Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zwolnienie z WFu


dark_messi

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

bardzo nienawidzę WFu i potrzebuję zwolnienie lekarskie. Czuje się na WFie okropnie. Słabo mi idzie i ogólnie jest to dla mnie koszmar. Byłem już u 3 lekarzy powiedziałem wprost i żaden mi nie chciał wypisać zwolnienia :( Mam dość. Może to i głupi problem, ale nie dla mnie. Czy znacie jakiś sposób dzięki któremu uda mi się uzyskać takowe zaświadczenie? Proszę o pomoc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mało pedagogiczne, ale ja robiłem tak:

 

Szedłem do okulistki PRYWTANIE i mowilem ze mam do szkoły na 7:30, zylion lekcji, potem dodatkowy angielski, próby chóru itp, dawała zwolnienie...

 

Tylko wez sobie moze zrekompensuj czyms fajnym ten wf np kursem tańca albo basenem...

 

śliniak jak miał wf mieć w szkole to juz dzień wcześniej było mu niedobrze, w klasie na 12 chlopaków 9 było w azsie wiec na pilke to ja moglem sobie popatrzec... A wczesniej cwiczylem tylko siatke na dodatek w podstawowce a tu nagle kosz kosz i kosz... bleeee...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja też w tym roku starałem się załatwić zwolnienie z wf bo nie za dobrze się czuję zarówno fizycznie jak i psychicznie. Żadna mi nie dała, mimo że raczej powinienem dostać zwolnienie bo nie wolno mi się zginać itd. przez chorobę żolądka ( tzn nie wiem czy to zabronione ale skoro boli przy pochylaniu się to pewnie niewskazane). Póki co na wf-y po prostu nie przychodzę..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również byłam ciągle zwalniana z w-f. Zwolenia wypisywał mi mój wujek , ginekolog :D ale lepsze to niż od psychiatry.

 

Może "dark_messi" udaj się do Swojego lekarza pierwszego kontaktu i powiedz jaka jest sytuacja. Może wypisze Ci zwolnienie, zawsze warto spróbować. 3mam kciuki za powodzenie tego przedsięwzięcia, bo sama wiem jakim koszmarem jest w-f. Nie wiem po co wogóle go do szkół wprowadzaja :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mój doktor rodzinny wypisał mi zwolnienie bez powodu, powiedział, że wcale żaden nauczyciel nie musi wiedzieć, po co i na co, na bilansie tylko poszła ściema o wycieraniu się krążków między kręgowych (WTF?)... No ale co jak co, lekarza mam wyrozumiałego, potwornie się cieszę, że nie muszę nic symulować, wiem, jakim koszmarem jest wf :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałam zwolnienie w liceum z racji alergii na roztocza.

lekarkę rodzinną miałam ch*jową, ale wystarczył argument, że przecież na wfie po brudnej i ZAKURZONEJ podłodze się musze tarzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WF to najlepszy przedmiot jaki miałem we wszystkich szkołach do których uczęszczałem. Kocham wf można się wyżyć. Jedyną niemiła sytuację jaką pamiętam z Wf to jak kolega kopną mnie piłką w poniżej pasa :why:

Wtedy to miałem lęk że nie będę miał dzieci 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze problem polega na tym, ze rowniesnicy lubia ponizac osobe, ktora jest niezdarna w sportach, jakby zdolnosci sportowe mialy swiadczyc o tym, jak fajni jestesmy. Zatem niektorzy wola z tego rodzaju zabaw rezygnowac, aby uchronic swoje poddupadajace samopoczucie i samoocene.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Główny problem polega na beznadziejnych WFistkach, które zwyczajnie nie znają się na rozwoju fizycznym. Nawet nie potrafią czegoś tak podstawowego jak polecenie słabszej fizycznie osobie by robiła pół-pompki zamiast pełnych pompek.

 

WF to najlepszy przedmiot jaki miałem we wszystkich szkołach do których uczęszczałem. Kocham wf można się wyżyć.

Nom, u mnie to samo. W sumie to jestem jeszcze z tego pokolenia, które większość czasu spędzało na podwórku i ludzie brali zwolnienie z WF tylko jak mieli kłopoty zdrowotne.

 

Tyle, że WF jest 3 km od szkoły i po całym dniu zajęć trzeba tam dotaszczyść zeszyty, termos, buty, ubranie i wodę.

Ja po prostu w pewnym momencie wysiadłem - niestety, nie mam już 25 lat. Przez ten dodatkowy wysiłek miałem coraz mniej siły i doszedłem do stanu wyczerpania fizycznego.

Na dodatek często nie mogłem ćwiczyć ze względu na to, że się źle czułem (bóle brzucha, itd.) i taszczenie tego wszystkiego szło na marne. No i na połowie WFów w ogóle mnie nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od tego roku znowu będę miała w-f. Między szkołą średnią, a studiami miałam rok przerwy. Może ktoś napisać jak wygląda w-f na studiach (a szczególnie na Jagiellońskim)? Czuję ogromny lęk jak pomyślę o grze w siatkę czy w kosza. Nie chcę załatwiać zwolnienia, bo lubię sport. Przerażają mnie głównie gry zespołowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×