Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a ciśnienie


Gość Miau

Rekomendowane odpowiedzi

no cóż jeżeli chodzi o holtera ciśnieniowego to jak ktoś ma fobie na temat ciśnienia i boi się go a jednocześnie ciśnienie pod wpływem nerwów idzie do góry to holter też nie pokaże prawdy,poniewaz kazdorazowy pomiar będzie wprawiał daną osobę np. jest tak u mnie w zdenerowanie i juz ciśnienie jest podwyższone.Jeżeli chodzi o wypowiedz ,ze leki na ciśnienie obniżają je nie wybierając przyczyn.../ to nie wiem co o tym myśleć .Miałam w swoim życiu taki okres ,że przez dwa tygodnie chodziłam na zabiegi rehabilitacji ,któe mnie jakoś denerwowały.Mierzono tam codziennie ciśnienie .Ponieważ miałam podwyższone kazano mi codziennie zażywac tritacit co robiłam skutków nie było żadnych.Na zabiegach ciśnienie podwyższone w domu po południu dobre Czyli leki w sytuacji nadciśnienia nerwicowego nie zawsze działają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

A ja mam takie pytanie czy jest jakas zaleznosc miedzy pulsem a wysokoscia cisnienia tzn jesli puls jest niski czy w normie czy mozna miec pewnosc ze cisnienie tez jest w normie? Albo odwrotnie gdy puls skacze to cisnienie tez? Moja mama ma lek przed mierzeniem cisnienia i zawsze gdy mierzy jej lekarz lub ja w domu ma wysokie, ale naprawde strasznie sie przed tym mierzeniem denerwuje, robi sie cala czerwona, potem zaraz twarz blednie i na codzien tez wyglada normalnie, puls ma zawsze okolo 60. Bierze tabletki na nadcisnienie i teraz nie da sie sprawdzic czy te leki dzialaja bo jesli ma taka nerwice na tle mierzenia to zawsze wtedy i tak jej skoczy mimo brania lekow, holter tez nie wchodzi w gre bo tak jak pisala kasia wtedy nerwy bylyby co kilanascie minut i cisnienie na pewno byloby wysokie, tylko jak poznac jakie jest naprawde? Mama nie ma zadnych bolow glowy, czuje sie dobrze na codzien, czasem jest troche senna, wiec mam nadziej ze to oznacza ze leki dzialaja, moze ktos mial podobny problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi kiedyś lekarz powiedział, że zazwyczaj:

- jeśli ciśnienie jest wysokie, to puls potrafi być niski (ja w napadach lęku czy paniki mam 130/100, puls 65)

- jeśli puls jest bardzo wysoki, to ciśnienie zazwyczaj się obniża (puls 100, cisnienie 90/60)

I podobno wynika to z zasad fizyki.

Pewnie może się zdarzyć wysokie i to i to. Mnie dopada pierwszy przypadek..

 

Weszłam w ten wątek bo własnie dopadł mnie lęk. Od razu ciśnieniomierz do roboty i mam 130/88, puls 82 (zazwyczaj mam do 70). Cała się trzęsę, ledwo piszę i myślę oczywiście o chorobie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mnie zmartwilas, moja mama ma zwykle niski puls... Martwisz sie cisnieniem 130/80? Przeciez to dobre cisnienie. Moja mama w ogromnym stresie jakim jest dla niej pomiar cisnienia potrafi miec cisnienie ponad 200 jesli chodzi o to pierwsze, tak bylo na poczatku leczenia, teraz jest nizsze ale nigdy prawidlowe, ale tak jak powtarzam jest to pomiar w ogromnym stresie wiec podejrzewam ze nigdy w normie nie bedzie, martwi mnie tylko to jak sprawdzic czy leki dzialaja jesli nie mozna na spokojnie zmierzyc cisnienia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czasami przed snem mierze puls jak już leże z 15min i mam lęki, i jest koło 60-70 i się zastanawiam czy to nie dużo w spoczynku. Normalnie mam kolo 120/80 130/90 ale jak mam atak ostry na przykład po imprezie (duuużo alkoholu ale film nie urwany) to następnego dnia mam 180/120

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam niestety skaczące, zrobiłam badania, holtery na 24 potem na 48 i jak zwykle na badaniach czulam się dobrze, nie było kołatań, migotań i cisnienie bylo w normie,az za kilka dni zas wysokie, zaś jakieś drgania w klatce, kołatania - i jak mam to lekarzowi udowodnić?

 

nijak - to nerwica :(

 

najgorsze jest to że każdy lekarz mowi że ciśnienie jak skacze wysoko jest niebezpieczne, pytanie - a w nerwicy jak skacze jest bezpieczne? przecież ciśnieniomierz nie kłamie, cisnienie rośnie, krew szybko pompuje,głowa napieprza z tyłu masakrycznie , serce przyspiesza ponad 100, typowe objawy skoków dla chorych na nadciśnienie, i co to jest bezpieczne ?

szkoda że tu nie ma lekarzy żeby się wypowiedzieli :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witamy w klubie...

 

Już nie mam odwagi dobijać się do swojego kardiologa i męczyć Go pytaniami.

Holter 24 godz. nic nie wykazał. A ja już n-razy zadawałem lekarzowi pytanie, czy wynik jest uzależniony od momentu-dnia-nastroju-etc...

 

I tak, jak On mnie przekonuje, że moim sercem wszystko w porządku a nadciśnienie mam bo mam, to ja i tak wiem swoje ( to w końcu ja czuję jakieś kołatania, to ja mierzę ciśnienie, to ja wiem jak się czuję ).

 

I tak w koło Macieju, tyle że wcale nie do przodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co, ja tego tez nie rozumiem - ciężko jest trafić na dobrego lekarza, bo doświadczeniach i bieganiach po lekarzach kiedyś wiem, że jak napomkniesz komuś choć troszkę że się leczysz albo leczyłaś na nerwicę to masz badanie głowy - prześwietla cię oczami i diagnozę stawia bez skierowania na jakiekolwiek badania - musi sobie człowiek robić prywatnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat na Niego złego słowa powiedzieć nie pozwolę. Tyle, że w momencie gdy On stawia trafną (?) diagnozę, będąc dobrym specjalistą, to ja powinienem szukać pomysłu na pomoc gdzie indziej. Psycholog-terapia nie zadziałały ( trzymam się tej wersji ), ziółka-cuda wianki również, ciężkiej chemii chcę uniknąć.. I się kolebię dwa kroki do przodu, dwa w tył.

 

A coś wymyśleć powinienem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale piszesz że terapia nie pomogła, ale pytanie czy ją wykorzystałeś, czy wykorzystałeś wiedzę jaką tam nabyłeś poznając przyczyny swojej nerwicy, bo nie wystarczy skończyć terapii żeby byż zdrowym, trzeba jeszcze zmienić " siebie " i to co odkryła psychoterapia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale ja nie mogę brać leków na nadciśnienie, bo normalnie jestem niskociśnieniowcem, jak mi raz lekarz zapodał na pogotowiu, to potem mnie musieli ratować bo mi za bardzo obniżyło, prawda jest taka, że nie można leczyć skoków ciśnienia w nerwicy lekami na ciśnienie, tak samo jak nie można leczyć duszności czy kołatań serca lekami na serce - bo to przecież jak powiedział lekarz " tylko " nerwica ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz skok cisnienie spowodowany jakas nerwowa sytuacja to po uspokojeniu sie cisnienie na pewno Ci spada wiec w takiej sytuacji nie ma potrzeby brania lekow na nadcisnienie, tym bardziej ze jak piszesz na co dzien masz niskie cisnienie, jesli moge cos doradzic to codzienne picie melissy, moja mama miala przyspieszony rytm serca i ogromna nerwice i wlasnie melissa jej pomogla, ale pila ja miesiacami na poczatku nawet dwa razy dziennie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia czy-jak-dlaczego nadciśnienie związane z nerwicą ( w moim przypadku niepotwierdzoną, jeszcze ? ) leczy się jak inne nadciśnienie. Z jednej strony zapewne ( tak jak w moim przypadku ) nie powinno się pozostawić ciśnienia bez kontroli/leczenia, choć zapewne wspomaganego np psychologiem.

Z drugiej strony, przy regularnym zażywaniu leków, w momencie gdy mam dobry dzień ciśnienie jest w okolicach standardu- 120-130/75-85. W momencie, gdy mnie "zawinie" nie tylko idę na poziomie 160/100, ale nawet popularne leki ( Captopril czy Nitrendypina ) niewiele pomagają- zbicie jest niewielkie i chwilowe :-(

 

A teraz do pełni szczęścia odezwały mi się początki wrzodów żołądka... I tak jak przez kilka dni myślałem, że np ucisk w mostku jest związany z sercem/ciśnieniem, teraz wiem że to raczej bałagan w żołądku ( który niewiele słabiej robi chaos w życiu ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W momencie, gdy mnie "zawinie" nie tylko idę na poziomie 160/100, ale nawet popularne leki ( Captopril czy Nitrendypina ) niewiele pomagają- zbicie jest niewielkie i chwilowe :-(

 

Mam dokładnie to samo. Mało tego taki stan ( wysokie ciśnienie ) może się utrzymywać nawet dzień lub dwa.

Bądąc już chyba u 4 kardiologów każdy chce mnie leczyć na nadciśnienie. Pewnie i słusznie.

Co do żołądka również muszę się przebadać bo mnie pod żebrami ściska.

 

Ale żeby było zupełnie zabawnie. Od kilku dni wpierdzielam wyłącznie sałatę i inne tam zdrowe gówna. Zero mięsa. Chodzę na kilkukilometrowe spacery. Palę 5 fajek dziennie (wcześniej 20 ) i ciśnienie zamiast spadać ba zatrzymać się chociaż na jakimś tam poziomie systematycznie mi rośnie.

Jak jarałem itd. miałem max 140/90 zwykle 130/85 a teraz 150/100 do 160/110

To jest dopiero komedia i jak to wytłumaczyć ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciasny Wiesiek,

Procesem odstawiennym fajek uzalezniony organizm sie domaga, jak przejdziesz detoks czy najpierw przyzwyczaisz się do mniejszej ilości nikotyny moze sie unormuje a ukłąd nerwowy reaguje tez duzym stresem wewnetrznym na zmniejszenie nikotyny i poprzez ten stres skacze Ci ciśnien ie , to tak na szybko co udało mnie sie ciezkawo pokojarzyc bom chora na gardło a gardło żle wpływa na szybkie myślenie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciasny Wiesiek, ja tylko podałam przykład , to tak jest,ze jak sobie ktos z nerwica coś wkręci to trudno go przekonac nawet jak brzmi logicznie, porob moze jeszcze badania na wszelki wypadek jak ci głupie leki w głowie siedza , moj nwójej ppo 3 zawałach jak rzucał palenie to miał takie objawy odstawiennne ,z ewłasnie o mało nastepnego zawału nie dostał i lekarz powiedział ze musi juz palić do końca zycia chociaz trochę bo ma tak organizm uzalezniony,z ejak odstawi nikotyne to szybciej sie przekręci niz jak bedzie palił, u ciebie tez moze to byc kwestia duzego uzaleznienia fizycznego organizmu bo uzaleznienie to sprawa indywidualna jedni rzuca z dnia na dzień a inni będa mieć jazdy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×