Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 18 lat i nie wiem co mam robić.

Mam stwierdzona fobie społeczna, nerwicę lękową, depresję i zaburzenia odżywiania. Moja mama ma zaburzenie osobowości z pogranicza, a ojciec jest narcyzem. Od dziecka byłam poniżana, moi rodzice bardziej byli zajęci swoimi kłótniami niż mną. Zamknęłam się na świat i teraz nie mam dosłownie nikogo.

Ale teraz mam bardzo duży problem z moją mamą.

Miałam jechać do pracy z przyjaciółką, jednak moja mama jej nie lubi i nagadała mi takich rzeczy o niej, co poskutkowało rezygnacją z wyjazdu. Mama mówiła mi, że wrócę jeszcze bardziej zaburzona niż jestem. Zaczęłam szukać pracy w moim mieście, wysłałam CV do sześciu różnych miejsc, jednak nie dostałam żadnych odpowiedzi.

Mama wyzywa mnie od pasożytów, leni, twierdząc że nie chcę iść do pracy. Mam robione awantury z powodu moich lęków i ataków paniki. Ostatnio zwyzywała mnie za to, że z nikim się nie spotykam. W tym tygodniu miałam mieć dwa spotkania, na samą myśl bardzo się stresuje, ale mama zabroniła mi na nie iść, chciałam wyjść dzisiaj na spacer, ale zamknęła drzwi przede mną. Powiedziała, że nie obchodzi jej to, że jestem pełnoletnia, mieszkam pod jej dachem i jako pasożyt nie mam prawa wychodzić z domu. Nie daję już rady psychicznie, nie mam żadnego poczucia własnej wartości, przez moich rodziców. 

Dodatkowo jestem po próbie samobójczej, prosiłam mamę o pomoc od 14 roku życia, ale poszłam na terapię dopiero w styczniu tego roku. W zeszłym tygodniu mama zawiesiła moją terapię mówiąc, że jestem pasożytem i ona nie będzie na to wydawać pieniędzy. Najchętniej popełniłabym samobójstwo, bo miałam nadzieję na powrót do normalności, jednak całkowicie już ją straciłam.

Przepraszam za tak chaotyczny wpis, ale piszę go po kolejnej awanturze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ophelia27 

Witaj. Awantury w domu i trudne relacje z mamą na pewno są dla Ciebie bardzo przykre. To zrozumiałe, że odczuwasz zagubienie i lęk. Prawdą jest też, że jesteś pełnoletnia i jeśli byś tego chciała, możesz wyprowadzić się od rodziców, a także masz prawo całkowicie się od nich odciąć czy to na jakiś czas czy nawet na zawsze. Teraz może wydawać się to bardzo trudne, bo jeszcze nie masz pracy, pieniędzy itd., ale to nie znaczy, że jest to całkowicie niemożliwe.

 

Czy jest jakaś zaufana osoba, z którą mogłabyś porozmawiać albo nawet zamieszkać u niej na jakiś czas? Jakaś ciocia, babcia, dobra koleżanka?

Jeśli nie, czy próbowałaś może zadzwonić na telefon zaufania? Albo może zapisać się bezpłatnie, na NFZ, do psychologa? Najlepiej, jakby jakaś zaufana osoba lub po prostu osoba z zewnątrz mogła spojrzeć na Twoją sytuację, coś doradzić. Teraz jest Ci na pewno ekstremalnie trudno, ale jest możliwe odcięcie się, zaczęcie nowego życia, zamieszkanie w nowym miejscu. Bardzo ważne jest, abyś znalazła jakąś pracę i miała własne pieniądze, abyś mogła np. wynająć gdzieś pokój, być bardziej niezależna.

 

Nie znam dokładnie Twojej sytuacji, ale z tego, co piszesz, wynika, że Twoja mama ma duże problemy ze sobą. Nie powinna Cię wyzywać lub zabraniać wychodzić z domu. Jeżeli naprawdę nie możesz wychodzić (a nie były to jakieś głupie słowa podczas kłótni), to brzmi to niepokojąco. Czy Twój ojciec popiera mamę? Czy dalej nie możesz wychodzić z domu? Przychodzi mi na myśl w takiej sytuacji albo skontaktowanie się z jakąś bliską osobą, albo właśnie telefon zaufania.

 

Minęło kilka dni od Twojego postu. Mam nadzieję, że jest choć trochę lepiej. Oraz że jeszcze ktoś w Twoim wątku odpowie. W skrócie, moje rady to: rozmowa z zaufaną osobą oraz znalezienie pracy, a następnie wynajęcie mieszkania lub pokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje lęki i problemy na pewno po części są spowodowane zachowaniem rodzicow.

 

Wiem, że wydaje ci sie to teraz Everestem, ale powinnaś się wyprowadzic. Może do kogoś z rodziny na parę tygodni? Może ktos znajomy by ci pomógł?

 

Znajdź pracę, wynajmij pokój i odetnij się od rodziców na jakis czas.

 

I tak, wiem jak trudne to jest w momencie jak czlowiek czasami nie moze wyjść z łóżka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rodzice, jak się domyślam, nie uczęszczają na terapię?

Wiem, że to ciężkie i pewnie w Twojej głowie kompletnie niemożliwe, ale na Twoim miejscu znalazłabym pracę i wyprowadziłabym się jak najszybciej z domu, gdziekolwiek na ten moment, zanim wykończą Cię całkowicie psychicznie. Nie słuchaj ich, jak będą mówić, że nie dasz rady - pewnie będą chcieli Cię zmanipulować i na siłę zatrzymać przy sobie. Uwierz mi, że uda Ci się i kiedyś będziesz dumna ze swojej decyzji, zamiast pluć sobie w brodę. 

Trzymaj się mocno!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×