Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy nerwica moze zniknac bez sladu??!!


natalia_marciniak

Rekomendowane odpowiedzi

taka jest prawda Sad mam oklamywac?

 

 

Nie zgadzam sie. Nerwica to nie Cukrzyca!!! To nie jest wyrok. Mozna z tego wyjsc calkowicie.

Ale trzeba wlozyc w to wiele wysilku od psychicznej i fizycznej strony.

 

Powiem Ci brutalnie, ale szczerze, z takim podejsciem to Ty rzeczywiscie nigdy z tego nie wyjdziesz!

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poniewaz caly czas zyjemy w stresie, tak jak pisalem wczesniej nerwica wroci ale w owiele slabszej postaci, nawet nie bedziemy sobie zdawac z tego sprawy

 

Przepraszam, ale sens tej wypowiedzi jest po prostu niedorzeczny.

 

Pod wplywem stresu cierpia nawet najbardziej zdrowe i odporne osobniki, ktore nigdy nie chorowaly na nerwice. Od tego mamy odpornosc organizmu, techniki relaksacyjne i higieniczny tryb zycia.

 

Bez stresowo mozemy lezec sobie conajwyzej w trumnie, co nie znaczy, ze nerwica powroci. Powiedzmy, ze ex-nerwicowiec musi dbac o siebie troche bardziej niz inni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to moze lepiej jak bede mamil ludzi takimi gadkami jakie piszesz ? nerwica jest uleczalna ale wraca, w takiej czy nie innej postaci, to zostaje z nami do konca zycia

 

[ Dodano: Sro Kwi 19, 2006 5:33 pm ]

najlepiej to siedziec cicho i sluchac pani doktor Virginia

wybacz ale nie zastosuje sie do twoich rad ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej to siedziec cicho i sluchac pani doktor Virginia

wybacz ale nie zastosuje sie do twoich rad

 

 

Ponizej pasa. Nie bede dluzej z Toba na ten temat dyskutowac, widac wiesz lepiej, zapewne masz dostep do wynikow badan i pozjadales wszystkie rozumy.

Dziekuje za ta plytka konwersacje i znikam, zeby Cie wiecej nie denerwowac. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Virginia sama doprowadzasz do takiej sytuacji, ja jestem be a ty cacy?

 

nie ja jestem czlowiekiem, ktory tez posrednio zmaga sie z ta choroba. Widzac postepy. Obserwujac co specjalisci maja na ten temat do powiedzenia. Szukajac wrazen innych ludzi, ktorzy przez to przechodza. I wierze, wierze!

Sama jestem przykladem na to, ze mozna miec rownowage wewnetrzna, spokoj i dobry nastroj.

 

Jezeli chodzi o Ciebie to naprawde szczerze Ci zycze, zebys odnalazl wewnetrzna harmonie i sie jej trzymal. To taki zloty srodek, ktory sie ma w glowie.

 

Zycze Ci wiary w to, ze stracisz nerwice bezpowrotnie i zapewniam Cie jest to mozliwe. Oczywiscie nie twierdze, ze kazdy czlowiek rokuje tak dobrze, bo to zalezy od wnetrza, jak bardzo jest pogmatwane.

 

Ale sa ludzie, ktorzy maja ogromna determinacje, wsparcie i wychodza!

 

Takie jest moje zdanie i go nie zmienie. Ty mozesz myslec jak chcesz, nie mam zamiaru przekonywac Cie do moich pogladow, nie taki byl moj cel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virginia cenie sobie Twoje slowa ale prawda jest zupelnie inna, nerwice mozna owszem wyleczyc ale po jakims czasie wraca w takiej czy nie innej postaci, tego nikt nie zmieni, taka jest ludzka psychika, zapominamy ale wracamy do pewnych wspomnien ktore powoduja u nas nerwice , tak juz jest :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poniewaz caly czas zyjemy w stresie, tak jak pisalem wczesniej nerwica wroci ale w owiele slabszej postaci, nawet nie bedziemy sobie zdawac z tego sprawy

 

zeby pisac jakiekolwiek komentarze byloby wysmienicie gdyby poparte byly one faktami

 

w tym wypadku twoje "fakty" to nic innego jak tylko klasyczny przyklad czarnowidztwa i twojej minimalnej wiedzy o nerwicy

 

jak juz wspomniala virginia z twoim podejsciem nie ma opcji zebys sie wyleczyl

bo wszystko wlasnie zalezy od podejscia ,z negatywnym niczego nie da sie osiagnac a z pozytywnym z kolei wszystko

:!:

ktos kiedys powiedzial ci ,ze nerwicy nie da sie wyleczyc a ty trzymasz sie uparcie tej czarnej mysli i sam sobie zamykasz droge do wyrwania sie z tego koszmaru ,smutne to troche bo czeka cie bardzo bardzo dluga droga

zanim pojmiesz jak wazna jest ta podstawa

bez ktorej nic nie jest mozliwe

pozytywne myslenie

:idea:

pzdr

 

ps

 

virginia cenie sobie Twoje slowa ale prawda jest zupelnie inna, nerwice mozna owszem wyleczyc ale po jakims czasie wraca w takiej czy nie innej postaci, tego nikt nie zmieni, taka jest ludzka psychika, zapominamy ale wracamy do pewnych wspomnien ktore powoduja u nas nerwice , tak juz jest :)

 

dlaczego uwazasz ze nikt tego nie zmieni :?:

to nie wspomnienia sa przyczyna nerwicy to aktualne wewnetrzne konflikty sa jej motorem

a co do wracania do przeszlosci i wspomnien to w psychoterapii kladzie sie wlasnie najwiekszy nacisk na to by sie z nia pogodzic , wybaczyc wszystkim i sobie , zaakceptowac ja taka jaka byla , zamknac ten etap i zyc chwila obecna

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochani nie macie racji, ja juz praktycznie pokonalem nerwice, kochajacy chcesz faktow? spojrz w lustro i odpowiedz sobie sam na pytanie: czy do konca bede zdrowy ? czy jak nie bede mial nerwicy przez 2 miesiace to czy to oznacza ze juz nie wroci? proste pytania a nie potraficie sobie szczerze odpowiedziec! nie jestem psychologiem ale pewne rzeczy da sie prrzewidziec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochani nie macie racji, ja juz praktycznie pokonalem nerwice, kochajacy chcesz faktow? spojrz w lustro i odpowiedz sobie sam na pytanie: czy do konca bede zdrowy ? czy jak nie bede mial nerwicy przez 2 miesiace to czy to oznacza ze juz nie wroci? proste pytania a nie potraficie sobie szczerze odpowiedziec! nie jestem psychologiem ale pewne rzeczy da sie prrzewidziec

majac tego rodzaju tok myslenia moglbym stanac przed lustrem i zadac sobie pytanie czy bede zyl za 2 dni :?: czy bede mogl cieszyc sie jutrzejszym porankiem :?:

nie w tym rzecz zeby martwic sie przyszloscia , trzeba budowac piekno chwili obecnej , bo to ona tworzy i przyszlosc i wspomnienia :idea:

na to nikt nie moze sobie odpowiedziec z cala pewnoscia lecz pomimo to ma sie ta nadzieje , wrecz pewnosc ze jednak wstanie sie z lozka dnia nastepnego

 

dodam jeszcze jedno , kiedy czlowiek wyjdzie z nerwicy i pozna wszystkie jej potencjalne przyczyny w swoim zyciu to jest bardzo male prawdopodobienstwo jej powrotu , bo kiedy bede odczuwal niepokoj natychmiast wyrwe sie z chorej relacji z kims , lub tez podejme odpowiednie dzialania by zabobiec temu w przyszlosci, majac wysoka samoocene i znajac nerwice od podszewki nie jest mi ona straszna

wiem ze tobie wydaje sie to nieprawdziwe ale nie musisz mi wierzyc , nie to jest moim celem

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja juz wychodze, ale znam ludzi ktorzy pozbyli sie nerwicy na 2 lata a pozniej znowu repeat:)

znasz takich

hmm

bo wychodzenie z nerwicy wg niektorych z ludzi to przede wszystkim szpikowanie sie lekami , w pracy nad soba ograniczajac sie przy tym do minimum

a to na nia powinien isc glowny nacisk

bo to poprzez nia mozna dotrzec do zrodel

no i leki sie pewnie skonczyly , zabraklo samozaparcia do przebudowy swojego systemu wartosci i uporzadkowania wszystkich sfer zycia

zabraklo pracy nad samoocena

no i nerwica wrocila

nie dziwie sie wcale

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochajacy nie masz racji, tu nie chodzi o leki i o ich brak, wyleczyli sie ale po jakims czasie nerwica wraca, to jest choroba umyslu, gdyby to byla noga lub reka to mozna byloby jeszcze obciac, ale glowy nie da rady

mysle ze mam racje

ale

twoj tok myslenia znacznie odbiega od mojego i mysle ze dalsza polemika miedzy nami do niczego nie doprowadzi

ps.

do mnie nerwica nie wraca bo nie ma zadnych podstaw do rozwoju

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze wpadlam na dwa slowka, wybaczcie...:lol:

 

Nawiazujac do Kochajacego, to rzeczywiscie to chwila obecna wplywa na przyszlosc. Wszystkie Twoje dazenia zaowocuja, za zaniedbania bedziesz w dalszym ciagu placil. To proste jak matematyka. Terazniejszosc ksztaltuje przyszlosc.

Jezeli pomimo wyleczenia, obawiasz sie powrotu nerwicy, to znak, ze trzeba w dalszym ciagu walkowac temat z psychologiem.

 

Jeszcze jedno, wiecie co mnie najbardziej zdumiewa?? To, ze ludzie po uzyskaniu poprawy rezygnuja z terapii :shock::shock::shock:

Nie lecza sie do konca, bo mysla, ze juz im przeszlo skoro objawow nie ma. Ucinaja nerwicy leb, ale korzen zostaje i wystarczy tylko chwila nieuwagi, odpowiednie podloze i nerwica wraca jak bumerang!!

 

Bylam zszokowana wypowiedzia jednego kolegi z forum, ktory napisal, ze dopoki mu nie przejdzie to na pewno nie zapali ziela, a potem... hulaj dusza piekla nie ma. Po prostu rece opadaja. Wspolczuje terapeutom z takimi ludzmi to syzyfowa praca!!!

Dziekuje za uwage.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takze uwazam,ze nerwica ktora raz sie pojawila,ktora organizm wygenerowal juz ponownie nas nie opusci.Okresy przerwy moga trwac nawet rok,dwa ale wczesniej czy pozniej stresujaca sytuacja czy bodziec ponownie wyzwola objawy nerwicowe.Od leczenia i podejscia do nich zalezy czy beda silne czy mina spokojnie.Nerwica to nie choroba taka jak grypa czy rozyczka,ze pojawi sie i zniknie.Nerwica to chore emocje,przezycia.przeszlosc lub terazniejszosc,nerwica to bol istnienia albo zdarzen.Jak to mozna wyleczyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×