Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam :)..


atrucha

Rekomendowane odpowiedzi

Atrucha witam również!

Trochę Cię rozumię, bo moja nerwica też zaczęła się po chorbie dziecka. Nie była to taka długa choroba jak u Twojego, ale ślad pozostawiła w postaci mojej choróbki, niestety.Ale nie poddamy się, trzymajmy się razem a wszystko będzie dobrze. Powodzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde jestes silna osoba.Wiecej takich osob jak ty i lekarze psychiatrzy nie mieli by na kim zarabiac:)Ciesze sie ze sobie radzisz.Tak dalej trzymaj!!

Nie kazdy czlowiek bylby w stanie sobie poradzic.Mnie tak choroba ciagnie sie niestety dlugo, staram sie szukac sily w sobie,zmiejszam dawki lekow.Musimy byc silne dla siebie i naszych kochanych pociech.Powodzenie i duzo wytrwalosci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak.. Nie jestem ani silana,ani dzielna,ani odważna. Czasami życie funduje nam różne "niespodzianki" i nie pyta czy akurat mamy ochotę na udział w tym. Dzieje się bez naszej aprobaty.. Jeżeli już zostaje się postawionym przed faktem dokonanym i gra toczy się o wszystko...to jakby nie ma się już wyboru. Trzeba stawić czoła i chociaż udawać,że jest się silnym i odważnym. A jeżeli w grę wchodzą dzieci - nie ma nic bardziej oczywistego,że o poddawaniu się nie ma mowy. Ale to już sami wiecie.. ;)

 

 

I jeszcze chciałam powiedzieć,że strasznie się cieszę,że jesteście.. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×