Skocz do zawartości
Nerwica.com

Terapia ambulatoryjna po detoksie od alkoholu - czy to się może udać?


skakunna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Palkrolik
11 minut temu, skakunna napisał:

całe 2 dni. 🤗

Spoko. Zacznij od programu 24h. tzn. jak rano sobie wstaniesz powiedz sobie dziś się NIE NAPIJE. Jutro może,ale dziś Nie. A jak już naprawdę będzie mocny głód to rozłóż to sobie nawet na godziny. Np. do 12, potem do 16, potem 22. I tak codziennie. Wielbłąd 🐫 na pustyni bez picia może wytrzymać 24 dni a człowiek 24h. 👍 Takie początki w walce z tym. Ja w sumie też bym się chętnie zamknął na terapi, tyle że narazie nie mogę bo muszę pozałatwiać sprawy. Dziś niechcący znalazłem w szafce dwa piwa w puszcze zamknięte. (Nie wiem co tam robiły😐) Jaki mi strach w oczy zajrzał,jakaś panika... Szybko wylałem je do zlewu. Ale jak mi zapachniały to odrazu głód się pojawił. Na Szczęście przeszło po jakiś 15 minutach. Właśnie kiedyś od terapeuty i alkoholików słyszałem że taki maxymalny głód jak już się pojawia to trzyma te 15min. a później spada i ten czas zająć czymś zupełnie innym. Nawet wiadro wody wypić, cokolwiek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Palkrolik napisał:

Spoko. Zacznij od programu 24h. tzn. jak rano sobie wstaniesz powiedz sobie dziś się NIE NAPIJE. Jutro może,ale dziś Nie. A jak już naprawdę będzie mocny głód to rozłóż to sobie nawet na godziny. Np. do 12, potem do 16, potem 22. I tak codziennie. Wielbłąd 🐫 na pustyni bez picia może wytrzymać 24 dni a człowiek 24h. 👍 Takie początki w walce z tym. Ja w sumie też bym się chętnie zamknął na terapi, tyle że narazie nie mogę bo muszę pozałatwiać sprawy. Dziś niechcący znalazłem w szafce dwa piwa w puszcze zamknięte. (Nie wiem co tam robiły😐) Jaki mi strach w oczy zajrzał,jakaś panika... Szybko wylałem je do zlewu. Ale jak mi zapachniały to odrazu głód się pojawił. Na Szczęście przeszło po jakiś 15 minutach. Właśnie kiedyś od terapeuty i alkoholików słyszałem że taki maxymalny głód jak już się pojawia to trzyma te 15min. a później spada i ten czas zająć czymś zupełnie innym. Nawet wiadro wody wypić, cokolwiek...

Wiesz co, w weekend przegiąłem i miałem wrażenie, że moja wątroba zaczyna protestować, więc w poniedziałek 0, wtorek (dziś) 0 i nie będzie, co jutro, to się zobaczy, ale mam trochę rzeczy do załatwienia, więc pewnie też 0. Bez wielkiego ścisku mogę wytrzymać tydzień spokojnie ani bez piwka. Staram się odwracać uwagę mózgu, to kawą, to herbatą, to piwem bezalkoholowym, jakąś smaczną wodą mineralną (wczoraj miałem taką z ostropestem właśnie na wątrobę) itd. I tak wychodzi taniej. XD Mnie by te piwa też kusiły, mam tu co prawda jedno wino, ale nie da się go otworzyć, bo pokruszył się korek. Docelowo chciałbym osiągnąć coś takiego, co mam z papierosami, tylko że papierosów nigdy nałogowo nie paliłem, dlatego przyszło mi to łatwo: w sklepie półki z papierosami są dla mnie praktycznie niewidoczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Palkrolik
6 minut temu, skakunna napisał:

piwem bezalkoholowym

Największy wyzwalacz, niedługo zamieni się na % jak będziesz się nim raczył.

8 minut temu, skakunna napisał:

, mam tu co prawda jedno wino, ale nie da się go otworzyć

Kolejny wyzwalacz. Będziesz miał głód, stłuczesz  szyjkę i wypijesz. Albo pójdziesz do sklepu kupić sobie co tam lubisz. Do kosza

6 minut temu, skakunna napisał:

moja wątroba zaczyna protestować,

Skąd wiesz że to wątroba ? Wątroba nie boli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Palkrolik napisał:

Największy wyzwalacz, niedługo zamieni się na % jak będziesz się nim raczył. 

Czy ja wiem, jak narzucę sobie tydzień-dwa abstynencji to raczej pomaga wytrzymać i nie robi wiru w kieszeni jak prawdziwe %. Nie wiem, czy tak samo będzie działał przy abstynencji i trzeźwości bezterminowej.

9 godzin temu, Palkrolik napisał:

Kolejny wyzwalacz. Będziesz miał głód, stłuczesz  szyjkę i wypijesz. Albo pójdziesz do sklepu kupić sobie co tam lubisz. Do kosza

Już raz takie coś miałem i nie, nie rozbiłem szyjki, co to w ogóle za pomysł? xD Ale fakt jest, że lepiej, abym to wyrzucił.

 

9 godzin temu, Palkrolik napisał:

Skąd wiesz że to wątroba ? Wątroba nie boli. 

A wiesz, że wątroba daje o sobie znać na różne sposoby? Boleć też może, ale wtedy już jest zwykle bardzo źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Palkrolik
10 minut temu, skakunna napisał:

co to w ogóle za pomysł?

Nie mówię że tak zrobisz. Ale nasłuchałem się ludzi na mitingach i terapiach co potrafili robić tak, kraść, pić najgorsze trunki byle miało najwięcej %, a nawet denaturat czy inne wynalazki chemiczne które miały %.

 

14 minut temu, skakunna napisał:

A wiesz, że wątroba daje o sobie znać na różne sposoby? Boleć też może, ale wtedy już jest zwykle bardzo źle

No nie zagłębiałem się na jakie sposoby może dać znać chora wątroba. Najlepszym chyba sposobem na sprawdzenie jest zrobię sobie badań z krwi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Palkrolik napisał:

Nie mówię że tak zrobisz. Ale nasłuchałem się ludzi na mitingach i terapiach co potrafili robić tak, kraść, pić najgorsze trunki byle miało najwięcej %, a nawet denaturat czy inne wynalazki chemiczne które miały %.

Nie wątpię, ale dobrze się znam i różne dziwne rzeczy robiłem pod wpływem lub żeby się bardziej napić, ale nie aż takie, żeby ryzykować poranienia przełyku lub zatrucie denaturatem. Najgorszych siarkofrutów próbowałem, ale zwykle lądowały w zlewie. Nawet nałóg ma swoje granice, problem polega na tym, że mogą się one przesuwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×