Skocz do zawartości
Nerwica.com

AGOMELATYNA (Agolek, Agomelatine Adamed/ G.L.Pharma/+pharma, Agomelatyna Egis, Lamegom, Sedival, Symago)


lucjan01

Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      17
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

redford1974, mój lekarz rozważa dołożenie agomelatyny do wenlafaksyny, więc strategia nieco podobna do tej u Ciebie. Jak się czujesz na tym mixie? Możesz zasnąć wieczorem?

Witam serdecznie . Tylko pierwsze dwa dni spałem jako tako , teraz jest dramat w ogóle nie mogę zasnąć od tygodnia , nie wiem czy brać tylko pół tabletki czy zwiększyć dawkę do dwóch tabletek , może ktoś kto bierze ten lek by coś podpowiedział .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odstawiłem ten lek po 4 miesiącach brania. Skończył się, a wizyta u Pani doktor została przełożona. Na razie nie biorę 1 tydzień. Sen się pogorszył, występuje senność w ciągu dnia. Pobudki są gorsze. Lek się sprawdził, wracam do niego jak tylko dostanę receptę. Brałem 25mg 2-3 godziny przed snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ernest00, brałeś agomelatynę solo czy w jakimś mixie?

 

redford1974, może zadzwoń/zaesemesuj do swojego lekarza z pytaniem o zwiększenie dawki. Po co masz się męczyć aż do wizyty? Tu mało osób ma długie doświadczenie z agomelatyną, żeby dobrze doradzić.

 

-- 17 sie 2017, 00:13 --

 

Edycja:

redford1974, doczytałam na forach zagranicznych, że ludzie biorą wieczorem (w porze kładzenia się do łóżka) 25-50 mg, więc raczej zwiększyłabym do dwóch tabeletek niż brała połowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem agomelatynę solo. Dodatkowo biorę olej CBD ale to nie podchodzi pod leczenie bezsenności, tylko wspomagająco, ziołowo ;) Także mixem bym tego nie nazwał.

Dzisiaj prawie w ogóle nie spałem mimo poratowania się 20mg zolpidemu i 7,5 midazolamu. Ogólnie musiałem trochę wrócić do benzodiazepin nasennych jakoś kilka dni temu.

Pierwsze 3-4 dni były w miarę pod odstawieniu Valdoxanu. Narastało tylko wewnętrzne napięcie. Teraz jest to już doskwierające, a senność następuję o godzinie 12-13 w ciągu dnia :hide:

W nocy w ogóle nie mogę spać, oczy same się otwierają i mam cholerne pobudzenie, mimo wzięcia z bezsilności midazolamu dzisiaj o 3 w nocy nie spałem nawet pełnych 2 godzin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orientujecie się kiedy lek zaczyna działać na spanie? bo jestem po 2 tabsach i nie spałem wcale, dodam że odstawiłem trittico z dnia na dzień i przeskoczyłem na Valdoxan (zalecenie lekarza). Na trittico zasypiałem, lecz budziłem się w nocy po kilka razy a rano byłem nieprzytomny dlatego Valdoxan zadziała po kilku dniach czy mam sobie go odpuścić jak nie zadziałał po 2 tabletkach? Biore Valdiego o 22 i kłade się ale efektu zero.

Po za tym biore inne leki - Dulsevia 90mg rano, Sulpiryd 150mg rano i Pregabalina narazie 75mg rano i wieczorem i właśnie godzine przed spaniem Valdoxan tylko gdzie to spanie sie pytam hehe.

Pytanko do wszystkich:

O jakich godzinach bierzecie leki jak macie 3 razy dziennie? ja biore 8 - 14 - 20 - prawidłowo? co 6 godzin? chyba tak w szpitalu sie bierze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orientujecie się kiedy lek zaczyna działać na spanie? bo jestem po 2 tabsach i nie spałem wcale, dodam że odstawiłem trittico z dnia na dzień i przeskoczyłem na Valdoxan (zalecenie lekarza). Na trittico zasypiałem, lecz budziłem się w nocy po kilka razy a rano byłem nieprzytomny dlatego Valdoxan zadziała po kilku dniach czy mam sobie go odpuścić jak nie zadziałał po 2 tabletkach? Biore Valdiego o 22 i kłade się ale efektu zero.

Po za tym biore inne leki - Dulsevia 90mg rano, Sulpiryd 150mg rano i Pregabalina narazie 75mg rano i wieczorem i właśnie godzine przed spaniem Valdoxan tylko gdzie to spanie sie pytam hehe.

Pytanko do wszystkich:

O jakich godzinach bierzecie leki jak macie 3 razy dziennie? ja biore 8 - 14 - 20 - prawidłowo? co 6 godzin? chyba tak w szpitalu sie bierze.

Witam serdecznie . Ja podobnie przeszedłem z Trittico 200 mg na noc na Valdoxan 25 mg z dnia na dzień i o śnie mogę zapomnieć . Dwie pierwsze nocki były jakie takie , potem tylko totalna bezsenność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orientujecie się kiedy lek zaczyna działać na spanie? bo jestem po 2 tabsach i nie spałem wcale, dodam że odstawiłem trittico z dnia na dzień i przeskoczyłem na Valdoxan (zalecenie lekarza). Na trittico zasypiałem, lecz budziłem się w nocy po kilka razy a rano byłem nieprzytomny dlatego Valdoxan zadziała po kilku dniach czy mam sobie go odpuścić jak nie zadziałał po 2 tabletkach? Biore Valdiego o 22 i kłade się ale efektu zero.

Po za tym biore inne leki - Dulsevia 90mg rano, Sulpiryd 150mg rano i Pregabalina narazie 75mg rano i wieczorem i właśnie godzine przed spaniem Valdoxan tylko gdzie to spanie sie pytam hehe.

Pytanko do wszystkich:

O jakich godzinach bierzecie leki jak macie 3 razy dziennie? ja biore 8 - 14 - 20 - prawidłowo? co 6 godzin? chyba tak w szpitalu sie bierze.

Witam serdecznie . Ja podobnie przeszedłem z Trittico 200 mg na noc na Valdoxan 25 mg z dnia na dzień i o śnie mogę zapomnieć . Dwie pierwsze nocki były jakie takie , potem tylko totalna bezsenność

 

 

Kolega poniżej napisał że się Valduś wkręca 2 tygodnie. A u Ciebie jak jest(było). Ja przeszedłem z trittico 150mg 2 dni temu i dwie noce z głowy co daje cały dzień spierdolony. O której go zażywasz? kolega pisze ze 3 godz przed snem a mi lekarz zalecił godzinę przed snem to brałem o 22. to kto ma racje? jak to się powinno brać może w ulotce jest napisane? ja nie czytam bo się nie chce przerazić i zniechęcić do leku.

 

-- 20 sie 2017, 16:22 --

 

Lek wkręca się około 2 tygodni. Nie działa na zasadzie jak wezmę to mnie zmuli i zachce się spać. Senność przychodzi z czasem o ciemnej porze dnia, tabletkę najlepiej brać przynajmniej 3h przed snem.

dzięki a możesz napisać gdzie wyczytałeś że 3 godz. przed snem ? bo jak by tak było to ja o 20 go wezme z innymi lekami a nie bede czekal na 22 hmmm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wyczytałem. Lekarz mi powiedział, że lek owszem może zadziałać po godzinie, ale nie przyniesie senności. Działa trochę podobnie jak melatonina hormon snu. Jak bierzesz lek i jest jeszcze jasno, to jego działanie najlepiej objawia się jak robi się ciemno. Dlatego to faza przejścia jest bardzo ważna. Wiadomo jest lato dzień jest dłuższy, ale lek nie działa tak jak na przykład zolpidem, że po 20 minutach idziemy spać, albo kwetiapina która wali w łeb i jesteśmy senni na maxa. Po około 3 godzinach czuć taką naturalną senność, jakbyśmy zasypiali. Lek się trochę kręci w organizmie ale docelowo lekarz powiedział mi, że jego działanie nie będzie odczuwalne, ale senność przyjdzie po około 2 godzinach, 3 to maksimum.

Lek jest bardzo dobry, jeszcze mało o nim się mówi ale w przyszłości pewnie będzie szerzej stosowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 noc nieprzespana męczania - brzuch z nerwów spięty i boli - ile to razy przekładałem się z boku na bok w ciągu nocy żeby tylko dotrwać do rana tragedia.

nie wiem czy ten lek nie działa czy narazie trzeba czekac bo ostatwiłem z dnia na dzień trittico 150mg i zastąpiłem własnie tym valdoxanem dodatkowo dodaną mam pregabaline - ale wszystko wg. zalecen lekarza psychiatry takze sam juz nie wiem co mam robc czekac na cud ze wkoncu zasne jak niemowle czy dalej bede sie meczyl cala noc budzil czlonkow rodziny - ten stan jest nie do wytrzymania. po za tym na drugi dzien czuje sie jakis taki odrealniony, niepoukladany, jakby bez mozgu , 0 planow, krzatam sie po domu tylko i co chwila klade na lozko po chwili wstaje bo wylezec sie ni eda i tak w kolko, totalna pustka w glowie 0 konkretnych mysli co by tutaj robic jak zajac czas - beznadzieja.

Miał ktos tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę o 21, o 23 położyłam się spać. Zasnęłam mocnym snem, ale po 2 godzinach obudziłam się i nie mogłam dalej spać. Kręciłam się z godz., w końcu wzięłam tabletki nasenne. Czy Valdoxan ma wpływać korzystnie na sen od razu, czy potrzeba czasu.? Czy można go łączyć z 25-50 mg Trittico? Na ulotce nie ma przeciwskazań.

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elos mardeczki. Zawirowania lecznicze mnie tu znow przywialy razem z w sumie jesiennym juz wiatrem. Widze ze pomimo refundacji jakos nikt sie tym za bardzo nie leczy :/ W srode mam wizyte i wiem juz, ze wyjde z recepta na Valdoxan. Minely ze dwa miesiace od odjecia Trittico od mojego zestawu i widze ze lamotrygina + Wellbutrin nie wystarcza i potrzeba mi znow dorzucic cos na rozjasnienie i stonowanie nastroju i najlepiej gdyby nie bylo to SSRI ani nic na serotonine. Kiedys czyms takim mial byc Coaxil ale jakos nie wyszlo, a ze Valdoxan tej samej firmy i w dodatku zla slawa owianej, to i na Valdoxan patrze mocno sceptycznie. W sumie to praktycznie chyba ten Valdoxan zostal mi do przetestowania, bo jadlem juz wszystko lacznie z moklobemidem. Jest jeszcze Brintellix, ale moj lekarz mowi ze to straszna kupa, w dodatku za cene wieksza niz Wellbutrin (ktory ma do siebie przynajmniej to, ze dziala :D ). Mialem juz zarzucac znow Trittico ale postanowilem, ze najpierw chce jednak sprawdzic ten Valdoxan, tym bardziej, ze jest obecnie w cenie mocno konkurencyjnej. Ktos to stosuje dlugoterminowo i mu pomaga? Na poprawe nastroju nadac sie moze? Zamula jak Trittico? Jakie sa najczestsze skutki uboczne ? Jak z waga i libido na tym leku? I jak z ta watroba? Rzeczywiscie tak czesto zdarza sie ten problem? Proby juz zrobilem - w punkcie wyjscia sa OK... I oby tak zostalo. Zanim wroce do czegos co juz bralem chce sprawdzic ten Valdoxan..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elos mardeczki. Zawirowania lecznicze mnie tu znow przywialy razem z w sumie jesiennym juz wiatrem. Widze ze pomimo refundacji jakos nikt sie tym za bardzo nie leczy :/ W srode mam wizyte i wiem juz, ze wyjde z recepta na Valdoxan. Minely ze dwa miesiace od odjecia Trittico od mojego zestawu i widze ze lamotrygina + Wellbutrin nie wystarcza i potrzeba mi znow dorzucic cos na rozjasnienie i stonowanie nastroju i najlepiej gdyby nie bylo to SSRI ani nic na serotonine. Kiedys czyms takim mial byc Coaxil ale jakos nie wyszlo, a ze Valdoxan tej samej firmy i w dodatku zla slawa owianej, to i na Valdoxan patrze mocno sceptycznie. W sumie to praktycznie chyba ten Valdoxan zostal mi do przetestowania, bo jadlem juz wszystko lacznie z moklobemidem. Jest jeszcze Brintellix, ale moj lekarz mowi ze to straszna kupa, w dodatku za cene wieksza niz Wellbutrin (ktory ma do siebie przynajmniej to, ze dziala :D ). Mialem juz zarzucac znow Trittico ale postanowilem, ze najpierw chce jednak sprawdzic ten Valdoxan, tym bardziej, ze jest obecnie w cenie mocno konkurencyjnej. Ktos to stosuje dlugoterminowo i mu pomaga? Na poprawe nastroju nadac sie moze? Zamula jak Trittico? Jakie sa najczestsze skutki uboczne ? Jak z waga i libido na tym leku? I jak z ta watroba? Rzeczywiscie tak czesto zdarza sie ten problem? Proby juz zrobilem - w punkcie wyjscia sa OK... I oby tak zostalo. Zanim wroce do czegos co juz bralem chce sprawdzic ten Valdoxan..

 

ja to stosuje okolo 2 tygodnie i dalej nie spie prawie w ogole, tym samym jestem w ciagu dnia lekko zmeczony nawet po 2 kawach więc ciezko mi powiedziec jak lek wływa na nastroj. Wg. mnie jak wroci zajebiste spanie z porannym przebudzeniem energetycznym i pozytywnym to i nastroj bedzie ok. Narazie w tym wzgledzie kupa. Czekam nadal z nadzieja na to ze lek wkoncu zaskoczy. Na trittico tez kupa bo w dzien zamulony jak slimak po deszczu jedynie dobry byl na libido przy innych lekach. Valdoxan biore o 22 i klade sie a tu chuj sen nie przychodzi. Jestem w kropce nie wiem czy czekac czy dzwonic do tego ornitologa psychiatry ze znowu wciznal mi penisa w usta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orientujecie się kiedy lek zaczyna działać na spanie? bo jestem po 2 tabsach i nie spałem wcale, dodam że odstawiłem trittico z dnia na dzień i przeskoczyłem na Valdoxan (zalecenie lekarza). Na trittico zasypiałem, lecz budziłem się w nocy po kilka razy a rano byłem nieprzytomny dlatego Valdoxan zadziała po kilku dniach czy mam sobie go odpuścić jak nie zadziałał po 2 tabletkach? Biore Valdiego o 22 i kłade się ale efektu zero.

Po za tym biore inne leki - Dulsevia 90mg rano, Sulpiryd 150mg rano i Pregabalina narazie 75mg rano i wieczorem i właśnie godzine przed spaniem Valdoxan tylko gdzie to spanie sie pytam hehe.

Pytanko do wszystkich:

O jakich godzinach bierzecie leki jak macie 3 razy dziennie? ja biore 8 - 14 - 20 - prawidłowo? co 6 godzin? chyba tak w szpitalu sie bierze.

 

U mnie zadzialal na sen od pierwszej tabletki - 45-60 min po wzięciu pojawia się senność, ale taka naturalna, porównalbym to do wejścia Trittico ale jest to bardziej subtelne. Valdoxan ma jednak nad Trittico ta przewagę ze rano nie ma zadnej zmuly. Na Trittico spalem jednym ciągiem do rana (niestety jak trzeba bylo wstac to byl ból), na Valdoxanie sen jest inny, plytki - wybudzam sie ale potrafię zasnąć . Zobaczymy co dalej - moja opinia jest niemiarodajna bo biorę dopiero pare dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Lekarka mi przepisala Valdoxan i wykupilam nawet 2 opakowania po 28 tabl (strasznie drogi przy okazj) ale nie zażyłam ani jednej tabletki. Przeczytalam ulotke i przerazily mnie efekty uboczne zwiazane z pogorszeniem prob watrobowych. Wyniki mam w normie, ale przy tym leku trzeba czesto kontrolowac watrobe a z tym nie spotkalam sie w przypadku innych lekow, stad wniosek ze musi miec na nią zły wpływ. Drugim powodem bylo to ze wyczytalam nieliczne przypadki zgonów w objawach ubocznych :blabla: . Moze przesadzam ale biorac pod uwage ze nieraz zdarza mi sie napic alkoholu w wiekszej dawce, moglabym nie wyjsc z tego calo i tak ciezko znosze kaca z tymi lekami ktore mam. (Wiem ze nie powinnam pić). Ostatnio mi sie pogorszylo i zaczelam myslec czy by nie sprobowac, tym bardziej ze biore jedne i te same leki od lat, a czytalam rowniez dobre opinie ze jest to nowy lek wszech czasow (lepszy niz prozak). Zastanawia mnie tylko jedno, bo weszlam tu przeczytac czy lek Wam pomaga, ale w wiekszosci piszecie o problemie ze snem. Ten lek ma glownie regulowac sen? Ze snem bywa u mnie roznie, ale glownie chcialabym pomoc w sobie w depresji i lękach. Czy na to rowniez dziala?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elos mardeczki. No dzis biore ostatnia tablete z pierwszego opakowania (biore ofc dalej, pierwsze proby watrobowe sa na szczescie OK) i mam pozytywne wrazenia. Na pewno nie jest to placebo, bo kazdy tak z tego leku szydzi. Bardzo dobry na spanie, po tym leku sen jest najbardziej zblizony do naturalnego (Valdoxan > Trittico > Ketrel) i zadnej zamuly w dzien (az nie do wiary), efekt antydepresyjny tez jest odczuwalny, choc jeszcze niestabilny i za wczesnie by na ten temat konkretnie sie wypowiedziec.. Na Wellbutrinie i Lamitrinie po odjeciu Trittico zrobila sie po dwoch m-cach kupa, w (prawie) miesiac po dolozeniu Valdoxanu jest lepiej, nie mam takich paranoi i nastroj jest jasniejszy. Ale ogolnie najwazniejsze ze lek dziala, bo tez nastawialem sie na placebo, tym bardziej ze z Coaxilem mi nie wyszlo. Co do skutkow ubocznych - na poczatku lekkie zaparcia i chyba tylko tyle. Jak dotad zadnego negatywnego wplywu na sfere seksualna. Ogolnie lek jest malo wyczuwalny zaden sztuczny wjazd SSRI, jak dla mnie zapowiada sie obiecujaco wiec prosze o wiecej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Bralem swego czasu ten lek krotko 1,5 miesiaca. I mniej wiecej tyle potrzeba aby sie rozkrecil. Ja bylem niecierpliwy wtedy i odstawilem. Nie uwazam ten lek za jakis superowy. Mial sporo minusow. Szczegolnie ciezkawo sie wchodzilo na niego. Czulo sie wnerwionym. I przy odstawieniu tez niestety niezbyt. Ale w czasie brania jak juz organizm przyzwyczail sie do bylo calkiwm calkiem. SKoda ze tak szybko zrezygnowalem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde fajny lek pomaga tylko w 10% w depresji ale ma 0 skutkow ubocznych.Jedyny sens go brac jest taki jezeli sie ma go na refundacje.Jezeli sie nie ma refundacji to maly jest sens tego brac.Choc przyznam ze na poczatku go bralem bez refundacji.Dopiero teraz dostalem za niego refundacje.I nie zamierzam z niego rezygnowac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez sobie go chwale, choc ostatnio nasililo sie chyba jego dzialanie sedatywne i chodze troche bardziej zmulony, ale to raczej wina tego, ze ze wzgledow oszczednosciowych odstawilem Wellbutrin, chyba ponownie do niego wroce. W kazdym razie lek dziala (biore go juz 4-ty miesiac) - u mnie poprawa byla juz widoczna w pierwszym okresie stosowania, ale dzialanie stabilizuje sie dopiero tak po dwoch miesiacach powiedzmy. Latwe zasypianie, skuteczny na lęki i ogolne rozluznienie. Ostatnio ciezej mi sie wstaje, ale nie wiem, czy to wina agomelatyny, czy odstawienia bupropionu. W porownaniu z innymi lekami na agomelatynie czuje sie - jak najbardziej jak na lekach jest to mozliwe - soba, jednoczesnie lek jest skuteczny jesli chodzi o dzialanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Zero seksualnych skutkow ubocznych, ostatnio w ogole nie biore sildenafilu przed stosunkiem (a jesli juz to bralem tylko okruszki dawki ok. 12,5 mg czyli polowa dawki minimalnej, na SSRI musialo byc 50 mg), jeśli mam juz jakis problem w tym obszarze , to jest na pewno psychogenne z uwagi na przykre wpadki pod tym wzgledem na innych antydepresantach - zaczelo sie od pewnej przykrej niedyspozycji bedac na paroksetynie i zostal mi po tym na pewno uraz. Ale - konkludujac - jadlem kilkanascie antydepresantow i na agomelatynie funkcje seksualne stoja nomen omen na najwyzszym poziomie. Jedynie szybciej dochodze niz na SSRI ale to jest spowodowane po prostu brakiem wplywu leku na seks. Poki co nie stwierdzilem negatywnego wplywu na wage, a z tym czesto mialem problem na innych lekach. Lek ma jednak - przynajmniej u mnie - niestety wplyw na watrobe i wyniki (zwlaszcza ten pierwszy czyli ASPAT jak pamietam) wychodza mi grubo ponad norme - ostatnio 82 przy normie do 41, ALAT byl praktycznie w normie- o niecale 1 przekroczony), przy wyniku > 120 producent nakazuje przerwac kuracje (choc co ciekawe ten zapis ostatnio zniknal z ulotki leku :) ). Inna sprawa ze mam nadwage (aktualnie 89 kg przy ok. 1,8 m wzrostu) no i niestety lubie sobie zjesc. Ostatnio wchodze na dietke zbilem juz ze dwa kilo, moze to poprawi wyniki. Gadalem z lekarzem - poczekamy jeszcze troche, ale gdyby wyniki byly gorsze to mam odstawiac. Fakt, majac nadwage jestem w grupie wyzszego ryzyka (co pisze nawet w ulotce), z drugiej strony kiedys wazylem jeszcze wiecej, walilem czesto alko w duzych ilosciach (teraz abstynencja) i wyniki byly w normie, wiec wplyw leku na watrobe jest na pewno niebagatelny.. Podsumowujac, lek bardzo na plus, choc oczywiscie temat watroby spedza sen z powiek. No nic, poczekamy jeszcze

 

-- 09 gru 2017, 11:41 --

 

P.S. Jesli chodzi o sile dzialania antydepresyjnego (bo zauwazylem ze przedmowca pisal, ze pomaga mu tylko w 10%) - u mnie jest to naprawde konkretne, w sumie jakby sie zastanowic, to jest to nie gorzej niz na SSRI. Procentowo - tak z 80-90%, choc wiadomo, ze sa lepsze i gorsze dni

 

-- 15 gru 2017, 15:40 --

 

update: kolejne badania tez niepomyslne (chyba w poprzednim poscie zamienilem ASPAT z ALATEM) - ALAT 65 przy normie < 41, i ASPAT 46 przy normie do 38. Na razie nie wykonuje zadnych nerwowych ruchow. Ponadto jestem tez swiezo po wizycie u androloga (dlugi czas sie z tym nosilem, az w koncu przemoglem) i okazalo sie ze mam niski testosteron i mam stosowac terapie zastepcza testosteronem w zastrzykach, co tez rzuca nowe swiatlo na moje problemy. Valdoxan biore dalej, w lutym zastanowimy sie z lekarzem co robic dalej..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum.Od kilku miesięcy walczę z depresją ,której głównymi objawami są problemy ze spaniem (zbyt wczesne wybudzanie) i lęki ..Psychiatra prowadzący zdecydował o wypróbowaniu valdoxanu.Przez 4 tygodnie brałem 25mg i niestety jego działanie jako regulatora rytmów dobowych było znikome.Spałem średnio po 4 godziny i po wybudzeniu w nocy o zaśnięciu nie było mowy.Skutki uboczne tęż były minimalne-nudności i ból głowy.Po konsultacji z lekarzem zacząłem brać dawkę 50mg .Minęły kolejne 3 tygodnie i żadnej poprawy .W ostatnim tygodniu nastąpiło pogorszenie , bo spałem już tylko 3 godziny,a w dzień rozdrażnienie i lęki . Musiałem odstawić valdoxan i zacząłem od wczoraj mirzaten 15mg .Wreszcie mogłem się wyspać , choć ciężko rano rozkręcić się do działania.

Moim zdaniem działanie Valdoxanu i jego skuteczność można porównać z działaniem placebo .Pozytywne opinie o skuteczności tego leku pochodzą głownie od producenta .Artykuły w różnych pismach zachwalające ten lek jako najskuteczniejszy antydepresant nie można traktować jako obiektywne i niezależne.

Europejska komisja rejestrująca leki do 2009 odmawiała rejestracji tego leku !!

Przytoczę fragmenty z pisma EMEA/267703/2006 wydającego negatywną opinie :

"Główne zastrzeżenie CHMP dotyczyło faktu, że skuteczność preparatu Valdoxan/Thymanax nie została dostatecznie wykazana:

•Badania skuteczności długoterminowej nie wykazały skuteczności leku.

•Badania skuteczności krótkoterminowej wykazały, że lek działa, jednak zakres tego działania nie pozwala na

wyciągnięcie jednoznacznych wniosków co do skuteczności leku.

Jednak 19 lutego 2009 Komisja Europejska dopuściła valdoxan do obrotu w całej unii europejskiej .Czy nastąpiła cudowna przemiana leku , czy może ...?

Przytoczę uzasadnienie z pisma EMEA/H/C/915 :"Komitet ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi (CHMP) uznał, że korzyści ze stosowania preparatu Valdoxan podczas leczenia depresji mogą być MNIEJSZE, jeśli porówna się go z innymi lekami przeciwdepresyjnymi. Jednak ze względu na fakt, że preparat posiada nowy mechanizm działania, niewiele działań niepożądanych i inny profil bezpieczeństwa w porównaniu z dostępnymi lekami przeciwdepresyjnymi, Komitet uznał, że preparat Valdoxan może stanowić wartościową opcję terapeutyczną ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×