Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samoleczenie metodą B.S.M.


Skal

Rekomendowane odpowiedzi

Ja matce czasem przykładam do czoła, jak ją głowa boli. Nierzadko pomaga :mrgreen: Ale nerwicy jeszcze nie uleczyła. Może mam jeszcze za niski stopień transcendencji :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sarkazm sarkazmem ale czy ktokolwiek z was probowal kiedys takich prostych metod przed wydaniem opinii? Cialo ludzkie to nie tylko fizycznosc, nawet mozna latwo obudzic poczucie energii krazacych w ciele za pomoca prostych cwiczen

 

http://www.wingmakers.co.nz/Everything_Is_Energy.html

 

System uczy ze takie proste metody nalezy z gory traktowac jako magiczne i niekonwencjonalne wiec z gory nieskuteczne. Na skutecznych metodach nie da sie zarabiac grubych pieniedzy bo jak pacjent wyzdrowieje to nie przychodzi wiecej po leki a np takie psychotropy to bardzo gruby biznes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To pewnie zależy od schorzenia, ale BSM chyba nie leczy raz na zawsze. Jeśli przyczyna nie została usunięta, to nawroty są możliwe. Nie wiem, jak z nerwicą, ale na przykład zainfekowane zatoki leczyłem z powodzeniem, ale to nie chroni przed kolejną infekcją. Raz na rok mam załatwione zatoki mimo wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Metodę BSM stosuje na wszelkie dolegliwości i choroby od około 7 lat i zawsze działa !!! Dla początkujących przy metodzie BSM, największym problemem jest dokładne umiejscowienie ręki na głowie , dlatego uczulam na dokładność !!! Fakty są takie, że większość ludzi, którzy próbowali stosować BSM i twierdzą, że efektów nie mieli, myśleli, że wystarczy raz, czy dwa razy potrzymać rękę na głowie i będą zdrowi !!! Tak dobrze nie ma !!! Im dłużej dana choroba czy dolegliwość trwa, tym dłużej trwa jaj leczenie !!!

Polecam cierpliwośc w stosowaniu BSM, a efekty na 100 % bedą !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważałem efekty gdy trzymałem ręce po 40 minut i dłużej - czułem spokój, odprężenie. Efektem ubocznym stosowania tej metody było to, iż mięśnie w okolicach klatki piersiowej robiły się coraz bardziej napięte, co ostatecznie doprowadziło mnie do rozdrażnienia. Przestałem stosować BSM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam jak najbardziej cierpliwa w stosowaniu tej metody, a trwało to 4 miesiące, dokładnie tak jak pisze w książce. Nie pomogła mi w niczym a przypuszczam że nawet zaszkodziła. Dużo później się dowiedziałam że tą ręką przesyłamy sobie energię taką jaką mamy, A ja w tamtym okresie miałam jak najgorszą, bo wtedy czułam się najgorzej i miałam najwięcej nienawiśći do siebie. I całą tę nienawiść wtłaczałam sobie z powrotem.

Mam zaburzenia schizotypowe i ogrom wytłumionej autoagresji.

Szkoda że autor nie informuje że ta metoda nie nadaje się dla osób zaburzonych, ale jest tak we wszystkich książkach.

Jeszcze nigdy nie przeczytałam informacji że metoda nie zalecana jest w przypadkach takich i takich.

Mnie najbardziej zaszkodziły afirmacje bo nikt mnie nie ostrzegł aby ich nie używać przy zaburzeniach osobowośći natomiast wszyscy zalecają jako cudowne lekarstwo na każdy problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×