Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a uzależnienie od komórki


insua

Rekomendowane odpowiedzi

witaj tekla !! niestety mam to samo!!! wszędzie z nią ,non stop na nią patrzę czy ktoś napisał czy jest koperta..a głównie zerkam czy on może napisał..to chore ale tak jest..kąpać do wc wszędzie z nią!! a jak zapomnę nie daj boże to katastrofa.. wracam sie szaleję jakby soe swiat miał zawalić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej. myslę że nie chodzi tu o komórke tylko sprawę jakiegoś ogólnego napiecia, niepewności i zniecierpliwienia badz braku poczucia bezpieczenstwa lub własnej wartosci, które kumuluje sie akurat na komórce, równie dobrze mógłby być to widelec;)

pogadajcie o tym z terepeuta bo to jest tylko objaw a nie przyczyna. 3mam kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że telefony komórkowe są równie szkodliwym, co pożytecznym wynalazkiem. Ja z początku miałem zawszę włączony telefon i prawdę powiedziawszy źle się z tym czułem(np. nie lubię gadać przez telefon jak jestem w miejscu publicznym, bo wszyscy słyszą o czym jest rozmowa). Teraz prawie zawsze moja komórka jest wyłączona, załączam ją od czasu do czasu(kilka razy na dzień), by sprawdzić wiadomości. Fakt, że niektóre osoby zwracały mi już na to uwagę, ale mało mnie to obchodzi. Jak ja czegoś chcę, to sam dzwonię, jak znajomi czegoś odemnie chcą, to zostawiają wiadomość i potem ja oddzwaniam.

I jeszcze jedno- prawie nigdy nie piszę sms'ów. Pisanie esów do osoby, która na 100% ma włączoną komórkę to czysta głupota i marnowanie czasu. Lepiej minutę pogadać, wszystko ustalić, niż przez godzinę esemesować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla jest takie mądre powiedzenie ze czlowiek dostaje tylko tyle ile jest w stanie uniesc,nie wiecej.nie obawiaj sie,strach minie i przyjdzie przyzwyczajenie,jesli sie pozegnaliscie to badz twarda i nie ruszaj tego znowu bo takie odchodzenie i wracanie do siebie jest nieziemsko męczące.jesli chcesz sobie poukladac jakos to zycie przynajmniej w tej sferze to poprostu stoj twardo na jednym lądzie a nie lawiruj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tekla, to nie jest dobre. Podobnie jak uzależnienie od czegokolwiek innego. Po prostu postaraj się kiedyś wyłączyć telefon, postaraj się wyciszyć dzwonki i jak idziesz pod prysznic nie brać go ze sobą. Postaraj się sobie wmówić, że nic się nie stanie kiedy nie odbierzesz wiadomości od razu, albo kiedy nie odbierzesz telefonu - zawsze możesz oddzwonić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tekla, a Ty znowu o tym samym... Byłaś z tym u jakiegoś psychologa, jak Ci w innym temacie radziłem?

Człowiek bez miłości jest niczym, no ale moja droga, ile to już razy deklarowałaś na tym forum "rozwiązanie ostateczne", bo ktoś Cię porzucił? Ja rozumiem, miłość jest ważna, ale zdrowie i życie ważniejsze. Nikt nie zainteresuje się rozdygotaną neurotyczką, z zerową samooceną histeryczką, drżącą o każdą chwilę "w związku".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tekla, odpowiadam tutaj również na Twojego PW:

Uważasz, że bycie delikatnym to kłamanie, aby się komuś podlizać, albo mówienie "nie martw się wszystko będzie dobrze" albo coś w tym stylu. Tylko, że Ty tkwisz w tym samym miejscu, co rok temu. Taka jest brutalna, niedelikatna prawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za tą przypadkową szczerość, tylko że ja nie miałem na myśli ani tego że pracujesz, ani tego że studiujesz, tylko podejście do Twoich związków. Tylko i wyłącznie. Może jednak kłamię?

 

---- EDIT ----

 

Aha, i wypraszam sobie PW-ową nagonkę na mnie. Jeżeli macie coś do dodania, to piszcie tutaj albo zgłoście post do moderacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

komórka , internet... w zaburzeniach to są kompulsje tzn zachowania kompulsyjne jak częste mycie rąk, trzeba do psychologa bo na to nie ma tabletki by z komórką nie spać, czy przestać przy kompie siedzieć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ohoho... widzę, że ktoś odgrzał starego kotleta, ale cieszę się, że trafiłam na ten wątek... (szkoda, że dopiero teraz).

 

heh, ktoś niezły sport uprawia na tym forum, a historia lubi się powtarzać....

 

śmiechu warte.... :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×