Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć, mam problem


Arwen

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Nie radzę sobie już kompletnie i postanowiłam napisać tutaj. Od dwóch lat leczę się na depresję. Od wielu lat mam też zdiagnozowaną nerwicę. I mam wrażenie że wszystkie postępy zaczęły się walić przez nową pracę. Stresuje mnie jak żadna inna, a jest to już moja kolejna w życiu praca. Zaczęłam się przez nią ciąć i nie jestem w stanie przestać. Mam ciągle ataki paniki, płacze, ciągle trzęsę się z nerwów. Zaraz kończy mi się umowa i bardzo nie chce jej przedłużać. Mam odłożoną kasę i szukam czegoś innego aktywnie, ale wiecie, pandemia. Szukałam wsparcia w partnerze, ale on mówi że to będzie najgorszy pomysł i mam wytrzymać aż znajdę inna pracę. A ja na samą myśl że mam tam być dłużej niż dwa miesiące płacze z bezsilności.

 

Nie wiem co robic, musiałam się wygadać. 

Edytowane przez Arwen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi czy jesteś typem osoby, która kumuluje w sobie złość czy potrafisz wyrażać złość? Umiesz się bronić czy pozwalasz sobie na złe traktowanie? Bo tego typu frustracje nerwicowe mogą wynikać z tego, że nagromadziło ci się dużo nieodreagowanych urazów może... oczywiście to moje przypuszczenie...

 

Chcę ci powiedzieć, że nerwica niestety sama zazwyczaj nie mija, potrzebna jest psychoterapia - może być poznawczo-behawioralna, ten nurt terapeutyczny pomaga dość szybko zmienić pewne nieadaptacyjne, nawykowe reakcje emocjonalne na inne, bardziej adaptacyjne, dostosowane. Musisz przede wszystkim żyć w zgodzie ze sobą, swoimi emocjami i potrzebami. 

 

Wiem co przeżywasz, wiem że momentami ciężko jest wyrzucić coś z siebie albo ma się pewne niezaspokojone potrzeby np. potrzebę wsparcia czy samorealizacji. To są normalne odczucia, po prostu możesz mieć pewne blokady. Ale nie znam cię, twojego charakteru oczywiście, więc mogę się mylić 🙂Przeanalizuj to proszę na psychoterapii. A w razie jakby objawy nerwicy czy depresji się nasilały poradź się lekarza psychiatry 🙂

 

Pozdrawiam ciepło, Marek.

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda. Nie potrafię wyrażać emocji, a ostatni okres to dla mnie dramat. Praca, partner, sytuacja rodzinna. Jest tego ogrom. Mam wizytę za tydzień u mojej psychiatrki i szukam terapeuty. Póki co jedna powiedziała że nadaje się na oddział dzienny do szpitala, także szukam kogoś, kto będzie chciał ze mną przepracować wszystko normalnie. Mam wrażenie, że dziś w nocy coś mi się z tych nerwów stanie, bo postanowiłam wbrew partnerowi rzucić pracę. Już się cała trzese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze zrobiłaś! Znajdzie się jakaś inna, bądź dobrej myśli. Tylko podejmij jakąś, żeby Cię tak nie wyniszczyla. Jak się chce wyjść z nerwicy to trzeba się odciąć od tego co nas gnębi i stresuje. Bo w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze, zdrowie jest tą ważniejszą 🙂

Edytowane przez Dalja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt o tym nie mówi. Tydzień temu powiedziałam w pracy że ja rzucam. W ten weekend nie miałam żadnych kolatan serca, ataków paniki, nie było placzu. Po prostu spokój, gra w planszówki i czytanie książek. Szukam kolejnej i stawiam na siebie

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×