Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIAŁEM I NADAL MAM NERWICĘ I WIEM JAK SOBIE RADZIĆ -POMOGĘ


szyszekchory

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od roku choruje na natręctwa.Gdy miałem natręctwa wstydziłem się iść do psychiatry nie miałem pojęcia co to jest.NIe chciałem iść do psychiatry ,i tak naprawdę to był mój błąd bo się natręctwa nasilały.Ogólnie jestem inteligentnym człowiek i choroba mi dużo planów popsuła.

Dużo zrozumiałem mając tą chorobę ,życie mnie nauczyło być lepszym człowiekiem.

Dużo ludzi nie rozumie tego i uważa że jak ktoś chodzi do psychiatry to jest już wogóle nienormalny ,ja tak samo uważałem i nierozumiałem tego .Gdy zachorowałem na tą chorobę nauczułem się w życiu dużo i byłem tolerancyjny.Natręctwa były bardzo ciężkie ale zmniejszają się pod wpływem zainteresowania a tym bardziej pod wpływem spokoju.

Chciałem popełnić samobójstwo gdy nasilały mi się bardzo natręctwa.Wogóle była lipa totalnie byłem już zniszczony, natręctwa bardzo mocnego typu.zmieniłem leki i natręctwa totalnie się zmniejszały ponieważ zaczełem interesować się jak działają natręctwa i jak ich unikać.Zaczełem interesować się sztuką walki bez agresji i ćwiczyłem oddech jogi na uspokojenie to bardzo pomagało.Bardzo chciałem pomagać ludzią i uważam że sztuka walki aikido bardzo zmniejsza natręctwa a tym bardziej joga.

Piszcie do mnie jak macie problemy,będzie mi miło:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. szukam pomocy i moze uda Ci sie mi pomoc (mam tylko nadzieje, ze nie bede musiala studiowac sztuk walki ;). od pewnego czasu mam nerwice. mysle, ze w porownaniu z forumowiczami raczej krotko. wiosna, moze fragment zimy, az do teraz. moim najwiekszym aktualnym utrapieniem jest to, ze zle sie czuje. bez przerwy. nerwica doprowadzila do tego, ze prawdopodobnie mam zespol jelita nadwrazliwego. dochodze do wniosku, ze moze i nie raz zdarzyloby mi sie zle czuc, ale to ma miejsce ciagle i wszedzie prawdopodobnie dlatego, ze ciagle o tym mysle. wieczorem klade sie spac bojac sie, ze jutro bede zle sie czula. w domu mnie to specjalnie nie obchodzi, bo jestem u siebie, wsrod swoich. natomiast, gdy mam gdzies jechac, to jest koszmar. caly czas mnie mdli, mam wrazenie ze zaraz puszcze pawia, a tego sie boje jak nie wiem co. wymiotowac przy kims? nie! zabrudzic cos komus? nie! caly czas o tym mysle, boje sie ze sie bede zle czula juz na zapas a potem faktycznie, zle sie czuje. co moge z tym zrobic? jak walczyc z myslami? dzisiaj ominal mnie niesamowity wyjazd, bo juz od wczoraj wiedzialam, ze sie bede zle czula, obudzilam sie i mam. zle sie czuje, choc nawet jeszcze nic nie jadlam. rezygnuje, bo nie chce myslec cala podroz o tym, ze zaraz zwymiotuje, lub ze ktos bedzie muisial sie przeze mnie zatrzymywac, czy cos dla mnie robic. chce zyc normalnie. co mam zrobic? jak zwalczyc te mysli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orchidea jak nie bylas u lekarza i nie zdiagnozowal tego zespolu zespolu jelita nadwazliwego czy jakos tak to racze nie twierdzic ze tak jest... bo mii to bardziej na natrectwa wyglada i myslenie non stop o tym...a nie zaden zespol jelita...

 

A do autora tekstu... dobrze ze cos Ci pomaga ale to nie tylko aikido zmniejsza natrectwa... ogolnie wysilek fizyczny i sport zmiejszaja natrectwa. Pozatym bierzesz leki to nie ma sie co dziwic ze znikaja ;) A odnosnie mechnizmow powstawania natrectw to chyba niedokonca poznales :P ale ok mniejsza o to :) pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj orchideaa, powiem tak, że zgadzam się z opinią Mafju88, , że nie możesz stawiać od razu diagnozy, że masz zespół jelita nadwrażliwego, powinnaś sie zgłosić do lekarza, powiedz czy wcześniej miałaś jakieś inne natręctwa, inne uporczywe myśli? Może zdarzył się w Twojej rodzinie wypadek, który sprawił Ci dużo bólu? Nerwica nie bierze się od tak, musi być jakaś przyczyna twoich natręctw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten rok byl dla mnie bardzo ciezki i wydarzylo sie naprawde duzo. poczynajac od problemow w szkole (ktore z tego co slysze nieco wyolbrzymilam), brak zaklimatyzowania sie w nowej klasie, zwatpienie w istnienie Boga, brak perspektyw na przyszlosc, choroba a nastepnie smierc cioci, ktora byla raczej bliska osoba dla mnie i rodziny. wszystko skumulowalo sie w jednym czasie. to byly problemy takie najwieksze. do tego dochodzily drobne sytuacyjne. zawsze sie wszystkim przejmowalam, mam zanizona samoocene, czesto robilam wszystko tak by zadowolic innych a nie siebie, zylam dla innych, nie dla siebie. bylam juz u psychologa, rozmawialam z pania. narazie mamy przerwe. zdiagnozowalam, ze mam nerwice, po dziwnych nieokreslonych lękach, ktore pojawialy sie kazdego wieczoru. mam wrazenie, ze nic nie ma sensu, ze caly czas sie boje, ze nigdy nie bede szczesliwa. natomiast zespol jelita wywnioskowalam rowniez po innych objawach, ktore mi sie zgodzily z tym, co pisza na ten temat i co pisza forumowicze. a te problemy pojawily sie chyba wlasnie w tym roku. teraz pojawilo sie to netrectwo mysli, ze sie bede zle czula, ze zwymiotuje, ze poplacze sie bedac wsrod ludzi. nie umiem sobie z tym poradzic. co myslicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam nadzieję, że właśnie Ty jesteś w stanie mi pomóc:)

Chodzi o to, że uporczywie myślę o chodzeniu w trakcie jak gdzieś idę. Kontroluję każdy ruch, w końcu moje chody wydają się sztywne, nienaturalne, dziwne...

Jak przestać o tym myśleć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×