Skocz do zawartości
Nerwica.com

(głośno) witam! (cicho) pomocy!


PawelNNN

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Chciałbym przywitać wszystkich forumowiczów.

 

Jestem tu nowy ale często zaglądam...

Chyba już sobie nie radzę i nie wiem co jest prawdą a co wytworem mojej głowy 😕

 

Postaram się w kolejnych wątkach opisać mój przypadek dla przyszłych i obecnych nerwicowców.

Choć sam jeszcze nie wiem czy to urojenia czy rzeczywistość - chyba potrzebuję waszej pomocy.

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez PawelNNN
Błąd / literówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walka trwa 4 msc ale są to 4 msc objawów somatycznych.

Sam problem od około roku. Wysokie tempo w pracy, stres, problemy w domu (niepokój dot. dziecka, ciągła obawa o jego zdrowie), problemy w pracy i nagle BACH zdrowie "odmawia"

Listopad - "ataki serca", wymioty. Ciśnienie 180, puls 160.

Do końca grudnia 4 wizyty na SOR.

Wyniki z serca, EKG, holtery, kryształ = zdrów jak ryba.

Grudzień - kilkudniowe wymioty, waga 6 kg w dół i tydz.

Wizja raka żołądka...

gastroskopia CZYSTO, usg jamy brzucha CZYSTO, RTG jamy CZYSTO,

Diagnoza Refluks. Leki przeciwwymiotne i jest poprawa.

Koniec miesiąca grypa żołądka całej rodziny... biegunki przez 10 dni, kolejne 6 kg w dół...

Łącznie 12 kg w 7tyg.

Ciągły stres... o siebie o dziecko o zdrowie rodziny. Dodatkowo to pierwsze Święta naszej trójki... niestety w WC.

Styczeń zawroty głowy, powiększona źrenica lewego oka, szumy uszne. Neurolog - MR głowy, CT głowy, Doppler tętnic, RTG płuc, oczywiście krew, tsh, elektrolity, dimery, boleriozy, CK, kortyzol, choleterol CZYSTO.

 

Luty - drętwienia kończyn, nóg, rąk, języka,twarzy.

Fascykulacje łydek,czasami w innych częściach ciała. Obawa SLA, SM, Polineuropatia.

Neurolog - szpital, kierunek Bolerioza, Neurobolerioza?

Punkcja lędźwiowa - CZYSTO, Ellisa - CZYSTO, EMG mięśni - CZYSTO.

Jutro wychodzę że szpitala z informacją, że zdrowy.

 

Zaraz oszaleję...

 

Mam dni, że zaczynam dzień Super i nagle BACH jestem padnięty  zero siły.

Czasem siedzę z przyjaciółmi dusza towarzystwami BACH gasnę beż siły.

Wchodzę do sklepu krzepki w dobrym humorze i BACH atak zawrotów głowy, suchości chcę uciekać ze sklepu.

Od 2 msc moje wieczory to studiowanie medycyny i chorób wyniszczających (które wszystkie odpowiadają moim objawą)

Jeszcze ciągłe bóle mięśni, drżenie, fascykulacje łydek i drętwienia...

 

Czy serio tak działa nerwica ?

Aż tak może niszczyć mój rozum ?

 

Po weekendzie idę do kolejnego neurologa ale także do psychiatry...

 

Jeżeli kogoś zainteresował mój przypadek chętnie będę dzielił się moimi doświadczeniami i informacjami z pola walki... chyba bardziej na zasadzie potrzeby wsparcia od kolegów i koleżanek "po fachu"

O ile jest to nerwica ?!

 

Pozdrawiam Was !

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Dryagan napisał:

@PawelNNN witaj na Forum - mam nadzieję, że znajdziesz tu odpowiedzi / podpowiedzi, których szukasz

Dziękuję Dryagan!

 

Także mam taką nadzieję... 

Liczę, że wytrwali i doświadczeni wojownicy z nerwicą podpowiedzą mi czy realnym są moje schorzenia i czy ja jestem normalny 🤔

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre pytanie... 🤔

 

Chyba źle to wszystko ująłem... 

Każdy jest inny i każdy jest jakiś a normalność to względne pojęcie czegoś co nie istnieje 😑

 

Tak więc celem poprawy mojej obawie poddaję to czy opisane objawy moich stanów i zachowań mogą być objawem nerwicy klasycznej lub innej?

 

Z racji, że ciąg zdarzeń który zaistniał rujnuje mi życie, zdrowie, relacje i odbiegł od mojej normalności... Nie wiem już co się dzieje 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, współczuję tej drogi do diagnozy, zamartwiania... Objawy somatyczne przy nerwicy mogą symulować nawet najdziwniejsze schorzenia. U ciebie objawy zbiegły się w czasie z okresem stresu, a do tego przebadałeś się u neurologa, kardiologa, gastrologa co nic nie wykazało. Psychiatra może dobrać leki, ale ty musisz sam zadbać o siebie tj odstresować się, relaksować, czas dla siebie mieć. Jak Twój psychiczny stan się poprawi objawy jak nagle się pojawiły tak nagle znikną ;) u mnie podejrzewali miastenie, dystymie albo coś rzadkiego a okazało se że to NIC 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2022 o 16:15, Dalja napisał:

Witaj, współczuję tej drogi do diagnozy, zamartwiania... Objawy somatyczne przy nerwicy mogą symulować nawet najdziwniejsze schorzenia. U ciebie objawy zbiegły się w czasie z okresem stresu, a do tego przebadałeś się u neurologa, kardiologa, gastrologa co nic nie wykazało. Psychiatra może dobrać leki, ale ty musisz sam zadbać o siebie tj odstresować się, relaksować, czas dla siebie mieć. Jak Twój psychiczny stan się poprawi objawy jak nagle się pojawiły tak nagle znikną ;) u mnie podejrzewali miastenie, dystymie albo coś rzadkiego a okazało se że to NIC 🙄


@Dalja 
Czy wydaje mi się, czy także miałaś podobne objawy ?
Rozumiem, że leczysz nerwicę ?

Pozdrawiam Cię serdecznie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PawelNNN napisał:


@Dalja 
Czy wydaje mi się, czy także miałaś podobne objawy ?
Rozumiem, że leczysz nerwicę ?

Pozdrawiam Cię serdecznie !

Można rzec ze podobne te neurologiczne. Tylko zamiast dretwien miałam skurcze + problemy ze wzrokiem.

Leczę się snri i pregabalina. Na ile i czy leki były skuteczne to nie wiem... Ale wiem że skuteczne było zerwanie ze stresem i frustracja, czyli uzdrowienie własnych myśli. Tak to juz jest że od niezdrowych myśli chorują nasze dusze a nawet cialo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dalja
ciężka ta nasza przypadłość...

jak się teraz czujesz ?
czy już jest lepiej ?

Ja kilka dni temu zaobserwowałem, że lewa dłoń jest "mniejsza" od prawej... jakby mniej mięśni miała, często drży palec serdeczny i już mam na głowie najgorsze... oczywiście jutro idę do neurologa 😕
Czasami mnie też pobolewa ta dłoń jakoś od środka i stopy od strony podeszwy (jakby mięśnie)
Sam już nie wiem czy to dalej psychosomatyka... czy może coś innego... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2022 o 10:16, PawelNNN napisał:

@Dalja
ciężka ta nasza przypadłość...

jak się teraz czujesz ?
czy już jest lepiej ?

Ja kilka dni temu zaobserwowałem, że lewa dłoń jest "mniejsza" od prawej... jakby mniej mięśni miała, często drży palec serdeczny i już mam na głowie najgorsze... oczywiście jutro idę do neurologa 😕
Czasami mnie też pobolewa ta dłoń jakoś od środka i stopy od strony podeszwy (jakby mięśnie)
Sam już nie wiem czy to dalej psychosomatyka... czy może coś innego... 

Aktualnie czuje się źle, wszyscy wiemy dlaczego. Co wynikło u neurologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo...straszne rzeczy się tam dzieją - nieopisane.

Neurolog stwierdził, że jestem zdrowy i mam się nie przejmować.
Mniej stresu, mniej zamartwiania...

Ale wiadomo... dla mnie mam ciężką, nieuleczalną, postępującą chorobę - cały czas jestem w stresie...
co kilka minut obserwuję dłoń i patrzę czy zanika mi kłęb kciuka, do tego fascykulacje i wszystko daje mi wynik SLA.

Byłem u psychiatry przebisał pragiole 2 x 75, zostawił escitalopram 10 mg
Jutro idę do psychoterapeuty...
Dam znać jak po wizycie.

A czy Ty @Daljadalej masz jakieś objawy somatyczne ?
Czy w związku z sytuacją na wschodzie coś Ci się pogroszyło ?

POZDRAWIAM !
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2022 o 18:16, PawelNNN napisał:

Ciśnienie 180, puls 160.

Oj z tym wg mnie trzeba by wybrać się do lekarza. Na początek pierwszego kontaktu, później może kardiolog.


Wiesz, myślę, że tak silna nerwica wymagała by w pierwszej kolejności konsultacji u lekarza psychiatry. 

Nerwica oznacza duże nagromadzenie lęku (często bardzo trudnego do określenia, wyłapania, nazwania), który z czasem coraz bardziej dezorganizuje zdrowie psychiczne i fizyczne. Psychicznie człowiek zaczyna być coraz bardziej wyczerpany, niepotrzebnie zaczyna się zbyt mocno skupiać na sobie i swoich objawach, co jeszcze bardziej nakręca. Niestety zdrowi psychicznie ludzie (przynamniej tak wynika z mojego doświadczenia) mogą totalnie nie rozumieć takiego samonakręcania się o pozorne byle co i przez to wyśmiewać takie osoby. Mogą gadać np. że "jak będziesz tak dramatyzować, to nikt cię nie zechce, bo nikt nie wytrzyma z takim toksycznym człowiekiem itd.". Nie no, mega przykre, zwłaszcza że osoba dotknięta nerwicą ma absolutną świadomość, że tylko szkodzi sobie i innym przez to. Silny lęk stopniowo odbiera człowiekowi to normalne, racjonalne myślenie, które jest bardzo ważne w normalnym funkcjonowaniu. Nie warto popadać w coraz większe schizy czy histerie, trzeba się leczyć. Jeśli psychoterapia za trudna na początek, to można próbować na początku farmakologii, żeby choć trochę wyciszyć ten wszechogarniający lęk. Na psychoterapię trzeba być w miarę ustabilizowanym, nie ma sensu terapia, na której trzęsący się non stop pacjent ledwo co da radę cokolwiek ogarniać. Powodzenia! 🙂 W razie co, pisz na priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MarekWawka01

Marku kardiolog 3 x, holtery x 2 - Diagnoza atak lęku...

odwiedziłem kilkunastu specjalistów z różnych dziedzin z racji tak dużej ilości nieznanych mi dotąd objawów psychosomatycznych.

Psychiatra dal leki - escitalopram + pragiola (2x75)

Psychoterapeuta wskazał na bardzo duży problem z wyrażaniem emocji i uczuć. Rozpoczęliśmy psychoterapię.

 

Niestety to nie koniec moich problemów... A chyba początek...

Fascykulacje mięśni przeszły na stopy, ból mięśni, drętwienia a od kilku dni zauważyłem dołek w mięśniu kłębu kciuka... Już sam nie wiem czy to normalne, czy to nerwica czy znowu po raz 7 mam iść do neurologa...

 

Walczę !

 

Pozdrawiam Ciebie !

 

Daj znać co Ciebie przywiodło na to forum ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2022 o 12:44, Dalja napisał:

Mi objawy juz ustąpiły dawno i oby nie prędko wróciły. Terapia to dobry pomysł, bo jak ktoś ma dużo zmartwień to podzielenie się nimi daje jakąś ulgę. Oj mam nadzieje że szybko ci pomoże! 

Super @Dalja

Cieszę się, że masz za sobą ciężki okres... 3mam kciuki za brak nawrotów 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2022 o 18:16, PawelNNN napisał:

Walka trwa 4 msc ale są to 4 msc objawów somatycznych.

Sam problem od około roku. Wysokie tempo w pracy, stres, problemy w domu (niepokój dot. dziecka, ciągła obawa o jego zdrowie), problemy w pracy i nagle BACH zdrowie "odmawia"

Listopad - "ataki serca", wymioty. Ciśnienie 180, puls 160.

Do końca grudnia 4 wizyty na SOR.

Wyniki z serca, EKG, holtery, kryształ = zdrów jak ryba.

Grudzień - kilkudniowe wymioty, waga 6 kg w dół i tydz.

Wizja raka żołądka...

gastroskopia CZYSTO, usg jamy brzucha CZYSTO, RTG jamy CZYSTO,

Diagnoza Refluks. Leki przeciwwymiotne i jest poprawa.

Koniec miesiąca grypa żołądka całej rodziny... biegunki przez 10 dni, kolejne 6 kg w dół...

Łącznie 12 kg w 7tyg.

Ciągły stres... o siebie o dziecko o zdrowie rodziny. Dodatkowo to pierwsze Święta naszej trójki... niestety w WC.

Styczeń zawroty głowy, powiększona źrenica lewego oka, szumy uszne. Neurolog - MR głowy, CT głowy, Doppler tętnic, RTG płuc, oczywiście krew, tsh, elektrolity, dimery, boleriozy, CK, kortyzol, choleterol CZYSTO.

 

Luty - drętwienia kończyn, nóg, rąk, języka,twarzy.

Fascykulacje łydek,czasami w innych częściach ciała. Obawa SLA, SM, Polineuropatia.

Neurolog - szpital, kierunek Bolerioza, Neurobolerioza?

Punkcja lędźwiowa - CZYSTO, Ellisa - CZYSTO, EMG mięśni - CZYSTO.

Jutro wychodzę że szpitala z informacją, że zdrowy.

 

Zaraz oszaleję...

 

Mam dni, że zaczynam dzień Super i nagle BACH jestem padnięty  zero siły.

Czasem siedzę z przyjaciółmi dusza towarzystwami BACH gasnę beż siły.

Wchodzę do sklepu krzepki w dobrym humorze i BACH atak zawrotów głowy, suchości chcę uciekać ze sklepu.

Od 2 msc moje wieczory to studiowanie medycyny i chorób wyniszczających (które wszystkie odpowiadają moim objawą)

Jeszcze ciągłe bóle mięśni, drżenie, fascykulacje łydek i drętwienia...

 

Czy serio tak działa nerwica ?

Aż tak może niszczyć mój rozum ?

 

Po weekendzie idę do kolejnego neurologa ale także do psychiatry...

 

Jeżeli kogoś zainteresował mój przypadek chętnie będę dzielił się moimi doświadczeniami i informacjami z pola walki... chyba bardziej na zasadzie potrzeby wsparcia od kolegów i koleżanek "po fachu"

O ile jest to nerwica ?!

 

Pozdrawiam Was !

 

moje skojarzenia z takimi objawami to... zespół przewlekłego zmęczenia... brzmi jak wymyślona choroba? to może dodam nazwę z psychopatologii ^^ NEURASTENIA albo - co bardziej pasuje do naszego forum- NERWICA NEURASTENICZNA. Godne podziwu jest to ile z Twoich objawów udało się szczegółowo zbadać i dzięki temu wykluczyć fizyczne poważniejsze schorzenia; po takich zmaganiach w próbach zdiagnozowania tego wszystkiego- które raczej były stresujące- to pewnie już na samą myśl- o znowu odzywających się objawach-wspominasz tamte sytuacje (świadomie bądź nie), bo wywoływały w Tobie wielki niepokój, wiele niepewności, paniki;
te wizyty u lekarzy musiały być bardzo wycieńczające, chwilę po przynosiły ulgę i podnosiły na siłach ale po jakimś dłuższym czasie... być może tłumienia tego niepokoju, organizm domaga się zregenerowania sił, pewnie sporo odsypiasz i przez dłuższy niż zwykle sen- może mięśnie są bardziej spięte powodując w niektórych miejscach uczucie "rwania". Od strony medycznej- ktoś przepisał Ci może "bombę" różnych witamin B- na receptę? Pocieszające może być jeszcze to że podobno escitalopram ma dodatkowo działanie wspomagające odbudowę nerwów. Fajnie że zdecydowałeś się na psychoterapię. Może grupowa na oddziale dziennym dałaby szybciej większe rezultaty 😉

Edytowane przez Encyklopedia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Encyklopedia

Bardzo dziękuję za słowa otuchu!

Jest tak jak piszesz...

3msc bezsennych nocy, ciężkie napięcie, od lekarza do lekarza, szpital, dezorientacja moja i żony...

 

Otrzymałem od lekarzy zalecenia + leki + witaminy.

Od msc wszystko regularnie suplementuje i jakąś minimalną poprawę widać ale raczej dotyczy ona podejścia i nastroju (jest o wiele lepszy)

Wszystkie pozostałe przypadłości są i dochodzą nowe... drętwienia palcy, ból mięśni, jakis dołek w dłoni...

 

Ale walcze 🙂

 

A czy mogę zapytać skąd Ty wziąłeś się na forum ?

Czytając widzę, że znasz podobne stany... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×