Skocz do zawartości
Nerwica.com

Napięcie, poddenerwowanie, nakręcające myśli


tomal

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę dziwny temat, ale musze sobie trochę ponarzekać;)

Dośc długo w tym trwałem i chyba do tej pory trwam. Jednakże nie mam żadnych leków i tym podobnych. Trochę mi zajęło to czasu, żeby sobie to wszystko poukładać. Doszedłęm do wniosku, że to co miałem to były jakies dziwaxtwa, których normalni ludzie nie mają, bądź mają, ale nie rozmyślają o tym tak.

Niestety chyba mi jedna rzecz poostała. Mianowicie, nie potrafię się wyluzować, czyli życ bez takiego napięcia. No nie wiem, ale ja musze się czymś martwić. Nie potrafię sobie powiedzieć "Spokój!!!". A wiadomo jak czuję się taki poddenerwowany, no to mnie nachodzą te mysli, które mnie nakręcają. To nie jest jakiś lek czy coś. Ja poprostu czuję, zę jest coś nie tak. Np. brzuch mnie boli, uderzenia gorąca. Nie wiem jak można usunąć tą nadreaktywność...nie powiem męczące to. Czasem to mam wrażenie, żewystarczy jakaś przykra sytuacja, która powoduje, zę jestem smutny i wtedy się zaczyna. Głupie myśli, pot, ból brzucha. Jakoś mi się udaje to powstrzymać, ale nie do końca, bo czuję ciągle, że cos nie tak. Czasami rozmawiam z soba i analizuje swoje odczucia. Staram się zrozumieć o co chodzi. Ale wydaje mi się, ze chyba potrzeba więcje spontanu a nie ciągłej analizy i rozmyślania nad tym.

Np. taka sytuacja. Szukam kogoś do mieszkania na studia. I kolega mi odmówił, bo nie może. I się zaczęło....zależało mi na tym i tak mi się smutno zrobiło, a wtedy odrazu takie uczucie dziwne, myśli głupie w głowie...i dzisiejszy dzień - gorsze samopoczucie. Taki zaspany, głowa ciężka, mrowienie....Mam nadzieję, że napisałem to w zrozumiały sposób. Jakby ktoś znał przepis na wyciszenie się to zapraszam :)

 

mod.temat //IceMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cze, widzisz lęk ma rozne oblicza, a to o czym piszesz to wlasnie lęk. Lęk nie koniecznie musi znaczyc, ze sie czegos boisz. Ten stan dziwne samopoczucia, smutku to wlasnie dzialanie lęku. Twoje myslenie zaczyna schodzic na zly tor po przyprych sytuacjach albo rozczarowaniu, a to oczywiscie przy nerwicy normalne. Nie mart sie stary ja tez ciagle napiety. Walcze wlasnie 5 miesiac. Lata na karku, a ja nie pracuje bo nie mam sil na to wszystko. POZDRAWIAM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i racja :) Ale muszę przyznać, ze jest to wkurzające, bo niby się wydaje, że dobrze jest a tu...klops. Jk tak można mieć ciągle lęk?! Bać się powiedziec tego, zrobić tego...ech No trzeba zmienić swoje tory myślenia troche i popracowac nad sobą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomal, ja nie mam jeszce zdefiniowanej choroby ale też odczuwam, że ze mną coś nie tak.....wystarczy jedna smutna sytuacja,,,, nie musi być taka poważna a mnie zaczynają dręczyć inne negatywne myśli,,, mój lęk objawia się głównie wieczorami, z tego powodu cierpie na bezsenność,,, zasypiam gdzieś ok 5. a ranem mam ciężką głowe, mrowienie ciała i odtrętwienie,, tak jakbym ciągle spała jeszcze,,,, więc bardzo możliwe,,, że są to objawy lękowe,,,,, nie zdawałam sobie z tego sprawy ale zaczęłam baczniej obserwować swoje symptomy i teraz już wiem w jakich sytuacjach mogą się obajawić,,,, dlatego polecam podjąć próbe leczenia,,,,,ja z tym zwlekałam a one wykorzystały to, nasilją się coraz bardziej,,,, nawet przy prostych czynnościach ,,,,,sama sobie z nimi nie poradze, teraz to wiem, dlatego zaczynam leczenie z jakim skutkiem????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm..powrót do tematu. Odkryłem w mairę co powoduje u mnie te różne reakcje. NApewno jest to samozadręczanie siebie różnymi problemami, które zwykle są jakieś wydumane. Ja chyba lubię sie zadręczać...

Najbardziej mnie to wkurza, że np. wszystkie uczucia typu gniew, złość, smutek odrazu powodują jakieś takie napięcie...Ja prawie cały dzień czuję się poddenerwowany i do tego dochodzą te głupie myśli, irracjonalne np. że mówię do kogoś, z kimś gadam, coś widzę...tylko że ja wiem, że to w mojej głowie i sam sobie to wymyślam...

Myslałem, zę jak odkryję źródło tego to minie, ale to nieprawda. Ja w ogóle nie potrafię się wyluzować, nic, wręcz chyba sam sę nakręcam. Dzisiaj znowu sie czuję bezsensownie, ale jakoś walczyć trzeba....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze, nie chcę cie straszyć, ale ja na początku miałam takie same objawy i jak ktoś mi powiedział, że to nerwica, to się stukałam po głowie;> i tak sobie żyłam z tymi "niby objawami" aż tu nagle cyk - dostałam takiego ataku nerwicy, trwał cały tydzień bez przerwy, dopiero ostatnio jakos sobie odpuścił, ale po prostu mnie ścięło z nóg!! i to tak kompletnie bez powodu:/ nie wiem jak to jest, wiem ze nie poprawie ci tym humoru, i pewnie będziesz sobie coś wmawiał, przepraszam... ale w tym wypadku chyba lepiej przeciwdziałać niż leczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Ja mam dokładnie to samo i najgorzej jak czuje że ma to przyjść to uczucie słabośći , zawrotów głowy , i wrażenia że zaraz zwariuję , staram sie nie dopuszczać do takich sytuacji mimo ,,,że nie zawsze sie da potem mam duszności , serce i koło się zamyka ale jedno wiem to jest tylko podświadomość i czasami jest tak że to co przeżywamy wychodzi z podwójną siłą nawet po kilku dobrych dniach,a potrafi nieźle dać popalić ale ludzie powiem wam jedno to my sami sobie wmawiamy nakręcamy się to działa podświadomość którą sami musimy się nauczyć sterować.

 

pozdrawiam

 

Pamietajcie : " Jestes tym czym myślisz "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×