Skocz do zawartości
Nerwica.com

uczucie smutku/ tesknoty


ewa125

Rekomendowane odpowiedzi

tylko ze ja za nikim nie tesknie , to uczucie jest takie "sztuczne" bo ani za nikim nie tesknie ani nie jest mi w tym momencie smutno z zadnego powodu ale nachodzi mnie takie uczucie

Ano. Taka fala smutku bez powodu :(

 

Jak ktoś Harry'ego Pottera czytał to powiem jedno - dementor :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a nie macie przy tym takiego uczucia jakbyście tęsknili za poprzednim życiem? Tzn za czymś czego niema bo tak się wydaje, ale gdzieś w głębi wydaje mi się, że to moje poprzednie życie, takie wspaniałe czyste,cudowne,kozackie, byłem piękny bogaty i światowy, odrzucam myśli o kilku żywotach, ponieważ jestm głęboko wierzący, ale mam takie uczucia, ale to już od daaawna, nawet z okresu ataków nerwicy. Pozatym podczas tego typu ataku dokładnie tak bym to określił "smutek, tęsknota, strach" - smucę się, że życie nie jest takie jak sobie wyobrażałem dopóki go nie poznałem, tęsknie za dzieciństwem i beztroską, a boję się życia i śmierci. Ogólnie to uczucie nie jest mi obce, ale zaznacze, że jest jednym z przyjemniejszych etapów tej kur.y ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... świetnie to ująłeś ;) ... ja mam wkręt, że w XVIII wieku byłam facetem ... na dodatek indiańskim wojownikiem ... od maleńkości tak mi sie wydaję ... czuję jakoś dziwną bliskość z Indianami ... bez żadnej przyczyny ..

hmmm ..... nawet tak na prawdę nic o Nich nie wiem ...

... a w czasie wojny byłam więźniem w obozie koncentracyjnym ... stąd moje obrzydzenie do leżących na ziemi włosów, moje klaustrofobie, strach przed śmiercią itp ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś Harry'ego Pottera czytał to powiem jedno - dementor :twisted:

 

O tak - wysysacz dusz - dobre.

 

ewa125, myślę, że TO to jakieś wołanie podświadomości. Coś chce Ci zakomunikować. To przykre, że nie tęsknisz za nikim - być może o to chodzi, o blokowanie tego uczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to nie jest prawdziwa tesknota, to takie jakby totalne wyczerpanie sil psychicznych na chwile, czuje sie slaba, chora i strasznie mi smutno ale nie jest to taki normalny smutek tylko milion razy silniejszy. kilka sekund i przechodzi. pamietam ze jeszcze przed nerwica mialam cos takiego. nie wiem czy to ma jakis zwiazek ale mialo to miejsce najczesciej na basenie (na studiach)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że to nie zmęczenie, ani smutek, ani tęsknota .... tylko odczucie tej całej beznadziei, która nas otacza .... jakby przypływ ogromnej nadludzkiej nad-świadomości ...

 

---- EDIT ----

 

mnie to od zawsze dopada w momentach kiedy robię coś czego nie chce robić ...

albo w momentach kiedy robię coś barrrdzo pasjonującego ... i nagle uświadamiam sobie .... 'ale po co to wszystko??????' :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×