Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy po Treningu


Gadula700

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od prawie roku mam pewien problem, bardzo zle czuje sie po kazdym wiekszym wysilku fizycznym, tym wiekszy byl wysilek tym gorzej sie czuje i tym dluzej to trwa (do 3-4 dni).

Po zrobieniu treningu okolo pol godziny po dopada mnie tragiczne samopoczucie, nadmiar flegmy w gardle i zatokach tylnych (splywa flegma bez konca) do tego trundo mi sie oddycha szczegolnie jak sie poloze, jak by bylo malo to zaczynam oddawac nie milosierne ilosc moczu w nocy, ostatni raz jak wstalem w nocy to dokladnie 1.5 litra wysikalem a przed snem tez juz duzo sikalem... do tego bardzo po tym zle spie. Na codzien tez sie tsk czuje ale tak jak by w 10%. Czuje sie tak jak bym byl tez troche przeziebiony.

Dodam ze od roku mam ciagle nawracajace infekcje drog oddechowych, przeziebienia czy grypy, choruje co jakies 2-3 tygodnie. Zaczolem brac priobiotyki i Bpc, zmienilem diete na zdrowa, nie jem juz slodyczy ani nic.

Dodam tez ze nie pije alkoholu od kilku lat bo po wypiciu pol litra (100kg) okropnie sie czuje przez 3 dni mam wtedy dusznosci i takie dziwne niekonfortowe suche gardlo.

Palic tez juz nie pale od 7 lat wiadomo.

Myslalem ze to wina jakiegos przetrenowania ale zamiast byc lepiej to jest coraz gorzej.

W morfologi nic mi zlego nie wyszlo, laryngolog zajrzal do nosa i przepisal sprey do nosa xd.

Termin u Kardiologa dopiero za prawie 2 miesiace a u pnojmologa za 8 miesiecy...

Moze to wszystko winna stylu zycia jaki mialem (praca=dom=przedtreningowka=silownia 2-3h=dieta niskokaloryczna=stres w drugiej pracy) ale po zmianie jest jeszcze gorzej niz bylo..

Mial ktos z was cos podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NIestety nie wiem co ci doradzić, ale podbijam wątek. Takie objawy są jak dla mnie niepokojące. To znaczy organizm coraz gorzej funkcjonuje, jakies objawy jak niezaleczona grypa sie moga odezwac nawet po latach. Ile to ludzi sie zawinelo, przez jakies niezaleczone zapalenie płuc, czy to sławnych czy ja znam osobiście. I to w tych czasach! Dlatego zadbaj o siebie, i dobrze ze chodzisz po doktorach. A covidu nie przechodziles? Czy kiedys moze mniej troszczyles sie o swoje zdrowie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Dalja napisał:

NIestety nie wiem co ci doradzić, ale podbijam wątek. Takie objawy są jak dla mnie niepokojące. To znaczy organizm coraz gorzej funkcjonuje, jakies objawy jak niezaleczona grypa sie moga odezwac nawet po latach. Ile to ludzi sie zawinelo, przez jakies niezaleczone zapalenie płuc, czy to sławnych czy ja znam osobiście. I to w tych czasach! Dlatego zadbaj o siebie, i dobrze ze chodzisz po doktorach. A covidu nie przechodziles? Czy kiedys moze mniej troszczyles sie o swoje zdrowie?

 

Hej, gdyby tylko ci lekarze tylko cos tu robili, nie nawidze tego skorupowanego zlodziejskiego zacofanego Kraju (Niemcy) jak bym nie mial rodziny i obowiazkow to bym juz dawno stad uciekl.

Dostalem wyniki mialem pare rzeczy zawyrzonych i za nizonych ponad norme ale ta doktorka mowi ze nic mi nie jest. Ojcu przepisywala przez 2 lata tabletki na tarczyce, faszerowala go tymi hormonami a po 2 latach u prawidlowego doktora okazalo sie ze nie ma zadnych problem z tarczyca..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.01.2023 o 13:58, Dalja napisał:

NIestety nie wiem co ci doradzić, ale podbijam wątek. Takie objawy są jak dla mnie niepokojące. To znaczy organizm coraz gorzej funkcjonuje, jakies objawy jak niezaleczona grypa sie moga odezwac nawet po latach. Ile to ludzi sie zawinelo, przez jakies niezaleczone zapalenie płuc, czy to sławnych czy ja znam osobiście. I to w tych czasach! Dlatego zadbaj o siebie, i dobrze ze chodzisz po doktorach. A covidu nie przechodziles? Czy kiedys moze mniej troszczyles sie o swoje zdrowie?

 

Hej, gdyby tylko ci lekarze tylko cos tu robili, nie nawidze tego skorupowanego zlodziejskiego zacofanego Kraju (Niemcy) jak bym nie mial rodziny i obowiazkow to bym juz dawno stad uciekl.

Dostalem wyniki mialem pare rzeczy zawyrzonych i za nizonych ponad norme ale ta doktorka mowi ze nic mi nie jest. Ojcu przepisywala przez 2 lata tabletki na tarczyce, faszerowala go tymi hormonami a po 2 latach u prawidlowego doktora okazalo sie ze nie ma zadnych problem z tarczyca..

Wynikach z tego co widze to wyszlo mi ze mam virusa Ebv ale lekarka mowi ze nie, lekarz na forum mowil ze mysli ze tak i zebym to sprawdzil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, w Niemczech to ja nie mieszkam, ale patrząc na to że są najmniej 50 lat do przodu z rozwojem to myślę że ich służba zdrowia jest lepsza niż w Polsce:) akurat w Polsce jak wiele sektorów źle działa to służba zdrowia chyba najgorzej że wszystkich. "Daleko od noszy";))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Dalja napisał:

Wiesz, w Niemczech to ja nie mieszkam, ale patrząc na to że są najmniej 50 lat do przodu z rozwojem to myślę że ich służba zdrowia jest lepsza niż w Polsce:) akurat w Polsce jak wiele sektorów źle działa to służba zdrowia chyba najgorzej że wszystkich. "Daleko od noszy";))

Nie zaprzeczam, dzisiaj byłem u Lekarza HNO i był zainteresowany i dał mi skierowanie na CT. Pierwszy taki lekarz co był jakoś zainteresowany, może dlatego że nie był Niemcem tylko włochem :)

Sprzęt może mają lepszy ale ludzi nie, przynajmniej tutaj w Szwabi na dole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dalja napisał:

akurat w Polsce jak wiele sektorów źle działa to służba zdrowia chyba najgorzej że wszystkich. "Daleko od noszy";))

Uwierz, że akurat nasz system ubezpieczenia jest jednym z korzystniejszych 🙂 w większości krajów nawet mając ubezpieczenie musisz dopłacać do leczenia. Nie wierzysz to polecam wejść w IKP i zobaczyć ile NFZ zapłacił za Twoje leczenie przez kilka ostatnich lat, podziel to na pół i wyskocz z takiej kasy. 

W takiej Irlandii np. nawet do laboratorium na pobranie krwi musisz się umawiać, nie ważne czy prywatnie czy nie. Terminy? Ok. 2 miesięcy 🙃 wizyta na izbie przyjęć? 400zł w przeliczeniu na złote  i to mając ubezpieczenie. Nadal uważasz że u nas tak źle?

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, acherontia styx napisał:

Uwierz, że akurat nasz system ubezpieczenia jest jednym z korzystniejszych 🙂 w większości krajów nawet mając ubezpieczenie musisz dopłacać do leczenia. Nie wierzysz to polecam wejść w IKP i zobaczyć ile NFZ zapłacił za Twoje leczenie przez kilka ostatnich lat, podziel to na pół i wyskocz z takiej kasy. 

W takiej Irlandii np. nawet do laboratorium na pobranie krwi musisz się umawiać, nie ważne czy prywatnie czy nie. Terminy? Ok. 2 miesięcy 🙃 wizyta na izbie przyjęć? 400zł w przeliczeniu na złote  i to mając ubezpieczenie. Nadal uważasz że u nas tak źle?

tak. Patrzac ile musialam wydac prywatnie w stosunku do NFZ to prawie nie mial za co płacić, bo jak musisz szybko do lekrza, a do lekarza sie chodzi za potrzebą nie dla przyjemnosci, to lądujesz u prywatnego. Przykładowo do endokrynologa terminy 1,5 roku na głupią wizyte. Aaa, i sporo świetnych przepisów u nas, szpital dostanie za pacjenta jak go położą na 3 dni, na każde badanie czy wizyte trzeba dostac s k i e r o w a n i e, albo genialny przepis przypisywania recepty do apteki!! Ehh, nie wiem jak jest gdzie indziej, ale u nas czeka sie za dlugo, kilka lat na operacje... i ja sie podpisuje pod stereotypem nieudolnej naszej kochanej służby. I żeby było jasne, lekarzy i pielęgniarki trzeba po rękach całować, to państwo nie umie kolejek ukrócić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Dalja napisał:

. Przykładowo do endokrynologa terminy 1,5 roku na głupią wizyte.

No to ja znam miejsca gdzie do endo czeka się max 3-4 miesiące, a znam takie że terminy są na ponad rok. Wiadomo, że każdy uderza do miejsc najpopularniejszych, a to jest często największy błąd. 

Sama rejestrowałam się dzisiaj telefonicznie do laryngologa, termin na za 3 tygodnie. Do endokrynologa gdzie chodzę terminy są max pół roku do przodu, nie dłużej, a jest to duże miasto wojewódzkie i wcale nie jakaś mało popularna przychodnia. Także jak słyszę takie gadanie to sorry. Do hematologa też w jednym miejscu kolejki na za 2 lata nawet, wystarczy iść do innej przychodni, w nawet dogodniejszej lokalizacji, w której pracują i tak lekarze z Kliniki Hematologii i termin oczekiwania na NFZ 3 miesiące. Jak komuś zależy to znajdzie szybki termin nawet nie wychodząc z domu.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2023 o 00:22, Dalja napisał:

tak. Patrzac ile musialam wydac prywatnie w stosunku do NFZ to prawie nie mial za co płacić, bo jak musisz szybko do lekrza, a do lekarza sie chodzi za potrzebą nie dla przyjemnosci, to lądujesz u prywatnego. Przykładowo do endokrynologa terminy 1,5 roku na głupią wizyte. Aaa, i sporo świetnych przepisów u nas, szpital dostanie za pacjenta jak go położą na 3 dni, na każde badanie czy wizyte trzeba dostac s k i e r o w a n i e, albo genialny przepis przypisywania recepty do apteki!! Ehh, nie wiem jak jest gdzie indziej, ale u nas czeka sie za dlugo, kilka lat na operacje... i ja sie podpisuje pod stereotypem nieudolnej naszej kochanej służby. I żeby było jasne, lekarzy i pielęgniarki trzeba po rękach całować, to państwo nie umie kolejek ukrócić.

Moj Tata tutaj w Niemczech do endokrynologa pierwszy termin u tragicznego lekarza czekal pol roku i do dobrego w Konstanz ponad Rok! Mi osobiscie dali termin do Pneumologa za 9 miesiecy na glupia sprechstunde. Po czym czlowiek idzie tu do lekarza a on nawet nie chce sluchac co ci do lega..

Edytowane przez Gadula700

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że masz kilka problemów zdrowotnych, które powodują u Ciebie niepokojące objawy po wysiłku fizycznym. Sugeruję, abyś skonsultował się z lekarzem w celu uzyskania dokładnej diagnozy i odpowiedniego leczenia. W międzyczasie, ważne jest, aby dbać o odpowiednie nawodnienie i odpoczynek po wysiłku fizycznym, a także monitorować swoje objawy i zgłaszać je swojemu lekarzowi.

Edytowane przez Illi
Link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2023 o 09:32, diksit napisał:

Wydaje się, że masz kilka problemów zdrowotnych, które powodują u Ciebie niepokojące objawy po wysiłku fizycznym. Sugeruję, abyś skonsultował się z lekarzem w celu uzyskania dokładnej diagnozy i odpowiedniego leczenia. W międzyczasie, ważne jest, aby dbać o odpowiednie nawodnienie i odpoczynek po wysiłku fizycznym, a także monitorować swoje objawy i zgłaszać je swojemu lekarzowi.

Narazie dostalem termin od laryngologa na TK zatok we wtorek, problem tylko taki ze teraz znowu zachorowalem jak zawsze i mam covida, ciekawe co wyjdzie puzniej na zdjeciach xd. Udalo mi sie tez dostac termin u pneumologa za miesiac, oczewiscie z wlasnej kieszeni bo inaczej musial nym czekac u niego do sierpnia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×