Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czym różnią sie leki przeciwdepresyjne od narkotyków?


Gość basior

Rekomendowane odpowiedzi

chodzi mi o mechanizm ich działania,amfetamina działa podobnie jak lek przeciwdepresyjny o nazwie Welbutrin badz lek anorektyczny Meridia...heroina w zasadzie podobnie do Efectinu,,nawet objawy odstawienne leków przeciwdepresyjnych sa łudzaco podobne jesli nie takie same jak niektórych narkotyków....podajcie mi jakąs róznice fundamentalna i nie piszcie ze leki przeciwdepresyjne nie uzalezniaja bo to totalna bzdura co zreszta wiedza wszyscy ci którzy je musieli kiedys odstawiac...

 

[*EDIT*]

 

czytałem w internecie artykuł którego szukam od dłuzszego czasu bez powodzenia (chciałbym wam go pokazac na dowód tego co zaraz napisze w zwiazku z tym co tam przeczytałem) ze leki przeciwdepresyjne w ich mechanizmie działania nie róznia sie w istocie od działania niektórych narkotyków,różnica polega na tym(i to jest kwintesencja tego artykułu) ze człowiek stosujący narkotyki chce uciec od rzeczywistości w świat iluzji za pomoca własnie narkotyku zas człowiek stosujący leki przeciwdepresyjne chce do tej rzeczywistosci powrócic,,,,wniosek był taki ze leki przeciwdepresyjne i niektóre narkotyki w zasadzie nie róznia sie jesli chodzi o ich wpływ na ludzki mózg,róznica w ich "odbiorze" lezy w intencji osoby zarzywającej te substancje...

 

[*EDIT*]

 

chodzi mi o mechanizm ich działania,amfetamina działa podobnie jak lek przeciwdepresyjny o nazwie Welbutrin badz lek anorektyczny Meridia...heroina w zasadzie podobnie do Efectinu,,nawet objawy odstawienne leków przeciwdepresyjnych sa łudzaco podobne jesli nie takie same jak niektórych narkotyków....podajcie mi jakąs róznice fundamentalna i nie piszcie ze leki przeciwdepresyjne nie uzalezniaja bo to totalna bzdura co zreszta wiedza wszyscy ci którzy je musieli kiedys odstawiac...

 

[*EDIT*]

 

czytałem w internecie artykuł którego szukam od dłuzszego czasu bez powodzenia (chciałbym wam go pokazac na dowód tego co zaraz napisze ) ze leki przeciwdepresyjne w ich mechanizmie działania nie róznia sie w istocie od działania niektórych narkotyków,różnica polega na tym(i to jest kwintesencja tego artykułu) ze człowiek stosujący narkotyki chce uciec od rzeczywistości w świat iluzji za pomoca własnie narkotyku zas człowiek stosujący leki przeciwdepresyjne chce do tej rzeczywistosci powrócic,,,,wniosek był taki ze leki przeciwdepresyjne i niektóre narkotyki w zasadzie nie róznia sie jesli chodzi o ich wpływ na ludzki mózg,róznica w ich "odbiorze" lezy w intencji osoby zarzywającej te substancje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko rozbija się o dawkę...Np leki na ADHD to takie substancje jak amfa, tylko zrobione tak, że substancja uwalnia się powoli i w małej dawce. Leki stosowane na ADHD to stymulanty, skład taki jak w narkotykach, ale dużo mniejsze dawki. Jak weźmiesz jakiś lek antycholinergiczny w odpowiedniej dawce to Ci może pomóc, jak weźmiesz go za dużo to będziesz mieć halucynacje nie do odróżnienia od rzeczywistości. Wellbutrinu też raczej nie przedawkujesz, bo nie blokuje on wychwytu dopaminy za silno. A jak przedawkujesz SSRI to nie będzie to już zbyt przyjemne.

heroina w zasadzie podobnie do Efectinu
No z tym to dałeś/dałaś popalić :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak efectin podobny do heroiny???

Dzieki efectinowi pozbyłam się lęków, ale czasami czytając to forum mam wrażenie, że szybko się ich z powrotem nabawię... Piszecie takie rzeczy, że wlosy stają dęba, albo ja jestem jeszcze nieuświadomiona...

Ale też nie rozumiem waszych intencji:(

Po co straszyć innych? Mało jeszcze przeszlismy nerwów, lęków i stresów?

KOlejne nam nie sa potrzebne....:(

 

pozdrawiam

Kaatrzynka35

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o mechanizm ich działania,amfetamina działa podobnie jak lek przeciwdepresyjny o nazwie Welbutrin badz lek anorektyczny Meridia...heroina w zasadzie podobnie do Efectinu,,nawet objawy odstawienne leków przeciwdepresyjnych sa łudzaco podobne jesli nie takie same jak niektórych narkotyków....podajcie mi jakąs róznice fundamentalna i nie piszcie ze leki przeciwdepresyjne nie uzalezniaja bo to totalna bzdura co zreszta wiedza wszyscy ci którzy je musieli kiedys odstawiac...

 

[*EDIT*]

 

czytałem w internecie artykuł którego szukam od dłuzszego czasu bez powodzenia (chciałbym wam go pokazac na dowód tego co zaraz napisze w zwiazku z tym co tam przeczytałem) ze leki przeciwdepresyjne w ich mechanizmie działania nie róznia sie w istocie od działania niektórych narkotyków,różnica polega na tym(i to jest kwintesencja tego artykułu) ze człowiek stosujący narkotyki chce uciec od rzeczywistości w świat iluzji za pomoca własnie narkotyku zas człowiek stosujący leki przeciwdepresyjne chce do tej rzeczywistosci powrócic,,,,wniosek był taki ze leki przeciwdepresyjne i niektóre narkotyki w zasadzie nie róznia sie jesli chodzi o ich wpływ na ludzki mózg,róznica w ich "odbiorze" lezy w intencji osoby zarzywającej te substancje...

 

[*EDIT*]

 

chodzi mi o mechanizm ich działania,amfetamina działa podobnie jak lek przeciwdepresyjny o nazwie Welbutrin badz lek anorektyczny Meridia...heroina w zasadzie podobnie do Efectinu,,nawet objawy odstawienne leków przeciwdepresyjnych sa łudzaco podobne jesli nie takie same jak niektórych narkotyków....podajcie mi jakąs róznice fundamentalna i nie piszcie ze leki przeciwdepresyjne nie uzalezniaja bo to totalna bzdura co zreszta wiedza wszyscy ci którzy je musieli kiedys odstawiac...

 

[*EDIT*]

 

czytałem w internecie artykuł którego szukam od dłuzszego czasu bez powodzenia (chciałbym wam go pokazac na dowód tego co zaraz napisze ) ze leki przeciwdepresyjne w ich mechanizmie działania nie róznia sie w istocie od działania niektórych narkotyków,różnica polega na tym(i to jest kwintesencja tego artykułu) ze człowiek stosujący narkotyki chce uciec od rzeczywistości w świat iluzji za pomoca własnie narkotyku zas człowiek stosujący leki przeciwdepresyjne chce do tej rzeczywistosci powrócic,,,,wniosek był taki ze leki przeciwdepresyjne i niektóre narkotyki w zasadzie nie róznia sie jesli chodzi o ich wpływ na ludzki mózg,róznica w ich "odbiorze" lezy w intencji osoby zarzywającej te substancje...

No wlasnie ludzie po tropierscieniowcach marza aby wrocic do tego co bylo,do spokoju wewnetrzneg,stereotypowego,prymitywnego i do konsumpcji,tylko po co i w jakim celu???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka, nie przyjmuj do siebie wszystkiego co pisze się na forum :) Ludzie czasami coś wyczytają na necie i dzielą się później na forum, ale nie wszystko to musi być prawda, lub nie do końca jest tak jak piszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem swego czasu Efectin,Fevarin i odstawiłem bo nie chciałem sie truc...czułem sie w trakcie ich krótkiego przyjmowania bardzo źle,zreszta jeszcze długo po zaprzestaniu ich stosowania nie mogłem dojśc do siebie... tak wiec jeśli ktoś pisze ze te leki nieuzależniają nie jest dla mnie wiarygodny bo objawy odstawienne były dla mnie gorsze niz sama depresja ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę efectin i na szczęście czuje się bardzo dobrze...

TYlko jak czytam takie wypowiedzi i straszenie nas to zaczynam się bać jak to bedzie podczas odstawiania...

I niepotrzebnie się nakrecam....

 

Myślałam, że to forum jst po to, by sobie pomagać a czasmai odnosze wrażenie, że jedni drugich straszą...

no łykam ten efectin i co mam zrobić? wiem, że to nie witaminka, ale kurczę z nim moge normalnie zyć i funkcjonowac... to takie wielkie przestępstwo, że chcę zyć jak człowiek a nie jak wrak?

 

pozdrowienia

Katarzynka35

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka35 -życze Ci jak najlepiej,przedstawiłem ci tylko moje doświadczenie z tymi lekami i osobiste poglądy na temat leków psychotropowych do czego mam prawo podobnie zreszta jak ty masz prawo sie z tym nie zgadzac...

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka, przy umiejętnym odstawieniu leków, nawet efectinu, nie ma sensacji, także niepotrzebnie się boisz. Każdy lek da się powolutku odstawić. Przy tabletkach dzieli się je na ćwiartki, przy kapsułkach z granulatem- odmierza lub liczy granulki. Trochę pracochłonne, ale skuteczne ;)

 

Jeśli lek Ci pomaga to bierz i ciesz się życiem.

 

Te mity o antydepresantach mają swoje źródło w źle dobranych specyfikach. Sama przeżyłam gehennę przy efektinie, podobnie jak nasz przeciwnik farmakologii ;) ale podczas brania, krótkiego zresztą, odstawienie przeszło bezboleśnie. I wierzę mu, że różne mało przyjemne skutki towarzyszyły mu jeszcze długo po zaprzestaniu kuracji i spowodowały uraz i niechęć do leczenia.

To nie był lek dla mnie ani dla niego, ale pomaga innym i tak powinno być.

Czasami trzeba dużo czasu i wielu nieudanych prób by znaleźć właściwy dla siebie medykament, lub dopiero połączenie kilku leków stanowi strzał w dziesiątkę.

 

Co do uzależnienia, to człowiek może się psychicznie uzależnić nawet od picia coli i co też będziemy udowadniali jej narkotyczne działanie?

 

Nie szerzmy lekofobii i bez tego osobom z depresją jest ciężko. Nikt zdrowy nie łyka antydepresantów dla przyjemności, a skoro jesteśmy chorzy, to się leczmy i cieszmy się, jeśli leczenie przynosi efekty. A jeśli nie przynosi, zbierajmy siły i zaczynajmy od nowa. Z nadzieją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myśle że wszystko zależy od organizmu są rózne zdania i artukuły o tych lekach,gdy by były takie złe to lekarze by ich nie przepisywali i napewno zostały by wycofane,a są po to by pomagać ludziom jeśli jest się pod stałą kontrolą lekarza to nie ma powodu do obaw i lekarz również pomoże odstawić tak by było jak najlepiej.Kiedyś brałam lek nasenny który był uzależniający mój lekarz internista nie poinformował mnie o tym a ulotki nie czytałam bo się bałam,brałam go miesiące co było bardzo długo i dzięki mojej lekarce psychiatrze wyszłam z tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roznica jest taka ze antydepresanty w przeciwienstwie do narkotykow dzialaja na receptory i neuroprzekaźniki bardzo subtelnie. nie dzialaja doraznie jak narkotyki, trzeba czasu np 2 tygodnie brania antydepresantu aby odczuc w pelni dzialanie danej substancji chemicznej. i jak juz pisalam jest to subtelna stymulacja ale za to bardziej trwala w porownaniu do narkotykow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem 75 co wieczór, ja też się naczytałem różności o odstawianiu effectinu, ale każdy też inaczej reaguje a poza tym ważne jest podejście :) Załóż że będzie ok, ewentualnie może być gorzej ale to przetrzymasz i nie złamie Cię to :) Ja tak zrobiłem i elegancko przeszedłem odstawienie tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

katarzyno-cierpisz na to samo co ja-strach paniczny przed odstawianiem leku .Ja biore seroxat 4 lata-jak naczytałam sie o jego odstawieniu-to mi włosy dęba stają.....naprawde nie wiem kiedy odważe sie odstawić to gó....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO witaj Immieniczko:) To cierpimy na to samo:)

Ja też się boję, ale bardzo chcę odstawić latem - po roku zazywania... chcę, bo czuję się ok, chcę bo mi efectin za mocno znieczula emocjonalnie i mam wrażenie, ze troszkę niektore ważne sprawy olewam... taki tumiwisizm:) no i zerowe libido i jakies takie płytkie uczucia wyższe... n iby jest ok, jestem wyciszona, nie panikuje i w ogóle, ale tak do końca to yeż nie jestem ja:) lek mnie nie oszalamia tylko znieczula zbyt mocno... i to mnie tak pcha by zaryzykować... tnz. ja na razie jeszcze nie odstawiam, ale dr kilka razy wspominam, że około roku mam brać, że około sierpnia bede odstawiac więc już w sumie z ...górki:)

Boje się tylko, że:

-skutki uboczne będę koszmarne i będę zawroty glowy, ktore spowodowały, ze efectin zaczęłam brać

-że nawet jak przebrnę przez odstawienie, to boję się, że to wróci do mnie znowu po krótkim czasie..., teraz czuję się bezpiecznie, tak jakby mnie efectin "zabepzieczał...a jak nie będę pod jego wpływem, to moja podświadomośc może zadziałac, że nie biorę itp. i wszytsko wróci...

ech... może za dużo czytam

dr mówi, żebym starała się o tym nie myśleć.... czasmai mi sie udaje, czasami jak mam za duzo czasu na rozmyślanie to te mysli przychodza.... ech więc wracam do roboty by nie myśleć:)

pozdrawiam wszytskich:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×