Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świat bez pieniędzy


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Czy wyobrażacie sobie świat, gdzie w ogóle nie ma pieniędzy, a wszystkie towary, usługi byłyby za darmo?

Można by korzystać z dóbr, ale tylko z ograniczeniami. Czyli nie tyle, ile się chce, tylko byłoby wszystko wyliczone, kto, ile mógłby z czegoś korzystać i dostać, bez pieniędzy oczywiście.

 

Ja czasami tak sobie myślałem, że właśnie świat byłby sprawiedliwszy, gdyby nie było w ogóle formy płatności gotówką, ani przelewami. Nie drukowano by pieniędzy, gdyż one nie byłyby potrzebne.

Jak wiemy, jest dużo biedy na świecie, gdzie ludziom brakuje pieniędzy, a jak nawet pracują, to niektórzy są wyzyskiwani z każdego grosza i nic z tego nie mają. Bogacą się często ludzie nieuczciwi, pozbawieni sumienia i empatii i patrzą tylko na własne korzyści.

Widzą tylko "czubek własnego nosa", a reszta ich nie interesuje. Inni niech umierają z głodu i niech cierpią z tego powodu.

No a w kapitalizmie, w tym złodziejskim, podłym systemie, liczy się "ja", a nie inni.

To, że innym brakuje pieniędzy, że nie mają to jest nieważne. Ważne, że ja mam. Kapitalizm wprowadził w społeczeństwie egoistyczne, samolubne podejście.

Dlatego to jest duża nierówność i niesprawiedliwość na świecie.

 

Ale czy byłoby możliwe i realne zlikwidowanie pieniędzy na świecie?

Edytowane przez Bonus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

uuuu-trudne-pytanie.jpg

 

 

 

 

 

A tak na serio to rzeczywiście spowodowałoby to większą równowagę. Bo tak jak piszesz dla niektórych liczy się tylko zysk często kosztem innych rzeczy czy nawet osób. 

Edytowane przez Dzitek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie było pieniędzy na świecie, to na pewno byłaby sprawiedliwość społeczna, bo każdy człowiek, w każdym kraju byłby traktowany: równo, tak samo.

Każdy by otrzymywał z dóbr tyle, na ile by zasłużył i z ograniczeniami.

Czyli to też powinno być tak, by ludzi dobrych, uczciwych nagradzać, a złych i nieuczciwych nie nagradzać.

To byłoby sprawiedliwe, ale realnie tak nie jest i nie będzie.

Przez to, że są pieniądze, że jest wolny rynek i duża konsumpcja, to wielu ludziom to uderza na głowę, z chęci jak najlepszego zysku.

To kapitalizm wymyślił wyzysk, szczególnie na biednych i okradanie do cna...

Jeszcze w czasach PRL-u, w Polsce, ale nie tylko w Polsce była jako taka "równość społeczna", bo każdy miał podobne albo takie same warunki pracy, państwo ludowe nie wyzyskiwało ludzi z pieniędzy, tylko płaciło uczciwie.

Ludzie mieli przydziały mieszkaniowe, bo w tamtych czasach były mieszkania i domy zakładowe i każdy kto pracował, należało się mieszkanie od państwa.

Do tego inne, równe, sprawiedliwe przywileje w miejscach pracy.

 

Jak tylko nastał parszywy, złodziejski kapitalizm po czasach komunistycznych, wtedy się pojawiało CWANIACTWO, wyzyskiwanie biednych, z każdej złotówki.

 

W socjalizmie też nie było nic za darmo, ale za to, "pieniądz" nie miał takiego znaczenia i nie był najważniejszy, jak to się stało w kapitalizmie.

Były popularne kartki na żywność, na słodycze, na paliwo chyba też i to zapewniało państwo. Tu nie trzeba było mieć pieniędzy.

Wiele zapewniało państwo ludziom, bo było prawie wszystko państwowe.

Za kapitalizmu już tego nie ma. Płaci się za wszystko, a żadna, prywatna firma niczego, chętnie na własny koszt pracownikom nie zapewni.

Są wyjątki, ale też, coraz częściej takie firmy się wycwaniły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szeroki temat:) Ja ogólnie mam poglądy wolnorynkowe, choć jestem otwarty na dyskusje i argumenty. Pierwszym moim wnioskiem z Twojej koncepcji jest ten, że wtedy nikt by nie pracował, bo nie byłoby motywacji do pracy. Skoro miałbym zapewnione np. 3 tygodnie wczasów tak samo jak każdy inny, to po co miałbym pracować? A to rywalizacja jest motorem napędowym świata. I ona jest w pewnym sensie naturalna. Tak jest np. w naturze. O pożywienie, o partnerów/-ki, moim zdaniem równość jest utopią. Poza tym, nawet gdyby chcieć Twoje rozwiązanie zastosować, to co zrobić z sytuacją obecną - każdy ma jakiś majątek, inny niż reszta. I np. większość na niego uczciwie zapracowała. Skonfiskować i podzielić wpływy ze sprzedaży?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aspi, pewnie masz i racje, tylko zauważ, że w rzeczywistości ludzie muszą pracować, a i tak nie każdy jest chętny do pracy, z własnej woli.

Są tacy, którzy wolą dostawać za darmo, mimo że też nie zasługują, ale to ich nie obchodzi.

Czy złodzieja, przestępcę obchodzi to, że kradnie, że robi krzywdę i szkody innym?

Nie.

Tacy patrzą tylko na swoje korzyści, bo taką się kierują mentalnością.

Niektórzy też albo i większość z nich nie wykazują przy tym żadnej EMPATII.

Jak, gangi narkotykowe zajmują się wytwarzaniem narkotyków i wprowadzają je na rynek, do sprzedaży, to ich nie obchodzi to, nie mają uczuć, empatii, bo przez to inni sobie niszczą życie, zażywając to świństwo.

Zysk liczy się najbardziej i jest "ponad uczuciami". W takim interesie nie ma litości dla nikogo i nigdy nie było.

Wszędzie tam, gdzie są jakieś gangi narkotykowe, przestępcy, nie mają litości dla słabych i biednych.

 

No a gdyby w ogóle nie było pracy, bo też nie byłoby pieniędzy, to ja tutaj problemu bym nie widział.

Jak się chce, to można coś robić dla samej satysfakcji, dla pasji, bez pieniędzy.

Czy jest praca, czy pracy by nigdzie nie było, bo nie byłaby potrzebna, to i tak ludzie zawsze będą różni, z różnymi charakterami i jedni by się do czegoś poczuwali, a inni nie.

 

Praca może być też nieodpłatna ( jest tak realnie, np. w zakładach karnych, gdzie część skazanych wykonuje różne prace, bez wynagrodzenia, ale robią też, w ramach RESOCJALIZACJI, WOLONTARIATU, robiąc coś dobrego dla społeczności i chociaż tak naprawiając zła i krzywdy, jakie na wolności wyrządzili.

 

No i sam, wolontariat. To jest pomaganie innym, biednym bezpłatnie.

Pokazanie, że nie za wszystko trzeba otrzymywać pieniądze.

I tak samo mogłoby być, gdyby świat nie miał pieniędzy, ale to zawsze by zależało od samych ludzi, od ich chęci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Bonus napisał:

eszcze w czasach PRL-u, w Polsce, ale nie tylko w Polsce była jako taka "równość społeczna", bo każdy miał podobne albo takie same warunki pracy, państwo ludowe nie wyzyskiwało ludzi z pieniędzy, tylko płaciło uczciwie.

Ludzie mieli przydziały mieszkaniowe, bo w tamtych czasach były mieszkania i domy zakładowe i każdy kto pracował, należało się mieszkanie od państwa.

Do tego inne, równe, sprawiedliwe przywileje w miejscach pracy.

Było tak wspaniale że jakby wtedy dać Polakom paszporty i otworzyć granicę to nikt by w Polsce nie został, wtedy na zachodzie w tydzień zarabiało się więcej niż rok w Polsce. 

 

Ogólnie Twoje pojęcie o ekonomii, historii jest bardzo słabe, to co piszesz to xix wieczny komunizm, który nigdzie się nie sprawdził, gdyby u nas nie było tego wspaniałego PRL to zarabialibyśmy teraz w Polsce 3 razy więcej przy zbliżonych cenach.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia-styx napisał:

A wg jakich zasług te dobra miałyby być wg Ciebie rozdawane?? 

No, tutaj by się nad tym trzeba zastanowić.

 

Może te "dobra" w innej formie? Mogłaby być praca albo zrobienie czegoś za otrzymywane dobra, jak: wyżywienie, ubranie, opłaty za mieszkanie, za rachunki.

Ja nie twierdzę, że otrzymywałoby się dobra za nic. Tylko bez używania pieniędzy.

 

Chociaż to nie jest łatwy temat, bo to tylko FANTAZJA...

 

Wiadomo, że nikt nigdy nie wymyśli "świata bez pieniędzy" i "dóbr za darmo".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, carlosbueno napisał:

Było tak wspaniale że jakby wtedy dać Polakom paszporty i otworzyć granicę to nikt by w Polsce nie został, wtedy na zachodzie w tydzień zarabiało się więcej niż rok w Polsce. 

 

Ogólnie Twoje pojęcie o ekonomii, historii jest bardzo słabe, to co piszesz to xix wieczny komunizm, który nigdzie się nie sprawdził, gdyby u nas nie było tego wspaniałego PRL to zarabialibyśmy teraz w Polsce 3 razy więcej przy zbliżonych cenach.   

Pewnie i tak.

Bo np. w krajach Zachodniej Europy, zarobki zawsze były i są trzy razy wyższe niż w Polsce, z uwagi na lepszą i bogatszą gospodarkę w tych krajach, jak i to, że kraje te nie były w komunizmie.

Tam, Stalin już nie dotarł.

Ale, realia są takie, że Polska była w komunizmie i tego już nic nie zmieni.

Jaka ta "komuna" była, to była, ale nie wszystko też było złe w tamtym okresie, jak to tak ludzie teraz negatywnie oceniają.

Bo się ludziom nie podobał, przynajmniej niektórym albo większości, rygor i dyscyplina, jaka wtedy panowała.

Zawsze byli tacy, którzy się nie chcieli podporządkować systemowi, choć być może na dobre by im to wyszło. Ludzie zawsze byli różni, o różnych przekonaniach, a na siłę się ludziom nie dogodzi.

Jaki wpływ mieli ludzie, szczególnie ci, którzy się rodzili, w tamtych czasach na wydarzenia i ustrój polityczny?

To ludzie "u władzy" w tamtym okresie o wszystkim decydowali, a zwykli ludzie nie mieli nic do gadania.

 

Ale czasami: rygor i dyscyplina, to jest dobra rzecz, bo uczy pokory.

 

Popatrz, co się w tych czasach dzieje? Złodziejstwo i oszustwa na każdym kroku, bo ludzie mają za dużo wolności, to robią co chcą.

Uważasz, że, KAPITALIZM jest lepszy od SOCJALIZMU?

Bo ja tak nie uważam i mam oczy.

Nie jestem ślepy na pewne sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzi którzy chcą wariantu przydzielania dóbr każdemu dokładnie po równo jest na świecie może kilka procent, o wiele wiele za mało, żeby móc wdrożyć system w praktykę.

(a wariant, by każdy miał tyle dóbr, na ile zasługuje, jest niemożliwy jeszcze dodatkowo z powodów weryfikacyjno-organizacyjnych)

 

 

Złodziejstwo i wyzysk to zakorzeniona pasja ludzi, likwidacją pieniądze nie zmieni się ludzi.

Edytowane przez mark123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Bonus napisał:

No a gdyby w ogóle nie było pracy, bo też nie byłoby pieniędzy, to ja tutaj problemu bym nie widział.

 

A, czyli również świat bez pracy. No ale kto by wtedy zajmowałem się wytwarzaniem niezbędnych dóbr? Np. żywności? Kto by zajmował się jej dystrybucją? Poza tym, rozumiem, że tu sobie rozmawiamy na zasadzie luźnych pomysłów, ale raczej ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, że cały świat nagle uznaje zgodnie jakiś pomysł. Bo jednak istnieje podział na państwa i wystarczy, że jedno się nie zgodzi i to by nie wypaliło. A rywalizacja różnych gospodarek na świecie pokazuje, że na ogół jednak te wolnorynkowe wygrywają ekonomicznie z socjalistycznymi (z wyjątkiem tych, bogatych w surowce). Bo to właśnie zysk motywuje ludzi do ciągłego doskonalenia - i siebie, swoich umiejętności i wytwarzanych towarów oraz usług. Zysk często jest określany negatywnie, ale tak naprawdę to każdy z nas się nim kieruje. Nie tylko przedsiębiorcy. Każdy z nas obraca pieniędzmi i też kierujemy się wyłącznie własnym dobrem - pracując, bądź kupując/sprzedając jakiś towar, nie staramy się zadowolić tej drugiej strony, tylko "wyzyskujemy" naszego partnera - myślimy o tym, jak najmniejszy koszt ponieść. Bodajże jeden z wolnorynkowych ekonomistów napisał kiedyś, że każdy człowiek jest z natury egoistą. Przynajmniej w sprawach gospodarczych, choć moim zdaniem nie tylko, ale to już inny temat:)

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mark123 napisał:

Złodziejstwo i wyzysk to zakorzeniona pasja ludzi, likwidacją pieniądze nie zmieni się ludzi.

Strasznie ciężko musi Ci się żyć z takimi przekonaniami, gdzie zakładasz z góry, że wszyscy są nastawieni tylko na kasę. Przykre to trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, acherontia-styx napisał:

Strasznie ciężko musi Ci się żyć z takimi przekonaniami, gdzie zakładasz z góry, że wszyscy są nastawieni tylko na kasę. Przykre to trochę.

Nie, nie wszyscy, ale bardzo wielu ludzi.

Statystyk tego nie znam. Ale znając dzisiejsze czasy, gdzie na każdym kroku się szuka każdej okazji do tego, by kogoś "oskubać", wyzyskać, to uwierz mi, że wielu ludzi się na to kusi.

 

Popatrz, ile jest teraz w Internecie, różnych oszustw? Tam się roi od tego.

Ludzie wykorzystują to, że tam się ukrywają, że mają jakąś anonimowość. Taką mentalność sobie sami ludzie wyrobili, żeby innych okradać, jak się tylko da.

Bo fajnie i szybko jest zdobywać: szybkie, duże pieniądze bez pracy i wysiłku.

To są obecne czasy.

Żeby się najlepiej nie napracować, jak najmniejszym wysiłkiem, a żeby zdobywać jak najwięcej kasy.

Takie jest przekonanie i myślenie ludzi nieuczciwych, którzy wybierają "łatwą drogę".

 

 

Każdy złodziej bazuje na tzw. "okazji". Jeśli tylko się taka trafi, to ją wykorzystuje dla swojej korzyści.

 

Takie są czasy i realia teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bonus napisał:

Statystyk tego nie znam. Ale znając dzisiejsze czasy, gdzie na każdym kroku się szuka każdej okazji do tego, by kogoś "oskubać", wyzyskać, to uwierz mi, że wielu ludzi się na to kusi.

Przecież tak było zawsze, że jakaś część ludzi żerowała na innych, to gadanie o strasznych dzisiejszych czasach jest denerwujące, ale i też powszechne. Statystycznie to obecnie żyjemy w najwyższym standardzie życia w historii świata,  głodu w Europie właściwie nie ma, każdy ma jakąś edukację, średnia długość życia jest kilkukrotnie większa niż parę wieków temu a w Polsce w ostatnich 30 latach wydłużyła się o 10 lat,  przestępczość też sporo spadła wbrew obiegowym opiniom, ale ludzie dalej mówią że kiedyś to było lepiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam wątek bardzo pobieżnie, bo to raczej rozważania z kategorii "pierdu-pierdu", ale już ktoś próbował stworzyć społeczeństwo bez pieniędzy, oparte na "równości obywatelskiej", z przydziałem "dóbr". Polecam poczytać o Kambodży Czerwonych Khmerów. ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2020 o 04:55, carlosbueno napisał:

przestępczość też sporo spadła wbrew obiegowym opiniom

Może taka bezpośrednia przestępczość spadła, ale przestępcy "w białych rękawiczkach" zwani ładnie biznesmanami mają się dobrze. Oczywiście nie każdy biznesman prowadzi biznes patologiczny, ale im większy majątek ma biznesman, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że nie prowadzi biznesu w sposób patologiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mark123 napisał:

Może taka bezpośrednia przestępczość spadła, ale przestępcy "w białych rękawiczkach" zwani ładnie biznesmanami mają się dobrze. Oczywiście nie każdy biznesman prowadzi biznes patologiczny, ale im większy majątek ma biznesman, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że nie prowadzi biznesu w sposób patologiczny.

Wiele firm ucieka się do łamania prawa, głównie przez unikanie podatków, bo te podatki są za wysokie. Wystarczy że jedna firma z branży tak zrobi to inne aby się utrzymać na rynku muszą robić to samo.  Ale z drugiej strony państwo potrafi wydawać pieniądze w durniejszy sposób niż unikający podatków biznesmen  także nie wiem czy jest się czym martwić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.10.2020 o 13:40, Bonus napisał:

Czy wyobrażacie sobie świat, gdzie w ogóle nie ma pieniędzy, a wszystkie towary, usługi byłyby za darmo?

 

A kto by te towary produkował? Czy moze miałby byc jakis przymus produkcji towarow za darmo, swiadczenia usług za darmo..?

Tak z ciekawosci, czym sie zajmujesz zawodowo?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze są potrzebne, bo są towary na rynku, za które trzeba płacić.

To jest rodzaj: wymiany.

 

Coś za coś.

 

Tylko brak pieniędzy u niektórych ludzi, często z powodu biedy, chorób, złego losu i sytuacji powoduje, że nikt takim ludziom nie da niczego za darmo.

I to jest, przykre i niesprawiedliwe, że jest tyle biedy na świecie, ale tak już jest i tego się nie zmieni.

Z biedy najczęściej rodzą się patologie, przestępczość ( chociaż nie zawsze, bo i chęć posiadania jak najwięcej kusi i ludzi, którzy i tak mają pieniądze, ale chcą jeszcze więcej ).

Ale jednak często to bieda, brak perspektyw sprowadza ludzi do przestępstw, do kradzieży.

Na to ma wpływ kilka czynników.

Przez pieniądze jest dużo zła na świecie, bo ludziom niektórym, PIENIĄDZ do głowy uderza i to napędza jeszcze bardziej takich ludzi do złych postępowań i czynów.

Przez pieniądze rozpadają się małżeństwa, rodziny, ludzie są skonfliktowani latami, a nawet i przez całe życie.

Dla pieniędzy niektórzy ludzie zrobią wszystko, i robią różne rzeczy. Nawet są w stanie sprzedać własną rodzinę. Pieniądz dla takich ludzi jest wszystkim: "Bogiem", miłością, życiem, bo patrzą na to tylko pod kątem: konsumpcji, korzyści.

I taki jest dzisiejszy Świat, oparty na: dużej konsumpcji, na korzyściach, a to potrafi przesłaniać wszystko inne.

To jest, jak: nałóg...

Tak samo, jak jest nałóg narkotykowy, alkoholowy, gdzie organizm się domaga coraz bardziej tych substancji, podobnie jest z "nałogiem pieniędzy", tyle że to jest nałóg psychiczny, mentalny.

 

Jak raz się to posmakuje, to już trudno się tego wyzbyć.

 

Ale co do tego doprowadziło? Wolny rynek i kapitalizm.

Kapitalizm, który wmawia do umysłu ludzi, by: "posiadać jak najwięcej i konsumować jak najwięcej".

To jest taka IDEOLOGIA społeczna, która ktoś w życie wprowadził, by ludzi do tego przekonywać, że liczy się tylko pieniądz, konsumpcja i korzyści.

I ludzie takiej ideologii ulegają, bo mają to wpajane do głowy.

I to się sprowadza do "nałogu", żeby zdobywać i gromadzić jak najwięcej i najczęściej.

Przekonuje się społeczeństwo, na całym Świecie, że "tylko pieniądz jest miłością", a wszystko inne ma mniejsze znaczenie albo żadne.

 

I to jest smutne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2020 o 20:43, Bonus napisał:

Tak samo, jak jest nałóg narkotykowy, alkoholowy, gdzie organizm się domaga coraz bardziej tych substancji, podobnie jest z "nałogiem pieniędzy", tyle że to jest nałóg psychiczny, mentalny.

Nałogi psychiczne to uzależnienia behawioralne.

Uzależnienie behawioralne od pieniędzy to chyba główne uzależnienie dzisiejszych czasów. Dla ścisłości uzależnienie behawioralne od pieniędzy to nie zarabianie na życie, tylko sprowadzanie wszystkiego do kasy i szukanie coraz to nowych wymówek dla dalszego powiększania swojego budżetu kosztem krzywd otoczenia (włącznie z najbliższą rodziną), niezdolność do postawienia granic w powiększaniu swojego budżetu

Edytowane przez mark123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, ze to nie pieniadze sa "winne" nierownosciom spolecznym, bo pieniądz jest tylko srodkiem płatniczym, wygodą, by wymiana towarow czy usług była łatwiejsza, a przeciez lepiej sobie ułatwiac niz utrudniac, - i pieniadz jako srodek platniczy jest przydatny tak samo biednemu jak i bogatemu.

 

A z czego sie biora nierownosci spoleczne.. to juz inny problem.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×