Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzależnienie od sportu (biegania)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

@Jurecki chyba chodzi o to, że podczas i bezpośrednio po treningu mózg wytwarza jakieś narkotyczne substancje, które wywołują stan euforii (tzw. euforia biegacza; czytałam gdzieś o tym). I mój mózg chce jak najczęściej się tak czuć, przynajmniej raz dziennie, jak nie częściej (biegam 2 razy dziennie). To uczucie uzależnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy w moim przypadku to uzależnienie od sportu czy raczej od doprowadzania swojego organizmu do granicy wytrzymałości...tak jakbym za każdym razem musiała poczuć, że docieram do granicy czegoś czego nie wytrzymam a jednak robię to dalej i dalej...

Chociaż w sumie bieganie to akurat jedna z mniej destrukcyjnych metod, które mogę wybrać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze takie doprowadzanie siebie do skraju, to karanie, kompensacja jakis kompleksow, a moze ucieczka od nieprzyjemnych emocji? Sam sie nad tym zastanawiam bo tez mam rozchwiany instynkt samozachowawczy. U mnie to sie chyba wiaze z niską samooceną,checią udowodnienia sobie, kompensacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jurecki napisał:

W terapii Gestalt jest takie praca nad sobą, jedna z cięższych że się staje na jednej nodze dotąd aż człowiek się podda. Bardzo trudna praca i dla mnie nie była osiągalna.

Po co się to robi? Brzmi jak tortury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jurecki napisał:

@z o.o. po to żeby się poddać chyba psychicznie. No bardzo ciężkie ćwiczenie. Pytałem terapeuty czy stał, powiedział że stał i mówił że są cięższe ćwiczenia.

Można też robić krzesło pod ścianą albo klasycznego planka. Tylko że jak taki mądry psycholog trafi na kogoś, kto dużo ćwiczy, to mu się ta metoda nie uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@z o.o. nie wytłumaczę Ci tak dokładnie o co chodzi w tym bo sam nie wiem. Ale wiem że to był dobry psychoterapeuta. Sam on chodził na swoją psychoterapie i rozwój swój  do Wojciecha Eichelbergera do warszawy. Mi parę razy pomógł co się super czułem. Spotkałem też osobę która do niego chodziła i której bardzo dużo pomógł. To wszystko w terapii Gestalt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jurecki napisał:

@z o.o. po to żeby się poddać chyba psychicznie. No bardzo ciężkie ćwiczenie. Pytałem terapeuty czy stał, powiedział że stał i mówił że są cięższe ćwiczenia.

 

Jaki jest cel tego cwiczenia? Ma on jakies efekty terapeutyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 17:58, z o.o. napisał:

Czy ktoś z Was jest uzależniony od sportu? Ćwiczycie ponad siły, nawet, kiedy źle się czujecie?

Kiedyś byłem takim maniakiem sportu - siłownia, rower, bieganie wszystko jednego dnia. Był to mój wentyl na dręczace mnie problemy. Na pewno bardziej korzystny niż dragi albo inne nałogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem uzależniony od biegania (i od zdrowego trybu życia), biegałem co drugi dzień po 23-25km, jadłem bardzo malutko - bez soli, takie ilości, że teraz takie ilości pochłaniam na śniadanko.

No i któregoś razu doznałem krwotoku z nosa, a potem zemdlałem po drodze. W szpitalu się dowiedziałem, że wyniszczyłem organizm do tego stopnia, że wystarczyło zjedzenie chociaż o jedno jajko więcej i dostawałem okropnych bólów brzucha.

Czułem się źle, nie miałem siły chodzić, aż w końcu rzuciłem to w cholerę (uznałem, że nie muszę być w topce biegaczy) i zacząłem jeść i mniej biegać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.10.2021 o 22:07, zabijaka napisał(a):

Kiedyś byłem takim maniakiem sportu - siłownia, rower, bieganie wszystko jednego dnia. Był to mój wentyl na dręczace mnie problemy. Na pewno bardziej korzystny niż dragi albo inne nałogi.

Fajnie, a ja to łącze od lat i nie mogę się wyrwać ani z tego ani z tego nałogu. I trwa to już dobre 20kilka lat 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 17:58, Gość napisał(a):

Czy ktoś z Was jest uzależniony od sportu? Ćwiczycie ponad siły, nawet, kiedy źle się czujecie?

Tak, czuję się uzależniony od sportu.

Wstaję wcześnie rano, wykonuję serie ćwiczeń kalisteniki. Cztery razy w tygodniu bieg, niezależnie od pogody.

Zdarza się, że zastanawiam się, po co mi to… mimo to nie rezygnuję. Przyzwyczajenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ga1robe napisał(a):

Tak, czuję się uzależniony od sportu.

Wstaję wcześnie rano, wykonuję serie ćwiczeń kalisteniki. Cztery razy w tygodniu bieg, niezależnie od pogody.

Zdarza się, że zastanawiam się, po co mi to… mimo to nie rezygnuję. Przyzwyczajenie.

To tylko na zdrowie Ci wyjdzie, brawo Ty;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×