Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Robinmario napisał:

Coma , ile czasu bierzesz wenlafaksynę i w jakiej dawcę ? Nie masz problemu z nocnym poceniem się ? 
Ja dziś wziąłem 10 dzień dawkę 37,5 . Wstaje mokry w nocy ze dwa razy i zmieniam koszulki , przeważnie tak nad ranem jak już trochę na pęcherz mnie ciśnie . Podobno zaczyna działać po około dwóch tygodniach więc ciekawy jestem jak to jest u Ciebie . 

Niedługo powinno Ci to ustąpić. Niby dawka znikoma a jednak swoje robi. Ja przygotowywalam zawsze sobie przy lozku 2 koszulki, aby nie musiec wstawac w nocy i szukac w szafie...

Ja też aktualnie na tym, ale na mnie już nie działa. A nie chce podwyższać albo kombinować z innymi, bo wiem, że może być gorzej niż jest teraz. A jak sobie przypomnę schodzenie z tego to już wogole...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, ala1983 napisał:

Niedługo powinno Ci to ustąpić. Niby dawka znikoma a jednak swoje robi. Ja przygotowywalam zawsze sobie przy lozku 2 koszulki, aby nie musiec wstawac w nocy i szukac w szafie...

Ja też aktualnie na tym, ale na mnie już nie działa. A nie chce podwyższać albo kombinować z innymi, bo wiem, że może być gorzej niż jest teraz. A jak sobie przypomnę schodzenie z tego to już wogole...

Też bierzesz dawkę 37,5 ? A schodzenie z wenli było takie trudne ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ala1983 napisał:

Robinmario@

Tak, to jedne z cięższych substancji do schodzenia. Wiele na ten temat w dziale leki.

Kiedyś schodziłem z Citaloparam i wydawało mi się , że to było trudne . Łzy same wyciskały się z oczu . Miałem nadzieje , że nowsza generacja to mniej namiesza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Robinmario napisał:

Coma , ile czasu bierzesz wenlafaksynę i w jakiej dawcę ? Nie masz problemu z nocnym poceniem się ? 
Ja dziś wziąłem 10 dzień dawkę 37,5 . Wstaje mokry w nocy ze dwa razy i zmieniam koszulki , przeważnie tak nad ranem jak już trochę na pęcherz mnie ciśnie . Podobno zaczyna działać po około dwóch tygodniach więc ciekawy jestem jak to jest u Ciebie . 

 

 

Robinmario, U mnie działanie wenlafaksyny zaczyna się zawsze po dwóch tygodniach, więc u Ciebie może też niedługo zacznie działać Biorę w tej chwili 150mg.  Co do skutków uboczych, nie zauważyłam u siebie problemów z nocnym poceniem. Myślę, że to pocenie u Ciebie powinno krótce minąć. Pozdrawiam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ala1983 napisał:

Niedługo powinno Ci to ustąpić. Niby dawka znikoma a jednak swoje robi. Ja przygotowywalam zawsze sobie przy lozku 2 koszulki, aby nie musiec wstawac w nocy i szukac w szafie...

Ja też aktualnie na tym, ale na mnie już nie działa. A nie chce podwyższać albo kombinować z innymi, bo wiem, że może być gorzej niż jest teraz. A jak sobie przypomnę schodzenie z tego to już wogole...

To ile czasu już bierzesz , że przestało działać ? Jak przestało działać to schodzenie też jest trudne czy wtedy organizm tego nie odczuwa ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, coma napisał:

 

 

Robinmario, U mnie działanie wenlafaksyny zaczyna się zawsze po dwóch tygodniach, więc u Ciebie może też niedługo zacznie działać Biorę w tej chwili 150mg.  Co do skutków uboczych, nie zauważyłam u siebie problemów z nocnym poceniem. Myślę, że to pocenie u Ciebie powinno krótce minąć. Pozdrawiam 🙂

Mam nadzieje , że minie niedługo bo trudno tak żyć . Sam już nie wiem czy lepsze te poty czy dołujący smutek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, coma napisał:

 

 

Robinmario, U mnie działanie wenlafaksyny zaczyna się zawsze po dwóch tygodniach, więc u Ciebie może też niedługo zacznie działać Biorę w tej chwili 150mg.  Co do skutków uboczych, nie zauważyłam u siebie problemów z nocnym poceniem. Myślę, że to pocenie u Ciebie powinno krótce minąć. Pozdrawiam 🙂

Coma , to który raz już ją bierzesz ? Pozdrawiam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Robinmario napisał:

A jak schodzisz z tego ? Też tak męczy ? 

Robinmario, wenlafaksynę odstawia się stopniowo i wtedy jest w miarę ok. Raz zdarzyło mi się odstawić bez schodzenia z dawki, ale to było w szpitalu pod kontrolą lekarza i było okropnie, płacz, wycie, huśtawka nastroju i uczucie przechodzenia prądu przez ciało... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, coma napisał:

Robinmario, wenlafaksynę odstawia się stopniowo i wtedy jest w miarę ok. Raz zdarzyło mi się odstawić bez schodzenia z dawki, ale to było w szpitalu pod kontrolą lekarza i było okropnie, płacz, wycie, huśtawka nastroju i uczucie przechodzenia prądu przez ciało... 

Czyli jest nadzieja na w miarę bezpieczne przejście przez to . 
Coma , ile czasu trwają Twoje leczenia , po jakim czasie decydujesz się skończyć ? 
Jak wyglàda temat sexu ? Czy libido bardzo spada ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Robinmario napisał:

To ile czasu już bierzesz , że przestało działać ? Jak przestało działać to schodzenie też jest trudne czy wtedy organizm tego nie odczuwa ? 

Z przerwami mniejszymi lub większymi od roku 2001.

Kiedyś zejście było trudniejsze, odliczałam kuleczki dosłownie. Teraz na wejściu szajba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Robinmario napisał:

Czyli jest nadzieja na w miarę bezpieczne przejście przez to . 
Coma , ile czasu trwają Twoje leczenia , po jakim czasie decydujesz się skończyć ? 
Jak wyglàda temat sexu ? Czy libido bardzo spada ? 

 

Robinmario, u mnie jest to krótkotrwałe leczenie trwające kilka miesięcy , ze względu na to, że niektóre antydepy wywołują u mnie hipomanię/manię (chad) i po prostu nie powinnam ich brać a jeżeli to przez krótki czas. Jeśli chodzi o moje libido to ono faluje, raz jest raz go nie ma, ale ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat bo wpływają na to inne czynniki, np choroba sama w sobie lub zażywanie litu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, coma napisał:

 

Robinmario, u mnie jest to krótkotrwałe leczenie trwające kilka miesięcy , ze względu na to, że niektóre antydepy wywołują u mnie hipomanię/manię (chad) i po prostu nie powinnam ich brać a jeżeli to przez krótki czas. Jeśli chodzi o moje libido to ono faluje, raz jest raz go nie ma, ale ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat bo wpływają na to inne czynniki, np choroba sama w sobie lub zażywanie litu. 

Coma , zażywasz lit w porozumieniu z lekarzem czy stosujesz suplementy ? Gdzieś tu czytałem , że poziom litu może mieć wpływ na stany depresyjne 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ala1983 napisał:

Z przerwami mniejszymi lub większymi od roku 2001.

Kiedyś zejście było trudniejsze, odliczałam kuleczki dosłownie. Teraz na wejściu szajba.

Ja kiedyś przerwałem bez porozumienia z lekarzem i to był mój błąd , długo dochodziłem do siebie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Robinmario napisał:

Coma , zażywasz lit w porozumieniu z lekarzem czy stosujesz suplementy ? Gdzieś tu czytałem , że poziom litu może mieć wpływ na stany depresyjne 

Biorę lit przepisany przez lekarza. Od 2015 roku bo wtedy miałam pierwszą manię. Obecnie biorę 2000mg.

Edytowane przez coma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Robinmario napisał:

Ja też korzystam od dwóch lat ale zdalnie . Tak myślę , że może spotkania twarzą w twarz mogą dać lepsze rezultaty . 

 

Robinmario, nie ma reguły chyba. Zależy kto co woli. Ja osobiście zawsze wolę kontakt bezpośredni. A dlaczego wybrałeś taką formę terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, coma napisał:

 

Robinmario, nie ma reguły chyba. Zależy kto co woli. Ja osobiście zawsze wolę kontakt bezpośredni. A dlaczego wybrałeś taką formę terapii?

Często jeżdżę w delegacje i nie mógłbym ustalić konkretnego terminu w tygodniu a tak to rozmawiam z hotelu albo z autka gdzieś po drodze . Mam wieczorną godzinę to zawsze jestem po pracy . Tak mi jest wygodniej . Chociaż ostatnio się zastanawiam czy nie wdrożyć czegoś nowego w weekendy albo piątki wieczorem , może grupowa terapia , żeby oswoić lęki przed wystąpieniami . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, coma napisał:

Psychicznie czuję się bardzo dobrze, gorzej fizycznie bo jestem cały dzień jakaś obolała .

Ja odwrotnie , fizycznie jest ok , też sporo się ruszam ,  może tylko głowa ciężka ale za to smutku mam dużo , rano mam ciężko zwlec się z łóżka , ogólny brak porannej energii 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×