czasu mam pewien problem. Otóż jestem jeszcze w wieku szkolnym, ale zapadam na coraz więcej chorób, biorę coraz więcej leków. Mam zwolnienie z wfu, więc nie uprawiam żadnych sportów. Zawsze byłem niejadkiem, nienawidzę warzyw więc jestem anemiczny. Gdy doszła nerwica, zamknąłem się całkowicie w sobie. Od zawsze byłem nieśmiały, więc nie mam żadnych przyjaciół. Całe dnie spędzam w domu przed komputerem. I gdy ostatnio, po wizycie u kolejnego lekarza, tata oznajmił mi, że rozpadam się w jego oczach, ujrzałem siebie w całej sytuacji. I zapragnąłem zmian. Chciałem być zdrowy, pełen życia, mieć kondycję-jak inni wokół mnie, lecz nie wiem jak wpraowadzić to w życie. Chodzę do psychiatry, lecz leczenie opiera się wyłącznie na wypisywaniu recept. Opakowanie starcza na miesiąc, więc co miesiąc 10-minutowa wizyta. Pomózcie, bo chyba zaczynam wpadaćw depresję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog i psychoterapia Cie nie omina, a tymczasem... Zacznij sie czyms interesowac. Jakis jezyk obcy, manga/anime, motory, samochody, komputery... Zapisz sie do kolka zainteresowan, zdobadz znajomych, zacznij chodzic na spacery, kup psa albo kota do towarzystwa. Otworz sie na swiat i ludzi po prostu, to nic trudnego, wierz mi.

Czy to zwolnienie z wf to z jakiejs powaznej przyczyny? Jesli nie, to cwicz normalnie. Albo zapisz sie na cos relaksacyjnego: yoga, tai chi... (te dwie pozycje mog nawet ludzie powaznie chorzy uprawiac). Albo od razu na cos na czym odreagujesz i wyzyjesz sie: judo, aikido, karate, kung fu, pilka nozna, koszykowka czy co Cie tam by zainteresowalo.

I zacznij warzywka wcinac, to samo zdrowie. Moze po polsku Ci nie smakuja, poprobuj kuchni swiata: indyjska, japonska, chinska, kriszny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zastanów się, co Cię kiedyś interesowało albo co przykuwało Twoją uwagę, jaka dziedzina nauki. Polecałabym Ci spacery po świeżym powietrzu, teraz jest wiosna, niedługo nadejdzie lato. Załóż sobie że będziesz codziennie spacerował albo co drugi dzień i z czasem bierz aparat pstrykaj fotki w parku :) Zapisz się do najbliższej biblioteki, jest tyle fajnych książek do poczytania, jeśli już spędzasz czas przy kompie, to skontaktuj się z ludźmi o podobnych zainteresowaniach do Ciebie, słuchaj muzyki, a w chwilach gdy dopadnie Cię dół napisz tutaj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej - no ja też jestem w wieku szkolnym jeszcze; to, co radzi kolorowa - to bardzo dobre! też polecam! nie zamykaj się w sobie - broń Boże nie wolno, bo będzie gorzej; i nie wmawiaj sobie depresji - wiem, że to trudne, ale nie wmawiaj sobie; zajmij się czymś - każdy czymś się interesuje i myślę, że ty również posiadasz jakąś pasję;

 

jak to przeczytałem - to pomyślałem: o matko, jakbym to ja napisał; też jestem chory - i na nerwicę, i na serducho; też mam zw z wfu i w ogole nie cwicze ani nie wychodze na spacery czesto - a powinienem; a więc nie jest z tobą jeszcze tak źle ;)

 

powodzenia i nie załamuj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×