Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krepujacy temat-tylko dla kobiet


MadziaSlodka

Rekomendowane odpowiedzi

ale bibi ci dobrze!

Ja kiedys jak bralam tabletki to mialam okres 3 dnie i jak krew z nowa brzuch niebolal , niewiedzialam co tzn, okres. a teraz jak niemoge brac zadnych chormonuw, to od 6 lat niepytajcie tydzien i malo niewyrabiam na zakreciee, a terz po drugiej wkladne ktora musialam zalozyc, to calkiem zwijam sie z bolu i niemam sily juz pare dni przed nagina mnie brzuch!

Ach to okropne!!!!!!!!!!!!! :cry::cry::oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mialam takie jazdy przed okresem... szkoda slow. Ciezka depresja, albo ryk... albo agresja.

 

Kochane panie dzisiaj nie mam juz z tym zadnych problemow, przeszlo jak reka odjal!

 

Bo zazywam 400mg magnezu kazdego ranka a dodatkowo 7 dni przed ograniczam spozycie plynow do minimum zyciowego, dzieki temu rowniez nie czuje sie gruba i napuchnieta jak krowa.

 

Co do bolu. Leki ROZKURCZOWE! a nie przeciwbolowe. A najlepszy to jest termoforek 30 minut w lozeczku.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

K****...

 

Nigdy nie miałam żadnych jazd ani przed okresem,ani w trakcie,ale ostatnio-tragedia :cry: .Nie wiem czemu,nie wiem co się stało,ale podczas ostatnich miesiączek jestem odcięta od świata,nie mogę robić nic wymagającego skupienia.Dziś już z bólu nie wyrabiam,zeżarłam tyle nospy,że widzę podwójnie.

Uznałam,że to całkiem dobre miejsce,żeby się wygadać.Idę do łóżka z termoforem powyobrażać sobie,że mnie nie ma .Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie łam się,Snae.. Ja pierwsze dwa dni mam wyjęte z życiorysu. Bez nospy i jakiejś odmiany paracetamolu, nie wyrabiam. Zwykle od tego wszystkiego zbiera mnie na wymioty..Często też w tym czasie (nie wiem dlaczego) mam problemy jelitowe.. :lol:

Jeśli chodzi o sam ból - lekarka mówiła,ze po urodzeniu dziecka wszystko minie.Guzik prawda..Boli identycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję :/.Ja miałam 5 dniowy poślizg i już się łapałam na tym,że zastanawiam się,czy chłopczyk czy dziewczynka...

 

Dziś się na początku strasznie ucieszyłam,ale to była krótka radość...

 

Nie łam się,będzie ok ;) .

 

 

Kuzynce pomagają tabletki antykoncepcyjne,ponoć okres da się wtedy przeżyć.Chyba muszę i jak o tym pomyśleć,bo zaraz zwariuje.

Mam też mdłości i problemy jelitowe.Ogólnie sem w rozsypce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej brac nospe:)

 

[ Dodano: Czw Kwi 13, 2006 7:39 pm ]

trzymajcie sie kobitki bo bez was bedzie jeszcze gorzej na tym swiecie :)

 

[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 7:41 pm ]

no i jak? dajecie sobie rade?

Venom-w imieniu kobitek dziękuję ci za wsparcie i współczucie :D Miłe to ze strony faceta.

Co do dolegliwości nie będe powielać tego co już napisały dziewczyny przede mna ogólnie nie jest wesoło.A czasami jest baaardzo źle i fizycznie i psychicznie. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuzynce pomagają tabletki antykoncepcyjne,ponoć okres da się wtedy przeżyć.Chyba muszę i jak o tym pomyśleć,bo zaraz zwariuje.

 

Zdecydowanie pomagają. Mniej boli,mniej obfity okres i ogólnie wszystko mozna zaplanować :lol:

Problem zaczyna się wtedy,kiedy coś zaczyna Ci dolegać i zaczynasz gdybać który lek jest tego przyczyną (w moim przypadku - Efektin czy antykoncepcyjny) :? Dlatego od dwóch miesięcy nie połykam antykoncepcyjnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fizycznie to ja się czuję raczej "w miarę". Za to psycha to mi szwankuje. Drazliwa jestem, nerwowa - najczęściej w tym czasie zawsze się z kimś pokłócę. lepiej niech złażą z drogi - uprzedzam wcześniej, ale nie skutkuje. Płakać mi się chce i przypominaja mi sie rózne krzywdy wyrządzone mi przez ludzi i te które ja im wyrządziłam - więc ogólnie czuję się podle. Da się przeżyć, ale mogłoby być lepiej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

hmm a u mnie jest inaczej .

 

Otórz - ja ma stwierdzony zespol napiecia przedmiesiaczkowego przez ginekologa i hmm mam go w zasadzie od zawsze odkad pamietam.

 

na jakies 5 dni przed okresem zaczynam sie zle czuc psychicznie- wszystko mnie drazni, popadam w doly, nie mam na nic sily, albo placze albo mam ochote pogryzc.... hmm a odkad mam nerwice to zauwazymal ze faktycznie nie tyle co lek mi sie nasila ile objawy wegetatywne i to mnie dobija.

A w momencie gdy dostane okres wszystko mija- czuje radfosc blogi spokoj i znowu czuje ze zyje. okres mam jakies 3-4 dni bezbolesny, malo intensywny.

 

Poniewaz jestem na prochach to nie biore hormonow- doraznie zwalczam nieprzyjemne objawy np. validolem .

 

jak tylko moge to staram sie w dniach poprzedzajacych okres troche zwolnic, uszczeliwwiam sie np. jedzac pizze czy robiac zakupy, do niczego sie nie zmuszam... dostane okres i przejdzie:)

 

glowa do gory

 

::)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie zastanawiam ale zauwazylam ze moja nerwica wrecz szaleje przed okresem, najgorzej jest kilka dni przed . Myslicie ze hormony maja az taki wplyw na nasilenie objawow, dodatkowo lecze sie tez na niedoczynnosc tarczycy i moze to tez ma jakis wplyw na moja psychike. Zrobilam blad bo przez 3 miesiace kumpela poradzila odstawic mi hormon na tarczyce ktory bralam przez wiele lat . Przez miesiac bylo spoko , bo nerwowa bylam zawsze ale potem te stany d/d i w ogole, teraz juz z powrotem zazywam hormony ,

endokrynolog nakrzyczal na mnie, ze nie wolno tak sobie samemu przestac brac, wydaje mi sie ze juz i tak jest lepiej ale myslicie ze odstawienie tego hormonu moglo tak mnie rozregulowac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogło. Jak Cię leczy lekarz to nigdy nie kosultuj leczenia z kumpelą. Czy ona wogóle się na tym zna? Hormony regulują pracę wielu narządów i ich niedobór wpływa ujemnie na nasze samopoczucie. na nerwy też. Brak hormonu który brałaś przez lata mógł trochę rozregulować Twój organizm.

Miał rację lekarz że nakrzyczał na niesforna pacjentkę. Przed miesiączką kobieta może być albo poddenerwowana, albo depresyjna. To ma wiele kobiet. Cykl miesiączkowy jet objawem pracy naszych hormonów, a zmiana poziomu hormonu w organiźmie może właśnie objawiać się huśtawką nastrojów. Niedoczynność tarczycy też ma tutaj duży wpływ. Zdrówka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nie było jeszcze takiego tematu, ale nic nie znalazłam przez wyszukiwarkę...

 

Dziewczyny, czy w związku z nerwicą nie macie nieregularnych miesiączek? Bo np. ja miałam wszystkie możliwe badania zrobione i nikt nie umie mi powiedzieć, dlaczego 10 lat po pierwszej miesiączce dalej mam nieuregulowane cykle :?: tylko że u mnie jakoś to działa na odwrót niż u większości kobiet w takiej sytuacji i mam cykle zbyt często :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tak- tez nasilały mi się lęki, zachowania depresyjne, nie wychodziłam z domu, a dwa dni od rozpoczecia okresu już było coraz lepiej.

 

Brałam wtedy Rispolept.

 

Teraz nie mam już tego prawie. Ale samą mnie dziwiło, z resztą- spokoju miałam jeden tydzień, 2 tyg. przed okresem znowu się zaczynało,.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nie było jeszcze takiego tematu, ale nic nie znalazłam przez wyszukiwarkę...

 

Dziewczyny, czy w związku z nerwicą nie macie nieregularnych miesiączek? Bo np. ja miałam wszystkie możliwe badania zrobione i nikt nie umie mi powiedzieć, dlaczego 10 lat po pierwszej miesiączce dalej mam nieuregulowane cykle :?: tylko że u mnie jakoś to działa na odwrót niż u większości kobiet w takiej sytuacji i mam cykle zbyt często :(

 

Rozumiem, że mój wątek został przeklejony, ale akurat z takim problem (a już w tym wątku o problemach kobiecych na pewno) się nie spotkałam... dlatego myślałam, że może któraś z dziewczyn też ma zbyt częste miesiączki? Bo lekarze nie mają pojęcia, jak to wytłumaczyć i rozkładają ręce. Stąd mój pomysł, że może to nerwicowe :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×