Skocz do zawartości
Nerwica.com

AGOMELATYNA (Agolek, Agomelatine Adamed/ G.L.Pharma/+pharma, Agomelatyna Egis, Lamegom, Sedival, Symago)


lucjan01

Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      17
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 14.05.2019 o 02:39, Lalunia93 napisał:

Żyjecie ? Podzielcie się opiniami w stosowaniu i ile już bierzecie ? 

 

Ja już biorę, nie wiem ze 2 miesiące pół tabletki. Nie za bardzo widzę, żeby jakoś na mnie działała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Po ciężkiej depresji zacząłem stosować valdoxan trzeci dzień. Ogólnie jestem jak warztwo. Na razie zacząłem spać w nocy po trzecim dniu ale nie mam siły, jestem senny i nic mi się nie chce. Czy ten lek Was zaktywizował?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej kochani , jak u Was po valdoxanie ? Ile już bierzecie ? 

Ostatnio coraz więcej osób ją dostaje i sobie chwali po czasie . 

Ona się długo rozkręca ja fluoksetyna chyba . 

A są w Polsce już zamienniki ? 

Bo ja w Niemczech mam tylko ta oryginalna wersje póki co po 98 tbl w pudełku . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Biorę Valdoxan ok 2 tygodni, po 1 tabletce na wieczór. Biorę go ze względu na lęk wolnoplynacy, oraz sporadyczne ataki paniki. Mam też problem z erekcją, spowodowaną długotrwałym życiem w lęku, w sumie to nabawiłem się fobii... Boję się seksu...dramat.

Wracając jednak do samego leku, NA MNIE DZIAŁA i to bardzo dobrze, już po pierwszych paru dniach czuję się lepiej, jestem spokojniejszy, nie mam natłoku myśli, nawet jak się czymś zestresuje, to szybciej jestem w stanie się uspokoić, wraca powoli ochota na seks, bo lęki przed współżyciem słabną, łatwiej mi się rozmawia z ludźmi, ogólnie uważam lek za trafiony, jest jedno "ale".

Niestety lek rozwala układ pokarmowy, często mam zgagę, wzdęcia, czasem refluks, plus do tego muszę badać wątrobę. Jest to moje 3cie podejście do tego leku, za pierwszym razem mnie wyciągnął z dołka, ale nabawiłem się zapalenia żołądka i musiałem go odstawić (zapalenie nie było spowodowane lekami, ostro się czymś zatrulem), drugie podejście było mega słabe bo skutki uboczne były nie do zniesienia, refluks non stop, pieczenie wszystkich flaków... Gdy już w pełni wyleczyłem żołądek i niestety doczekałem się nawrotu nerwicy, znowu zaczynam swoją podróż z tym lekiem.

Ostatnio gdy go brałem, piłem alkohol i pominjalem dawkę, ale radze uważać bo bardzo szybko ścina wtedy z nóg i jesteście jak zwłoki... Nie polecam tego moralniaka na drugi dzień.

Podsumowując - lek jak dla mnie mega trafiony, dobrze śpię, lęki się zmniejszają z dnia na dzień, poprawia mi się z automatu humor, mam większą pewność siebie. Jednak jeśli ktoś ma jakiekolwiek problemy z żołądkiem, to może mieć problem, plus do tego trzeba pamiętać o wątrobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też już po 1,5 roku  decyduje się go odstawiać. Działał fajnie nasennie. Szybko się zasypiało i wcześnie wstawało bez budzika.  Nigdy nie spałem na nim dłużej niż do 8:00.To był jego największy plus. Minus to słabe działanie antydepresyjne i trochę ciężko się wchodziło na pełną tabletkę, ale w końcu dałem radę. Kilka dni lepszego samopoczucia też na nim było ,ale nic specjalnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem podpytać o agomelatynę jak się sprawdza przy przewlekłym dużym problemie z bezsennością. Ja od lat biorę mianserynę która jest niezawodna. Dodatkowo mam jeszcze MPD i spastyczność mięśni prawej części ciała. Mianseryna ogólnie bardzo przyjemnie seduje, rozluźnia ciało i śpię po niej bardzo dobrze, jedynie czasem płata figle i co jakiś czas robię przerwy i potem znowu działa świetnie. Psychiatra przepisała mi teraz mirtazapinę bo stwierdziła że lepiej działa przeciwdepresyjnie i zasugerowała że na kolejnej wizycie możemy przetestować jeszcze agomelatynę bo nie powoduje zamulenia. Pomaga ona na bardzo duże problemy ze snem? Mirtazapina nasennie okazała się porażką i w porównaniu z mianseryną działa bardzo słabo, niezależnie od dawki nie mogę po niej spać a jak już zasnę to sen jest krótki i niespokojny. Brałem jeszcze trazodon ale to też była słabizna. Jak jest z agomelatyną? Samą melatoninę kiedyś brałem ale snu mi nie wyregulowała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×