Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przewrażliwienie


carlos

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Czy macie też paniczne obsesje na punkcie przeróżnych rzeczy? Już tłumaczę.

Np. Kiedy chodzi wam piosenka po głowie cały dzień, lub coś wam się przysłyszy, to boicie się że to jakaś choroba odrazu.. ? Albo np. jak człowiek zasypia i jest w stanie "półsnu", czyli śpi na jawie i obrazy mieszają mu się w głowie, to boicie się że to jakieś halucynacje.. ?

 

Mnie to strasznie męczy bo zawsze prawie chodzi mi jakaś piosenka po głowie grając całymi dniami. Nie mówie że słysze głośno i bezpośrednio grającą muzykę w głowie..

 

Bardzo też przeraża mnie to że jak kłade się spać, powoli zaczynam już zasypiać ( powiedzmy po 10 minutach ), to w wyobraźni same rysują mi się różne obrazy, różne postacie, sceny i to jest taka wyobraźnia nad którą nie panuję.. :/ Oczywiście jak otwieram oczy by się przekonać czy nie mam zwidów to nic specjalnego nie widzę, wszystko jest w normie.

 

Co do tej wyobraźni to strasznie budzi ona we mnie strach.. Np wyobrażam sobie siebie w sklepie ( jak mam już do niego wyjść) to automatycznie budzi to we mnie strach ! Tak samo jak na przykład wyobraże sobie siebie w szkole, lub siebie wychodzącego z psem, siebie w pracy lub w domu itp.. Wszystkie te myśli budzą we mnie strach.. co prawda nie aż taki duży, ale momentami ciarki przechodzą.. Jakoś tam udaje mi się z tym lękiem funkcjonować ale nie wiem czy to jest normalne. :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko kiedy sobie to wyobrażę. Często też lęk utrzymuje się dłużej ale kiedy o nim zapominam i nie myślę to jest okej, jak tylko mi się przypomni odrazu czuję strach. Powiedzmy kiedy mam lęk przed wyjściem z domu to już nawet specjalnie na siłę z niego wychodziłem by udowodnić sobie że nie ma tam nic groźnego i faktycznie to działa.

 

Strach budzi się tylko kiedy sobie coś wyobrażam. Przeraża mnie też że nie czuje takiego sensu życia jak kiedyś, tzn wszystko jest takie szare, proste i bez sensu..w wyobraźni na wszystko patrzę z innej perespektywy i widzę to tak... nijako.. To sobie tłumacze akurat tym, że popadłem w depresję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe tylko mnie ciągle trapi i dołuje myśl, że mi to wszystko wywaliło wtedy, kiedy zacząłem palić marihuanę :/ Boje się, że może o być skutek narkotyku a nie zaburzenia:/ ubzdurało mi się ( bo się oczywiście naczytałem że palenie wywołuje schizofrenie... ) , że mam schizofrenie.. strasznie boje się tego i dołuje się niepotrzebnie.. Nie moge się doczekać czwartkowej wizyty u pani psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlos- > jak idziesz w czwartek do psycholog pogadaj z nia prosze o tym strachu przed schiza i popytaj czy na pewno sie z tego (z nerwicy) nic nie rozwija i czy to "normalne" ze sie czasem czlowiek czuje jakby mialo byc coraz gorzej i zaburzenia ktore ma sie mialy poglebiac. potem prosze napisz to na forum bo juz ja sie tez tu naczytuje glupot bo jestem chora i cale dnie siedze w domu, nie mam co robic to czytam..

dzieki z gory!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że bardzo na nas podziałały informacje jakie ostatnio pojawiały się na tym forum :) dotyczące schizofrenii, sam po tym źle się czuje, tzn źle to ja czuje się zawsze:) ale ostatnio po prostu jeszcze gorzej.

Ewa 125 ja takie uczucie miałem często, ostatnio całe szczęście nie ale budziłem się w nocy taki przerażony że zastanawiałem się jak się nazywam, i to dosłownie tak jakbym nie wiedział nic ani kim jestem ani gdzie, po paru minutach przechodziło ale wiem co sie wtedy czuje, i jeszcze ci powiem że byłem u lekarza psychiatry z tydzień temu i wypytywałem się go ze dwadzieścia razy czy mogę dostać choroby psychicznej i opisywałem mu wszystkie objawy a on na to że to zupełnie co innego i inaczej wygląda. że my cierpimy barzdiej na zaburzenia tożsamości itd, ogólni mi tłumaczył na czym polegają różnice, oczywiście mi to pomogło na dwa dni:) a ja potem swoje. Ewa125 ty ostatnio pisałaś że całe szczęście cie to puściło, i nie daj się znowu głupim myślą!!!:)

A co do wyobrażeń to ja ostatnio w ogóle się boje fantazjować, cokolwiek wyobrażać bo od razu panika że to pewnie jakaś psychoza, a ja zawsze uwielbiałem żyć marzeniami a teraz jest to dla mnie nie do pomyślenia, często gadałem sam do siebie i w myślach a jak byłem sam w domu to nawet na głoś wyobrażając sobie różne sytuację a teraz nie moge tego robić bo aż ciarki mnie prezechodzą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Victorek.. mimo iż rozumiem mechanizm tej choroby i niby jej nie mam to i tak trapi mnie ciągle to.. Ostatnio mi się śniło nawet że mam schizofrenie.. koszmar.. W dodatku wczoraj budziłem się kilka razy z myślą że mam halucynacje to było straszne.. To zaczyna robić się strasznie męczące:/ Raz nawet popłakałem się przez to. Wiesz w moim przypadku to się wszystko zaczęło od marihuany i tego się najbardziej boje.. bo podobno od jej palenia można zachorować:/.. pocieszam się tym , że dużo razy jej nie paliłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co chodzi carlos ten lęk przed halucynacjami jest koszmarny wystarczy że czasem czuje jakbym coś widział kątem oka i już odwracam się i sprawdzam czy czegoś nie widzę, czy coś mi mignie i od razu robi się mi gorąco, słuchaj sam mówisz że niewiele razy paliłeś więc się nie martw, bo to nie działa tylko w tę strone ale również takie palenie powoduje u osób z predyspozycjami nerwicowymi właśnie takie historie jakie teraz przeżywamy. Ja raz zapaliłem i było to dawno temu ze trzy lata wstecz i koszmarny atak paniki wtedy przeszedłem, myślałem że to już koniec, co prawda przeszło mi to na drugi dzień. Myślę że mimo tego czy paliłeś czy nie to już jakieś powody musiałeś mieć w swoim życiu żeby dostać tą cholerną nerwice, np mówię tu o niskiej samoocenie, nieśmiałości i róznego tego typu rzeczy które zżerają nas od dzieciństwa, powodują korozję psychiczną i wychodzi ten cały shit przez który teraz cierpimy. a płakac to płakałem nie raz, a szczególnie że miałem plany na przyszłość, i w ogóle zacząłem zakładać rodzinę a tu takie bagno się zrobiło...no ale staram się i tak wszystko realizować, tyle że nerwica ma swoje tory i zna sposoby żeby to wszystko nisczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było trudno carlos trfic w sedno:) a to dlatego że chyba nasz nerwicowców pomimo wielorakich objawów i rozmaitych stanów, łączy bardzo bardzo często jeden schemat który prowadzi do nerwicy:( tyle że niestety nie mamy na to wpływu bo kiedy jeszcze nie wiemy jakie BUM się szykuje w postaci NERWICY, nic nie możemy zdziałać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×