Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a ciśnienie


Gość Miau

Rekomendowane odpowiedzi

z tego co wiem to nie, ale nadgarstkowe cisnieniomierze nieraz oszukuja, duzo czynnikow moze zmylic pomiar z tego co mi mowili w szpitalu to m.in. przeplyw powietrza, ulozenie reki itp. ja bym bardziej ufal temu na ramie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

ja sie dopisuje

zawsze mialam za niskie cisnienie i niskie tetno...zwykle 96/55 puls 45 lub 55

zaspana, bez sil...ziewalam non stop

pamietam jak bylam w ciazy lekarz mowil ze mi cisnienie sie podniesie i bedzie normalne...niestety na ostatnich nogach do cesarki cisnienie mialam 90/45 ;-( lekarze bali sie w sumie dac mi znieczulenie... :oops:

 

odkad przyjechalam do UK-3 lata temu- moje cisnienie zrobilo sie normalne..a raczej odkad mam nerwice /czyli jakies ok 2 lata / jak zaczelam znowu mierzyc...wiec rano mam niskie a wieczorem normalne...w rychu tez mam normalne ale jak mam ataki mam wysokie i stale sie nakrecam mierzac cisnienie;-( :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy nasilonej nerwicy ok 3 lata temu miałam cisnienie 220/140 (miałam wtedy jakies 26 lat) lekarze zbijali mi cisnienie lekami ale ono znowu po chwili było wysokie. W koncu odpusciłam sobie mierzenie cisnienia powiedziałam co ma byc to będzie. Poszłam do psychiatry po leki, a w miedzy czasie robiłam rozne badania kardiologiczne. Po jakims czasie samo sie unormowało, brałam duzo leków ale chyba najbardziej mi pomógł propranolol, który działa przciwlękowo i obniza ciśnienie, chociaż brałam dawki minimalne efekty leczenia były bardzo dobre. Teraz znowu mam skoki cisnienia, a jestem w ósmym m-cu ciązy i nie mogę za bardzo nic brac. Lezałam kilka dni w szpitalu na ginekologii ale sobie nie poradzili z tym cisnieniem dostałm relanium na uspokojenie i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam niskie ciśnienie towarzyszące mojej nerwicy lekowej..... Nie jakoś bardzo niskie, ale przeszkadza trochę... Zawroty głowy, ciągła sennosc itp. Choć ostatnio jest już z tym lepiej, po prostu przestalam o tym myslec i samoistnie sie poprawilo... Podobnie mialam z przedluzajacym sie stanem podgoraczkowym... chodzilam z tym po lekarzach, robilam nadania, az w koncu ktoras lekarka z bezsilnosci powiedziala zebym przestala mierzyc, przestalam....i kiedys przypominajac sobie o tym calkiem przypadkiem zmierzylam i przeszlo, wrocilam do normalnej temperatury :)

 

czasami az strach ze nasza psychika jest az tak silna.... Pewno dlatego tak trudno sobie z nia poradzic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Ciekawe co piszecie :/ Ja mam następujący problem ale pewnie nie ja jeden ! Poszedłem do lekarza z bólami głowy z tyłu i zawrotami , wtedy też dodatkowo ziewam i mam spłycony oddech oraz wrażenie " bycia w słoiku" Lekarz dokonał pomiaru 130/80 ale dla pewności bo wkrótce będę miał 30 lat dał mi książeczkę i kazał pisać pomiary ciśnienia przez 2 tyg . Przed wyjściem do pracy ( ciśnieniomierz omron dość drogi i bardzo dokładny nie nadgarstkowy ale ten z rękawem ) 126/77 puls 55 czasem udało mi się pomiar zrobić dwa razy przed wyjściem i drugi np 130 /80 puls 64 . Wracam z pracy i znów 126 /82 puls 70 a już całkiem wieczorem 110/68 puls 48 ! Wracam z tymi pomiarami po 2 tyg lekarz mówi że wszystko jest ok a ja ciągle zmęczony i ciągle źle się czuję ( zwłaszcza w pracy ) druga wizyta i lekarz tym razem każe zabrać ciśnieniomierz do pracy a tam :( 157 / 89 puls 67 drugi raz 162 / 93 puls 70 . Teraz pytanie jak długo organizm to wytrzyma ? Jestem tydzień już w domu na urlopie w tej chwili i moje ciśnienie 125/77 najwięcej mam 130 górne a to jest ciśnienie książkowe wręcz . Nie wiem teraz co lepsze tabletki na uspokojenie czy tabletki na ciśnienie :/ Boli mnie w klatce , boli mnie żuchwa , ramiona , ręce w tamtym roku robiłem wszystkie badania na serce echo , ekg 24 , wysiłek , ekg , krew ! nie mogłem przejść więcej niż 100 m miałem wszystkie objawy choroby wieńcowej ! Miałem :/ mam do dziś . Wczoraj miałem zakładany holter dziś rano wysiłek który zrobiłem z palcem w d...e u lekarza ciśnienie 150 /100 . Obijam się w domu na kanapie a rwie mnie w tym czasie lewe ramie , boli szczęka no dosłownie książkowa choroba wieńcowa . Co się dzieje ? Pomóżcie proszę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja całe życie mam niskie ciśnienie krwi, wiecznie zimne dłonie i stopy... Trudno, tak musi być :? A czy ma to związek z nerwicą? Skoro tyle osób z tego forum tak ma... To musi coś być na rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też od zawsze mam bardzo niskie cisnienie, jak mi pielegniarki mierzyły w szkole to najpierw długo nie mogly zlapac tego cisnienia a potem sie mnie pytaly czy ja wogle żyje 8) teraz bardzo mi dokucza te cisnienie, kawa praktycznie nic mi nie daje..wlasnie tak sobie pisze a moje palce u rąk i nóg ledwo czuję takie są zimnne, denerwuje mnie ze czesto chce cos zrobic a nie mam siły :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Ciekawe co piszecie :/ Ja mam następujący problem ale pewnie nie ja jeden ! Poszedłem do lekarza z bólami głowy z tyłu i zawrotami , wtedy też dodatkowo ziewam i mam spłycony oddech oraz wrażenie " bycia w słoiku" Lekarz dokonał pomiaru 130/80 ale dla pewności bo wkrótce będę miał 30 lat dał mi książeczkę i kazał pisać pomiary ciśnienia przez 2 tyg . Przed wyjściem do pracy ( ciśnieniomierz omron dość drogi i bardzo dokładny nie nadgarstkowy ale ten z rękawem ) 126/77 puls 55 czasem udało mi się pomiar zrobić dwa razy przed wyjściem i drugi np 130 /80 puls 64 . Wracam z pracy i znów 126 /82 puls 70 a już całkiem wieczorem 110/68 puls 48 ! Wracam z tymi pomiarami po 2 tyg lekarz mówi że wszystko jest ok a ja ciągle zmęczony i ciągle źle się czuję ( zwłaszcza w pracy ) druga wizyta i lekarz tym razem każe zabrać ciśnieniomierz do pracy a tam :( 157 / 89 puls 67 drugi raz 162 / 93 puls 70 . Teraz pytanie jak długo organizm to wytrzyma ? Jestem tydzień już w domu na urlopie w tej chwili i moje ciśnienie 125/77 najwięcej mam 130 górne a to jest ciśnienie książkowe wręcz . Nie wiem teraz co lepsze tabletki na uspokojenie czy tabletki na ciśnienie :/ Boli mnie w klatce , boli mnie żuchwa , ramiona , ręce w tamtym roku robiłem wszystkie badania na serce echo , ekg 24 , wysiłek , ekg , krew ! nie mogłem przejść więcej niż 100 m miałem wszystkie objawy choroby wieńcowej ! Miałem :/ mam do dziś . Wczoraj miałem zakładany holter dziś rano wysiłek który zrobiłem z palcem w d...e u lekarza ciśnienie 150 /100 . Obijam się w domu na kanapie a rwie mnie w tym czasie lewe ramie , boli szczęka no dosłownie książkowa choroba wieńcowa . Co się dzieje ? Pomóżcie proszę :(

 

no a co na to lekarz?

no a co na to lekarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam piszę właśnie tego posta mając mankiet ciśnieniomierza na ramieniu :) mam identycznie jak mierzę na leżąc to mam ciśnienie ideał nieraz nawet 116/68 ale jak mierzę na siedząc to mam już wyższe 140/85 albo jak się nakręcę to i leci jeszcze wyżej ale jak siedzę i myślę zupełnie o czymś innym to mam 119/82( podczas pisania tego posta). Miałem robione badania na tarczyce nerki i takie tam miałem również robiony całodobowy pomiar ciśnienia krwi ABPM ale to dopiero była makabra co tylko ciśnieniomierz zaczynał pompować ja już byłem przerażony i czekałem co się pojawi na wyświetlaczu całą noc nie zmrużyłem oka co tylko zaczynałem przysypiać z tym ustrojstwem to zaraz zaczynało pompować i już się wybudzałem spanikowany. Suma sumaru wyszło podwyższone. Ja sadze, że to przez moje nerwy ale kardiolog (pseudo) sądził inaczej. Leczyłem się u niego dawał mi leki na nadciśnienie Lorista pół tabletki na dobę przez pół roku ale nie było poprawy co do niego poszedłem na kontrole to znowu 180,200/100,110 i w końcu stwierdził no pewnie pan rzeczywiście się tak stresuje i od tego te skoki ale dalej brać leki. Będąc u lekarza rodzinnego z kartką od kariologa rodzinny mnie wyśmiał i powiedział, że do tego barana wcale nie chodzić bo to nie jest żaden kardiolog tylko idiota i wypisał mi drugie skierowanie do kardiologa a pielęgniarka dodała jeszcze że jak w tak młodym wieku zacznę brać leki to co dopiero będzie ze mną na starość. Olałem to 2 skierowanie i zaprzestałem chodzenia do tego znawcy(kardiologa) i był spokój ale ostatnio znowu mnie podkusiło zmierzyć ciśnienie i już tak mierzę nieraz po 20/30 razy dziennie i jest różnie nieraz jest ok a nieraz jak mocniej myślę o tym co pokaże wyświetlacz to skacze do 150/98:(

 

Czy ktoś z was miał robione całodobowy pomiar ciśnienia (holter AMPM czy jakoś tam) i czy podczas tego badania też wariowaliście jak ja?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He he, Korba, Ty też? Ja w nocy też czułam się jak trup, biała jak ściana, w głowie dziwnie, ciężko oddychać, słabe krążenie no i zmierzyłam sobie aż ciśnienie, bo nie mam tego raczej w zwyczaju robić ale dawno tak źle się nie czułam w nocy, i było 87 na 55. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×