Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam zgromadzonych.


Gość 6062

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Szczebiotka napisał:

@ewa.119 Hej.

To co miałaś to atak paniki. Będę coraz częściej i z czasem będą się nasilać. Dlatego powtórzę jeszcze raz, jak najszybciej psychiatra. 

umówiłam się już na przyszły tydzień.... Nie sądziałam, że takie historie kiedyś mnie dotkną i to 3 razy w ciągu miesiąca :( Czy leki trzeba brać już cały czas, czy można z tego wyjść?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, ewa.119 napisał:

umówiłam się już na przyszły tydzień.... Nie sądziałam, że takie historie kiedyś mnie dotkną i to 3 razy w ciągu miesiąca :( Czy leki trzeba brać już cały czas, czy można z tego wyjść?

To ciesz się że tylko trzy razy w miesiącu, bo ja miałam kilkanaście razy dziennie i byłam totalnie nie do życia. 

Co do leków łatwo nie będzie. Możesz mieć nasilone lęki i inne objawy somatyczne przez pierwszy okres brania ich, ale wszystko powinno minąć po pewnym czasie. Co do tego ile będziesz je brać to trudno powiedzieć. To zależy od danej osoby. Jedni odstawiają leki po pół roku, inni po roku, ja odstawiłam po kilku latach pierwsze ( nie pamiętam po ilu), ale za każdym razem gdy odstawiłam leki to minęło do dwóch trzech lat i wszystko wracało ze zdwojoną siłą. Teraz było tak ciężko że nawet leki ledwo dawały radę przez kilka pierwszych miesięcy, i to na dawce której nigdy wcześniej nie brałam bo połowa tej dawki mnie ścinała. Prawdopodobnie zostanę już na lekach do końca życia. Trochę takich osób jest. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2023 o 18:08, Szczebiotka napisał:

Znam to😅 ale spokojnie będzie dobrze. 

Wiem wiem. Ale nawet jak już będziesz miała jedne wyniki to za chwilę wkręcisz sobie kolejne choroby. Zobaczysz, będziesz szukać w Google po kolei. Ja już nawet nie będę wymieniać ile chorób sobie znalazłam bo nawet nie chce mi się 😅 

To jest od nerwicy. Ja przy silnym stresie mam tak samo, nawet wodą wtedy się duszę. Ślina nie przechodzi, dusisz się. Musisz się uspokoić, napij się melisy trochę złagodzi nerwy. 

Nie czekaj bo z dnia na dzień będzie tylko gorzej, a co za tym idzie trudniej będzie ci to leczyć. Umów się już. 

Nie do końca się zgodzę tutaj, ponieważ ja też mam takie problemy i to od wielu lat. Robiłam masę badań aż w końcu ginekolog powiedział że on nie ma co tutaj robić i to jest od kręgosłupa. Ja ogólnie mam problemy z kręgosłupem. Ale jeśli nie robiłaś sobie ostatnio żadnych badań ginekologicznych to warto iść i zrobić, w tym cytologię dla świętego spokoju. 😉 Ale nie z powodu tego co napisałaś a profilaktycznie. 

Taki stan miałam kilka lat temu, i w zeszłym roku wrócił. Zaniedbałam dom i dzieci. Nie miał sił na nic. Leżałam i czekałam na śmierć. W końcu umówiłam się prywatnie do psychiatry, lekko nie było bo te leki takie fajne na początku nie są 🤪 ale dzisiaj przynajmniej robię podstawowe rzeczy. 

Tak, wszystko co wymieniłaś miałam i pewnie jeszcze parę innych rzeczy by się znalazło 😅 ja mam kilka chorób po za tym, ale z nimi żyje już kilka lat i nie są one powiązane. 

Dlatego umów się jak najszybciej do psychiatry bo z dnia na dzień będzie tylko gorzej. 

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Szczebiotka, wiem że to straszne ale pociesza mnie to, że nie ja jedna jestem z takimi objawami, choć oczywiście z całego serca życzę Ci zdrowia i spokoju..... Okropna jest ta choroba 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, przepraszam, że dopiero odpisuje ale miałam ciężki dzień. Złe samopoczucie, a pod koniec dnia kolejny atak. Gorszy niż wczoraj ale lżejszy niż ten pierwszy miesiąc temu. Nie daje rady. Wierze, ze jakoś dotrwam do wizyty u psychiatry. To jeszcze ponad tydzień. Boję się kolejnego dnia. Boję sie ze sytuacja się powtórzy. Chodzę senna, otępiała,  nie do życia. Nie umiem sobie wytłumaczyć, że może to "tylko" nerwica. @Szczebiotka przykro mi, ze u Ciebie tak to wygląda....Przeskakujesz z lekow do leków ale choroba ciagnie sie juz tyle czasu. Nie wiem jak znajdujesz sile. Ja po tych ostatnich dniach jestem wrakiem.  Mimo wszystko, dobrej niedzieli ....

Edytowane przez ewa.119

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS @Szczebiotka mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i że pierwszy dzień wiosny mija wam naprawdę wiosennie (głównie w sercu i duszy;) Chciałam Wam podziękować za wsparcie w ostatnim okresie - Wasza obecność tu na forum dała mi motywację, żeby jednak pójść na ten rezonans. Poszłam, zrobiłam, okazało się, że mój kręgosłup w części lędźwiowej jest całkiem zdrowy 🙂 Nie ma przepuklin, zwyrodnień itp. Jedynie w jednym miejscu między dwoma kręgami jest trochę za mało mazi, ale to jest w ogóle nic strasznego..... Normalnie powinnam się cieszyć, ale tak nie jest. Ale nie potrafię :( @Szczebiotkamiałaś rację - jedne schorzenia wyeliminowałam, szukam następnych. Dlaczego? Dlatego, że dalej źle się czuje :( Tak, wiem - powinnam iść do psychiatry. Jestem zapisana, pójdę. Ale nadal nie daje mi spokoju mój stan. Czy ktoś z Was miał takie objawy, że ciągle chce mu się spać, ma ociężałą głowę, jest ciągle zmęczony, wydaje mu się, że z dnia na dzień jest w coraz gorszym stanie? Czytam forum, wiem że jednym z objawów nerwicy jest bezsenność. To dlaczego ja ciągle chcę spać :( W ogóle bym z łózka nie wychodziła..... Mam wrażenie, że wszystko mnie boli, co jakiś czas mam mdłości, kłucie w prawym boku, ból z tyłu głowy. Nie wiem co robić. Czy t są normalne objawy nerwicy? Pozdrawiam Was ciepło 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i że pierwszy dzień wiosny mija wam naprawdę wiosennie (głównie w sercu i duszy;)

Hej. W sumie nie jest źle. Pogoda dopisuje. Mogłam porobić coś koło domu. Zjadłam niedawno też z dziećmi lody. 

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

Chciałam Wam podziękować za wsparcie

Po to tutaj jesteśmy żeby się wspierać 🙂 

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

Poszłam, zrobiłam,

Brawo! 

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

części lędźwiowej jest całkiem zdrowy

Ale ci zazdroszczę 🙈 

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

Szczebiotkamiałaś rację - jedne schorzenia wyeliminowałam, szukam następnych. Dlaczego? Dlatego, że dalej źle się czuje

No wiem że miałam rację 😉 robiłam to samo przecież 😅 

Za mocno wsłuchujesz się teraz w swoje ciało i dlatego tak jest. Musisz się skupić na czymś innym. 

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

Czy ktoś z Was miał takie objawy.....

Tak miał 🤪 ja też nie wychodziłam z łóżka. W ciągu dnia ciągle bym spała, wieczorami szybki zasypiałam. Ale za to często się budziłam, bądź śpię bardzo płytkim snem, przez co jestem zmęczona.

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

Mam wrażenie, że wszystko mnie boli, co jakiś czas mam mdłości, kłucie w prawym boku, ból z tyłu głowy. Nie wiem co robić.

A za chwilę będzie jeszcze ze sto innych dolegliwości 🤪 mówię ci 😉 

Nerwica ma bardzo różne objawy i u każdego działa inaczej. Czasami jest też połączona z depresją ( ja jestem takim przypadkiem właśnie, gdzie lekarz mnie wiedział na co się zdecydować czy na nerwicę czy depresję 😅). 

Głowa do góry. Zobaczysz że jak zaczniesz się leczyć lekami i zaczną działać to będzie lepiej. 

Pozdrawiam i trzymaj się 🖤

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ewa.119 napisał:

@DEPERS @Szczebiotka mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i że pierwszy dzień wiosny mija wam naprawdę wiosennie (głównie w sercu i duszy;) Chciałam Wam podziękować za wsparcie w ostatnim okresie - Wasza obecność tu na forum dała mi motywację, żeby jednak pójść na ten rezonans. Poszłam, zrobiłam, okazało się, że mój kręgosłup w części lędźwiowej jest całkiem zdrowy 🙂 Nie ma przepuklin, zwyrodnień itp. Jedynie w jednym miejscu między dwoma kręgami jest trochę za mało mazi, ale to jest w ogóle nic strasznego..... Normalnie powinnam się cieszyć, ale tak nie jest. Ale nie potrafię :( @Szczebiotkamiałaś rację - jedne schorzenia wyeliminowałam, szukam następnych. Dlaczego? Dlatego, że dalej źle się czuje :( Tak, wiem - powinnam iść do psychiatry. Jestem zapisana, pójdę. Ale nadal nie daje mi spokoju mój stan. Czy ktoś z Was miał takie objawy, że ciągle chce mu się spać, ma ociężałą głowę, jest ciągle zmęczony, wydaje mu się, że z dnia na dzień jest w coraz gorszym stanie? Czytam forum, wiem że jednym z objawów nerwicy jest bezsenność. To dlaczego ja ciągle chcę spać :( W ogóle bym z łózka nie wychodziła..... Mam wrażenie, że wszystko mnie boli, co jakiś czas mam mdłości, kłucie w prawym boku, ból z tyłu głowy. Nie wiem co robić. Czy t są normalne objawy nerwicy? Pozdrawiam Was ciepło 🙂

Jesteś zmęczona ciągłą analizą i szukaniem u siebie tego najzłośliwszego typu nowotworu:) ciągle myślenie sprawia, że Twa głowa ucieka w sen chcąc się choć na chwilę zrelaksować, ale nieeeeee, Ty jej nie dajesz odpocząć, musi być ten nowotwór i koniec, żebym cały internet miała przekopać to w końcu znajdę u siebie tego raka, mam tyle objaw, teraz jak rezonans nic nie pokazał to na pewno jajniki oooo tak, muszę koniecznie znaleźć u siebie te wszystkie objawy co znajdę w internecie i w końcu będę posiadaczką tego jakże złośliwego nowotworu:) zaraz, ale po co Ci to? Ja nie szukam w internecie chorób i nic nie mam, a więc po co Ty szukasz? Jak Cię coś niepokoi, to się robi badania, a nie szuka w internecie. I to jest właśnie problem większości z Was Kochani, szukacie w internecie i zyskujecie złudną świadomość, która tylko Was zamyka, a drążąć powiększacie tylko błędne koło, to się utrwala i zradza się coraz większy lęk. I po co to wszystko? Po co karmić podświadomość złudną prawdą? Nie każdy ból brzucha to rak i rak wcale nie musi boleć:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS @Szczebiotka dziękuję Wam za odpowiedź.... Jestem jeszcze na etapie, że ciężko mi to wszystko racjonalnie pojąć. Nie czuję się lepiej, czuje się codziennie gorzej. Dziś doszły jeszcze mdłości i ta straszna senność, osłabienie. No i ból karku. Także lista się powiększa. Wecie, dla osoby, która do tej pory owszem - była wrażliwa - ale jednak funkcjonowała normalnie - jest to coś totalnie niezrozumiałego. I może faktycznie łatwiej dopisać sobie do tego chorobę (tak, rak pasuje na wszystko....) niż uświadomoć sobie, że takie okropne dolegliwości mogą być z głowy...... Odliczam dni do wizyty u lekarza (o ile dożyję :P ) Już tak bardzo jestem tym zmęczona, że brak mi sił. Boję sięzostać sama w domu, bo na pewno akurat wtedy będę umierać :( Trochę się z tego śmieję, ale naprawdę nie jest mi do śmiechu.... Czuję się jak wrak człowieka. Covid, który przeszłam dość ciężko to był przy tym mały pikuś.... Powiedzcie mi jeszcze, czy to jest normalne, że nawet jak moja głowa kieruje myśli na coś innego (praca, dom itp) i naprawdę wtedy nie czytam, nie nakręcam się, to i tak czuję się źle (mdłości, zawroty głowy, senność, otępienie, brak sił, zaburzenia jelitowe).... Czy takie rzeczy są możliwe, żeby to trwało tyle dni? Wcześniej miałam epizody w stylu duszności ale to był dzień dwa i wszystko wracało do normy. Teraz jest fatalnie :(

 @Szczebiotka cieszę się, że masz teraz dobry / lepszy czas. Z tego co czytam Twoje posty mam wrażenie, że walczysz z tą chorobą już naprawdędługo - z różnym skutkiem. Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu..... Trzymam kciku 🙂 @DEPERS Twój optymizm w ogóle mi nie pasuje do tego forum Co Ty tu robisz? Chyba jesteś głosem rozsądku dla innych :D:D  Aha i jeszcze jedo pytanie "zdrowotne" -czy w takim stanie, w jakim akurat jestem może utrzymywać się lekki stan podgorączkowy? Bo, sorry @DEPERS ale te wszystkie moje objawy plus ten stan podgorączkowy to wypisz wymaluj rak - tak mówią Google, no i jak im nie wierzyć..... 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ewa.119 napisał:

@DEPERS @Szczebiotka dziękuję Wam za odpowiedź.... Jestem jeszcze na etapie, że ciężko mi to wszystko racjonalnie pojąć. Nie czuję się lepiej, czuje się codziennie gorzej. Dziś doszły jeszcze mdłości i ta straszna senność, osłabienie. No i ból karku. Także lista się powiększa. Wecie, dla osoby, która do tej pory owszem - była wrażliwa - ale jednak funkcjonowała normalnie - jest to coś totalnie niezrozumiałego. I może faktycznie łatwiej dopisać sobie do tego chorobę (tak, rak pasuje na wszystko....) niż uświadomoć sobie, że takie okropne dolegliwości mogą być z głowy...... Odliczam dni do wizyty u lekarza (o ile dożyję :P ) Już tak bardzo jestem tym zmęczona, że brak mi sił. Boję sięzostać sama w domu, bo na pewno akurat wtedy będę umierać :( Trochę się z tego śmieję, ale naprawdę nie jest mi do śmiechu.... Czuję się jak wrak człowieka. Covid, który przeszłam dość ciężko to był przy tym mały pikuś.... Powiedzcie mi jeszcze, czy to jest normalne, że nawet jak moja głowa kieruje myśli na coś innego (praca, dom itp) i naprawdę wtedy nie czytam, nie nakręcam się, to i tak czuję się źle (mdłości, zawroty głowy, senność, otępienie, brak sił, zaburzenia jelitowe).... Czy takie rzeczy są możliwe, żeby to trwało tyle dni? Wcześniej miałam epizody w stylu duszności ale to był dzień dwa i wszystko wracało do normy. Teraz jest fatalnie :(

 @Szczebiotka cieszę się, że masz teraz dobry / lepszy czas. Z tego co czytam Twoje posty mam wrażenie, że walczysz z tą chorobą już naprawdędługo - z różnym skutkiem. Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu..... Trzymam kciku 🙂 @DEPERS Twój optymizm w ogóle mi nie pasuje do tego forum Co Ty tu robisz? Chyba jesteś głosem rozsądku dla innych :D:D  Aha i jeszcze jedo pytanie "zdrowotne" -czy w takim stanie, w jakim akurat jestem może utrzymywać się lekki stan podgorączkowy? Bo, sorry @DEPERS ale te wszystkie moje objawy plus ten stan podgorączkowy to wypisz wymaluj rak - tak mówią Google, no i jak im nie wierzyć..... 😕 

Może masz infekcję, ból brzucha mdłości, ja dzisiaj ledwo żyje, ciężko mi się oddycha, boli mnie brzuch. Ja tutaj jestem po to byś zyskała racjonalizm:) jesteś w opałach, a ja swoją postawą próbuje rozbić pancerz wzbogacony uranem którym się otoczyłaś. Powtarzając setki razy ten najgorszy scenariusz, no to wybacz, ale nie zasypiesz jego wpływu myciem garków, będzie Cię odrywać od codzienności. Zaprogramowałaś podświadomość, myśląc ciągle świadomie i scenariusz Ci się będzie odtwarzał do tego momentu jak już za pomocą badań jednak tego raka wyeliminujesz i wiesz co? Poczujesz ulgę, odpuści Cię całe to zmęczenie, ten niepokój i wtedy zaczniesz myśleć o qrwa trzeba się za siebie wziąć i rozpoczniesz nowy rozdział w życiu:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rak Cię zabija, to Ty zabijaj raka. Ja zrobiłem badań za 50 tysięcy żeby pogodzić się w końcu z depresją, MRI prześwietlił całe moje ciało TK też. Po co Ty masz przez to przechodzić. Jeśli coś Cię niepokoi to idź do lekarza, bo wujas google strasznie wyolbrzymia:) i nie chce mi oddać kasy za badania 😡

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, no żeby to było takie proste jak piszesz :P  myślę, że żeby odwrócić swoje myślenie muszę faktycznie - po pierwsze zobaczyć przed sobą badania a po drugie uświadomośc sobie, że to leży w głowie.... Dziś mam dużo gorszy dzień niż wczoraj :(  Nie wiem , z czego to wynika. Weszłam na forum bo zostałam sama w domu i już przyszedł strach..... Chyba się nie nadajędo tej całej nerwicy... Trzeba mieć silne nerwy, żeby na to chorować :D😛 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, DEPERS napisał:

Rak Cię zabija, to Ty zabijaj raka. Ja zrobiłem badań za 50 tysięcy żeby pogodzić się w końcu z depresją, MRI prześwietlił całe moje ciało TK też. Po co Ty masz przez to przechodzić. Jeśli coś Cię niepokoi to idź do lekarza, bo wujas google strasznie wyolbrzymia:) i nie chce mi oddać kasy za badania 😡

haha, no mi też chyba nie odda za cenny czas, który poświęciłam na czytanie miliona treści :D a i na badania już trochę poszło :P  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ewa.119 napisał:

Ehhh, no żeby to było takie proste jak piszesz :P  myślę, że żeby odwrócić swoje myślenie muszę faktycznie - po pierwsze zobaczyć przed sobą badania a po drugie uświadomośc sobie, że to leży w głowie.... Dziś mam dużo gorszy dzień niż wczoraj :(  Nie wiem , z czego to wynika. Weszłam na forum bo zostałam sama w domu i już przyszedł strach..... Chyba się nie nadajędo tej całej nerwicy... Trzeba mieć silne nerwy, żeby na to chorować :D😛 

A jednak uśmiech. Jesteś silną kobietką i po tym będziesz jeszcze bardziej silniejsza, bogatsza o doświadczenie i będziesz pisała do Ani, Hani i Michała to co ja teraz piszę do Ciebie:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał:

A jednak uśmiech. Jesteś silną kobietką i po tym będziesz jeszcze bardziej silniejsza, bogatsza o doświadczenie i będziesz pisała do Ani, Hani i Michała to co ja teraz piszę do Ciebie:) 

Ojjjj jak ja bym chciała, żeby tak było .... Naprawdę. Póki co żegnam się powoli z życiem 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał:

Wszystkie anomalie by wykrył:) 

Ja to w zasadzie czekam na opis, ale mój ortopeda/neurolog powiedział, żebym przywiozła mu płytkę, on nie potrzebuje opisu bo sam sobie go zrobi.... Także opieram się na tym co on mi powiedział. A co jeśli nie powiedział / nie zobaczył wszystkiego? 😕 :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, ewa.119 napisał:

Jestem jeszcze na etapie, że ciężko mi to wszystko racjonalnie pojąć.

No jesteś jesteś 😅 ale później minie i sama będziesz innych wyciągać z tego dołka. 

50 minut temu, ewa.119 napisał:

Wecie, dla osoby, która do tej pory owszem - była wrażliwa - ale jednak funkcjonowała normalnie - jest to coś totalnie niezrozumiałego.

Skąd ja to znam 

51 minut temu, ewa.119 napisał:

(o ile dożyję :P

Do żyjesz 😅 

51 minut temu, ewa.119 napisał:

Boję sięzostać sama w domu, bo na pewno akurat wtedy bę umierać :(

Taaa to też znam 😅 

52 minuty temu, ewa.119 napisał:

cieszę się, że masz teraz dobry / lepszy czas. 

Różny czas mam, to zależy od dnia. Teraz wiosna się zaczyna wiec będę umierać przez alergię 😮💨 

53 minuty temu, ewa.119 napisał:

Z tego co czytam Twoje posty mam wrażenie, że walczysz z tą chorobą już naprawdędługo - z różnym skutkiem.

Tak w sumie to od dziecka. Ale już tak na poważnie to od 20 lat. 

53 minuty temu, ewa.119 napisał:

Trzymam kciku

Dziękuję 🖤 

32 minuty temu, DEPERS napisał:

Co Ty tu robisz?

Starszy ludzi na forum 😏 

Na dzień dobry jak tylko przyszłam tutaj to mi dał tak po doopie że do dzisiaj pamiętam 🤪 

Bałam się go strasznie 😅 

55 minut temu, ewa.119 napisał:

lekki stan podgorączkowy

Możesz mieć infekcje, alergię, albo w sumie nic tylko przez nerwy i nakręcanie się twoje ciało wariuje. 

34 minuty temu, DEPERS napisał:

Ja tutaj jestem po to byś zyskała racjonalizm🙂

Yhym 😏 czasami zbyt brutalnie ale ważne że działa 

19 minut temu, ewa.119 napisał:

po pierwsze zobaczyć przed sobą badania

Nic to nie da bo twoja głowa i tak będzie mówić że umierasz 😅 

19 minut temu, ewa.119 napisał:

Nie wiem , z czego to wynika.

Pogoda, nakręcanie się itp itd. Też tak często robiłam i czasami nadal robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×