Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam wrażenie, że ktoś mi siedzi w glowie


zuzz

Rekomendowane odpowiedzi

 
 
 
Dzień dobry!
 
Otóż od mniej więcej roku mam wrażenie, że chłopak, którego znałam siedzi mi w glowie i komentuje różne rzeczy, które robię na podstawie rozmów, które z nim miałam. Jako że opowiadałam mu o prawie wszystkim to gdy sobie coś przypominam, czuję że on to komentuje nawet jeśli mu o tym nie opowiadałam, ale znałam go na tyle, że wiem co by powiedział. W związku z tym czuję się trochę oderwana od moich wspomnień, na przykład nie potrafię czuć nostalgii. Nie rozmawiam z nim już ale z czasem wcale nie jest lepiej, w sumie to nawet trochę gorzej, bo czuje się jakby on się tam "rozrastał". Dostałam Zoloft i na razie nie pomaga a biorę to od dwóch tygodni. Bardzo się martwię bo przeszkadza mi to w koncetracji a bardzo chciałabym chodzić do szkoły i zdać maturę międzynarodową. Z góry dziękuję za pomoc!
 
 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, initium napisał:

Hej! Leki dopiero teraz powinny się rozkręcić. Staraj się nie skupiać za bardzo na tych myślach.

A czy to jest możliwe żeby nerwica natręctw była na takim punkcie? Bo słyszałam o natrętnym liczeniu, myciu rąk, ale o czymś takim nie. Na początku podejrzewali u mnie urojenia, dostalam Olzapin i było tak samo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zuzz napisał:

Dzień dobry, czy mówi Pan to z własnego doświadczenia? Jeśli tak, to czy jest pan w już w stanie normalnie żyć/funkcjonować?


Tak z własnego doświadczenia i doświadczeń lekarzy, i ludzi na forum. Jak brałem lek setalof(zoloft) to po 8 tygodniach zaczynałem się czuć lepiej i lepiej. Żyłem bardzo dobrze jak brałem zoloft, mogę powiedzieć że to był mój najlepszy okres życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, reebok91 napisał:


Tak z własnego doświadczenia i doświadczeń lekarzy, i ludzi na forum. Jak brałem lek setalof(zoloft) to po 8 tygodniach zaczynałem się czuć lepiej i lepiej. Żyłem bardzo dobrze jak brałem zoloft, mogę powiedzieć że to był mój najlepszy okres życia.

A czy obecnie żyje Pan normalnie i bez leków? U mnie na razie to najgorszy okres w moim życiu, nie wiedziałam co się że mną dzieje i jak powiedzieć to rodzicom. I czy to powraca? Bo boję się, że tak i że znowu mi to trochę zaburzy funkcjonowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zuzz napisał:

A czy to jest możliwe żeby nerwica natręctw była na takim punkcie? Bo słyszałam o natrętnym liczeniu, myciu rąk, ale o czymś takim nie. Na początku podejrzewali u mnie urojenia, dostalam Olzapin i było tak samo

 

Tak może być to nerwica natręctw. Możesz to rozwinąć "chłopak siedzi mi w głowie i komentuje" czy ty słyszysz głos jego a niema go w pobliżu ?

 

14 minut temu, zuzz napisał:

A czy obecnie żyje Pan normalnie i bez leków? U mnie na razie to najgorszy okres w moim życiu, nie wiedziałam co się że mną dzieje i jak powiedzieć to rodzicom. I czy to powraca? Bo boję się, że tak i że znowu mi to trochę zaburzy funkcjonowanie


Ja aktualnie żyje źle bo jestem odporny na działanie leków, ale ty się nie martw ja jestem małym przypadkiem a u większości ludzi leki działają normalnie. Ciężko powiedzieć czy powraca, jedni ludzie biorą lek 2 lata i nie muszą już wracać do leków, drudzy ludzie jednak po 2 latach mają nawrót i muszą brać leki np 5 lat, dość często tak jest żeby normalnie można funkcjonować to trzeba brać leki do końca życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, reebok91 napisał:

 

Tak może być to nerwica natręctw. Możesz to rozwinąć "chłopak siedzi mi w głowie i komentuje" czy ty słyszysz głos jego a niema go w pobliżu ?

 


Ja aktualnie żyje źle bo jestem odporny na działanie leków, ale ty się nie martw ja jestem małym przypadkiem a u większości ludzi leki działają normalnie. Ciężko powiedzieć czy powraca, jedni ludzie biorą lek 2 lata i nie muszą już wracać do leków, drudzy ludzie jednak po 2 latach mają nawrót i muszą brać leki np 5 lat, dość często tak jest żeby normalnie można funkcjonować to trzeba brać leki do końca życia.

Tak, nie gadam z nim już od roku a i tak mam go w głowie. Czasem słyszę to jego glosem a czasem po prostu się zastanawiam czy on zrobiłby/pomyślalby to czy tamto. I nie, to nie działa jak zwyczajne zerwanie, to jest coś dziwnego bardzo, nawet nie potrafię tego opisać slowami

 

 

Mam nadzieję, że ja będę mogla funkcjonowac bez leków, trochę się boje 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zuzz napisał:

Tak, nie gadam z nim już od roku a i tak mam go w głowie. Czasem słyszę to jego glosem a czasem po prostu się zastanawiam czy on zrobiłby/pomyślalby to czy tamto. I nie, to nie działa jak zwyczajne zerwanie, to jest coś dziwnego bardzo, nawet nie potrafię tego opisać slowami

 

 

Mam nadzieję, że ja będę mogla funkcjonowac bez leków, trochę się boje 


Powiedziałaś lekarzowi o tym że słyszysz jego głos a jego nie ma w pobliżu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, reebok91 napisał:


Bardzo wolno na tą dawkę masz wchodzić ja miałem 50 mg przez tydzień a potem 150 mg

U mnie Pani się boi zwiększać bo biorę jeszcze Olzapin (który zresztą nie działa ale niech im będzie). Czyli na razie mam się nie martwić, że nie pomaga, bo dawki za małe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zuzz napisał:

U mnie Pani się boi zwiększać bo biorę jeszcze Olzapin (który zresztą nie działa ale niech im będzie). Czyli na razie mam się nie martwić, że nie pomaga, bo dawki za małe?


Małe dawki to raz a dwa 2 tygodnie to za mało żeby coś stwierdzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2020 o 11:19, zuzz napisał:
 
 
 
Dzień dobry!
 
Otóż od mniej więcej roku mam wrażenie, że chłopak, którego znałam siedzi mi w glowie i komentuje różne rzeczy, które robię na podstawie rozmów, które z nim miałam. Jako że opowiadałam mu o prawie wszystkim to gdy sobie coś przypominam, czuję że on to komentuje nawet jeśli mu o tym nie opowiadałam, ale znałam go na tyle, że wiem co by powiedział. W związku z tym czuję się trochę oderwana od moich wspomnień, na przykład nie potrafię czuć nostalgii. Nie rozmawiam z nim już ale z czasem wcale nie jest lepiej, w sumie to nawet trochę gorzej, bo czuje się jakby on się tam "rozrastał". Dostałam Zoloft i na razie nie pomaga a biorę to od dwóch tygodni. Bardzo się martwię bo przeszkadza mi to w koncetracji a bardzo chciałabym chodzić do szkoły i zdać maturę międzynarodową. Z góry dziękuję za pomoc!
 
 

 


I jak tam lepiej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×