Skocz do zawartości
Nerwica.com

AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)


es71

Rekomendowane odpowiedzi

No ja na miejscu Zbycha czekał bym z każdym lekiem 8-12 tyg. skoro brał wszystko.

Zbychu nie dziwie się też, że nic nie chce zadziałać. Ja przy każdym kolejnym podejściu do tego samego leku, zauważam że działa "słabiej".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Leczę się na depresję od 7 lat. Przerobiłam już wiele leków: neuroleptyki (najlepsza dla mnie olanzapina, ale nie mogę jej brać ze względu na duży przyrost masy ciała po niej), stabilizatory nastroju, benzodiazepiny (najlepszy klonazepam ale w wieku 15 lat doszłam do 8mg/doba i skończyło się w szpitalu na odstawce) i antydepresanty. SSRI brałam prawie wszystkie z wyjątkiem fluwoksaminy, citalopramu i wortioksetyny, ponadto wenlafaksynę, bupropion, mianserynę, moklobemid, reboksetynę - bez efektu. Obecnie mam chyba ciężki epizod i ciągnie mnie strasznie do używek. Czy amitryptylina ma szansę wyciągnąć mnie z silnej depresji? Może lepsza byłaby klomipramina albo jeszcze jakiś inny lek? Nie wiem co robić, proszę o jakieś rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xcx, Amitryptylina potrafi "ruszyć" możesz spróbować, klomipramina to trochę inny lek, głównie dlatego że jest dużo silniejszym SRI.

Moim zdaniem ami słabo działa przeciwlękowo, to że jest słabym SRI ma też swoje zalety. Spróbuj.

Musisz się liczyć też ze suchością w jamie ustnej i mega zaparciami, ale da się to zminimalizować odpowiednią dietą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xcx,

Spróbuj mixu: np. agomelatyna plus fluvoksamina w dawce juz nie tak dużej skoro mix ( patrz na poziom leków we krwi) do tego carbamazepina a nie debilny walproinian. Carbamazepina jest po prostu lepszym lekiem (o ile wogóle stabilizatory coś szczególnego dają w depresji) np. potrafi uwalniać serotoninę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :) ale ani z amitryptyliny ani z miksów nic nie będzie. Wyszłam z diagnozą lekomani, jeszcze mi próbowali wcisnąć alkoholizm (ta, piłam parę razy w życiu alkohol) i skłonność do uzależnień od różnych substancji w ogóle o.O Dodatkowo zarzucono mi że mieszam w lekach, dodaję swoje i schodzę z dawek jak coś mi nie pasuje (bo na prośbę rodziców odstawiłam wenlę jak tak tragicznie się czułam). No i ośmieliłam się zaproponować po raz pierwszy wielce szanownej pani doktor lek - ami lub wellbutrin, to już w ogóle że chodzę po lekarzach i nakazuję im co mają mi wypisywać... Podsumuję to tak: zmieniam lekarza. I to prędko bo wyląduje po drugiej stronie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pablo5HT1, minęły trzy tygodnie tylko że mój organizm jest b. dziwny i jak coś mi się pogarsza na początku to leci już tylko w dół. Wcześniej brałam fluoksetynę i przez dwa miesiące nie było żadnej reakcji, a po tym czasie poprawa. Z wenlą natomiast straszne pogorszenie. Ja nawet chciałam to przetrzymać, ale dałabym radę chyba tylko z pomocą używek... a Cloranxen sobie nie radził (dawki do 20, wyjątkowo 30 mg). Teraz mam ledwo wywalczony Lorafen i na razie jest lepiej, ale nie biorę antydepa i pewnie w takiej sytuacji niedługo się uzależnię. No nic, dziś wizyta u innego dr i zobaczymy, bo o poprzedniczce chce zapomnieć jak najszybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xcx, życzę powodzenia, bo ja też chcę swoją dochtórkę zmienić. Kobita od dwóch lat pasie mnie neuroleptykami, i próbowała tez stabilizatorów nastroju. Leki już biorę co drugi/trzeci dzień i super się czuję, tak jest od 2 miesięcy. Może diagnoza zła była, chociaż byłem początkowo w ogromnej depresji, 2 lata temu. Ale to wątek o amitry - mój poprzedni lekarz, niestety staruszek, który mnie leczył wcześniej, próbował na mnie amitry, ale oprócz uspokojenia to mega zamulacz był. Ale być może nie dałem jej czasu - Pan Doktor był strasznie wyczulony, jak pacjent sie po leku czuje. U mnie niestety zamuła totalna była, POZDRAWIAM :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amitriptylina silniej antagonizuje receptory 5HT2c od mianseryny co skutkuje zwiększeniem stężenia dopaminy w jądrze półleżącym.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10867975

Gdzie Ty wyczytałeś, że ami mocniej blokuje 5ht2c od miansy? W badaniu wyraźnie jest mowa: Amitriptyline and mianserin significantly increased DA release (+31.1 +/- 7.9% and +33.6 +/- 4.3%, respectively) at the higher doses.

Czyli Ami +31%; Miansa +33%

poza amitryptylina jest mocno serotoninowa a ja nie ufam żadnym serotoninowcom w podnoszenie dopaminy :P

 

Ciekawostka: W innym badaniu mianseryny ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8741935 ) wykazano, że zwiększa ona poziom dopaminy w korze przedczołowej, lecz nie ma wpływu na jej uwalnianie w jądrze półleżącym. Mianserin failed to modify extracellular dopamine in the nucleus accumbens.

 

I kto ma rację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antagonista 5HT2c jakim jest amitryptylina podnosi dopamine okreslonym częściach mózgu.

Kolejny dzien na amitryptylinie i amisulprydzie,w miare dobrze toleruje ten miks.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu 1977 pobierz cokolwiek dłużej, bo ciągle zmieniasz te leki i w końcu się całkowicie pogubisz. Jeśli masz ZOK, a z tego zmieniania leków wynika, że masz i to spory, to powinieneś brać silny lek serotoninowy, typu paro, klomi. Chociaż jeśli neuroleptyk Ci podpasuje to też może leczyć ZOK.

 

Te wzrosty dopaminy są przy dość wysokich dawkach leków. Poza tym wg. mnie w depresji kluczowy jest wzrost dopaminy w korze przedczołowej. Od mianseryny lepsza w tym jest mirtazapina, pisałem już kiedyś dlaczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko 84 taki mam obecnie zamiar wytrwac na tym kombo do 8 tyg .

 

-- 30 gru 2014, 14:30 --

 

Mija prawie 3 tyd jak jestem na dawce 300mg amitriptyliny.Na tą chwilę nie oczuwam zadnych zmian na plus ,na minus to senność i suchość w ustach.

 

-- 10 sty 2015, 14:22 --

 

Biore 2x100mg amitriptyliny,w trakcie dnia dodałem do swojego menu 2x10 mg metylofenidatu oraz niepokolanek w leku o nazwie Castagnuc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×