Skocz do zawartości
Nerwica.com

TERAPIA grupowa


Tikta

Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam ze jest skuteczna w przezwycięzaniu fobi spolecznej.Ale to moje domysly bo uczeszczam na indywidualną.

W terapii grupowej tworzy sie taka spolecznosc z ludzi tam uczeszczajacych i widac na tle grupy jakie miejsce zajmuje w niej dana osoba np.kto jest przywodczy a kto raczej stoi z boku.Poza tym w grupowej raczej leczącymi sa sami pacjenci,nawzajem sobie pomagają,w indywidualnej jedyną oddziałująca leczniczo osobą,jest terapeuta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest dokladnie tak jak napisala aldara.35, n atakiej terapii najwazniejsze jest spojrzenie na problem z perspektywy innych osob... Tikta, ja skonczylam taka terapie, ale jakies 3 lata temu. polega to na tym w skrocie, ze sie siedzi i mowi :P u mnie na poczatku jak ktos nowy przychodzil do grupy to musial opisac swoja historie i na nastepnym spotkaniu ja odczytac i potem byla dyskusja. potem to albo ktos sam zaczynal mowic, albo sie o cos tam pytano roznie. terapeuci bardzo zadko sie dzywali (u mnie bylo 3, 2 psychologow i psychiatra). czasami odgrywalismy scenki z zycia jakiejs tam osoby no i rozne wnioski sie wyciagalo. ogolnie rzecz biorac bardzo dobrze wspominam, poznalam siebie, poznalam geneze swoich problemow, no i poznalam fantastycznych ludzi.

terapia u mnie tak wygladala, tylko, ze ja nie chodzilam na dzienna taka, ktora jest od 9 do popoludnia przez 3 miesiace, tylko na taka ktora trwala 6 miesiecy i byla codziennie po godzinie.

 

---- EDIT ----

 

aha, ja nie mialam fobii spolecznej tylko nerwice lekowa (choc na wypisie napisali mi inne rozpoznanie, widocznie wyszlo w trakcie terapii dokladnie co mi jest, tak czy inaczej zaburzenie nerwicowe). u mnie w grupie byli ludzie z roznymi zaburzeniami, objawami itd. nie byly, wiec to osoby z dokladnie tym samym.

 

---- EDIT ----

 

a i jeszcze jedno,nie wiem czy wazne. na terapii bylo tak, ze poza nia pacjenci nie mogli sie kontaktowac ani spotykac, nawet nie wiedzielismy jak mamy na nazwisko, ale takie rzeczy sa w regulaminie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie chodze na grupowa ale wiem ze grupa moze byc tzw.otwarta lub zamknieta.Otwarta polega na tym ze pacjent zajmuje miejsce osoby ktora wyzdrowiala i opuszcza grupe, jej skad sie zmienia co jakis czas.A zamknieta,wszyscy razem zaczynaja terapie i konczą w tym samym czasie.Mysle ze moze byc tam ok 8-12 osob.Tak mi sie wydaje.Oczywiscie moge sie mylic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zupelnosci sie zgadzam z inez3,ja tez przechodzilam terapie grupowa,ale juz ladnych pare lat temu.Z tym ze moja psychoterapia byla w formie sanatorium.W Centrum Terapi Nerwic bylam trzy miesiace. Rownoczesnie z terapia Grupowa mialam psychoterapie indywidualna i wiele jeszcze innych zajec psychoterapeutycznych.Teraz mysle ze to najlepsze co moglo mi sie przydarzyc w tamtym czasie.Chociaz bylo strasznie ciezko,to od tego momentu zaczelo sie moje zdrowienie. Tam zrozumialam co spowodowalo moja nerwice i zaczelam miec pojecie co z tym robic. ;)

Gosulka nie wiem dlaczego twoj psycholog tak twierdzi,ja uslyszalam kiedys to samo od mojego psychiatry,ktory dalej chcial mnie leczyc lekami.Jednak uparlam sie na terapie grupowa i to byl strzal w dziesiatke :P ,to nie jest latwa droga ale mysle ze efekty leczenia sa trwale :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wstydzicie/boicie się mówić tak otwarcie o swoich problemach w grupie? Ja szczerze mówiąc nie wiem czy bym się odważył tak mówić o swoich największych sekretach, o najsłabszych stronach, boję się że mimo woli ukrywałbym coś albo starał się, tak jak w normalnym życiu, udawać kogoś kim nie jestem, grać kogoś normalnego bez problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tikta, czy wyzdrowialam? hmm, po skonczeniu terapii mialam nawrot, a dokladnie po odstawieniu lekow po pół roku. dzieki terapii jedank umialam sobie z tym poradzic o wiele szybciej i wiedzialam jak walczyc. nie obylo sie bez lekow, ale jak sie dowiedzialam kilka miesiecy brania to bylo stanowczo za krotko. dodatkowo w wypisie mialam zalecenie zeby chodzic na terapie indywidualna, bo nadal trzeba nad soba pracowac.

 

scrat, hmm, na poczatku byl strach i tez nie wszystko chcialam mowic, ale kiedy zauwazylam, ze wywalanie wszystkiego co mnie boli mi pomaga, a ludzie z grupy mnie nie oceniaja tylko pomagaja znalesc powod zlego sampoczucia, otworzylam sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, ja jestem po terapii grupowej dla DDA. grupa byla zamknieta, czyli zaczynamy i konczymy razem. na takiej terapii mozna przepracowac wiecej niz na indywidualnej, ale nie wszyscy moga odrazu brac udzial w grupowej terapii. Terapia pozwolila mi rozgrzebac moje rany i zagoic je. co prawda nadmiar uwolnionych emocji spowodowal u mnie depresje ale uwazam ze warto bylo bo jestem siebie bardziej swiadoma, umiem ze soba pracowac i w tym roku zaczynam nowa terapie, tym razem indywidualna. Polecam, bo same leki bez terapii to tylko zamaskowanie problemu. po takiej terapii czlowiek jest bardziej swiadomy siebie tak jak napisala inez3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że tak bardzo jest potrzebny kontakt w cztery oczy? Nie wiem jak wygląda taka terapia, ale jeżeli opiera się przede wszystkim na mówieniu o sobie i ocenianiu innych na podstawie tego, co mówią (a nie np. jak wyglądają), to czemu nie...

 

Chciałbym iść na taką terapię ale mimo wszystko boję się mówienia o swoich bardzo osobistych sprawach w grupie obcych ludzi. Przez sieć jest łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

scrat, ale chyba chodzi właśnie o to żeby było trudniej........ja też zupełnie nie wyobrażam sobie że miałabym opowiadać w grupie ludzi to czego nie opowiedziałam jeszcze nikomu w moim życiu......to tak jakby rozebrać się przed nimi do naga, a może nawet gorzej......ale chyba właśnie tego trzeba.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terapia grupowa jest z pewnością bardziej 'wstrząsająca' ale dlatego taka skuteczna. Nie chodzi wyłącznie o sam fakt otworzenia się - to coś więcej, to obserwacja reakcji ludzi, to nabranie dystansu do siebie samego, to możliwość spojrzenia na siebie i problemy z innej perspektywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×