Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czesc


Blokada

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Blokada napisał:

To reprezentujemy dwa odmienne światy:) dla mnie życie nie jest za krótkie, jest wystarczające, a czasami i za długie hehe i nie twierdzę, że któreś z nas ma rację, bo Ty bynajmniej cieszysz się z życia doczesnego:) a ja nie 🙂

Obracam je w żart, bo mój światopogląd jest za unicestwieniem świata, a tak to się po prostu hichram z moich niedogodności:) nie pozwalam sobie na myśli egzystencjalne, bo to powoduje zamęt i pogłębianie depresji, a ja jej karmić nie zamierzam, niech umiera z głogu, tak jak ona mnie męczy tak ja ją, na trudnego przeciwnika trafiła🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, DEPERS napisał:

Obracam je w żart, bo mój światopogląd jest za unicestwieniem świata, a tak to się po prostu hichram z moich niedogodności:) nie pozwalam sobie na myśli egzystencjalne, bo to powoduje zamęt i pogłębianie depresji, a ja jej karmić nie zamierzam, niech umiera z głogu, tak jak ona mnie męczy tak ja ją, na trudnego przeciwnika trafiła🤪

Przewaga idzie na Twoją stronę hehe może ja za dużo poświęcam uwagi na sprawy, które nie śmieszą 🙂 dobrze, że walczysz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Blokada napisał:

Przewaga idzie na Twoją stronę hehe może ja za dużo poświęcam uwagi na sprawy, które nie śmieszą 🙂 dobrze, że walczysz. 

Jesteś tym o czym myślisz, pomyśl, że jesteś mistrzynią świata w najcięższej dyscyplinie jaką jest życie, a się nią staniesz:) zmienisz nick z blokady na uwolniona🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DEPERS napisał:

Jesteś tym o czym myślisz, pomyśl, że jesteś mistrzynią świata w najcięższej dyscyplinie jaką jest życie, a się nią staniesz:) zmienisz nick z blokady na uwolniona🙃

No tu już pojechałeś za daleko:) pomysl, że jesteś wiewiórka, a się nią staniesz😄 w głowie mogę być ta wiewiórka, ale nikt normalny jako wiewiórki nie będzie mnie traktował 😄 tak samo z byciem mistrzynią świata w czymkolwiek, do tego trzeba mieć jakiekolwiek predyspozycje. By być mistrzem świata w życiu, to coś musi Ci wychodzić, w czymś musisz być dobrym, wtedy nawet ludzie wokół będą cię inaczej traktować. Mnie nic dobrego w życiu nie spotyka, jestem przysłowiowym zerem dla siebie i świata. Nie będę siebie przekonywać, że jest inaczej bo uważam, że w życiu trzeba być racjonalnym, a nie wmawiać sobie cokolwiek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Blokada napisał:

No tu już pojechałeś za daleko:) pomysl, że jesteś wiewiórka, a się nią staniesz😄 w głowie mogę być ta wiewiórka, ale nikt normalny jako wiewiórki nie będzie mnie traktował 😄 tak samo z byciem mistrzynią świata w czymkolwiek, do tego trzeba mieć jakiekolwiek predyspozycje. By być mistrzem świata w życiu, to coś musi Ci wychodzić, w czymś musisz być dobrym, wtedy nawet ludzie wokół będą cię inaczej traktować. Mnie nic dobrego w życiu nie spotyka, jestem przysłowiowym zerem dla siebie i świata. Nie będę siebie przekonywać, że jest inaczej bo uważam, że w życiu trzeba być racjonalnym, a nie wmawiać sobie cokolwiek. 

Po Twoich wpisach nie widzę żebyś była zerem, a jeśli Twoi znajomi tak uważają no to ja bym ich zdystansował i szukał jednak tego co mnie dowartościuje i wyrwie z zamkniętego koła. Każdy jest zły i dobry, wszystko zależy co się chce zobaczyć, jak widzisz tylko złe to będziesz się z tym utożsamiać i nadal będziesz jeździła na rondzie w kółko, a jak dostrzeżesz jednak to dobre, to wrzucisz kierunkowskaz i z tego ronda zjedziesz:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie spokój jest najważniejszy. A Ty piszesz spokojnie, więc na pewno sobie dobrze radzisz. Nie wierzę w siebie zupełnie, ale pokrzepiająco piszesz, że można z tego wyjść. Póki żyje to jest nadzieja, chociaż powiem Ci tak szczerze i brutalnie, cieszę się, że zawsze można podjąć ten krok ostateczny i ukrucic sobie to cierpienie:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Blokada napisał:

Według mnie spokój jest najważniejszy. A Ty piszesz spokojnie, więc na pewno sobie dobrze radzisz. Nie wierzę w siebie zupełnie, ale pokrzepiająco piszesz, że można z tego wyjść. Póki żyje to jest nadzieja, chociaż powiem Ci tak szczerze i brutalnie, cieszę się, że zawsze można podjąć ten krok ostateczny i ukrucic sobie to cierpienie:) 

Nie można!!! Nie każdy dostaje w pakiecie szczęście, czasem trzeba o nie zawalczyć, szukać pomocy i walczyć. Ja byłem już na samym dnie, dojechany bardziej niż titanic, a jednak z tego wyszedłem, to wyjdziesz z tego i Ty i inni którzy cierpią. W życiu trafiają się znaki i furtki, zaburzenia sprawiają, że one są mniej widoczne, ale są też znaki oznajmujące i ja takim właśnie znakiem w Twoim życiu jestem i oznajmiam, że z tego wyjdziesz:) po co tu napisałaś? Szukasz pomocy, więc walczysz:) odpowiedni lekarz, leczenie, przeanalizowanie wszystkiego na spokojnie i będziesz szczęśliwa:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc. To znowu ja. Mam pytanie, czy ufacie swojej intuicji, jak dobieracie sobie osoby wobec których się otaczacie? Mnie moja intuicja nie raz zawiodła, ktoś kto wydawał mi się być fajny i wporzadku człowiekiem okazał się być jak reszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś wydaje się fajny i wporządku nie znaczy że taki naprawdę jest. Trzeba najpierw kogoś bardziej poznać, i może do nas też wcale nie pasować.
Intuicja to sprawa, dość nie dająca się przełożyć zerojedynkowo. Piszesz że cię nie raz zawiodła, a może jej tak naprawdę nie słuchałaś, tylko bardzo chciałaś by coś tak było jak myślisz.
Czasami też doprowadzi nas do pewnego miejsca, gdzie nie jest tak jakbyśmy oczekiwali, ale po czasie zauważamy że nauczyliśmy się czegoś ważnego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Blokada napisał:

Czesc. To znowu ja. Mam pytanie, czy ufacie swojej intuicji, jak dobieracie sobie osoby wobec których się otaczacie? Mnie moja intuicja nie raz zawiodła, ktoś kto wydawał mi się być fajny i wporzadku człowiekiem okazał się być jak reszta.

" Dowieraj, no powieraj. Ufaj, lecz sprawdzaj”. Samo 'wydawanie' się to za mało. Nie mam na myśli grzebania w telefonie i innych tego typu rzeczy. Bierz pod uwagę przeszłość danej osoby, czy dotrzymywała słowa, czy często zmieniała zdanie, jak zachowuje się w sytuacjach stresowych. Niektóre takie sytuacje sama możesz wywołać np. rozlać kawę w zatłoczonym miejscu i zobaczyć jak ta osoba zareaguje, czy pomoże, czy się zezłości etc.

 

Nie jestem molem książkowym (mam inne rzeczy na głowie), ale być może dowiesz się czegoś ciekawego z poniższej książki (jbc. jestem w trakcie czytania).

 

jak_czytac_ludzi_radzi_agent_fbi_b_iext5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi.

Ale czasem jest tak, że musisz komuś zaufać, albo nie, zaraz przy pierwszym kontakcie. Jak np w sprawie fachowca który ma wam w czymś pomóc. Ja już nie jeden raz się przejechałam, ktoś wydawał mi się wporzadku a spieprzył robotę, tzn brzydko zrobił i co mu zrobisz? Komuś trzeba było zaufać. Teraz też mam taką sytuację, że facet, który sprawia wrażenie nawet ok, wziął ode mnie kasę za sama wycenę usługi. I tu już mi sie czerwona lampka zapalila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość betelgeuse
17 minut temu, Blokada napisał:

eraz też mam taką sytuację, że facet, który sprawia wrażenie nawet ok, wziął ode mnie kasę za sama wycenę usługi. I tu już mi sie czerwona lampka zapalila.

Jeżeli zostałaś uprzedzona, że wycena jest odpłatna, to nie ma w zachowaniu tego człowieka nic złego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Blokada napisał:

Dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi.

Ale czasem jest tak, że musisz komuś zaufać, albo nie, zaraz przy pierwszym kontakcie. Jak np w sprawie fachowca który ma wam w czymś pomóc. Ja już nie jeden raz się przejechałam, ktoś wydawał mi się wporzadku a spieprzył robotę, tzn brzydko zrobił i co mu zrobisz? Komuś trzeba było zaufać. Teraz też mam taką sytuację, że facet, który sprawia wrażenie nawet ok, wziął ode mnie kasę za sama wycenę usługi. I tu już mi sie czerwona lampka zapalila.

W kwestii fachowców etc. to myślę, że najlepiej z polecenia.  Można popytać znajomych, może na FB ktoś coś podpowie, sprawdzić firmę i opinie w sieci, jak długo dana firma jest na rynku itd.


btw. Fachowcom, sprzedawcom itd. się nie ufa i wszystko dogaduje się przed robotą. Myślę, że dobra firma będzie w stanie określić czas wykonania danej usługi, cenę itd. i to z góry (chociaż podać widełki, min. max.).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, betelgeuse napisał:

Jeżeli zostałaś uprzedzona, że wycena jest odpłatna, to nie ma w zachowaniu tego człowieka nic złego

Cześć:) 

Nie, nie zostałam uprzedzona. Miał tylko przyjść i obejrzeć co jest do zrobienia i wycenić to. Zdziwiło mnie to bardzo, że już za to wziął kasę. 

Z drugiej strony, coś tam pomierzył coś doradził, więc może jest ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kawa Szatana napisał:

W kwestii fachowców etc. to myślę, że najlepiej z polecenia.  Można popytać znajomych, może na FB ktoś coś podpowie, sprawdzić firmę i opinie w sieci, jak długo dana firma jest na rynku itd.


btw. Fachowcom, sprzedawcom itd. się nie ufa i wszystko dogaduje się przed robotą. Myślę, że dobra firma będzie w stanie określić czas wykonania danej usługi, cenę itd. i to z góry (chociaż podać widełki, min. max.).

Miałam kiedyś jednego super człowieka do pomocy, wiedziałam, że wszystko zrobi jak dla siebie. Ale teraz to spotkać kogoś takiego to prawie niemożliwe. I wiesz co ci powiem, nawet jak będziesz starał się wszystko dogadać to i tak duże szanse że zrobią cię w balona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość betelgeuse
16 minut temu, Kawa Szatana napisał:

btw. Fachowcom, sprzedawcom itd. się nie ufa i wszystko dogaduje się przed robotą. Myślę, że dobra firma będzie w stanie określić czas wykonania danej usługi, cenę itd. i to z góry (chociaż podać widełki, min. max.).

dodałbym jeszcze, że warto spisywać umowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dryagan napisał:

@Blokada a niby dlaczego nie miałby wziąć kasy za wykonaną pracę? (wycena to w końcu jego praca, jego czas, jego umiejętności). Dlaczego wszystkim się wydaje, że takie rzeczy to za darmo muszą być? Jeszcze dla bliskiego znajomego może i tak, ale poza tym?

Przecież on jeszcze dobrze tej pracy nie zaczął, rąk sobie nie pobrudził. Co prawda czasu troszkę poświęcil, trzeba było omówić pewne rzeczy, ale czy ja wiem czy za samo to powinno się płacić. No tym bardziej że jestem nowym klientem to powinien chcieć zrobić na mnie dobre wrażenie, a nie odwrotnie. 

Ale sama nie wiem, może i gość jest dobry. Ciężko jest mi to samej ocenić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×