Skocz do zawartości
Nerwica.com

Antydepresanty o profilu przeciwlękowym


84lukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Czy znacie/macie doświadczenia z lekami antydepresyjnymi działającymi dobrze na nerwicę lękową?

Byłem już na wielu lekach, najlepsze działanie miały SNRI, ale ze względu na ich niedawne, bardzo trudne odstawienie ta cała grupa odpada.

Wszystkie moje ostatnie wynalazki typu Buspiron, Pregabalina, Brintellix, Agomelatyna są zdecydowanie za słabe.

Cierpię na zaburzenia nerwicowo-depresyjne, z mojego punktu widzenia z przewagą nerwicy i lęków.

Nie potrzebuję aktywizacji, nigdy nie miałem typowej, "leżącej" depresji. 

Najbardziej męczy mnie natłok myśli, pędzący umysł, ciągła analiza świata i każdej sytuacji, no i lęk uogólniony. Negatywne myśli, szczególnie wieczorami zyskują dużą wagę. 

Do tego oczywiście spadek nastroju z ciągłym jego wahaniem i poczucie totalnego bezsensu.

Doradźcie coś proszę.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze mam podobny zespol schorzen co Ty. U mnie rowniez nad depresja przewaza lek ogolny i bardzo mi przeszkadzajaca w zyciu fobia spoleczna. 

Nie chodze do psychiatry - wiem, ze to okropnie zabrzmi ale w sumie psychiatra przepisywal mi lek i tyle. Potem trzeba bylo go brac i testowac, czy robi to co ma robic i czy da sie zyc ze skutkami ubocznymi. A jak nie - to przepisywal kolejny. 

Nie przetestowalam jak dotad tak duzo lekow jak Ty ale z tych, ktore do tej pory przyjmowalam najbardziej na samopoczucie i na lek ogolny pomogla mi sertralina (zoloft). Juz kilka miesiecy jak przerwalam leczenie a czuje sie nadal swietnie, tzn moj lek ogolny zniknal (!), nie budze sie w nocy, jestem bardziej beztroska, mam normalny, dobry humor, itd. Budzac sie rano czuje sie tak jak wtedy, gdy bylam dzieckiem, tzn ciesze sie na nowy dzien!!!! To jest niesamowite, bo nie czulam sie tak od dziecinstwa. Sertralina nie poradzila sobie tylko z fobia spoleczna ale (co dobre) nie aktywizowala mnie tak bardzo jak np Lexapro. Wiec moze sertralina? 

Jesli chodzi o lexapro to poradzilo sobie u mnie z fobia spoleczna ale niestety za bardzo mnie aktywizowalo, rozpierala mnie energia i nie czulam sie soba, choc rozprawilo sie z fobia spoleczna. Bardzo bylo przyjemnie wyjsc na zakupy czy gdzies miedzy ludzi i czuc sie normalnie, nie bac sie. 

Sertralina byla dla mnie bardziej odpowiednia, bo ja wlasnie potrzebuje leku wyciszajacego, uspokajajacego. Jesli jeszcze nie probowalas to moze u Ciebie zda egzamin? 

Ja musialam niestety po 3 miesiacach przerwac kuracje ze wzgledu na powazne skutki uboczne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z lekami jest dokładnie tak jak piszesz - wizyta to pójście po kolejny lek, potem testowanie i ciężkie decyzje, czy da się w takim "nowym" stanie na dłuższą metę żyć..U mnie na większości leków się nie da..Fajne jest to co napisałaś, dawno tego nie czułem. Oby ten stan trwał u Ciebie wiecznie 🙂

O Sertralinie gdzieś tam myślałem - kiedyś próbowałem i nie przebrnąłem przez pierwszy tydzień, a wygląda na to, że trzeba wycierpieć i dać jej szansę.

Dzięki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje, bardzo bym chciala zeby to lepsze samopoczucie juz trwalo:-) Jednoczesnie bardzo bym tez jeszcze chciala pozbyc sie fobii spolecznej bo jestem juz po 40 i wiesz, chcialabym w koncu pozyc normalnie, tzn nie bac sie wszystkiego, nie bac sie ludzi, cieszyc sie z drobnych rzeczy jak wyjscie do sklepu, wyjscie miedzy ludzi, z interakcji z innymi ludzmi a ja niestety bardzo sie tego wciaz boje. 

Ciesze sie, jesli moglam jakos pomoc. Na swoim przykladzie widze, ze czytanie o tym, co ludzie pisza o swoich objawach i potem reakcjach na dany lek bardzo mi pomaga w decyzji, czy ten lek to jakas opcja dla mnie czy raczej nie. 

Rozumiem, ze zle czules sie w pierwszych dniach na sertralinie - u mnie rowniez bylo w pierwszych tygodniach nie za dobrze. Tzn nie bylo tak, ze ciagle zle sie czulam ale mialam dosc powazne epizody, nie tylko bardzo wzmocnionej nerwowosci i niepokoju ale takze - co mi sie nigdy wczesniej nie zdarzylo - epizody glebszej niz kiedykolwiek depresji z naprawde juz realnymi myslami samobojczymi.

Dlatego na pewno lepiej by bylo, gdybys przyjmowal lek pod nadzorem lekarza, bo moze on przepisze Ci do tego jakis lek pomocniczy, ktory pomoze te zle epizody jakos latwiej przetrwac? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz z działaniem przeciwlękowym jest bardzo różnie. Działanie przeciwlękowe mają:

1. Leki z grupy SSRI w dużych dawkach - poprzez odwrażliwienie receptorów 5-HT1 i 5-HT2, jednak u niektórych mogą one bardziej wzmagać niż zmniejszać lęk, zależy to podobno od rozłożenia tych receptorów w mózgu czy czegoś tam. Są najlepiej tolerowanymi lekami. Zaburzają mocno libido.

2. Leki z grupy SNRI - mają troszkę pewniejsze działanie przeciwlękowe, bo hamują wychwyt zwrotny noradrenaliny, nie piorą tak mocno z emocji jak SSRI, lekko pobudzają, z tym że podobnie jak SSRI ciężko się je odstawia i mogą zaburzać sen. Mogą też podwyższać ciśnienie tętnicze. Mniej niż SSRI zaburzają libido.

3. Leki z grupy TLPD - mają jeszcze pewniejsze działanie przeciwlękowe, bo oprócz hamowania SERT i NET działają też na receptory serotoninowe, adrenergiczne, dopaminowe, histaminowe, muskarynowe, ale przez to mają też sporo działań niepożądanych i również mogą wzmagać lęk, snu raczej nie zaburzają, ale bardzo poważnie zaburzają rytm serca i działają cholinergicznie - może dojść do zatrzymania moczu, spowolnienia perystaltyki jelit, napadów jaskry, wysychania ust. Libido niestety też zaburzają. Mogą zwiększać masę ciała.

4. Mianseryna, mirtazapina, trazodon - to już są jedne z najbardziej delikatnych w działaniu leków, działają też dość mocno na receptory serotoniny, adrenergiczne i histaminowe przez co mają działanie uspokajające i przeciwlękowe. Działanie przeciwdepresyjne może być nieco słabsze. Poprawiają sen i libido. Zwiększają mocno masę ciała.

5. Moklobemid - działa zupełnie inaczej od pozostałych leków, bo ani nie hamuje wychwytu, ani nie działa na receptory, tylko hamuje monoaminooksydazę, co prowadzi do zwiększenia serotoniny, noradrenaliny i dopaminy. Nie działa uspokajająco, podnosi nastrój, koncentrację i libido. Może wzmagać lęki. Dobrze jest czasem do niego dołożyć lek przeciwlękowy np. hydroksyzynę, pregabalinę itp.

6. Tianeptyna - troszkę dziwny lek o działaniu na receptory opioidowe. Jego działanie jest wątpliwe, porównywalne z placebo, czyli w rzeczywistości żadne. To już jest loteria. 

7. Wortioksetyna - najnowszy lek antydepresyjny, jest obecnie badana pod kątem działania przeciwlękowego, więc na razie trzeba opierać się bardziej na opiniach pacjentów. Z doświadczenia mojej doktor nie działa przeciwlękowo.

 

Inne nie-antydepresyjne leki przeciwlękowe to: hydroksyzyna, pregabalina, buspiron.

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frutella : mam w końcu receptę na Sertralinę, z tym, że moja docelowa dawka to będzie 100mg.

Co do wejsćia na lek, nie udało mi sięto na poczatku mojej drogi. Teraz już wiem dokładnie czego się spodziewać i że na początku musi być źle żeby potem było lepiej. Powinno się udać. Dzięki za rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bede trzymac kciuki, zeby Ci pomogla! Troszke sie boje o Ciebie, aby przy stosunkowo duzej docelowej dawce nie wyszly w poczatkowych tygodniach jakies naprawde trudne do przetrzymania stany ale na pewno jestes pod opieka lekarza (?) i w razie bardzo zlego samopoczucia bedziesz mial wsparcie fachowe a nie tylko na forum. 

Ja bralam bardzo niska dawke, ale ja mam generalnie jakis delikatny ten caly hmm, ustroj bo z wszelkimi lekami/rzeczami musze bardzo uwazac. Nawet kawy mocnej wypic nie moge tylko takie siuski, nie wspominajac juz co robi mi zielona herbata:-)

Pisalam wczesniej, ze mi ten lek nie pomogl na fobie spoleczna ale teraz widze, ze to nie prawda - troszke pomogl. 

Bylam dzisiaj w supermarkecie na zakupach co jest dla mnie zawsze stresujace ale dzisiaj to juz bylam blisko od ataku:-( Tzn ja nie mam takich typowych atakow ze umieram, potrafie to jakos tam zawsze kontrolowac, ale bylo mi juz dzisiaj bardzo ciezko. 

Niestety, sertralina przestaje juz dzialac, za krotko bralam, co zrobic. 

Zastanawiam sie wciaz, jaki lek bylby u mnie wart sprobowania? Obawiam sie, ze mimo dobrego samopoczucia ogolnego po kuracji 3 mies. sertralina bede musiala jednak wkrotce zaczac terapie ze wzgledu na fobie spoleczna. Obecnie nie czuje sie przygnebiona, nie mam lekow ogolnych, nie budze sie w nocy. Uprawiam sport - co mi przychodzi z trudem ale widze, ze warto bo znacznie poprawia samopoczucie i usuwa niepokoj, ktory czasem sie pojawia gdy nie cwicze przez kilka dni. Staram sie tez zdrowo jesc i unikac cukru. No ale to sa tylko pomocnicze srodki i same z siebie choroby nie przepedza. 

Moze ktos moglby mi cos doradzic? 

MarekWawka zrobil rozpiske lekow (wielkie dzieki!)  i tak mi najbardziej pasuje do mojego przypadku SNRI? Chyba? Ale ktory pomoze na fobie spoleczna i nie spowoduje, ze bede sie czula zbyt nabuzowana? A moze wlasnie wyleczyc fobie mozna tylko tymi lekami, ktore dzialaja energizujaco, uaktywniaja a nie uspokajaja, jak Lexapro? 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×