Oddanie duszy

[Patita]

Hej wszystkim. 

Od kilku lat zmagam się z nerwicą natręctw. Miałam myśli o różnej tematyce. Od myśli o zabiciu kogoś, rzuceniu klątwy przez myśli religijne. I z tym właśnie mam największy problem. Ostatnio męczą mnie myśli o oddaniu duszy w zamian za to, żeby coś mi się udało. I mam wewnętrzny konflikt, bo chcę żeby dana rzecz mi się udała ale nie chcę oddawać za nią duszy. Nie wiem czy to złe, że chce żeby coś mi się udało. Nie mam pojęcia co mam robić. Mam nadzieję że mi doradzicie

[pawel123]

Pod żadnym pozorem nie oddawaj nikomu swojej duszy !!! Zacznij się modlić o swoje uzdrowienie, jeśli jesteś wierząca.

[Patita]

Dodam jeszcze, że mam te myśli na każdy temat. Nawet mam myśl czy chciałabym oddać duszę za to że nie muszę wciągać wielkiego kamienia na górę. 

[Patita]

14 godzin temu, pawel123 napisał:

Pod żadnym pozorem nie oddawaj nikomu swojej duszy !!! Zacznij się modlić o swoje uzdrowienie, jeśli jesteś wierząca.

O tym żeby nie oddawać duszy wiem. Nie wierzę w katolickiego Boga i modlitwy o uzdrowienie

[Lucy32]

Tu to juz nawet psychiatra chyba nie pomoze

[Patita]

1 godzinę temu, Lucy32 napisał:

Tu to juz nawet psychiatra chyba nie pomoze

Czemu tak sądzisz? 

[Patita]

1 godzinę temu, Lilith napisał:

@Patita bierzesz jakieś leki?

Tak, biorę 4 różne leki

[Patita]

3 godziny temu, Lilith napisał:

A mówiłaś o tym wszystkim lekarzowi? Może trzeba zamieszać w lekach?

Muszę o tym powiedzieć ale jeszcze nie mówiłam 

[alone05]

nie oddawaj nikomu duszy

[biedak]

W dniu 24.03.2022 o 22:54, Patita napisał:

Hej wszystkim. 

Od kilku lat zmagam się z nerwicą natręctw. Miałam myśli o różnej tematyce. Od myśli o zabiciu kogoś, rzuceniu klątwy przez myśli religijne. I z tym właśnie mam największy problem. Ostatnio męczą mnie myśli o oddaniu duszy w zamian za to, żeby coś mi się udało. I mam wewnętrzny konflikt, bo chcę żeby dana rzecz mi się udała ale nie chcę oddawać za nią duszy. Nie wiem czy to złe, że chce żeby coś mi się udało. Nie mam pojęcia co mam robić. Mam nadzieję że mi doradzicie

Też tak miałem i znalazłem się w szpitalu psychiatrycznym,gdzie jedna z pacjętek zobaczyła we mnie antychrysta. A ja tylko się strasznie bałem, że ta pacjętka mnie udusi w nocy na sali, gdzie spałem. Powinnaś modlić się do Boga rano i wieczorem,przed obrazem pana Jezusa, ale tylko przez chwilę, rano i wieczór, pacierz. I w Niedziele i świeta isć trzeba do Kościoła Katolickiego. I tyle wystarczy. odwracać uwage od tych myśli i żyć normalnie, a wszystko się ułoży.

 

Wystarczy jak raz w tygodniu, w niedzielę pójdziesz do Kościoła Katolickiego i przed obrazem Pana Jezusa oddasz mu swoją duszę i psychikę i ciało. Wtedy wystarczy to zupełnie. 

[eleniq]

@Patita A ile masz lat, mając takie paranoiczne myśli? 

[Patita]

20

[Patita]

W dniu 29.03.2022 o 19:59, MarekWawka01 napisał:

@Patita A ile masz lat, mając takie paranoiczne myśli? 

20

[eleniq]

4 godziny temu, Patita napisał:

20

 

No to młodziuteńka jesteś. Idź z tym do lekarza, bo z wiekiem będziesz miała coraz gorsze problemy z tym. Może się u Ciebie rozwinąć choroba psychiczna.

[Patita]

21 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

 

No to młodziuteńka jesteś. Idź z tym do lekarza, bo z wiekiem będziesz miała coraz gorsze problemy z tym. Może się u Ciebie rozwinąć choroba psychiczna.

Dobrze. Poradzę się mojego lekarza