Skocz do zawartości
Nerwica.com

Poszukiwanie pracy, rozmowy kwalifikacyjne, zatrudnienie


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Przywracam zagubiony wątek...

W związku z tym, że wielu z Nas ma problem z kontaktami z ludźmi, ze zmotywowaniem się do tego, by poszukać pracy, panicznie boi się rozmów kwalifikacyjnych, tego, czy do danej pracy się "nadaje", proponuję spróbować podzielić się doświadczeniami w tym zakresie.

Jak wyglądają Wasze początki w pracy? Czy trudno się było zaaklimatyzować i nauczyć nowych obowiązków? Czy praca Was stresuje? Co jest największym problemem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, w pracy bywa ciężko nawet czasem bardzo. Na codzień pracuje w biurze. Przeprowadzam wiele rozmów telefonicznych jak i na żywo. Telefonicznie idzie dużo lepiej chociaż czasem kiedy objawy się nasilają skupiam się na tym a nie na tym o czym rozmawiam. Przez to często nawalam ... zapominam co ustalam z klientami itp. Na żywo czasem mam ochotę wyjść I nie wrócić,  ale walczę sama z sobą i zostaje. Lubię swoją pracę ale choroba coraz bardziej utrudnia mi wykonywanie swoich obowiązków jak należy. Pozdrawiam ☺️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po swoich doświadczeniach z pracą mogę powiedzieć, że ważne jest aby praca była przyjemna. Pracę trzeba lubić. Nie można się czuć w niej niewolnikiem, popychadłem czy wręcz nie daj Boże jakąś "szmatą". Nie ma lepszego napędu i motywacji do pracy niż czucie z niej przyjemności, satysfakcji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w jednej firmie od 9 lat. Od około 3 lat coraz więcej rzeczy zaczęło mnie wkurzać i zacząłem szukać nowej pracy. Wysyłałem co kilka miesięcy jedno cv na oferty które mi się podobały i praktycznie po każdym wysłanym cv byłem zapraszany na rozmowy, jednak odpadałem po pierwszym etapie rekrutacji.

Gdy dowiadywałem się że wybrali kogoś innego to z jednej strony byłem zawiedziony ale z drugiej odczuwałem ulgę że ten stres już się skończył.

Tym razem jest inaczej. Przeszedłem już wszystkie etapy rekrutacji i wszystko wskazuje na to że ta firma chcę mnie przyjąć... Przyznam się że mnie to przeraża. Z jednej strony to dla mnie szansa rozwoju ale z drugiej widzę jak wiele nerwów kosztowały mnie same te rozmowy a co dopiero nowe obowiązki, nowi ludzie...

Czuję że jeżeli nie zrezygnuję to ponownie pojawię się na SOR a następnie u psychiatry po leki 😕

Edytowane przez Kris0x0000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kris0x0000 napisał:

Czuję że jeżeli nie zrezygnuję to ponownie pojawię się na SOR a następnie u psychiatry po leki 😕

Szkoda rezgnowac gdy zaszles tak daleko. Sprobuj się przełamać..poczatkowo może być trudno jak piszesz ale gdy wdrożysz się to z pewnością będzie łatwiej. 

Zresztą myślę, że zawsze możesz poprosić o pomoc lekarza i opowiedzieć mu o zmianach. Z pewnością by pomógł Ci przebrnąć przez początkowy etap. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, sebastian86 napisał(a):

czemu?

Przestałem wierzyć w siłę przekazu terapeuty.

 

Jakiś czas temu uczęszczałem na terapię. przez cztery lata do jednego terapeuty. Dostałem u niego nawet zniżkę. Nic mi jednak te spotkania nie dawały. Mogłem się jedynie przy nim [szczerze] wygadać. Przeważnie pod koniec spotkań jedyne co mogłem usłyszeć od niego to „no to kiedy się umawiamy na następną wizytę?”. Czasem usłyszeć jakąś wskazówkę.

 

Tak się jednak złożyło, że zostałem zwolniony z tamtej pracy. Po paru miesiącach znalazłem kolejną pracę, co mnie nawet podbudowało. O poprzednim świecie zapomniałem, włącznie z terapią.

 

Jednak z czasem zaczęły się pojawiać problemy ze współpracą z koleżeństwem, które zmieniło się pod wpływem rotacji. Zostałem też oddelegowywany do innych prac o całkowicie innym charakterze. Wtedy zostałem rozbity psychicznie. Mimo starania się, pójścia na szkolenie, nie udało się utrzymać w pracy. Zwolnienie.

 

Od tamtej pory nie potrafię znaleźć stabilnej pracy na etat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2023 o 21:54, forget-me-not napisał(a):

Myślę, że mógłbym się wielu rzeczy nauczyć, wiele opanować, ale moje CV to śmieć. Wstydzę się zabiegać o pracę przez to cholerne CV.

 

Są teraz osoby, które analizują CV i pomagają je poprawić, by pokazać się w lepszym świetle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sebastian86 napisał(a):

wiem ale i tak mi glupio

Starałem się o pracę. Ostatnie własne w CV doświadczenie miałem sprzed 8 lub 9 lat. Mogłem czuć się głupio albo wysłać CV. Musisz być przygotowany na pytania o doświadczenie i przerwę w pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, johnn napisał(a):

Starałem się o pracę. Ostatnie własne w CV doświadczenie miałem sprzed 8 lub 9 lat. Mogłem czuć się głupio albo wysłać CV. Musisz być przygotowany na pytania o doświadczenie i przerwę w pracy.

no wlasnie jak tu wytlumaczyc wiarygodnie te dlugie przerwy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×