Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy napewno nerwica lękowa?


mrX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jestem nowy na tym forum i to jest moj pierwszy temat.

Chcialbym po krotce przedstawic Wam moj problem, w ktory wszedlem ponad miesiac temu.

 

Mam prawie 20 lat. Od poczatku mojego zycia cieszylem sie niezlym zdrowiem. Ostatnimi czasy duzo sie zmienilo. W lutym mialem sesje, duzo stresow, myslalem ze wpadlismy z moja dziewczyna.

 

Doszlo do 18-tych urodzin mojego najlepszego kolegi, na ktorych sie, lekko powiedziawszy, bardzo napralem. Wrocilem na drugi dzien o godzinie 6 do domu. Spalem do 14. Obudzilem sie z uczuciem wielkiego kaca wiszacego nad moja glowa... . Wieczorem okazalo sie, ze musze odwiezc moja dziewczyne do Debicy. Podczas tego wyjazdu, mialem lekkie omdlenie za kierownica - zrobilo mnie sie slabo, odczuwalem mrowienie na twarzy i calym ciele. Dobrze ze udalo mnie sie zjechac na pobocze. Nie mialem zadnej utraty swiadomosci. Po prostu czulem sie tragicznie - jakas choroba lokomocyjna, uczucie beznadziejnosci, lek przed smiercia. Tej nocy nie moglem spac. Myslalem ze przestaje oddychac. Na drugi dzien, moj tata odwiozl mnie do miejscowego SORu, tam po krotkich i banalnych analizach (krew, EKG) okazalo sie ze mam obnizony magnez i potas. Dali mnie kroplowke i wypis do domu. Przelezalem trzy dni w lozku - zmeczenie, apatia, zaczelem wyszukiwac w internecie wszystkie mozliwe choroby ktore przypominaly moje objawy.

 

Po trzech dniach nagle stwierdzilem ze jest mnie cholernie slabo i ze musze jechac do lekarza. Znowu SOR, kroplowka, w zasadzie nie mialem brakow elektrolitowych. zastrzyk na uspokojenie (nawet nie wiem co, bo zapomnieli napisac w epikryzie). Lekarz internista stwierdzil ze to nerwica. Przepisal Pramolan tabletki z magnezem i wypis do domku. Przez pare dni poprawa.

 

Odwiedzilem juz kardiologa, ktory stwierdzil (tylko po EKG i cisnieniu) ze wszystko jest ok. Mialem tez kompletne badania krwi, doslownie wszystkie mozliwe. Wszystko w porzadku oprocz zanizonego magnezu, podwyzszonego wapnia, ASO i Zelaza (a ja sie dziwilem czemu po tabletkach robie czarne kupy :) ).

Wybieram sie rowniez do pulmonologa gdyz, zwlaszcza po wysilku mam taki efekt dusznosci. Pale od jakis 6-7 lat - teraz dochodzi do paczki dziennie.

 

Najgorsze jednak sa moje "objawy"

-lęk przed smiercia, a zwlaszcza jakas refleksja o tym ze pozniej nic nie bedzie :(

-lęk przed jakimkolwiek wysilkiem w znaczeniu, ze kiedy np. cos zrobie, to po prostu wykorkuje na miejscu

-lekka fobia spoleczna - bedac np w galeriach handlowych odczuwam dusznosci

-przez ostatnia sobote mialem calkowity brak apetytu - przelezalem w lozku caly dzien

-mialem tez objawy czysto gastralne - w zeszly czwartek tak sie zdenerwowalem wyjsciem do kina, ze cierpialem przez caly seans

-nieustannie widze "mroczki" przed oczami - czasami w mniejszej, czasami w wiekszej ilosci, co bardzo mnie stresuje

-czesto nie moge sie skoncentrowac na niczym innym tylko na tym co mnie dolega

-mam nieustannie zimne stopy i rece, stopy czasami dretwieja kiedy przez dluzszy czas siedze na czyms twardym

-podniesione cisnienie i szybki puls

-wczoraj przezylem dramat - kiedy stwierdzilem, ze prawa stopa jest cieplejsza od lewej - momentalnie mysli o jakims zakrzepie, zawale, itp.

-nawet jezdzenie tramwajem jest jakims stresem...

-nie mam sily na nic, czasami czuje jakby nogi i rece z waty

 

 

Pomaga modlitwa, zajmowanie sie czyms innym, Nie zazywam juz tego Pramolanu gdyz wystapily u mnie praktycznie wszystkie mozliwe skutki uboczne.

 

Poprosze o Wasza opinie, czy to jest nerwica? Do jakiego lekarza moge sie jeszcze zglosic?

 

Pozdrawiam i licze na jakies rady!

 

Mr X

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwica lękowa moim zdaniem

nie wiem co Ci mogę poradzić. magnez, potas, sertalinę, duzo ruchu i oderwanie myśli od problemu jak również terapia.

staraj sie dbać o siebie, o sen, uikaj silnych stresów.

pij dużo płynów, validol czasem sobie zarzuć, przebywaj dużo w dobrym towarzystwie, nie unikaj ludzi.

nie wymagaj od siebie zbyt wiele, i staraj się pogodzić ze sobą samym.

pomaga również praca i jakieś hobby.

wszystko zależy od przypadku i fazy choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mrX, diagnozy tutaj nie szukaj jedno co Ci moge poradzić udaj sie do psychologa poradził bym też Ci sie skontaktować z psychiatra ale z jednym ale pierwsze psycholog i nie ulegaj od razu farmakologi może Ci pomoc prosta psychoterapia ale zrób to jak najszybciej

 

Ps. objawy jak umnie kiedyś ale czy to nerwica hmmm nie mam przed nazwiskiem magicznych dwóch literek ;)

 

Pss. nie martw się jeśli nawet to nerwica to na to się nie umiera a wyleczyć się z tego też da :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za Wasze odpowiedzi. Dzisiaj rowniez byla tragedia.

Bylem na uczelni, przeszedlem prawie cale Podgorze, wszystko bylo ok ale do pewnego momentu. Nagle, oslabienie, jakby mnie ktos nogi odcial, takie poczucie niepewnosci, wkrecanie sobie ze zaraz zaslabne. Podobnie bylo na wykladzie ale jakos skoncentrowalem sie na materii - Prawo Rzymskie no i na ladnych kolezankach :D... Smieszne jest to - przyszedlem do mieszkania i nagle wszystko jest ok :).

 

Sluchajcie, ja sie nie martwie ze jest to nerwica, bo jezeli tylko bede tego pewien, ZNISZCZE ja. Po prostu czuje sie za mlodo, zeby umierac. Moze to jakies wszystko wywolane jest przez zamartwianie sie na tematy zwiazne z wlasna smiercia. Zawsze bylem twardy, zawsze tez bylem optymista. Teraz jakos to wyparowalo...

Ridllic,

jakie byly Twoje objawy? Wiem ze to bardzo specyficzna choroba ale objawy moga sie nam razem zgadzac...

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mrX, nagle osłabienie ,zawroty głowy lęk że coś sie ze mną złego stanie(śmierć) uczucie niedotlenienia duszność palpitacje serca ,mroczki przed oczami drgawki ciała (rąk) czasami miałem takie ogólne złe samopoczucie bez możliwości stwierdzenia przez samego siebie co mnie boli lub co mi dokucza . fizycznie przebadałem się od stop do głowy i wszystko ok ale okazało się że nerwica jest fajnym zaburzeniem która ma wpływ na funkcjonowanie ciała i stad te wszystkie objawy

 

Ps.tylko jedna prośba żebyś sobie tego nie wkręcił bo jeśli to nerwica to na początku w większości przypadków pojawia sie hipochondria dlatego proponuje Ci skorzystać z mojej rady co do psychologa/psychiatry

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomografie głowy,rezonans,EEG eho serca Holter 24h i kupe kurcze innych i teraz mnie aż śmiech ogarnia po co strata tyle czasu i pieniędzy :mrgreen: pozatym wybadałem się jak bym miał na marsa lecieć :mrgreen: jak to zwykła nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bleee :D ja ostatnio wydalem ponad 200 zeta na wszyskie badania krwi, na ktore lekarz bardzo nie chcial mnie skierowac. Zastanawiam sie teraz nad pulmonologiem spirometria itd, zeby wykluczyc wszelkie astmy, itd... moze troche przyniesie ulgi. Czuje ze zblia sie hmm "atak", ide sie gdzies przejechac, moze do Kosciola. Haha tutaj nastepny paradoks - nie moge jezdzic komunikacja miejska, musze autem :P - tzn komunikacja miejska sie boje, a autem nawet sam - nie.

 

Pozdrawiam i zycze milego wieczorku :).

 

Dzieki za rozmowe!

 

Przed tym kiedy pojde spac, pewnie jeszcze cos napisze :)

Forum to dobra rzecz, dla nas, nerwicowcow :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to nerwica lękowa,ja mam tą przyjemnośc że mam już ją kupe lat,tylko że ja miałam podstawy żeby ją mieć,ciężkie dzieciństwo z tatusiem alkoholikiem,potem mąż alkoholik,i znęcanie się psychiczne,zaczęło się u mnie od tego że robiło mi się słabo w nocy,drętwienie twarzy języka,a potem delirka przez godzinę,leczę się psychiatrycznie i widac już światełko w tunelu że będzie dobrze,lęki mam a szczególnie na wieczór,od cztrech lat jestem sama z dziećmi bo mąż zginął w wypadku i od tamtej pory nie mogę się pozbierać,najgorsze są wieczory dla mnie i noce,bo wtedy mnie dopadają lęki,boję się chodzić do kościoła że zasłabnę,a śmieszne jest to że w ciagu dnia jest ok i prowadze własny sklep;)lekarz twierdzi że jestem już klinicznie zdrowa ale jestem na lekach biorę na wieczór fevarin jedną tabletkę w chwilach ataków ratuję się zomirenem 0,50 pomaga.idź do lekarza zabij to cholerstwo na starcie póki się jeszcze dobrze nie zadomowiło w Twojej głowie,pozdrawiam;0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem na echo serca - nie wykazalo nic, oprocz tego, ze mam hiperkinetyke serca (podobno nic takiego). Holtera mialem przez 48h. Analize wynikow bede mial na poniedzialek :]. Z tego co widzialem kiedy go zczytywali to bylo troche pobudzen komorowych i nadkomorowych :]. Ale ostatnio w ciagu dnia ich nie odczuwam praktycznie -chyba przez dobra pogode. Smieszne jest to ze niemal widzialem moje serce - a dzisiaj sobie wkrecalem fazy ze mam przerosnieta lewa komore itd... :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mrx!

MOim zdaniem masz objawy nerwicy lekowej, ale fakt - lepiej zrób sobie badania... to niestety kosztuje, ale może przestaniesz sobie wkręcać różne choroby.... ubawiło mnie stwierdzenie, że boisz się jeździc komunikację miejską a autem nie... to takie znamienne dla nerwicowców... nie wiem co jest w tych autobusach i tramwajach, ale jeszcze do nich nie wejdziemy a juz mamy wizję, ze napewno cos na sie tam stanie...i sami się nakręcamy... a samochodzikiem jest ok:)

 

pozdrowionka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka35, samochodem po prostu sam kieruje i dlatego nie mam zadnych obaw. Chociaz takie male ataki natloku mysli czasami sie zdarzaja :). W poniedzialek wyniki holtera i moze pulmonolog. Czas rzucic palenie :), tylko jak ja to zrobie :P?

 

[*EDIT*]

 

Dzisiaj moj tata odebral wyniki z holtera... Wyszly super :D. Czyli z moja pikawa raczej wszystko dobrze. Bylebym tylko nie zaczal swirowac ze kardiolog sie pomylil :P.

 

[*EDIT*]

 

Kurna. Kompletne badania krwi wyszly tez dobrze... . To w takim razie co sie dzieje? :( Nie mam juz pomyslow... .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×