Dziwne blokady psychiczne...

[Gość Bonus]

Czy ktoś ma taki problem, dotyczący różnych blokad psychicznych przed czymś?

 

Ja mam coś takiego i z tym sobie muszę radzić, że coś mnie blokuje w psychice i sam się tego trochę wstydzę.

Nie umiem tego nawet dokładnie określić, szczegółowo, bo jest to dziwne i głupie.

Próbuje to przełamać, ale nie udaje się. Radzę sobie z tym, ale to odczuwam w psychice.

Mam też tak, że jak coś mnie obrzydza, bo na coś spojrzę lub nawet coś o tym przeczytam, to już jest mi ciężko potem jeść.

Np. bardzo mnie obrzydzają gabinety dentystyczne, ale taki problem, przed tym to ma pewnie wielu ludzi.

Nie tylko ja.

Do dentysty raczej nikt nie trawi chodzić, bo nie jest to przyjemne, a mnie to też obrzydza i ma wpływ na to, co potem jem.

To wszystko siedzi w psychice, bo to właśnie psychika decyduje prawie o wszystkim w naszym życiu.

Kiedyś, w dzieciństwie tak nie miałem. To się pojawiło dopiero w późniejszym, pełnoletnim wieku. Nie wiem z czego to dokładnie wynika, takie "dziwactwa... "?

Walczę z tym, jak umiem, ale to okazuje się silniejsze.

Myślę, że to może mieć coś wspólnego z natręctwami myślowymi, ale nie jestem pewien. Trudno się z tym żyje, bo ja się tego wstydzę czasami, że coś takiego mam, w psychice.

Jeżeli to nie ma nic wspólnego z natręctwami, to bardziej może mieć z samotnością, z jakimś wyobcowaniem, bo prawda jest taka ( jak ktoś o tym powiedział ), że: "w długotrwałej, głębszej samotności się dziwaczeje", co jest absolutną prawdą.

Wtedy mogą się pojawiać w psychice takie właśnie dziwactwa, które są niechciane.

[Michu95]

ja np. u dentysty nie lubię zastrzyków bo nigdy nie lubiłem jak ktoś mi coś do ust wsadzał.