Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy z sercem,kołatanie,skurcze i reszta


maciejb

Rekomendowane odpowiedzi

Jaśniej - skonsultować z kardiologiem. Nie znam na pamięć wszystkich chorób serca :D Wiem tylko, że w niektórych przypadkach taka terapia jaką zalecam raczej zaszkodzi niż pomoże - nic groźnego co prawda, ale po co sobie zdrowie psuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwsza rzecz to sprawdzić oczywiście poziom magnezu i potasu - nie testem, a zdroworozsądkowo, po objawach. Ile tego magnezu jesz? Nie pijesz kawy, nie pijesz coli? Nawet 4 tabletki magnezu dziennie mogą być całkowicie "zneutralizowane" wypiciem 0.3 coli czy 2 kaw.

 

druga sprawa - sprawdź DOKŁADNIE tarczycę - przynajmniej badanie TSH, FT3, FT4

 

Zarówno niedobory magnezu, jak i choroby tarczycy dają jako objaw, oprócz częstoskurczów (fachowa nazwa tego kołatania) nerwicę lękową, która znika natychmiast po wyleczeniu przyczyny.

 

ps. ten nerwoból to na 90% nie jest żaden nerwoból, po prostu miałeś lekarza - sierotkę który nie potrafił zdiagnozować faktycznego podłoża. I niemal na pewno nie jest to ból serca, a któregoś wiązadła w okolicach mostka.

 

//edit

 

widzę napisałeś, że zajmujesz się sportem. Wiesz, że niektóre odżywki dla sportowców mają nawet 10krotną dzienną zalecaną dawkę magnezu, jako że sportowcy mają o wiele większe zapotrzebowanie na ten pierwiastek?

 

 

 

 

TOmakin balagam nie pisz takich bzdur,ze kolatania serca to inaczej częstoskurcz...juz gorszej głupoty w zyciu nie slyszalam...człwoeku częstoskurcz to wogole inna jednostka choroba serca,powstaje wtedy gdy jest dodatkowe przewodzenie w sercu ( tazw zespol WPW) ,noie udzielaj komus rad jak nie masz o czyms pojęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu pierwszy raz i nie ukrywam że właśnie z tego powodu na to forum zawędrowałem ! Od trzech lat chodzę do lekarzy bo nawet nie pomyślał bym że uczucie " podchodzenia serca do gardła " " fikołki " zamieranie i ponowne ruszanie" " wrażenie jakby ptak skrzydłami zatrzepotał " itd jak to tak nazywam, może mieć podłoże psychiczne ! Ja miałem wykonane wszelkie badania w kierunku chorób serca . Wysiłek , echo , nosiłem ekg 24h , krew ciśnienie i inne . Za każdym razem słyszałem że wszystko w porządku że to nie od serca itd itd ... Ale ja na stanowisku managera człowiek światły i uczony obrażałem się na lekarzy którzy wmawiali mi nerwice . Nerwica to nie dla mnie ! Lubie pracować mam dobre stanowisko dobrą kasę nie mam problemów z wychodzeniem z domu , mam znajomych to nie dla mnie ! Dziś jest inaczej . Nie leczyłem nerwicy bo sądziłem że jej nie mam . Byłem pewny że to serce a dokładniej choroba wieńcowa ! Wszystkie dolegliwości u mnie przypominają chorobę wieńcową z tym wyjątkiem że ja wychodzę na 10 piętro , biegam 2 km , i podczas wysiłku moje bóle znikają . Boli mnie szczęka , ramię pali piecze itd itd książkowo wieńcówka !! Dziś jestem wrakiem człowieka :( Nerwica zrobiła swoje , pomału zaczynam odstawiać pracę , skurcze dodatkowe wywołuję u mnie napad paniki . Lęk się nasila coraz bardziej ! Jestem na sobie bardzo skupiony , wsłuchuje się w każde uderzenie serca czy prosto czy też może krzywo , łapię się na szyi za puls , mierzę ciśnienie po kilkanaście razy na dzień nawet do 40 . Zwariowałem na tym punkcie ! Jestem ciągle przekonany że ciężko choruje na serce nawet nie zażyję żadnych tabletek na uspokojenie bo boje się że coś mi się stanie w serce . Jestem przykładem faceta który ze skurczami żyje 3 lata żadne badanie go nie wykryło ani podczas ekg ani choltera nie miałem skurczu . Nie miałem nie zapisało ! Są dni w których mam kilka dziennie czasami mam raz w tygodniu a czasami nie mam przez 2 tygodnie . Czasami mam jak się schylę , często mam jak biegam , jak się kładę spać nawet mam czy też w nocy . Żyje i wy też żyć będziecie też jem magnez i potas ale nie aż w takich dawkach jak piszą koledzy z forum . Zajadam pomidory , banany , szpinak , brokuły , bób i masę warzyw bo jestem weganinem ale dziś wiem że skurcze dodatkowe to nasza psychika i stres który jest w nas mocno zakorzeniony ! Nie chorujemy na serce ale na głowę . Pozdrawiam wszystkich .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

plugins, ważne, ze w końcu to zaczynasz pojmować :) w sensie takim, wierzyć, ze to co się z toba dzieje, może być na tle psychicznym i nie musisz być zubożały czy tez bez przyjaciół i normalnego życia żeby tej dzi.wki się nabawić.

Sam często odczuwam te skurcze dziwne, to zatrzepotanie skrzydłami :) najlepiej temu odpowiada.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odświeżając temat to powiem, że znam ludzi którzy nie piją A WRĘCZ DOJĄ colę i kawę i są szczęśliwymi ludźmi tj. nie mają żadnej nerwicy. Niemniej warto ustawić sobie normalną dietę bogatą w magnez i potas. Niemniej jednak sądzę, że psychika to problem number one.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez wszelakie nieprzyjemności związane z kołataniem serca przestałem pić alkohol. Co troszkę przeszkadza, bo idę na imprezkę chcę sobie chociaż dwa piwka wypić kulturalnie, a tu dupa bo się boję, że mnie coś złapie. EKG nic nie wykryło, ECHO też nie, morfologia dobra, ciśnienie wzorcowe. A tak bym jakiś ciemny browar wypił...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam chciałam się o coś was zapytać ,otóż przeczytałam ostatnio posta tutaj na forum w dziale skurcze dodatkowe serca i coś mnie zaniepokoiło bardzo ,otóż osoba która tego posta napisała ,pisze że jej mama leczyła się na nerwicę 10lat i przez nerwicę nabawiła się arytmii serca ,i teraz sobie wkręcam że ja pewnie mam arytmie bo mam sama ,dziennie takie przeskoki serca ,poprostu mam skurcze dodatkowe serca ,albo mi szybko bardzo bije serce,co wy na to .Czy przez nerwice można nabawić się rzeczywistej arytmii ????????? .Ja byłam osobiście u lekarza robiłam wszystkie badania ekg,ekg wysiłkowe ,echo serca ,i wszystko mam dobre .Napiszcie co wy na to ,bardzo będę wdzięczna o odpowiedz :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proszę o odpowiedz ,czy przez nerwice można nabawić się rzeczywistej choroby serca np arytmii bardzo się tego boje ,proszę mi napisać tak lub nie bardzo mi zależy na odpowiedz na to pytanie bardzo będę wdzieczna. :uklon:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez wkrecalem sobie ze mam chore serce, mialem kolatania, dziwne ataki ze prawie mdlalem, nierowno bilo, bylem tego pewnien dostawalem ogromne ataki paniki nie moglem normalnie funkcjonowac, dziweczyna zabrala mnie do lekarza, zrobil wstepne badania i stwierdzil ze serce mam zdrowe :) Wiem jakie to ciezkie ale najwazniejsze nie wkrecac sobie tylko jak najszybciej zaciagnoc porady specjalisty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przewaznie wieczorami mam takie dziwne zjawisko polega to na tym ze lezac lub siedzac czuje takie bardzo dziwne (niemiłe) uczucie w klatce piersiowej tak jakbym nie mogl przez sekunde oddychac. Bardzo sie tego przestraszylem, postanowilem zbadac co to jest polozylem reke na klatce piersiowej i jak cos takiego sie zdarzylo to wyczulem ze serce bilo mi mniej wiecej tak puk puk PUK puk puk ogolnie normalnie ale jak pojawialo sie to dziwne uczucie serce jakby mocniej uderzylo przy tym mam straszny lęk i niepokoj napoczatku robi mi sie goraco a potem zimno ze strachu. Wiem ze doradzicie mi zebym poszedl na ekg itp wiem wiem pojde ale dowiedzialem sie ze nerwicowcy tak maja. Czy wy tez tak macie ? Czy to cos groznego?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie co wy tu piszecie o coca coli i jakichś magnezach jak połowa przypadków to klasyczna nerwica :)Ja już to wszystko przerabiałem rzuciłem kawe papierosy a dopiero wizyta u psychiatry mi pomogła.Nerwica karmi sie tym ze szukamy problemu w naszym organizmie,praktycznie jesteśmy przekonani ze coś jest z nami nie tak.Zamiast na ekg idźcie sobie na EEG to was pewnie odrazu wysla do psychiatry :) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na nerwicowe kołatanie serca - leki. Beta blokery w małych dawkach od rozgarniętego psychiatry. Po pewnym czasie jak ręką odjął. A skoro objawowo nie wystarczy (bo owszem - nie wystarczy) to równolegle szukanie przyczyn tego stanu i działanie u źródła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Betablokery obniżają też ciśnienie, zasłabłam pare razy przy 80/50.

 

Owszem. Mi akurat to nie zrobiło różnicy. Nie jestem niskociśnieniowcem. Z mojego 130/80 zjechało ledwo do 120/70. Przy okazji jakaś taka spokojniejsza się zrobiłam?...

 

gdy budzę się w nocy z atakiem paniki ciężko sobie wmówić, że to nic takiego

To prawda...

 

Nie wiem jak u Ciebie... u mnie ważne jest by chwycić się myśli, że to nic groźnego + próby kontrolowania oddechu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam chciałabym wam opisać swoją historie ,od czego się to wszystko zaczeło.Otóż 2 lata temu zmarł mój ukochany ojciec zmarł tragicznie w wypadku ,moja mama zmarła 10 lat temu ,dokładnie zmarła w roku kiedy wychodziłam za mąż .Moja nerwica zaczeła się u mnie w roku 2008 ,objawy jakie mi dokuczały ,to kluska w gardle ,zaburzenia lękowe ,bałam się o swoje zdrowie ,skupianie się na sobie ,niska samoocena ,chodziłam w tedy na terapie 12 tygodniową i brałam lek o nazwie fevarin ,nerwica ustąpiła ,do momentu kiedy zmarł mój kochany tato ,zmarł nagle ,tak jak już wspomniałam .Mój tato bardzo dbał o siebie ,zdrowo się odżywiał itd ,zawsze chodził modnie ubrany i nagle dowiaduje się że nie żyje ,potrącił go pociąg .Doznałam szoku ,moja nerwica pojawiła się u mnie dokładnie w tamtym roku w lipcu kiedy wracałam z meżem z wakacji ,no i znowu się zaczeło ,teraz rzuciło mi się na serce,ponieważ moja mama chorowała na serce i zmarła w wieku 45 lat ,to lęk u mnie jest o wiele silniejszy.Mam szybki puls a najbardziej co mi obecnie na dzień dzisiejszy dokucza ,to dodatkowe skurcze serca,wiem że to jest też duża moja wina ,bo ja cały czas się na tym skupiam ,i zauważyłam że im się bardziej skupiam na sercu ,tym mam więcej skurczy dodatkowych ,a jak o tym nie myśle to ich nie mam.Byłam u lekarza kardiologa zrobiłam ekg,ekg wysiłkowe ,echo serca wszystko ok ,chce sobie jescze zrobić holtera ,a żeby sprawdzić ile mam tych skurczy dodatkowych serca.Robiłam też badania tarczycy jest ok,obecnie chodzę na terapię indywidualną ,bo na grupową nie mogę chodzić ,bo pracuje ,byłam też u psychiatry wszystko opowiedziałam i dostałam od pani dr lek o nazwie citabax ,nie wiem czy to jest dobry lek , na razie go nie biorę.Pani dr powiedziała że u mnie to są typowe zaburzenia lękowe jeżeli chodzi o te moje serce i mam brać ten lek po pół tab dziennie.Narazie chcę spróbwać samej terapii ,chodzę na nią od lutego ,narazie jakoś daję radę bez leków.Chcę was prosić o radę czy ten lek citabax to dobry lek? ktoś z was brał taki lek i jak z skutkami ubocznymi ? .No i pytanie o te skurcze dodatkowe ,co je tak naprawdę wywołuje ,czy one miną jak wyleczę nerwicę ? dodam że od tamtych wakacji nie napiłam się kropli alkoholu ,bo się boje tak o swoje serce ,że mi podniesie puls i coś mi się stanie z sercem .Wiem że to głupie co piszę ,ale tak jest ,tak to czuję i nic na to nie poradzę .Proszę was o radę odnośnie tych skurczy czy one są grożne ,one u mnie nie kiedy występują 2 naraz albo 3 naraz skurcz po skurczu ,boję sie tego bardzo ,proszę poradzicie mi coś ,nie zostawiajcie mnie tak z tym ,proszę o radę ,będe czekać na odpowiedz :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpisanie na mojego posta,dalej się nie zdecydowałam na branie tego leku citabax.Dziś rano znów miałam taki atak sercowy ,zaczyna mi się to w ten sposób ,że nagle zaczynam odczuwać takie w środku napięcie ,zaczynam nagle się robić nerwowa cała chdzę w środku ,no i oczywiście tak mi napieprzało serce ,nawet sobie nie mierzyłam pulsu bo pomyślałam sobie ,co mi to da ,że jeszcze bardziej się zdenerwuję że mi tak szybko bije ,i nie zmierzyłam tego pulsu.Zaczełam sama powoli się uspokajać ,tłumacząc sobie że nic mi nie jest że zaraz sobie pójdzie ,ta nerwica i mi przejdzie ,wziełam sobie tylko 3 tabl kalms te ziołowe na uspokojenie .Ale to jest słaby lek ,ale przeszło uspokoiłam się ,i tak ciągne narazie bez leków .Plus psychoterapia oczywiście indywidualna,ale mam co jakiś czas dodatkowe te skurcze serca i tym się najbardziej martwie ,boje się że te skurcze mi już nigdy nie przejdą .Ja wiem że ja sama się nakręcam ,bo ja cały czas praktycznie o tym myśle, że coś mi się stanie z moim sercem ,ale wydaje mi się że jak wylecze nerwicę ,to i skurcze przejdą prawda . :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×