Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki wam za słowa otuchy, dzisiaj lepszy dzień ale nie połnąłem tego leku, może bym i połknął ale co zrobię jutro? musze iść do pracy, nie mogę wziąć wolnego, nie wiem czy od następnego tygodnia nie wezmę urlopu ze dwa tygodnie i jakoś może wyłykam to świństwo wspierając się cloranxenem albo lorafenem, bo w sumie ten lorafen miałem brać razem z tym Paromerckeim może tu był błąd.

W każdym bądź razie czekam na tą terpię też może to bedzie ten strzał w dychę, po wczorajszym, nawet dzisiaj ta derealizacja nie jest taka straszna :) ale wiadomo to długo nie potrwa :)

Dzięki jeszcze raz i za was też trzymam kciuki, Wiola pisz jak bedzie u tego psychologa jutro :)

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorek, no jasne, że napisze, jutro mam też psychiatrę, a co sobie będę żałować :D nie wiem jak to przeżyję, ale dzisiaj miałam fajne samopoczucie więc o tym nie myślałam za bardzo...nie dziękuj Viktorku, wszyscy tu musimy się nawzajem wspierać :smile: a co do leków to mogłeś rzeczywiście wziąć ten lorafen...pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorku ja mam tak non stop i często mi się wydaje czy ja juz nienormalna jestem, czy w ogole mi mózg nawali. Czasami to mam wrażenie, że tracę świadomość :shock: a wtedy to już lęk na maksa.

Albo bodźce odczuwam za mocno albo za słabo, normalnie bzikuję :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm wiesz, że często mam różne takie dziwne wrażenia, tak jak z tym słuchem co pisałam wcześniej, czasem nic do mnie nie dociera nawet jak ktoś coś do mnie mówi, zresztą o tym też pisałam...to wszystko wina nerwicy niestety...z logicznym myśleniem podobnie, czasem nie potrafię poskładać nawet swoich myśli logicznie:/

 

[*EDIT*]

 

z bodźcami tak samo np barwy czasem wydają mi się jaskrawsze niż w rzeczywistości, to jest okropne uczucie...

 

[*EDIT*]

 

od razu mam dreszcze, zawroty głowy itp a za tym idą chore myśli i przypisywanie przyczyn tego wszystkiego, że wiesz, że o choroba psychiczna albo opętanie....

 

[*EDIT*]

 

no więc tak, byłam dzisiaj u tego nowego psychologa i psychiatry i jestem bardzo zadowolona, Pani psycholog w miarę fajna, Pani psychiatra świetna babka, w życiu nie spotkałam takiego świetnego lekarza, dała mi nowy lek i kazała powoli wychodzić z tego lorafenu, wszystko mi dokładnie wyjaśniła także jestem o wiele spokojniejsza. Zdiagnozowała u mnie zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne czy jakoś tak, w każdym razie jest to nerwica natręctw,powiedziała, że jednym z zasadniczych objawów jest właśnie depersonalizacja i wogole jak jej to wszystko opowiedziałam to stwierdziła, że mam wszystkie objawy, które do tego pasują, nie mam żadnej choroby psychicznej, jeżeli to miałaby być schizofrenia to już dawno by się to inaczej objawiało. Na wszelki wypadek jednak obie kazały mi się przebadać u neurologa i laryngologa żeby wykluczyć jakiekolwiek podłoże somatyczne także znowu łażenie po lekarzach, ale dam rade :smile: pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie należy walczyć ze strachem tylko z tym co go powoduje,a skoro wy nie macie czego się bać (strach przed lękiem)to uświadomić sę należy to że wkręcacie się .Dlatego do tego doszło bo wcześniej byliście w jakimś stanie który doprowadził was do dd.

 

http://www.youtube.com/watch?v=gDY8gIQPAds

Też miałem to niesłyszenie jak toś do mnie mówił ale dlatego nie słyszałem bo tak bardzo byłem tym przejęty(dd).

czasami nawet wzrok jakby się wyłanczał na 1 sek. ale to było tylko mrugnięcie byłem tak przejęty że jak mrugnełem to nie rozpoznałem tego jak mrunięcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich serdecznie.dzisiaj dotarło do mnie po przeczytaniu paru tematów że tak na prawdę to ciężko znależć jakiś dobry lek na nasze dolegliwości. każdy pisze że brał to czy tamto a skutki marne. piszę i choć ręce mi się strasznie trzęsą i nie trafiam w klawiaturę tam gdzie chcę a moje ręce od dwóch dni są jakby nie moje i ogólna słąbość, przerąbane jednym słowem. dotało do mnie jedno że do całkowitego wyleczenia należy zapomnieć całkowicie o tym co nam w głowie siedzi. inni nie potrafią nas zrozumieć no bo jak w jaki sposób skoro oni tego nie odczuwają. jak mam powiedziweć lekarzowi że czuję się jakbym wyskoczył ze swego ciałą, jakbym widział jakoś inaczej, nie da się. jedyną obcją według mnie to nie być tego świadomym, to teraz pytanie jak do tego doprowadzić. pracuję ile wlezie, chodzę na siłownię. tylko po takim solidnym ataku jak jakoś minię nie czuję się dobrze bo mój organizm jest tak wykończony jak po jakiejś bitwie. robię wszystko na siłę, a każda porażka czy jaki coś mi nie wychodzi przypisuję chorobie.nie brałem do tej pory żadnego leku bo wydaje mi się że się poddam biorąc go. choś jeden doby dzień samopoczucia dałby mi sił na walkę przez kolejny miesiąc tylko że go nigdzie nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj najsilniejszy, fajnie, że masz taką chęć walki z tym wszystkim, ale może powinieneś jednak wspomóc się trochę lekami, byłoby Ci lżej i łatwiej z tym wszystkim, z ta obcością...wiesz ja też robię tak jak Ty, chodzę kilka razy w tygodniu na fitness żeby się tak zmęczyć, że już potem nie myślę o niczym, czasem to bardzo pomaga, można się wyładować :smile: pozdrawiam!

 

[*EDIT*]

 

a tak na marginesie, byłeś z tym wogóle u lekarza?

 

[*EDIT*]

 

mówisz, że lekarz Cie nie zrozumie, ale ja myślę, że jak trafisz na porządnego lekarza to on będzie wiedział o co Ci chodzi, ja byłam ostatnio u takiej lekarki i dzięki Bogu, że poszłam, ona wszystko wiedziała, niektórych rzeczy nawet nie musiałam mówić bo ona sama o nich mówiła. trzymaj się najsilniejszy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że Wam też wysiłek fizyczny pomaga. Mi gdy mam szczególnie mocną derealke trudno się zmusić do ćwiczeń, ale np dziś po siłowni moja derealka całkowicie minęła! Całkowicie, co jest niesamowite bo miałem ją od jakiegoś czasu non stom, raz mniej ,raz więcej ale była ciągle obecna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Viola . byłem u jednego lekarza i się bardzo zniechęciłem. pani powiedziała że mnie rozumie po czym lek na wstępie a potem po miesiącu proszę się zgłosić. to nie dla mnie. powiesz że może nie czuję się aż tak źle ale ja naprawdę cierpię i to strasznie. czasem tak mnie to wszystko atakuje z każdej strony że nie potrafię tego odeprzeć. poza tym otoczenie nie bardzo akceptuje wizyty u takiego lekarza. wiem że to moje życie i powinienem o nie dbać ale jak się kogoś kocha to ciężko mu robić przykrość. tak to już jest. Ty Viola jesteś chyba gdzieś ze śląska, ja też mieszkam niedaleko może masz kogoś do polecenia. może się odważę kiedyś. ja może jeszcze dodam że kiedyś już przeżywałem coś podobnego dlatego może jestem odporniejszy. muszę napisać że twoje słowa naprawdę są bardzo silne i mocne. myślę że twoje zdrowie jest już w zasięgu ręki.

 

Victorek gdzie Ty się podziewasz. zdrówka życzę.

 

Nie dajcie się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najsilniejszy, byłam właśnie ostatnio u nowego lekarza i naprawdę kobita mnie podniosła na duchu. Myślę, że nie powinieneś poprzestać na jednym lekarzu, wiesz jeden jest lepszy, drugi gorszy, trzeba szukać w kocu to o nasze zdrowie chodzi, walczymy o swoje życie przecież...wiem, że cierpisz, ja to doskonale rozumiem, po tym nowym leku czuje się bardzo oszołomiona, nie wiem co się wokół dzieje, zapominam się, także nie jest zbyt dobrze. A co do społeczeństwa to ja naprawde nie dbam o to co ktoś o mnie pomyśli, co sobie myślą ludzie w przychodni gdy widzą, że wchodzę do gabinetu psychiatry, mam to gdzieś, mam problem i szukam jego rozwiązania, a gdybyśmy chcieli się ludźmi przejmować to chyba trzeba by było wogóle z domu nie wychodzić...nie rozumiem troszkę tego twojego zdania:"wiem że to moje życie i powinienem o nie dbać ale jak się kogoś kocha to ciężko mu robić przykrość. tak to już jest"możesz sprecyzować o co Ci chodzi?czy ktoś kogo kochasz Cie nie rozumie i nie chcesz mu robić przykrości tym, że pójdziesz do lekarza?dobrze rozumiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też się nad tym zastanawiam, chyba nic mu się nie stało :? mam nadzieje...

 

Dlaczego odrazu na myśl wysuwasz swój czarny lęk? Nie martw się. Victorek to chyba najsilniejszy i najbardziej pozytywnie nastawiony w nerwicy człowiek z nas wszystkich.

Nie wierze, że "mogłoby mu się coś stać". Może po prostu postanowił trochę odpocząć od tego forum? Wiecie jak tak przynajmniej zaobserwowałem, że siedzenie na tym forum dniami to tak , jak życie nerwicą. Oprócz niej każdy z nas ma jeszcze inne sprawy, którymi się musi zająć i na szczęście wyciągają nas one z piekielnego kręgu myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też się nad tym zastanawiam, chyba nic mu się nie stało :? mam nadzieje...

 

Dlaczego odrazu na myśl wysuwasz swój czarny lęk? Nie martw się. Victorek to chyba najsilniejszy i najbardziej pozytywnie nastawiony w nerwicy człowiek z nas wszystkich.

Nie wierze, że "mogłoby mu się coś stać". Może po prostu postanowił trochę odpocząć od tego forum? Wiecie jak tak przynajmniej zaobserwowałem, że siedzenie na tym forum dniami to tak , jak życie nerwicą. Oprócz niej każdy z nas ma jeszcze inne sprawy, którymi się musi zająć i na szczęście wyciągają nas one z piekielnego kręgu myśli.

 

carlos masz rację, Victorek to się naprawdę solidnie trzyma chłopak, podziwiam go.

 

Szkoda, że ja nie mam swoich spraw...dlatego ciągle siedzę w tym "piekielnym kręgu myśli" :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus nie ma czegoś takiego jak brak spraw. Każdy człowiek ma sens życia a jeśli uważa , że go nie ma, powinien go sobie samemu nadać :) Nie wiem jak to jest z Tobą ale ja póki co mam szkołę, po jej skończeniu chce iść na studia i do pracy.. Poza tym muszę trochę pochodzić do ludzi. Ty też możesz sobie coś znaleźć. Pracę, szkołę, znajomości, cokolwiek. To naprawdę pomaga i odsłania nowe możliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Venus nie ma czegoś takiego jak brak spraw. Każdy człowiek ma sens życia a jeśli uważa , że go nie ma, powinien go sobie samemu nadać :) Nie wiem jak to jest z Tobą ale ja póki co mam szkołę, po jej skończeniu chce iść na studia i do pracy.. Poza tym muszę trochę pochodzić do ludzi. Ty też możesz sobie coś znaleźć. Pracę, szkołę, znajomości, cokolwiek. To naprawdę pomaga i odsłania nowe możliwości.

 

carlos no ze mną to jest tak właśnie dziwne...ja nie mam czym się zająć...jestem po studiach już, z pracy zrezygnowałam dwa razy przez tę cholerną nerwice, i na razie nie jestem gotowa, żeby znów zaczynać pracę bo jeszcze nie czuję się dobrze, za bardzo moje samopoczucie jeszcze szwankuje, i te fizyczne i te psychiczne.

Właściwie czym bym się nie chciała zająć wszystko mnie drażni, wyzwala we mnie agresję.

Ja nie mam na nic siły, mam tylko poczucie totalnego bezsensu. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam takie uczucie nie martw się. Sama nie jesteś. A czy nie uważasz, że powinnaś zacząć robić powolutku kroki w stronę świata? W stronę ludzi? :)

jej, jak to ładnie brzmi: "w stronę świata, w stronę ludzi" :smile:

 

Venus, właśnie tak czytałam twojego posta i jest to trochę przygnębiające, że dwa razy musiałaś rezygnować z pracy przez nerwicę. pewnie nawet nie spodziewałaś się, ze będziesz zmuszona zrezygnować. to może na odmiane spróbuj znaleźć coś z drugiego bieguna zainteresowań. wiem, że o prace niełatwo, ale w końcu walczysz o siebie i swoje życie, przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×