Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk bez przyczyny


kozlatko

Rekomendowane odpowiedzi

harma, najlepiej skonsultuj to z lekarzem co do tego Ataraxu, jest jeszcze wiele leków do spróbowania...:) i nie miej sobie za złe łyknięcia xanaxu :) a co tam :)

trochę sobie żaruję ale w sumie to xanaxu nigdy nie brałem, nie wiem dlaczego ale dosłownie wszyscy psychiatrzy których prosiłem o to benzo tak żebym miał je zawsze przy sobie, zawsze mówili że tego nie ale cloranxen przepisywali pudełkami :)

safona1, witaj na forum, co prawda nie znam tego leku Arketis, ale możliwe że na początku bedzie on działał tak jak działa, możliwe że trzeba parę dni aby zaczął działać pozytywnie, jednak jeżeli bardzo cie to niepokoi to zaczekaj do wizyty u lekarza z jego braniem. Lęk przed wychodzeniem może być niestety spowodowany tą nerwicą, a lek również może podwyższać lęki przez jakiś czas a tylko to się pojawiło u ciebie po zażyciu tych prochów?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie nie ma nigdzie osób które brały Arketis a Wizytę z 12 muszę niestety przełozyć. Nie wiem co mam robić.

 

[*EDIT*]

 

harma: "a tylko to się pojawiło u ciebie po zażyciu tych prochów?."

 

Nie nie tylko to miałam skutki uboczne jakie są wskazane w ulotce ale piszą że to w pierwszym okresie zażywania więc, z czasem miną. Części już nie mam ale przez pierwszy tydzień było okropnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorek: Skontaktowałam się :) Powiedziała, że dobrze, że odstawiłam Atarax i że jest trocha zła na siebie , bo namieszała przez to w leczeniu, mówiła, że dużo ludzi tak reaguje jak ja. Na razie kazała mi brać Xanax 3 razy dziennie i ten Seronil rano, ale tylko do poniedziałku. Bo w poniedziałki do niej chodzę. Mówiła, ze być może ten Seronil też zmieni, że powinien już w pełni działać, efekty powinny być lepsze, a nie ma spektakularnych. Ale na Xanaxie i Seronilu dzisiaj czuje sie dobrze :) Wstałam o 5:45, cały dzień na uczelni, i po powrocie miałam jeszcze siłę ogarnąć mieszkanie i wstawić obiad... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorek: przed chwilą wstałam i trzęsie mną, bo sobie uświadomiłam, że wczoraj leki brałam o 6 a dziś już 10 i jeszcze jestem bez ;) z jednej strony, to śmieszne, bo na samą myśl ręcę zaczęły mi latać i zaczyna się włączać derealka chyba (dziwnie w głowie czuję) ;) zaraz zjem i wezmę leki.

Terapia... właściwie nie wiem czy można nazwać to terapią... raz w tyg chodzę na rozmowę do swojego lekarza. Nie wiem tak naprawdę jak powinna wyglądać terapia. Przyznam, że po rozmowie z nią dużo lepiej się czuję, bo wtedy tak na świeżo wiem,że to nerwica , a nie schiza... Chodzę w poniedziałki, dzisiaj jest piątek i już zaczynam mieć wątpliwości co do tego czy to nerwica. I dziś mam wolne... więc więcej czasu na skupianie się na lękach, mama ma do mnie przyjechać, mamy iść na zakupy, ale mama też jest nerwicowcem, tylko z ponad 20 letnim stażem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

harma, hehe ja tak samo na poczatkach bardzo lubiłem jak najcześciej biegać do swojego lekarza, bo on mnie tak uspokajał.....:) że to nie schiz :) i wychodziłem zdrowszy.

Nop tak tyle dni bez potwierdzenia, że to nerwica....:) :) :) to chyba jednak nie to....:) :) albo jednak może to wskazuje na to że to tylko NERWICA! :)

I to że spotykasz się z tym lekarzem, to dobrze, ale to nie terapia....możesz jak będziesz chciała zainteresować się jakąś, tzn iść na taką terapię :) Zachęcam bo wiem, że sporo osób wyszło z tego dzięki niej, ja co prawda miałem już jedną ale u nie odpowiedniego specjalisty, teraz zaczłem u kogoś innego i mam nadzieję...:)

Pozdrawiam cię i trzymaj się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie, leczenie nerwicy to proces długotrwały, polega na wytworzeniu nowych sposobów myślenia, zachowania. nie jest to łatwe, i częste są nawroty. może Wam się wydawać że to koniec, jednak nieprawda, bo ciągle robicie krok naprzód. wiem co mówię

życzę powrotu do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda leczenie nerwicy to proces długotrwały, choć bywa i tak że przechodzi jak pstryknięcie palca, bo tak też bywa, choć lubi wracać.

Harma przede wszystkim nie musi być to starszy pan :) ale młody energiczny przystojniak :)

Troche sobie żartuję, ja zacząłem terapię behawioralno poznawczą, wiem tyle, że pomóc ona może w zmianie myślenia w ogóle o nerwicy, w stanach ataków, lęku. Można wyjaśnić sobie właśnie skad ta nerwica, co możemy zaradzić żeby jej nie było, ale także i nauka nie uciekania przed życiem w nerwicę, nauka sprostania problemom realnym, jakie naprawde mamy, nauka radzenia sobie. Tak ja to widzę i tak terapeutka potwierdziła :) Plus techniki relaksacyjne i takie różne :)

Ale co ważne myśle harma to to żebyśmy nie widzieli w terapii starszego pana, nie myśleli jak nam to może pomóc, co bedziemy robili, ale CEL jakim jest wyjście z tego szamba :) Warto spróbować.

Aż się sam sobie dziwię bo nie wierzyłem nigdy w terapię, szczególnie dlatego że już jedną miałem dosyć długo ale później okazało się że ten lekarz się nie bardzo nadaje do terapii i teraz z wiarą nie mioge się doczekac poniedziałku kiedy to mam druga wizytę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sama nie wiem... Mam wiele obiekcji... Boję się, że trafię na złego terapeute... Poza tym to dużo kosztuje, muszę się zorientować czy NFZ pokrywa coś takiego... Boję się tej terapii ogólnie. Staram się żyć jak najnormalniej, nie 'nurzać się lubieżnie' w lękach. Odsuwam je jak najdalej i jak tylko mogę... Mam tyle wątpliwości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie, leczenie nerwicy to proces długotrwały, polega na wytworzeniu nowych sposobów myślenia, zachowania. nie jest to łatwe, i częste są nawroty. może Wam się wydawać że to koniec, jednak nieprawda, bo ciągle robicie krok naprzód. wiem co mówię

życzę powrotu do zdrowia.

taka psychoterapia zmieniająca sposób myślenia i zachowania, podejścia do świata, do siebie to chyba działa na zasadzie siły podświadomości. ciągłego przekonywania się o tym, że dotychczasowe myslenie było błędne i notoryczne powtarzanie nowych sposobów myślenia.

 

poprawcie mnie jak sie mylę!

 

a więc wyciągając wnioski - terapia ciężka dla ludzi o słabej woli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej hej :) Dzisiaj byłam u psychiatry... Zwiększyła mi dawkę Seronilu, za to kazała starać się nie brać xanaxu wieczorem... Rozmawiałam z nią o psychoterapi... Przedstawiła mi wiele opcji, poleciła kilka osób... Ale po moim pytaniu czy ona podejmie się do tego miałam wrażenie, że się ucieszyła. Ufam jej i wierzę w jej kompetencje. Od następnego poniedziałku start !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Słuchajcie. Wzięłam już 20 tabletek tego Arketisu i niby lepiej bo nie mam już takich lęków jakwcześniej ale jestem nakręconai trochę mną trzęsie bez powodu mam lodowate dłonie i stopy, ciągle mi zimno i nie mogę zasnąć wieczorem czuję się trochę jak na amfetaminie, czy to normalne no i niestety zero poprostu zero ochoty na seks. Zepsują mi się relacje z moim mężem. Nie wiem czy jest na to jakaś rada. Idę dzisiajdo pana który leczy esencjami kwiatowymi nie wiem co o tym myśleć. /namówiła mnie na to koleżanka nie wiem czy pomoże ale spróbuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

safona1, i jak te zapachy kwiatowe?

Słuchaj zimne rece i dłonie mam i bez leków, ten też do nerwicy objaw należy. Niestety i ochota na seks może być mniejsza albo może tak jesteś skupiona na objawach, że takie rzeczy nie cieszą cię w tej chwili. Możliwości jest bardzo dużo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Byłam u p. Zbyszka. Możecie o nim poczytać wpisując w google Zbigniew Pląder. Esencje biorę. Nie wiem czy pomogły esencje czy leki od psychiatry ale te przykre dolegliwości, które męczyły mnie do tej pory znikły zupełnie. Mam dużo energii, jestem weselsza, lęki pojawiają się bardzo żadko. Niestety nie mogę powiedzięc że to wynik esencji ponieważ biorę też te leki. Wizytę mam 02.04 u pana Zbyszka znowu. Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam u mnie znowu ostatnio sie to uczucie lęku pojawiło nie wiadomo skąd nagle zaczynam czuć taki lęk, niepokój wewnętrzny jestem w stanie funkcjonowć ale jednak ten lęk nie daje mi spokoju :/ nie wiem z czego to sie bierze żadnej konkretnej przyczyny nie było i nie ma, jak wziąłem xanaxa to troche zaczeło przechodzić, do tego D/D i takie przymulenie, mieszanka wybuchowa:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×