Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność/życie towarzyskie


Virtuoz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Piszę do Was bezradny chłopak w wieku 27 lat, któremu mocno doskwiera brak znajomych, życia towarzyskiego z poczuciem pustki i osamotnienia, z którym nie potrafie sobie poradzić, a nie wiem nawet jak to zmienić. Może forumowicze będą mieli jakiś pomysł?

 

Otóż, żyłem ponad 4 lata z narzeczoną, gdzie my skupialiśmy się głównie na sobie, naszych celach, planach. Natomiast pod koniec lutego tego roku, rozstaliśmy się, a raczej rozstanie do inicjatywa tej dziewczyny.

Wróciłem na stare śmiec, do domu rodzinnego na 3 miesiące. Swoje wypłakałem i swoje przemyślałem. Postanowiłem, że zmienie swoje życie. Zmieniłem pracę ze stacjonarnej, mało zarobkowej na pracę zdalną w porządnej firmie, w znacznie lepszych warunkach.

Wyprowadziłem się z miasta, w którym mieszkałem z narzeczoną. Zmieniłem miasto oddalone o ponad 200km. 

I tu zaczynają się schody....

 

Na początku bardzo cieszył mnie fakt, że wyprowadzę się, że to będzie początek czegoś nowego, gdzie poznam fajną kobietę i będzie żyło się "na nowo" w przyjemny sposób. Niemniej jednak jest nieco odwrotnie.

Skutek jest taki, że siedze sam w mieszkaniu, pracując zdalnie. Jeżdzę sam na zakupy i sam spaceruje.

Próbowałem poznać jakąś dziewczynę przez aplikacje randkowe, niestety bez skutku. Często mnie w tym internecie zlewają, odrzucają i tyle z tego wychodzi.

 

Jestem w kropce. Nie wiem gdzie poznawać nowych ludzi. Jak ich poznawać? jak to zmienić, jak naprawić, zbudować życie towarzyskie. Wydaje mi się, i tak w sumie jest, że jedynie kogo obchodzi moje życie, to mojej rodziny. 

Chodzę troszkę smutny, mam zmienny nastrój. Często pije sam alkohol, co nie jest zdrowe, wiem...ale chce to zmienić. Pytanie, jak? Szukałem na FB grup, które są jakieś tematyczne w mieście, w którym mieszkam aktualnie. Grupy związane z jakimś hobby czy coś. Jestem w szoku, bo takich grup praktycznie w tym mieścia nie ma. Miasto liczy ponad 300 000 mieszkańców.

Serio, jestem bezradny. Nie mam pojęcia jak to zmienić...

Edytowane przez Virtuoz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko ciebie zlewaja na takich aplikacjach, ale 90%, nie szukaj w sobie winy. Moze kup psa i podrywaj na spacerze 😛 w zwyklych codziennych aktywnosciach przede wszystkim badz soba, odwazny, wygadany. Miej duzo cierpliwosci i nie zniechecaj sie, bo z takiej blahej przyczyny, tymczasowej stagnacji, mozna zjechac ze swoja psychiką w dol po rowni pochylej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie szukam w sobie winy :D

Szukam tylko pomysłu, jak odbudować, a raczej zbudować życie towarzyskie w kropce, w której nie studiuje, nie pracuje  ludźmi, a znajomi ze szkół gdzieś po uciekali.

 

Męczy mnie życia samotnika i denerwuje w opór, a co najlepsze. To nie mam zielonego pojęcia jak to zmienić. Jak? A nie, że nie mi się nie chce. Pytanie, Jak? W jaki sposób?  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praca zdalna niby wygodna, ale to praca dla wytrwałych. Ja jestem typem samotnika, pracuje zdalnie od 8 lat i nawet ja czesto wymiękam, bo mieszkam sama. Człowiek jednak potrzebuje kontaktu z innymi. Ja mam obecnie partnera a niedaleko jeszcze moich rodziców, inaczej nie dalabym rady.

Spróbuj może bardziej poważnych portali randkowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że regularne szukanie powinno odbyć się nie tylko w internecie, ale również na żywo. To już jest druga opcja poza samym ogromnym internetem. Moje propozycje: rozglądaj się za koncertami (jeśli słuchasz muzyki) a nóż zaczniesz z kimś rozmawiać w ogóle o muzyce, spróbuj teatru, spróbuj wyjść do muzeum lub rozglądaj się za prywatnymi lokalami (pubami, kawiarniami), które organizują spotkania natury czytelniczej, podróżniczej, filozoficznej. Domy kultury mają swoją specyfikę, że raz na jakiś czas wywieszają flagę, która może kogoś zainteresować tematem (znowu koncerty, teatr, ale też publiczne dyskusje, debaty). 

 

W wielu miastach schroniska dla zwierząt organizują spacerki z pieskami. Może przy okazji spaceru poznasz samych pracowników schroniska albo ludzi również chodzących z psami na tego rodzaju "wybiegi"? 

 

Początki nie zawsze są łatwe i warto się przygotować, że tutaj też łatwo nie będzie, ALE - na pewno coś się trafi, tylko trzeba węszyć i dać się również (najlepiej fizycznie) twarzą w twarz poznać. Komunikator na facebooku to jedno, pisząc jesteśmy jednak lekko inni niż mówiąc, bo inny rodzaj ekspresji i inny styl mówienia. Więc szczególnie jednak polecam wyjść do instytucji i lokali, i tam zacząć wraz z internetem węszyć nad wydarzeniami, które mogą Cię zainteresować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×